Źródło: Internet |
Rodzice,
pedagodzy, psycholodzy, lekarze i wiele innych osób, mających stały
kontakt z dziećmi zauważa, że dzisiejsze dzieci są inne niż
jeszcze trzydzieści lat temu. Różnice zauważalne są nie tylko w
ich zachowaniu, które jest przecież jedynie odzwierciedleniem ich
głębszej odmienności, ale przede wszystkim w warstwie psychicznej,
emocjonalnej i duchowej.
Kierują się innymi potrzebami, inaczej
czują i mają inne cele życiowe i duchowe. Przychodzą na świat po
to, by wskazać wszystkim kierunek rozwoju ludzkości. Rodzice i inni
dorośli, z którymi te dzieci się stykają, często nie rozumieją
ich potrzeb i usiłują wtłoczyć je w stare systemy i struktury
społeczne, polityczne, prawne i edukacyjne. Niestety, również same
Dzieci Indygo najczęściej niewiele rozumieją z tego, kim są.
Przeczuwają tylko, że są inne niż większość ludzi, a wiele z
nich czuje się tu "nieswojo", zupełnie jakby były z
innej planety. Zanim więc one wskażą nam kierunek, najpierw same
wymagają pomocy, uwagi i wsparcia, żeby dzięki swym wrodzonym
darom mogły zająć się swym celem życiowym, na którego
realizacji wszyscy skorzystamy.
Dzieci Indygo
Dzieci
Indygo to pokolenie, którego główna fala narodzin rozpoczęła się
na świecie w latach siedemdziesiątych i potrwała mniej więcej do
roku 2000, kiedy to zaczęły rodzić się pierwsze Dzieci
Kryształowe. Nazwa Indygo pochodzi od koloru aury tych
dzieci. Jest to kolor czakry zwanej "trzecim okiem",
znajdującej się między brwiami i odpowiadającej między innymi za
zdolności jasnowidzenia i widzenia energii. Tym, co wyróżnia
Dzieci Indygo od innych, to ich temperament. Są one obdarzone duchem
buntowniczym i wojowniczym, zgodnym ze wspólnym celem ich pokolenia
- burzeniem starych systemów, którym brakuje elastyczności,
integralności i prawości. Dzieci Indygo doskonale wyczuwają
nieuczciwość i wiedzą, kiedy są okłamywane lub poddawane
manipulacji. Nie chcą i nie potrafią podporządkować się
niezdrowym i nieuczciwym sytuacjom w domu, w szkole i w pracy i
zrobią wszystko, żeby je zniszczyć.
Lee
Carroll i Jan Tober, autorzy książki Dzieci Indygo opisują
te dzieci jako "bardziej wymagające, inteligentniejsze,
bardziej konfliktowe, bardziej intuicyjne i bardziej duchowe".
Dzieci
Indygo charakteryzują się pewnym wyjątkowym zestawem cech
psychologicznych oraz wzorcem zachowania, których dotąd nie
udokumentowano na tak szeroką skalę, jak ma to miejsce obecnie.
Zignorowanie tych wzorców może stać się przyczyną zachwiania
równowagi i wywołania frustracji w umysłach tych cennych młodych
ludzi. Dlatego rodzice i inne osoby mające kontakt z takimi dziećmi
zmieniają swoje podejście do nich i sposób ich wychowania, aby
utrzymać stan równowagi. Jako najczęstsze wzorce zachowania Dzieci
Indygo, Lee Carroll i Jan Tober wymieniają następujące:
- Dzieci Indygo przychodzą na świat z poczuciem królewskiej godności (i często zachowują się zgodnie z nią).
- Mają poczucie "zasługiwania, by tutaj być" i zaskoczone są, kiedy inni go nie podzielają.
- Poczucie własnej wartości nie jest dla nich istotną kwestią. Często mówią swoim rodzicom, "kim są".
- Mają problemy z uznaniem bezwarunkowej władzy (nieudzielającej wyjaśnień i niedającej możliwości wyboru).
- Po prostu nie będą robić pewnych rzeczy; na przykład, czekanie w kolejce jest dla nich trudne.
- Frustrują je systemy oparte na rytuałach i niewymagające twórczego myślenia.
- Często dostrzegają lepsze sposoby robienia czegoś, zarówno w domu, jak i w szkole, co sprawia, że wydają się być "pogromcami systemów" (przeciwnymi każdemu systemowi).
- Wydają się być nastawione antyspołecznie o ile nie przebywają w towarzystwie podobnych do siebie. Jeśli w ich otoczeniu nie ma osób o poziomie świadomości podobnym do ich poziomu, często zwracają się do swego wnętrza, czując się, jakby nie rozumiał ich żaden człowiek. Szkoła często jest dla nich niezwykle trudnym doświadczeniem społecznym.
- Nie reagują na dyscyplinę opartą na wywoływaniu "poczucia winy" ("Poczekaj, niech tylko twój ojciec wróci do domu").
- Nie wstydzą się mówić o tym, czego potrzebują.
Pod
wieloma względami, życie z Dziećmi Indygo bywa bardzo trudne,
między innymi ze względu na ich buntowniczą bezkompromisowość i
niespożyte pokłady energii twórczej, popychającej ich do
nieustannego działania. Niestety, często zjawisko Indygo
sprowadzane jest do zdiagnozowania u nich ADD (zespół zaburzeń
koncentracji uwagi) lub ADHD (zespół nadpobudliwości
psychoruchowej z deficytem uwagi), czego konsekwencją jest
faszerowanie ich środkami farmakologicznymi różnego typu, takich
jak Ritalin.
Pod
wpływem lekarstw Dzieci Indygo łatwiej poddają się wymogom
systemów i dostosowują się do oczekiwań otoczenia, jednak ceną
"świętego spokoju" rodziców i opiekunów jest
ograniczenie duchowych darów tych dzieci i opóźnienie realizacji
ich celów życiowych.
Dzieciom
Indygo poświęcono w ostatnich latach na świecie wiele uwagi,
upowszechniając wiedzę o ich pojawieniu się, potrzebach i celach.
Napisano o nich wiele książek i nakręcono film, jednak
najważniejsze jest to, że pod wpływem tej wiedzy, na świecie
zaczyna zmieniać się system szkolnictwa, a nawet powstają nowe
rodzaje szkół, w których po raz pierwszy system nauki
dostosowywany jest do potrzeb Dzieci Indygo, a nie odwrotnie.
https://www.youtube.com/watch?v=ZknXFxUZArM
https://www.youtube.com/watch?v=ZknXFxUZArM
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz