Problem wolnej energii z magnesów polega na zupełnym braku zrozumienia tego, w jaki sposób wytwarzany jest prąd elektryczny.
Przede wszystkim, nie wytwarzamy prądu elektrycznego. Nie można
stworzyć energii, albo jej zniszczyć. Można ją zamieniać z jednej formy w
drugą ale nie można jej wygenerować.
Czyli generator prądu – nazwa jest zupełnie błędna. Powinien
nazywać się konwerterem, ponieważ tzw. generator dokonuje konwersji
energii pola magnetycznego na energie prądu elektrycznego.
Powszechnie twierdzi się, że prąd elektryczny wytwarza się w
przewodzie poruszanym w polu magnetycznym, który przecina owo pole.
Tymczasem w poruszanym przewodzie następuje konwersja energii pola
magnetycznego w energię elektryczną.Czyli wartość energii potrzebna do poruszania tym przewodem (czy też cewkami) jest wprost proporcjonalna do ilości otrzymanej energii. Inaczej mówiąc – ilość energii potrzebnej do zasilania generatora prądu jest w zasadzie większa, niż ilość energii otrzymywana w generatorze.
Panuje błędne przekonanie, że ilość energii potrzebnej do napędu generatora nie moze być mniejsza od ilości energii elektrycznej uzyskiwanej z tegoż generatora. Ponieważ mniejsza ilość energii nie może stworzyć większej ilości energii – zgodnie z zasadą zachowania energii.
W takim rozumowaniu jest ewidentny, kolosalny błąd! Nie bierze się pod uwagę energii pola magnetycznego!
Jeżeli poruszając przewód elektryczny w polu magnetycznym następuje konwersja magnetyzmu na energię elektryczną za pomocą… ruchu tegoż przewodu.
Jeżeli tylko ten ruch się liczy – zatem magnes jest nam niepotrzebny!
Ale… bez magnesu nie wytworzymy prądu! Dokładnie, mówiąc bardzo ogólnie.
Ponieważ nie ruch wytwarza w przewodzie ruch elektronów (prąd!),
ale… pole magnetyczne. Czyli to pole magnetyczne zamienia się w prąd
elektryczny.
I tutaj tkwi cała tajemnica wolnej energii.
Magnes jest niewyczerpalnym źródłem energii. Gdyby pole magnetyczne świeciło, magnes byłby… wieczną latarką!
Magnetyzm jest energią a magnes jest źródłem niewyczerpanej energii.
Magnes jest Bożym darem dla człowieka, źródłem bezpłatnej energii,
Magnes jest najczystszym przykładem tzw. perpetuum mobile.
Dlatego silniki magnetyczne są możliwe oraz są możliwe źródła
wolnej energii elektrycznej, ponieważ następuje zamiana energii
magnetycznej na energie elektryczną. Ruch mechaniczny jest energią
drugorzędną. Główną energią jest energia pola magnetycznego.
Istnieją także systemy przetwarzające magnetyzm na elektryczność bez
jakiegokolwiek ruchu, za pomocą pulsującego pola magnetycznego.Jak uzyskać wolną energię
Kilka postów z innego forum.
Kiedyś już pisałem na temat LUTEC.http://www.lutec.com.au/
Odkryłem, jak to działa.
Zdradzę wam tajemnicę wolnej energii.
Wyobraźmy sobie że podłączamy elektryczny silnik do gniazdka w sieci o mocy 1000 W.
Do tego silnika podłączamy generator prądu który da nam także 1000 Wat energii.
W wyniku różnych strat, ilość pobieranej energii przez silnik elektryczny w stosunku do energii wytworzonej przez generator będzie wartością ujemną.
Czyli silnik 1000W pobierze może z 1300 Wat a generator odda 1000W i straciliśmy 300 Watów.
Zgadza się?
To wszystko ma miejsce w wyniku użycia konwencjonalnego silnika elektrycznego oraz konwencjonalnego generatora prądu.
Ale sytuacja zmieni się dramatycznie, jeżeli zastosujemy nowe typy silników i generatorów.
Japończycy wyprodukowali jako pierwsi silniki elektryczne oparte na neodymowych magnesach.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Magnes_neodymowy
Neodymowe magnesy posiadają do 13 -16 razy większą energię niż magnesy ferrytowe.
Niestety nie podają na Wikipedii, jaką energię ma ten magnes ani nie podaje się informacji o silnikach z takimi magnesami.
Gwoli ciekawości, do Australii nie wolno importować tych silników. Jest zakaz rządu!
Jedynym wyjątkiem są… kompanie olejowe, które używają tych silników do wiercenia szybów naftowych. Oczywiście ze względu na ich nie tylko niezwykłą wydajność elektryczną, ale ze względu na ponad 10 krotnie większy moment obrotowy.
Elektryczny silnik czy generator prądu da nam 10 krotnie większą wydajność niż silnik czy generator konwencjonalny, wykonany z użyciem magnesów ferrytowych.
Czyli… silnik elektryczny z neodymowymi magnesami dając 1000 W pobierze jedną dziesiątą energii z sieci.
Albo… jeżeli sinik pobierze 1000W, jego moment obrotowy jest 10 x większy, czyli można do niego podłączyć znacznie większy generator. I jeżeli ten generator ma 10 x większą moc ponieważ zrobiony na neodymowych magnesach….
Generator z wydajnością 10 krotnie większą wyda 10kW!
Mniej więcej w taki sposób jest zrobiony (tak myślę) generator zrobiony przez Lutec.
http://www.lutec.com.au/how.htm
Zdradzę wam tajemnicę wolnej energii.
Wyobraźmy sobie że podłączamy elektryczny silnik do gniazdka w sieci o mocy 1000 W.
Do tego silnika podłączamy generator prądu który da nam także 1000 Wat energii.
W wyniku różnych strat, ilość pobieranej energii przez silnik elektryczny w stosunku do energii wytworzonej przez generator będzie wartością ujemną.
Czyli silnik 1000W pobierze może z 1300 Wat a generator odda 1000W i straciliśmy 300 Watów.
Zgadza się?
To wszystko ma miejsce w wyniku użycia konwencjonalnego silnika elektrycznego oraz konwencjonalnego generatora prądu.
Ale sytuacja zmieni się dramatycznie, jeżeli zastosujemy nowe typy silników i generatorów.
Japończycy wyprodukowali jako pierwsi silniki elektryczne oparte na neodymowych magnesach.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Magnes_neodymowy
Neodymowe magnesy posiadają do 13 -16 razy większą energię niż magnesy ferrytowe.
Niestety nie podają na Wikipedii, jaką energię ma ten magnes ani nie podaje się informacji o silnikach z takimi magnesami.
Gwoli ciekawości, do Australii nie wolno importować tych silników. Jest zakaz rządu!
Jedynym wyjątkiem są… kompanie olejowe, które używają tych silników do wiercenia szybów naftowych. Oczywiście ze względu na ich nie tylko niezwykłą wydajność elektryczną, ale ze względu na ponad 10 krotnie większy moment obrotowy.
Elektryczny silnik czy generator prądu da nam 10 krotnie większą wydajność niż silnik czy generator konwencjonalny, wykonany z użyciem magnesów ferrytowych.
Czyli… silnik elektryczny z neodymowymi magnesami dając 1000 W pobierze jedną dziesiątą energii z sieci.
Albo… jeżeli sinik pobierze 1000W, jego moment obrotowy jest 10 x większy, czyli można do niego podłączyć znacznie większy generator. I jeżeli ten generator ma 10 x większą moc ponieważ zrobiony na neodymowych magnesach….
Generator z wydajnością 10 krotnie większą wyda 10kW!
Mniej więcej w taki sposób jest zrobiony (tak myślę) generator zrobiony przez Lutec.
http://www.lutec.com.au/how.htm
Są to silnik i generator w jednym urządzeniu. Proszę przeczytać
uważnie ten artykuł [EN]O czym nie wspominają panowie z Lutec, że użyte
magnesy to magnesy neodymowe.
Użycie magnesów neodymowych jest kluczem do tej tajemnicy,
Lutek już usunięto z Internetu. Ale ten film ukazuje identyczny pomysł, zrobiony znacznie prościej.
Uaktualnienie 5 Marca 2012!
Koniec uaktualnienia – poniżej reszta oryginalnego artykułu.
Nawet w Polsce ktoś dostał licencję na to.Czyli technologia jest
znana i wielu ludzi o tym już wie. Sprawdziłem tę teorię z kilkoma
elektrykami. O mało nie pospadali z krzeseł.
Ciekawe, jak długo ten post się tutaj utrzyma! Hahahahahahaha…
Jak będzie wam tego mało, zdradzę wam tajemnicę, jak zrobić generator prądu, który będzie chodził na wodę. bardzo proste ale nie jest to tanie.
Chociaż… trzeba jakiś silnik spalinowy ze złomu około 1000cc, jakiś stary generator 50 kW i jeszcze coś!
http://whiteenergy.eu/osiagniecia/generator-tarczowy-20kw/Jak będzie wam tego mało, zdradzę wam tajemnicę, jak zrobić generator prądu, który będzie chodził na wodę. bardzo proste ale nie jest to tanie.
Chociaż… trzeba jakiś silnik spalinowy ze złomu około 1000cc, jakiś stary generator 50 kW i jeszcze coś!
No proszę… Wystarczy podłączyć silnik znacznie wydajniejszy, zrobiony na neodymowych magnesach i jak już tutaj podano, miałby małe obroty ale duży moment obrotowy i…
już mamy coś podobnego, co zrobił LUTEC.
http://www.lutec.com.au/
Wiedzmin
Cytat: |
Zle myslisz. Gdyby tak bylo mialbys perpetuum mobile 1 rodzaju, ktore nie istnieje. |
W generatorach prądu używamy energii magnetycznej, którą przetwarzamy na prąd elektryczny.
Magnesy to niezwykła rzecz, emitująca niemal stale olbrzymie ilości energii i nikt nie wie skąd się owa energia bierze. Pole magnetyczne jest energią!
Ale my jak na razie nie potrafimy dobrać się do tej energii w bardziej wydajny sposób. Idealnie byłoby przyczepić drut do magnesu a drut ten miałby prąd elektryczny.
Tymczasem ten drut musi się poruszać, aby energia magnesu poruszyła elektrony w drucie tworząc prąd.
Tesla doskonale o tym wiedział i wyprodukował pojazd napędzany darmową energią, którą w jakiś sposób czerpał z pola magnetycznego Ziemi. Niestety panowie globaliści udaremnili mu opublikowanie owych danych i Tesla zmarł w biedzie i niedostatku.
Jeżeli Tesla coś takiego twierdził (A twierdził i są na to dowody) to oznacza że cos takiego istnieje i można z tej energię czerpać, a także ją ujarzmić.
Tylko trzeba wiedzieć jak. Tesla wiedział! Ci z Lutec także wiedzą ale władze i kompanie olejowe stoją na przeszkodzie. Władze wykoują rozkazy bankierów, którzy są także (Już!) właścicielami całej ropy na świecie.
Każda taka próba na większą skalę spotka się z negatywną reakcją władz.
Dam wam inny pomysł. Jeszcze bardziej realny.
————————————————————————
Można na ebay kupić takie generatory wodoru i tlenu.
http://cgi.ebay.com.au/HHO-DRY…..3a57cfc55d
Podłącza się je do silnika dostarczając wodór i tlen i silnik zaoszczędza 30% -40% paliwa.
Ten facet sprzedaje to od roku. Jeżeli wiecie jak Ebay działa, gdyby jego produkt nie dawał rezultatów, jak w opisie, facet miałby zero kredytu. OK?
A facet sprzedaje bo to działa.
Takich generatorów jest znacznie więcej na Ebay.
http://shop.ebay.com.au/i.html…..mp;bkBtn=1
Taki generator używa nie więcej jak 1 kW energii z alternatora. Dokładnie 750 watów.
A teraz cos dla szoku.
http://www.hondapowerequipment…..=EU6500ISA
Honda generator.
Moc generatora 5kW. Moc zasilającego silnika spalinowego także 5 kW, a pojemność silnika 337 cm3.
Silnik taki pali około 2-4 litrów benzyny na godzinę.
Teraz… przeciętny silnik 3 litrowy daje nam mocy 130 kW Silnik taki na gaz będzie spalał około 10 litrów gazu na godzinę.
Silnik taki można podłączyć do generatora o podobnej mocy – 130 kW i za cenę 10 litrów gazu na godzinę mamy 130 kWatów energii.
130kW energii wystarczy na zasilenie 13 domów jednorodzinnych, w których chodzi na pełną parę elektryczne ogrzewanie na cały dom i wszystkie inne gadżety.
10 litrów gazu to koszt doprowadzenia energii do 13 domów z pełnym obciążeniem na całą godzinę.
To jeszcze nie wygląda za cudownie, ale już się może opłaca.
Ale…
Jak wspominałem wcześniej, 750 Watów (Watów, nie kWatów) alternatora daje nam wystarczająco energii do oszczędzenia 30%-40% paliwa.
I teraz główny trik!
Jeżeli poświęcimy 30kW z tej 130 kW prądnicy na elektrolizę wody, czyli 35x więcej energii do wytworzenia wodoru i tlenu, to podejrzewam, że będziemy mieli o wiele za dużo gazu na ten jeden silnik!
Ten silnik nie będzie w stanie zużyć dostarczonego wodoru i tlenu a prądnica nadal będzie nam dawała 100kW!
Ale jest jeszcze lepiej. Zamiast używania prądu stałego do wytwarzania wodoru trzeba użyć prądu zmiennego. Zawsze wiadomo, ze prąd zmienny jest bardziej efektywny.
Byłoby dobrze zrobić osobny system, podobny do systemu zapłonowego iskrowego silnika i obliczyć dokładniej, jakie napięcie i jaka częstotliwość byłaby najbardziej wydajna.
Wtedy elektroliza zużywałaby znacznie mniej prądu.
Czy myślicie, ze ci z Hondy o tym wszystkim nie wiedzą?
Oczywiście że wiedzą!
Tylko te informacje są przed nami ukrywane i wszelkie próby są udaremniane.
Gdyby miasto Poznań chciało zrobić strajk przeciwko globalizacji – wystarczy wyłączyć im prąd na parę godzin. Zapewniam was, że po 1 2godzinach bez prądu będą łagodni jak baranki.
Proste?
Iluminaci doskonale wiedzą, że istnieją sposoby na używanie darmowej energii, ale za pomocą pieniądza i prądu jesteśmy przez nich kontrolowani.
Nie chodzi tyle o zyski ze sprzedaży ropy ale chodzi o kontrolę nas.
Kontroluje się nas za pomocą cen paliw, dostaw energii, żywności, podatków w szczególności cen ziemi.
Chodzi o kontrolę a nie o kasę.
Gdyby pozwolili na produkcję takich urządzeń jak Lutec – zrobiono by małe generatory wielkości puszki piwa o mocy 1000 watów i zamontowano by je w każdym TV, Pececie czy wzmacniaczu.
Nie trzeba byłoby kabli w mieszkaniu! Nie potrzebne były elektrownie i sieci kabli nad miastami.
Jeździłyby elektryczne bezszelestne samochody czy pociągi z własnymi generatorami.
Transport byłby bardzo tani. Rządy mogłyby znacznie podnieść podatki za używanie owej energii czyli nie straciły pieniędzy.
Ale straciłyby sporą część kontroli nad nami. I o tę kontrolę właśnie im chodzi.
Tesla tak to planował i dlatego spalono mu jego pracownię.
Gdyby stosowano ową energię, w miastach w nocy byłoby jak w dzień, Nikt nie oszczędzałby energii.
Władze musiałyby wprowadzić zakazy używania oświetleń zewnętrznych po godzinie 22:00 bo nie dałoby się spać w takim oświetleniu.
_________________
Cytat: |
Następnie prawo zachowania energii ze szkoły podstawowej nadal obowiązuje ( za komuny go uczyli). Nigdy ze spalenia wodoru i tlenu nie uzyskasz więcej energii niż z rozłożenia wody na tlen i wodór |
Prawo Faraday’a nie uwzględnia wielu danych, co już wspominałem we wcześniejszych postach w tym temacie i nikt tego nie zakwestionował.
Prawo Faraday’a nie uwzględniało rodzaju prądu, rodzaju elektrod, ilości elektrod, temperatury wody i wielu innych czynników.
Po za tym elektroliza nie jest zamianą energii jednej na drugą ale jest formą separacji atomów tlenu i wodoru. W tym wypadku prąd powoduje ową separację ale nie ma żadnego prawa określającego, jaka szybka powinna być owa separacja i jakich ilości energii elektrycznej powinniśmy użyć, aby odseparować określoną ilość tlenu i wodoru.
Jak także pisałem wcześniej, za czasów Faraday’a nie było jeszcze silników spalinowych i nie miał on zielonego pojęcia jaka mogłaby być wydajność spalania wodoru w silniku spalinowym.
Czasami do uzyskania energii wystarczy mała iskra, jak w przypadku lontu do bomby. Mała iskra spowoduje olbrzymią energię a nikt w to żadnej zewnętrznej energii nie włożył.
Po prostu zapoczątkował proces, który potoczył się dalej całkowicie sam, bez ingerencji człowieka.
W naszym przypadku wyliczenia są jak najbardziej właściwe.
Jeżeli 750 Watów alternator daje nam oszczędność na paliwie do 40% a nawet więcej w pewnych przypadkach.
35×730=26.2 kW da nam co najmniej 30 x wiecej tlenu i wodoru.
A to zupełnie wystarczy na zasilenie silnika tylko gazem z elektrolizy.
Nawet, powtórzę – nawet, gdybyśmy przeznaczyli 100kW na produkcję tlenu i wodoru i uzyskalibyśmy jedynie 30kW prądu, to jest i tak sukces, ponieważ nie używamy ropy tylko wody, którą możemy nawet odsalać z mórz, ponieważ energię mamy nadal bezpłatną.Jakkolwiek na to nie popatrzymy, jest to przykład wolnej energii, której każdy rząd zabroni ci używać.
Jeszcze inny przykład.
Silnik 6 cylindrowy, który pali 8 litrów gazu (w płynie!) może napędzać je jeden generator 5 kW ale co najmniej 10. Wszystko zależy jak je podłączymy.
Oczywiście potrzebne są odpowiednie obliczenia ile paliwa taki silnik zużyje na napęd 10 generatorów ale nie wydaje się to być dużo inne zużycie niż podczas normalnej jazdy samochodem, kiedy masa 1500 kg pędzi 100km/g i pokonuje duży opór powierza i współpracujących ze sobą części jak wału korbowego, oporu gum, skrzyni biegów itd.
Czyli postawić na taśmie lub jakiejś gąsienicy 10 generatorów o mocy 5kW każdy da nam około 8-10 litrów gazu na godzinę a wytworzy nam 50kW/g prądu.
Jeden z tych generatorów można przeznaczyć na… produkcję wodoru i tlenu.
Możliwości jest wiele. Trzeba zapomnieć o prawach fałszywych, jak Faraday’a z zacząć myśleć jak największy geniusz jakiego ziemia nosiła, Tesla, który konstruował gadżety do produkcji wolnej energii!
Tesla, mój drogi a nie zacofany Faraday, który nie miał pojęcia o silniku spalinowym, który jeszcze nie był wtedy skonstruowany.
Sam Farady nie miał wiele pojęcia o prądzie, Tesla wiedział znacznie, znacznie więcej.
Faraday był genialny w okresie w którym żył. W czasach Tesli wiedziano znacznie więcej, ale podręczniki nam nie mówiły ani nadal nie mówią ani słowa o tym, że Tesla robił urządzenia wolnej energii co rozwścieczało bankiera J.P. Morgana czy innych Iluminatów.
Elektroliza wody jest znacznie gorszym pomysłem niż generatory z neodymowych magnesów. Ale mając części jak silnik spalinowy z rozbitego samochodu, kupić generator jak na zdjęciu można samemu zrobić wodny generator. Znacznie trudniej byłoby zrobić samemu silnik elektryczny z neodymowymi magnesami.
W opisie mamy _ http://whiteenergy.eu/osiagniecia/generator-tarczowy-20kw/
podwójnym rotorem z silnymi magnesami trwałym
Co w domyśle oznacza neodymowe magnesy!
To ma średnicę około 80 cm i można połączyć takich kilka z silnikiem 4.1 litra Forda i jeden przeznaczyć na produkcję wodoru i tlenu!
I już masz energię za darmo!
Cytat: |
Tesla korzystal z wnioskow Faraday’a –> Tesla Master of Lightning. |
Tesla twierdził i udowadniał, ze energia jest wolna, jest jej mnóstwo i trzeba ją ujarzmiać.
Każdy, kto temu zaprzecza, jest ewidentnym głupcem.
Z tych powodów bankierzy, w szczególności J.P. Morgan u schyłku życia Tesli starali się go zniszczyć i niemal żadne podręczniki na temat największego umysłu technicznego ludzkości, czyli Tesli uparcie myślą.
To nie moje zdanie laika jest w tym temacie ważne. To opinia najtęższego umysłu świata technicznego, Tesli. To on tak twierdzi i dał wiele dowodów na to, że jest to możliwe.
Jeżeli ktoś twierdzi że piszę bzdury, powtarzam jedynie po Tesli!
Wszystkie próby uzyskania darmowej energii były i są nadal blokowane.
Ponieważ wolna energia oznacza brak kontroli nad prądem.
A tak globalistyczne wyłączą ci prąd i światło, wyłączą chipa i zdechniesz z głodu, jeżeli nie będziesz całował ich po rękach.
Dlatego tak nachalnie bronią nam dostępu do bezpłatnej energii.
Dlatego rząd Australii nie zezwolił na produkcję generatorów Lutec.
Gdyby oszukiwali, nikt by tego nie kupował a ci, którzy daliby się na to nabrać, zasypaliby gości z Lutec sprawami sądowymi.
Aktualnie… zezwolenie na produkcję byłoby gwoździem do trumny Lutec, gdyby było to oszustwem!
Nie można zrobić kasy na bezwartościowym bublu, który nie funkcjonuje. Lutek ośmieszyłby się, i naturalną koleją rzeczy byłoby… bankructwo.
Ale australijskie pachołki Rockefellerów wiedziały dobrze, dlaczego należało zabronić owej produkcji.
Przecież 2 takie generatory pod maską małego samochodu – mamy 50 kW mocy z o wiele większym momencie obrotowym czyli jazda byłaby znacznie lepsza niż silnikiem spalinowym o mocy 50 kW. W dodatku jazda za darmo.
Kto straciłby? Rządy i Rockefellerzy, Sorosy! Utraciliby totalną kontrolę oraz mnóstwo pieniędzy!
Tesla był geniuszem i Lutec to potwierdził.
https://kefir2010.wordpress.com/2013/12/08/zaskakujace-sekrety-wolnej-bezplatnej-energii/
Bardzo ciekawie napisane. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuń