Foto: Onet
Znaleziony ostatnio fragment starożytnego papirusu dowodzi,
że Jezus był żonaty z Marią Magdaleną? Tak twierdzą naukowcy. Odkryty kawałek
papirusu ma wymiary 8 na 4 cm i zaprzecza wierze wyznawanej przez wieki, że
Jezus żył w celibacie.
Fragment tekstu na znalezisku zawiera słowa, w których
mesjasz zwraca się do wyznawców słowami "moja żona". Naukowcy
twierdzą, że chodzi tutaj o Marię Magdalenę. W tekście Jezus broni Marii
Magdaleny przed krytyką. Chrystus mówi: "Ona będzie moim uczniem" i
dodaje "Mieszkam z nią".
Dokument poddaje w wątpliwość wielowiekowe oficjalne
przedstawienie Marii Magdaleny jako skruszonej prostytutki i zupełnie wywraca
chrześcijański ideał abstynencji seksualnej. Fragment rękopisu napisany został
w języku używanym przez kościół obrządku koptyjskiego ze starożytnego Egiptu.
Profesor Karen King z Uniwersytetu Harvarda, która bada
papirus stwierdziła, że fragment rzuca wątpliwości "na oparcie celibatu
księży o rzekomy celibat Jezusa". Dodała także, że tekst pierwotnie był
prawdopodobnie napisany po grecku, a dopiero potem przetłumaczony na koptyjski.
Takie przedstawienie Jezusa, jako człowieka o zwykłych
ziemskich namiętnościach i potrzebach nie przetrwało w doktrynach Kościoła,
który podkreśla celibat i ascezę jako duchowy ideał.
Źródła
odnalezionego fragmentu nie są jeszcze znane. Profesor King otrzymała go od
anonimowego kolekcjonera, który znalazł go wśród wielu starożytnych papirusów.
Interpretacje profesor King oparte są na założeniu, że
fragment jest prawdziwy, a to nie jest ostatecznie rozstrzygnięte. Chemiczne
testy tuszu nie zostały jeszcze zrobione, dlatego autentyczność rękopisu jest
nadal kwestionowana, choć niezależni eksperci potwierdzili ją na podstawie
innych badań.
Za pomocą dialektu i stylu pisma, koloru i faktury papirusu,
eksperci ustalili jego wiek na połowę czwartego wieku naszej ery. Pochodzenie
umiejscowili w północnym Egipcie.
Fragment ten pokazuje inny widok na życie Chrystusa. Podobne
relacje pochodzą ze znalezionych w 1945 w Nag Hammadi starożytnych
manuskryptów. Rękopisy te, w tym Ewangelia Tomasza, Ewangelia Filipa i Sekretne
Objawienie Jana, przedstawiają tzw. wersję gnostycką chrześcijaństwa, która
różni się znacznie od oficjalnej linii Kościoła.
Prześladowane i często odcięte od siebie, starożytne
wspólnoty chrześcijańskie miały bardzo różne opinie na temat fundamentalnych
doktryn dotyczących narodzin Jezusa, życia i śmierci.
Dopiero z ustanowieniem chrześcijaństwa jako religii
państwowej Cesarstwa Rzymskiego, cesarz Konstantyn polecił 300 biskupom, by
wydali ostateczną deklarację doktryny chrześcijańskiej.
To tak zwane Credo Nicejskie potwierdziło model
chrześcijańskiej wiary, które jest do dziś obowiązujące.
(dailymail.co.uk/JS)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz