sobota, 25 czerwca 2022

Oxford Scholar wierzy dwa kosmiczne wojny zdarzyło się w naszym Układzie Słonecznym między zaawansowanych ETs



Świat nie był gotowy, kiedy astronauta Apollo 15 Al Worden powiedział w wywiadzie na żywo, że ludzie są starożytni kosmici, którzy zeszli na Ziemię i rozpoczął cywilizację tutaj. Powołał się przy tym na starożytne teksty sumeryjskie. Co ciekawsze, według dr. Josepha P. Farrella, miliony lat temu w naszym Układzie Słonecznym miała miejsce jakaś międzygalaktyczna bitwa kosmiczna z udziałem super-zaawansowanych istot pozaziemskich.

Autor książki "Wojna kosmiczna", dr Joseph P. Farrell, twierdzi, że w całym naszym Układzie Słonecznym istnieje wiele dowodów na istnienie kataklizmów i katastrofalnych zniszczeń. Sugeruje on, że miały miejsce dwie kosmiczne wojny, jedna 65 milionów lat temu, a druga 3,2 miliona lat temu.

Uwaga: Joseph Farrell jest historykiem z wykształcenia oksfordzkim, który specjalizuje się w historii alternatywnej, II wojnie światowej i tajnych technologiach. Po trwającym całe życie zainteresowaniu historią alternatywną, nauką i fascynacją starożytnymi tekstami, Joseph zaczął pisać na te tematy w 2001 roku.

Odrzucając naturalistyczne i materialistyczne założenia katastrofizmu głoszone przez innych badaczy, dr Farrell twierdzi, że nadszedł czas, aby poważnie potraktować starożytne mity o kosmicznej wojnie w niebiosach. Wykorzystując w swojej argumentacji pozaziemskie artefakty, najnowsze osiągnięcia współczesnej fizyki oraz teksty starożytnych mitów, utrzymuje, że starożytna wojna międzyplanetarna toczyła się w naszym własnym układzie słonecznym przy użyciu broni o niezwykłej mocy i wyrafinowaniu.

Wielu badaczy i autorów historii starożytnej wspomina o tak zwanej "technologii bogów", która obejmuje nie tylko mistyczną maszynę latającą "Vimana", ale także potężną broń bogów, na przykład "Vajra", artefakt bogów Anunnaki strzelający piorunami.

Kosmiczne wojny bogów Anunnaki

W książce dr Farrell wspomina, że starożytny sumeryjski bóg Ninurta władał "piorunem", który jest odpowiednikiem wyładowania elektrycznego wytwarzanego we współczesnym laboratorium eksperymentującym z fizyką plazmy.

Dr Farrell twierdzi, że echa tej kosmicznej wojny odbijają się w starożytnych tekstach Sumerów, Babilończyków, Egipcjan, tekstach biblijnych, tradycji wedyjskiej, a także w mitologii Nowego Świata, od Majów i Azteków po mity niektórych rdzennych plemion Ameryki Północnej.

Ale pomyślcie o tym: najstarsze teksty ze starożytnego Bliskiego Wschodu mają być może 4000-5000 lat. Teksty wedyjskie mogą sięgać nawet 5000 lub 6000 lat wstecz. Poza tym tradycje czysto ustne mogą przesunąć informacje o kilka tysięcy lat wstecz. To dużo czasu, ale to nic w porównaniu z 3,2 milionami lat. Niewiarygodnie niedorzeczne jest rozważanie związku między starożytnym rękopisem liczącym 6000 lat a wydarzeniami, które miały miejsce 65 milionów lat temu!

To brzmi nie do przyjęcia, że wszystkie cywilizacje, wysokie i niskie, takie jak Egipcjanie, Mongołowie, różne dynastie chińskie, Imperium Rzymskie, Inkowie i Aztekowie, pojawiły się i zniknęły w ciągu zaledwie kilku ostatnich tysięcy lat. Okres sowiecki trwał zaledwie 75 lat.

Prawdą jest, że ślady tradycji i mitologii przetrwały tysiące lat. Brytyjski psycholog i pisarz Stan Gooch, który jest prawdopodobnie najbardziej znany jako zwolennik "teorii hybrydowego pochodzenia" ewolucji człowieka, przedstawia przekonywujące argumenty za tym, że znaczna część naszej dzisiejszej kultury jest oparta na wymarłej rasie neandertalczyków, która wyginęła około 20 000-30 000 lat temu.

Gooch powiedział, że współczesny człowiek nie jest świadomy i/lub zapomniał o pochodzeniu swoich pierwotnych, fundamentalnych atrybutów kulturowych (takich jak rozwój zodiaku i różnych koncepcji boskich/teologicznych) i wielu innych.

Ale to nie pomaga dr. Farrellowi. Dla niego nawet 20 000 do 30 000 lat to nic. Neandertalczycy jako gatunek odnieśli sukces po około 250 tysiącach lat. Ale dla dr. Farrella to nic.

Według naukowców głównego nurtu powstanie gatunku Homo sapiens datuje się na około 200 000 lat. Jednak dr Farrell dowodzi, że legendy były przekazywane przez tę czy inną cywilizację przez 3,2 miliona lat.

Istnieją jednak zwolennicy alternatywnej archeologii, tacy jak Michael Cremo i Richard Thompson, którzy twierdzą, że gatunek ludzki ma w rzeczywistości miliardy lat. Niestety, takie stwierdzenia są z pewnością, delikatnie mówiąc, skrajne.

Jednak scenariusz kosmicznej wojny dr. Farrella otrzymuje ogromny zastrzyk energii dzięki pracy fizyka dr. Johna Brandenburga (jest on błyskotliwym i utalentowanym fizykiem plazmy, który uzyskał tytuł doktora na Uniwersytecie Kalifornijskim w Davis w 1981 r.).

Dr John Brandenburg opublikował dwie kontrowersyjne książki - "Death on Mars" (Śmierć na Marsie) oraz "Life and Death on Mars" (Życie i śmierć na Marsie) - w których przedstawia wysoce naukową i rygorystycznie techniczną tezę, że Mars został zniszczony przez broń jądrową miliony lat temu w ramach jakiegoś międzygwiezdnego konfliktu kosmicznego.

 
Brandenburg twierdzi, że Mars został zmieciony z powierzchni ziemi, gdy jakaś zaawansowana rasa pozaziemska zrzuciła dwie bomby o mocy miliona megaton, które eksplodowały w strategicznych miejscach około 20 mil nad powierzchnią Marsa.

Jeśli ma on rację, byłoby to korzystne dla teorii dr Farrella o starożytnej wojnie kosmicznej, ale jest pewien poważny problem.

Według dr Brandenburga, Mars został zniszczony 251 milionów lat temu. Nie zgadza się to z liniami czasowymi dr. Farrella: 3,2 mln i 65 mln lat temu. Jednak dr Farrell może mieć rację w swojej książce "The Cosmic War" ("Wojna kosmiczna").

Według zmarłego dr. Toma Van Flanderna, amerykańskiego astronoma specjalizującego się w mechanice nieba w Obserwatorium Marynarki Wojennej Stanów Zjednoczonych, planeta znajdująca się pomiędzy orbitami Marsa i Jowisza eksplodowała około 65 milionów lat temu lub już 3,2 miliona lat temu. Znajduje sposób, aby swój scenariusz kosmicznej wojny ująć w ramy czasowe, powiedzmy 10 000 do 15 000 lat.

"Sugeruję, że hipoteza eksplodującej planety Van Flanderna ma sens tylko wtedy, gdy ktoś jest skłonny przyjąć inne niż naturalne wyjaśnienie. Oczywiście, jest to heretyckie na wielu poziomach, ponieważ wyjaśnienie to musi w jakiś sposób obejmować obecność potencjalnych artefaktów na Marsie, jak również domniemaną zaawansowaną technologicznie kulturę na dawnym rodzicielu Marsa. O dziwo, przychodzi mi na myśl rewelacyjny punkt kulminacyjny z powieści "Puzzle kosmicznych piramid" Eanda Bindera. W powieści Bindera pas asteroid został utworzony przez skoncentrowany atak grawitacyjny, który wykorzystał energię całego Układu Słonecznego. Tytułowe piramidy były w istocie generatorami grawitacji używanymi do manipulowania czasoprzestrzenią" - pisze dr Farrell.

O Kosmicznej wojnie doktora Farrella można powiedzieć najmniej. Ujawnia on jednak przyczynę tej starożytnej wojny, środki, za pomocą których ją prowadzono, oraz prawdziwą naturę tajemnej technologii stojącej za starożytnymi "Tablicami Przeznaczenia".

**By Vicky Verna

**Source

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz