System nie chce, abyś myślał nieszablonowo; chce trzymać cię w klatce, abyś nie widział możliwości nie tylko dla siebie, ale dla całej ludzkości.
Chce, abyś żył w nędznej egzystencji, w bezsensownym życiu 9-5, w niekończących się rutynowych czynnościach i konsumpcjonizmie, który ma cię utrzymać w stanie przypominającym zombie, nie zdając sobie sprawy, że możesz oczekiwać więcej od siebie i swojej sytuacji.
Fakt, że system musi wprowadzić cię w tryb autopilota, abyś go zaakceptował, oznacza, że nie jesteś stworzony do takiego życia.
Nie jesteś stworzony do kupowania najnowszych, modnych produktów przywożonych statkami towarowymi tysiące mil z Chin, podczas gdy dolar amerykański jest dziesiątkowany.
System oszukuje Cię, że spełnienie przychodzi poprzez konsumpcję, podczas gdy wcale tak nie jest; przychodzi ono poprzez rozwijanie siebie od wewnątrz.
Dlatego wyłącza twoje myślenie - a nawet szyszynkę - abyś nigdy nie odkrył tego, co już w tobie tkwi, czekając na wypolerowanie niczym rzadki klejnot prosto z ziemi: tego, co możesz sobie wyobrazić, w co możesz uwierzyć, kim naprawdę jesteś.
Kiedy masz umysł zombie, naprawdę jesteś kontrolowany.
Jako zombie akceptujesz los, który został ci dany, sprawiając, że gnijesz w przyziemnym życiu, zamiast tworzyć kampanię dla siebie.
A przecież powinieneś mieć własną filozofię życia, własną ścieżkę postępowania. W ten sposób można odnieść prawdziwy sukces.
Trzeba sięgać do gwiazd, by dostrzec nieskończone możliwości. Dlatego właśnie istnieją gwiazdy, dlatego Bóg je tam umieścił: aby ludzkość mogła do nich sięgnąć.
Pomyśl o tym: w samej Drodze Mlecznej znajduje się co najmniej 100 miliardów gwiazd, a Droga Mleczna jest tylko jedną z około 100 miliardów galaktyk w znanym wszechświecie.
Ludzkość być może nigdy nie będzie w stanie dotrzeć do wszystkich z nich - chyba że, oczywiście, w jakiś sposób odkryjemy, jak wejść na wyższy poziom wymiarowej egzystencji - ale gwiazdy są tam po to, abyśmy nauczyli się, że musimy wznieść się jako gatunek na wyższe wyżyny.
Ale system chce utrzymać nasz umysł na tej planecie, gdzie wszyscy rywalizują ze sobą o najbardziej błahe rzeczy, jakie można sobie wyobrazić.
Nieustannie toczą się też wojny o ograniczone zasoby Ziemi, co jest śmieszne, jeśli weźmiemy pod uwagę, że nawet w naszym własnym Pasie Asteroid są warte biliony bilionów dolarów surowce do wydobycia - więcej niż to, co znajduje się na tej planecie.
Elity chcą być bogami tej planety, ale równie dobrze mogą być cesarzami na biegunie północnym, ponieważ Ziemia jest jałowym pustkowiem w porównaniu z prawdziwym bogactwem, które znajduje się we wszechświecie - zarówno w przenośni, jak i dosłownie.
A to przenośne bogactwo znajduje się w Twoim umyśle: umiesz myśleć nieszablonowo i nie godzić się na los, który Ci wyznaczono.
Chcesz być bardziej Howardem Roarkiem, a mniej Peterem Keatingiem.
Nie jesteś stworzony do trzymania w klatce; jesteś stworzony do przekraczania bezsensownej egzystencji.
System chce zamknąć cię w więzieniu dla twojego umysłu, ponieważ to jest ta mała sfera, w której może cię kontrolować.
Ale kiedy zaczniesz się wyrywać z tych ograniczeń, zaczniesz dostrzegać nieskończone możliwości nie tylko dla siebie, ale także dla ludzkości.
System nie może cię kontrolować, gdy zrozumiesz swój prawdziwy potencjał.
**By Kit Daniels
**Source
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz