środa, 29 lipca 2015

Projekt Wing Makers niezwykły "testament" kosmicznej rasy ?

© WingMakers LLC

Jedno z największych odkryć w dziejach ludzkości WingMakers znani są jako Rasa Centralna. Byli oni pierwszą kreacją Pierwszego Źródła (Boga).
Rasa Centralna stworzona sekwencyjnie, bazując na siedmiu rożnych, archetypowych cechach Pierwszego Źródła. W konsekwencji czego, Rasa Centralna składa się z siedmiu różnych podgrup nazywanych Rodami Świata. Inne nazwy, pod którymi są znani to Elohim, oraz Lśniące Istoty.

Z kolei WingMakes, stworzyli humanoidalne formy życia, czyli wehikuły duszy, które są instrumentami używanymi przez jednostki do doświadczania życia we wszechświecie.

https://www.youtube.com/watch?v=Iphx2PU_sqs



W roku 1972 grupa piechurów odkryła w odległym zakątku północnej części Nowego Meksyku mroczny kanion, a w nim niecodzienne przedmioty i rysunki Archeolog z Uniwersytetu Nowego Meksyku, który poddał analizie te przedmioty, zbadał tez obszar znaleziska i doszedł do wniosku, ze me ma tam żadnych śladów potwierdzających, iż jakaś prehistoryczna kultura założyła w kanionie stałą osadę. Od czasu do czasu obozowali tam Indianie, co znalazło odzwierciedlenie w pozostawionych przez nich przedmiotach.

W trakcie owych prac wynikły dwie zagadkowe kwestie. Oprócz jednego przedmiotu, wszystkie pozostałe pochodziły z VIII wieku n.e. Ten wyjątek, znany jako "kompas", stanowi przejaw niezwykłej technologii i znaleziony został wśród bardziej typowych zabytków, takich jak naczynia oraz proste narzędzia. Kompas pokrywały dziwne hieroglify, spośród których część powtarzała się również na ceramice.

Po drugie, znalezione na tamtym obszarze malowidła mają nieznane pochodzenie i wyraźnie różnią się od innych petroglifów odkrytych na południowym zachodzie, a nawet na całym kontynencie.

Właśnie z powodu tych dwóch anomalii, zarówno znalezione przedmioty, jak i cały projekt szybko stały się własnością rządu Stanów Zjednoczonych, a ściśle rzecz biorąc Agencji Bezpieczeństwa Narodowego (NSA). Ponieważ uznano, ze te znaleziska mogą wskazywać na obecność na Ziemi w czasach prehistorycznych istot pozaziemskich, dysponującą niezbędnymi środkami NSA przeprowadziła zakrojoną na szeroką skalę ekspedycję naukową, która miała określić naturę oraz znaczenie tego odkrycia.

Tajny wydział NSA przetrząsnął w roku 1973 całą okolicę, lecz wbrew oczekiwaniom znaleziono zaledwie kilka nowych przedmiotów, przy czym żaden z nich me stanowił dowodu na obecność pozaziemskich istot bądź technologu. Natrafiono również na kolejne symbole piktograficzne, ale rozszyfrowanie ich okazało się niezwykle trudne. Wezwani na pomoc eksperci nie potrafili jednak osiągnąć porozumienia co do ich znaczenia. Równie szybko, jak nadano temu projektowi priorytet, trafił on do archiwum NSA pod kryptonimem Ancient Arrow (Starożytna Strzała).

21 lat później, w roku 1994, osunięcie ziemi rzuciło nowe światło na sprawę Ancient Arrow. Kanion z rysunkami leży w trudno dostępnej części parku krajobrazowego w stanie Nowy Meksyk. Po dokonaniu wspomnianego odkrycia w roku 1972 oficjalnie zamknięto go dla turystów, aby zachować go w naturalnym stanie. Od czasu do czasu zjawiali się w mm sponsorowani przez NSA naukowcy w nadziei, ze uda się im znaleźć w nim nowe dowody, lecz nieodmiennie spotykało ich rozczarowanie.

Wkrótce po osunięciu się skalnego zbocza do kanionu Ancient Arrow zawitał mały zespół agentów NSA, którzy stwierdzili, ze to osunięcie odsłoniło wejście do ukrytej jaskini.

W jej głębi badacze znaleźli dobrze zamaskowane wejście. Po jego drugiej stronie natrafili na wykuty w litej skale system tuneli oraz komór.

W sumie znajdowały się tam 23 komory połączone w przemyślny sposób z wewnętrznym korytarzem. Każda komora wyróżniała się specyficznym malowidłem ściennym, serią piktografów, hieroglifów lub czymś, co wyglądało na wytwór obcej technologii.

Natychmiast po odkryciu wejścia do jaskini dyrektor odpowiedzialny za projekt Ancient Arrow sporządził stosowny raport. Kierownictwo nad pracami formalnie przejęła Advanced Contact Intelligence Organization (ACIO), która zorganizowała interdyscyplinarny zespół badawczy mający ocenić naturę znaleziska, a także podjąć próbę odkrycia dodatkowych śladów potwierdzających wizytę pozaziemskich gości.

ACIO jest tajnym albo przynajmniej pozostającym w cieniu wydziałem NSA. Jej centrala znajduje się w Wirginii, lecz jej pracowników spotkać można w Belgii, Indiach bądź Indonezji. O jej istnieniu wie mało kto, nie wyłączając dyrektorów NSA. ACIO jest z pewnością najmniej znaną organizacją w całej społeczności wywiadowczej. Jej podstawowe zadanie polega na badaniu, przyswajaniu oraz powielaniu wszelkich technologii pozaziemskiego pochodzenia. Pracują w niej zupełnie anonimowi naukowcy, których roczne zarobki przekraczają 400000 dolarów, co wiąże się z obowiązkiem zachowania tajemnicy oraz posiadanym przez nich IQ. Ta tajna organizacja nie tylko dysponuje ogromnym potencjałem intelektualnym, ale posiada również dostęp do technologii znacznie wyprzedzających to, nad czym pracują inne ośrodki badawcze na naszej planecie. Krótko mówiąc, jest wyjątkowo uprzywilejowana.

Ślady znalezione w Ancient Arrow były całkowicie niezrozumiałe dla członków zespołu badawczego. Kryło się w nich wiele tajemnic. Dlaczego rozwinięta cywilizacja pozostawiła po sobie szereg śladów ułożonych w precyzyjny i wyraźnie uporządkowany sposób? Jakie przesłanie próbowała przekazać? Jakimi operowała technologiami i dlaczego pozostawiła ich próbki? Czy twórcy tego obiektu zmieszali się z tubylczymi plemionami, czy też zachowali wyizolowaną kulturę? Kim byli i dlaczego znaleźli się tutaj w VIII wieku? Czy planowali wrócić? To tylko niektóre z tajemnic, jakie pojawiły się przed zespołem badawczym.

Po siedmiu miesiącach poszukiwań, katalogowania i analiz, projekt Ancient Arrow pozostał kompletną zagadką. Więcej energii włożono w zabezpieczenie eksponatów niż w próby rozwiązania zagadki ich istnienia, chociaż spekulacje na ten temat pojawiały się w każdej rozmowie.

Zespół badawczy stopniowo wypracował pewną hipotezę, zgodnie z którą bliżej nieznana pozaziemska cywilizacja założyła w VIII wieku na Ziemi kolonię i odizolowała się w kanionie Ancient Arrow, przy czym cel tego przedsięwzięcia był precyzyjnie określony - pozostawienie "kapsuły czasowej", która miała zostać odkryta pod koniec XX wieku. O ile dokładna natura kapsuły pozostawała niejasna, prawdopodobne wydawało się, że miała ona służyć jako środek wymiany kulturalnej, a nie jako narzędzie inwazji na Ziemię.

Po zakończeniu badań upłynęły jeszcze dwa lata, zanim zespół badaczy zdołał częściowo odcyfrować znaczenie zawartych w komorach przedmiotów. 23 odrębne komory połączono między sobą tak, aby tworzyły określone przesłanie. W ostatniej, dwudziestej trzeciej komorze znaleziono mały optyczny dysk zawierający przypuszczalnie cyfrowy zapis mogący stanowić klucz do rozszyfrowania znaczenia wszystkich obiektów. Uczeni z zapałem przystąpili do badania dysku, lecz nie potrafili znaleźć sposobu na dotarcie do jego zawartości.

Wezwano najlepszych ekspertów komputerowych ACIO, lecz nawet oni nie potrafili odkodować dysku. Próby odczytania zapisanych na nim informacji trwały przez kilka następnych miesięcy, ale wszelkie stosowane metody, jakie przychodziły im do głowy, okazały się nieskuteczne. Niemal w rok po rozpoczęciu prac projekt Ancient Arrow utknął w martwym punkcie i ACIO praktycznie z dnia na dzień zaprzestało jego dalszego finansowania.

Po kolejnych dwóch miesiącach niepowodzeń uznano, że technologia zapisu dysku jest po prostu poza naszym zasięgiem. Optyczny dysk, a także wszystkie inne odkryte przedmioty miały zostać starannie złożone w bezpiecznym miejscu do czasu, aż przyszłe technologie pozwolą poznać treść zapisu. Przypuszczano, że dysk zawiera gwiezdne mapy, słowniki oraz wszystkie odpowiedzi na pytania dotyczące jego twórców, a zwłaszcza wyjaśnienie ich zamiarów względem Ziemi.

Ponieważ dysk stanowił w powszechnej opinii klucz do rozwiązania zagadki czasowej kapsuły, ACIO nie pozostało nic innego, jak odłożyć akta projektu na półkę i czekać na pojawienie się bardziej zaawansowanych technologii.

Więcej na temat WingMakers: http://tamar102.bloog.pl/kat,41953596,index.html

Czy nie znajdziemy odpowiedzi skąd przyszli:  http://tamar102a.blogspot.com/2015/07/wiek-duszy.html

Wszystko powoli zaczyna się układać,
Nawet taka święta liczba siódemki i fakt,
Że można podróżować w czasie z przyszłości.

autor blogu

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz