piątek, 14 sierpnia 2015

Co wybierasz?

-autor: Jean Tinder


 

Istnieje życie poza hipnozą - prawdziwe, namacalne pełne życia Życie!

Jesienią 2011 roku zrobiłam 21-dniowy post bez picia, jedzenia, medytacji czy samo-uzdrawiania. Poprzez to doświadczenie zaczęłam rozpoznawać niektóre z naszych ludzkich systemów przekonań, ich zastosowań i ich źródeł. Podczas tego postu dałam pełne zezwolenie i zaakceptowałam siebie taką jaką byłam, wraz ze wszystkimi procesami jakie zachodziły we mnie. Tuż przed końcem postu doświadczyłam uczucia "Jestem kim jestem"; poczułam się lekko, czysto i świetliście.

Podczas tego całego procesu wykasowałam bardzo stary i zakorzeniony głęboko program, mianowicie że jeżeli nie będę pić ani jeść przez 3-5 dni, to umrę. No więc, tak się nie stało. W rzeczywistości, doświadczyłam bycia jeszcze bardziej żywą.
Wracając do normalnego życia, świata i moich rodzinnych zwyczajów, które nadal odzwierciedlały moje stare nawyki, to było dla mnie bardzo frustrujące. Poczułam jakbym wróciła z Marsa. "To ja jestem inna czy oni?" Ciągle mnie to zastanawiało, i oczywiście od razu znałam odpowiedź. Ale nadal czegoś brakowało.

Od tamtej pory byłam zaangażowana w to jak sprawić by to moje doświadczenie było dostępne dla innych, ale w inny, prostszy i szybszy sposób. Jest wiele błędnych opinii i nieporozumień odnośnie życia światłem takie jak zrobiłam przez 21 dni, ale może nadejdzie niedługo czas kiedy ludzie zrozumieją te błędy. W moich poszukiwaniach jak dzielić się tą wiedzą z innymi, jak wyjść poza nasz system przekonań, znalazłam przełomowe rozwiązanie, wsparcie i proste eksperymentalne narzędzie którego może używać każdy, i to jest Nowo Energetyczny Sychrotize ™ warsztat od Adamusa.

Uczestniczyłam w klasie Synchrotize wraz z nauczycielem ze Szkarłatnego Kręgu Timea Thomazy, i wszystkie te zamazane obrazy we mnie stawały się w trakcie czterech dni tego warsztatu coraz bardziej wyraźne.

Posiadam teraz proste, jasne i łatwe do zrozumienia wyjaśnienie tego dlaczego powstał system przekonań, tak samo jak oddziaływał on na mnie i na innych przez długi, długi czas. Zrozumiałam również dlaczego powstał umysł i jak on działa. Uważałam że standardy ustanowione w Atlantydzie były znaczące i które należy przestrzegać ale teraz wiem że mogę je przekroczyć. Uważałam że matryca (Matrix) - zwłaszcza po obejrzeniu filmu o tym samym tytule - jest bardzo silnym, subtelnym a przez to niemalże niezwyciężonym systemem, ale teraz wiem to Ja go tworzę i energetycznie utrzymuję go. I jeżeli jest to prawdą, jestem także w stanie podjąć decyzję i zmieniać go w moim życiu. Co więcej, rozumiem że to wszystko jest bardzo proste. Kiedy poprzednio wczuwałam się w niego było to trudne, przeczucie że nie ma nic więcej poza programem poprzednio zaakceptowanym i zainstalowanym we mnie. I, kontynuując używając komputerowych nawiązań, mogę nacisnąć przycisk Delete kiedykolwiek tylko zadecyduję i tworzyć go na nowy własny, bardzo prosty sposób. Dlaczego by nie?

Zadania jakie były na kursie Synchrotize czasami wydawały się łatwe do wykonania, czasami trudne, ale wykonywałam je. Na przykład, jest taki etap kursu w którym student jest proszony o wgląd na swoje wewnętrzne kłamstwa. By doświadczyć wewnętrznych kłamstw zaczęłam szukać miejsca w którym wykonam to zadanie. Padało niesamowicie a ja chciałam znaleźć spokojne, osłonione przed deszczem miejsce na nabrzeżu. Jednak prawie całkowicie przemoknięta po godzinie chodzenia, poddałam się i zaakceptowałam to co było, kończąc w jednym z najbardziej ruchliwych przystanków tramwajowym w Budapeszcie. Przynajmniej tutaj miałam gdzie usiąść bez ryzyka przemoknięcia jeszcze bardziej.

Otoczona chłodnym deszczowym powietrzem, jadłam pizzę - ponieważ była gorąca, a ja byłam głodna - i tylko słuchałam. Początkowo, widziałam jedynie zabieganych smutnych ludzi, hałas, chaos, brud, wielkie rządowe budynki i fakt że Ja, odżywiająca się jedynie nieprzetworzoną żywnością, jadłam pizzę z salami. Było tak wiele pytań w mojej głowie: "Czy tylko nieprzetworzona żywność jest zdrowa?" "Co znaczy zdrowe, tak naprawdę?" "Kto właściwie może wiedzieć co jest dla mnie najlepsze?" "Czy mogę medytować i wykonywać takie wewnątrz wglądowe zadania tylko w cichych miejscach?" "Czy ten hałas jest mój czy mogę wybrać inaczej?".

Gdy dałam sobie spokój z myślami o znalezieniu idealnego miejsca, czasu i warunków, co mogę jeść a czego nie itp. Zajęłam się niczym innym jak siedzeniem, jedzeniem i akceptowaniem wszystkiego i wszystkich takich jakim byli. I w tamtym momencie, nie było już żadnych źródeł rozproszenia uwagi. Byłam tylko Ja - w spokoju, wypoczynku, prostocie, czystości i radości.

Jakkolwiek, to są tylko słowa, i jest niemożliwe by w nie wlać uczucia i percepcję tego momentu. Jednak w tej jednej chwili życie było proste. Oddychałam, jadłam, siedziałam i obserwowałam; pełna życia, w całym ciele i w moich wszystkich komórkach, ponieważ tak wybrałam. Odczułam jak bardzo proste to jest! Jak kojące! Jak wiele radości w tym jest! Zaakceptowałam, zezwoliłam oraz doświadczyłam i ta chwila była bez osądzania i programów, a to zmieniło wszystko.
Gdy dni mijały od tego uświadamiającego mnie wydarzenia, doświadczyłam jednych z najgłębszych tajemnic i wglądów w moją ludzką i anielską egzystencję. Było to fantastyczne!
Cztery miesiące minęły od warsztatu Synchrotize a moje życie nieustannie się zmienia. Niedawno były moje 50-te urodziny, czas kiedy wiele osób zaczyna podupadać na ciele i umyśle. Jednak, ja czuję że żyję pełniej; w rzeczywistości czuję jakbym właśnie zaczynała żyć. Jestem nieustannie świadoma że posiadam w życiu wybór w każdym jego momencie, i że mogę wybierać jako prawdziwie suwerenna istota. I właśnie tak postępuję, to przychodzi jeszcze łatwiej i zabawniej za każdym razem, i czuję jak rzeczy poruszają się szybciej i łatwiej niż kiedykolwiek wcześniej.
Kilka małych przykładów:
Podczas warsztatu Synchrotize, jednym z wyborów była nauka angielskiego, i z radością mogę powiedzieć że to już fakt. Trzy miesiące temu zaczęłam kursy angielskiego z planem spotkań, częstotliwością i ceną która jest idealna dla mnie. Czerpię z tego ogromną radość i moje wewnętrzne blokady przed nauką języków obcych zniknęły. Już niedługo będę mogła słuchać wykładów Adamusa a także czytać ten magazyn po angielsku !

Jest wiele nowych kierunków w biznesie jedzenia nieprzetworzonego. Kreacja jest zabawą, prostą rzeczą, która daje mi radość coraz bardziej, nawet tak niewielkie rzeczy jak potrzeba na towar z nieprzetworzoną żywnością który przychodzi w krótkim czasie.
Moje relacje z moim mężem (jesteśmy razem już 27 lat) i naszą trójką dzieci stają się każdego dnia coraz bardziej i bardziej harmonijne. Przede mną jeszcze wiele praktyki, ale idę w odpowiednim kierunku. Zawsze byłam przy mojej rodziny ale teraz czerpię z tego radość!

Kiedy pomagam innym przy tej nowej metodzie Synchrotize, działającej również bardzo szybko i efektywnie na nich. Jedno z moich klientów właśnie znalazło idealnego partnera; kolejny znalazł nową pracę, itd. By uwolnić siebie od masowej świadomości i hipnozy wystarczy tak naprawdę prosty wybór, a wynikiem jaki on daje jest niesamowita wolność i kreatywność! Czy jesteś gotów na to? Jeżeli tak, szczerze polecam ten czterodniowy warsztat, dzięki którego doświadczysz tego że nowe, prawdziwe i pełne kreacji życie przybędzie wraz z nim.

Specjalne podziękowania dla syna Glorii Szabolcs, za przetłumaczenie jej historii na język angielski.

Dr. Gloria Leitert jest nowo energetycznym konsultantem, życiowym doradcą i nauczycielem. Regularnie organizuje nowo energetyczne spotkania i eventy w mieście Pecs, na Węgrzech. Ona i jej mąż pracują razem w biznesie nieprzetworzonej/naturalnej żywności, zakładając swoją firmę trzy lata temu. By się z nią skontaktować, napisz pod adres email: gloria.leitert@gmail.com
tłumaczenie: Sławomir Łukaszewicz



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz