poniedziałek, 7 września 2015

Przyszłość może być dobra?


W 2023 r. pojawi się człowiek, którego po śmierci cały świat okrzyknie prorokiem i prawdziwym pomazańcem bożym. Książki jego autorstwa donoszące o wspólnym źródle pochodzenia największych religii świata dotrą na listę światowych bestsellerów, zjednując sobie pokaźne grono czytelników.

Przyszłość może być dobra? Foto: Shutterstock / Shutterstock

Na szczególną uwagę, ze względu na swoją optymistyczną wymowę, zasługuje wizja schyłku świata pochodząca od jasnowidza z Ełku. Po raz pierwszy ukazała się ona w 1998 r. na łamach miesięcznika "Pellegrini", podejmującego tematykę astrologiczno-futurologiczną. Obraz, jako jeden z nielicznych, przynosi ludzkości pocieszenie i napawa wiarą w spokojną przyszłość.
REKLAMA
Jasnowidz z Ełku stanowczo zaprzecza pojawieniu się w najbliższym czasie niszczycielskich kataklizmów. Jego zdaniem rok 1998 zapoczątkował najlepszy okres w dziejach Ziemi. Wprawdzie nie uda nam się uniknąć lokalnych powodzi, trzęsień ziemi, a nawet wojen, ale bądźmy pewni, że nie dojdzie do katastrofy na dużą skalę, która mogłaby zagrozić prawidłowemu funkcjonowaniu planety!
Do życia powołana zostanie ogólnoświatowa instytucja dbająca o losy ziemi. Będą nas nękały raczej problemy natury społecznej. Wzrośnie przestępczość zorganizowana. Nie zapowiada się na zwiększenie ilości służb porządku publicznego, ale policjanci zaopatrzeni zostaną w nowocześniejszy sprzęt umożliwiający rozpoznanie każdego sprawcy przestępstwa. Prawdopodobnie naukowcom uda się stworzyć fenomenalne narzędzie rejestrujące ludzkie myśli!
Nawet ekolodzy nie będą zawiedzeni, kiedy wprowadzony zostanie nowy, bardzo wydajny sposób magazynowania energii. Wynalazek wielkości zwykłego akumulatora samochodowego dostarczy ilość energii odpowiadającą tygodniowemu zapotrzebowaniu gospodarstwa domowego!
Czekają nas pozytywne zmiany także na gruncie religijnym. Kościół katolicki przeżyje apogeum swojej świetności, dojdzie do zniesienia celibatu wśród duchowieństwa oraz zaakceptowania środków antykoncepcyjnych. Zniesienie celibatu nie nastąpi jednak od razu. Najpierw pojawi się podręcznik regulujący stosunki duchowieństwa i osób świeckich, później księża połączą się w związki z kobietami, aż wreszcie papież wyda zgodę na prawne utrwalanie tych związków. Oczywiście celibat pozostanie nadal, ale ten sposób życia będzie sprawą osobistej decyzji, a nie przymusu. Według jasnowidza z Ełku, wiele odłamów religijnych połączy się w jedno. Kościół katolicki odnajdzie drogę porozumienia z nurtem protestanckim i nawiąże pozytywne relacje z wyznawcami religii prawosławnej. Kiedy chrześcijaństwo połączy się z judaizmem, a kolejno z islamem dojdzie do utworzenie religii jednej, uniwersalnej, akceptowanej przez wszystkich. Nie będzie już nienawiści i wzajemnych uprzedzeń wśród wyznawców różnych religii.
Na uwagę zasługuje też inny wątek poruszony w proroctwie. Zgodnie z zapowiedzią w 2023 r. pojawi się człowiek, którego po śmierci cały świat okrzyknie prorokiem i prawdziwym pomazańcem bożym. Książki jego autorstwa donoszące o wspólnym źródle pochodzenia największych religii świata dotrą na listę światowych bestsellerów, zjednując sobie pokaźne grono czytelników. Proroctwo przynosi pozytywne wiadomości wszystkim obrońcom wartości ludzkiego życia, bowiem ani aborcja, ani eutanazja nie znajdą w przyszłości społecznej akceptacji. Wizja nie podejmuje, co prawda, tematu trzeciej wojny światowej, ale mówi o wprowadzeniu przez obdarzony autorytetem Kościół zakazu wszczynania jakichkolwiek działań wojennych pod groźbą ekskomuniki. Jeśli tak się stanie, być może uda się w porę powstrzymać ludzkość przed samozniszczeniem.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz