środa, 31 października 2018

Zaufaj sobie bezgranicznie



Jesteśmy w trakcie gigantycznej przemiany ludzkiej świadomości. Przebiega ona stopniowo, różnymi etapami.  Moim zdaniem najważniejszą, fundamentalną zmianą dokonującą się we wnętrzu człowieka jest stopniowe odzyskiwanie zaufania do siebie samego. Zaufanie do siebie – do własnej jaźni – jest kluczowym warunkiem do dokonania przeskoku ewolucyjnego, w wyniku którego człowiek stanie się w pełni świadomym kreatorem rzeczywistości – rozpozna siebie samego jako wielowymiarową istotę kosmiczną.
To właśnie niezaprzeczalne, bezgraniczne ufanie sobie samemu, otwiera na pełnie boskiego potencjału. Twoja boska jaźń będzie mogła się w pełni w Tobie zamanifestować, wyłącznie, jeśli w stu procentach zaufasz sobie. Ufając sobie, otwierasz się na siebie samego, zyskujesz prawdziwy dostęp do mocy. Ufność ta uruchamia w Tobie przepływ energii, otwiera wewnętrzną bramę, przez którą do Twojego życia wpływa mający swój początek w źródle wszelkiego istnienia, potencjał światła. Jeśli zaś nie ufasz sobie samemu, to tak jakby zrzekasz się całej swojej mocy, odsuwasz ją na bok.
Jak widać, zaufanie do siebie jest warunkiem koniecznym we wzroście własnej świadomości. Jest też tym aspektem, nad którego rozwojem warto się skupić. Spora część osób poświęca mnóstwo czasu na pozyskiwanie coraz to nowszej wiedzy dotyczącej kreowania rzeczywistości, a tak niewiele skupia się nad tym, aby prawdziwie sobie zaufać. Czym jest zaufanie do siebie? Na podstawie czego można określić, jak bardzo ufamy sobie samemu?
Im bardziej podążamy w kierunku rzeczywistości piątego wymiaru, tym bardziej jesteśmy świadomi tego, że jesteśmy mistrzami swojego życia – czyli całkowitymi kreatorami swojej rzeczywistości. Osiągnięcie takiego stanu świadomości może wynikać tylko z kompletnego i bezkompromisowego zaufania do własnej jaźni.
Cała rzeczywistość wokół nas – nasza sytuacja życiowa – jest naszym własnym wytworem. Z naszego wnętrza wychodzi wszelka kreacja. W ludzkim wnętrzu ma miejsce połączenie ze źródłem wszystkiego, co istnieje. To źródło jest całą wiedzą oraz nieskończonym potencjałem. Świadomy twórca rzeczywistości wie, że stanowi z tym źródłem jedno. Stanowi jedno z samym życiem. Jest życiem, a nie kimś, kto ma życie lub może je stracić. Świadomy kreator wie, że ma dostęp do źródła. Przede wszystkim zdaje sobie sprawę z tego, że jedynie ufając sobie samemu, może w pełni otworzyć się na energię źródła.




Warto pamiętać, że w ciągu tysięcy lat mówiono ludziom coś zupełnie odwrotnego. Zaprogramowano nas, aby wszystkiego poszukiwać na zewnątrz siebie, ufać temu, co jest na zewnątrz nas. Wmówiono nam, że Bóg – nasze źródło – istnieje na zewnątrz nas, a prawdy dotyczące naszego życia również dostarczane nam były z zewnątrz – przez religię, naukę, filozofię. Zaufanie do naszego życia powierzyliśmy politykom oraz ekonomistom. Zaufaliśmy również szpitalom oraz koncernom farmaceutycznym w kwestii naszego zdrowia. Również w sprawach codziennych szukaliśmy przeważnie porady oraz mądrości na zewnątrz nas. Nauczono nas ufać wszystkiemu, tylko nie sobie. Zrobiono to nie bez powodu. Pomimo tego, że świat nie pomaga nam w wyrobieniu w sobie wewnętrznej ufności, wbrew pozorom nie jest to trudna rzecz. Zależy to wyłącznie od podjęcia decyzji.
Transformacja ludzkiej świadomości na Ziemi polega właśnie na tym, że jako ludzkość ostatecznie wybierzemy zaufanie do siebie samych, co umożliwi nam spektakularny wzrost. „Wciśniemy” znajdujący się w nas „przełącznik”. To kwestia wyboru, a każdy nowy wybór jest zawsze początkiem nowej kreacji. Przekierujemy uwagę do własnego wnętrza, a to z kolei jest zapoczątkowanie procesu odzyskiwania własnej, utraconej mocy. Dlatego, jeżeli chcemy odzyskać moc jako ziemska ludzka zbiorowość, każdy człowiek powinien skupić nad tym, aby bez reszty zaufać sobie samemu.
Poprzez zaufanie do własnej jaźni odzyskuje się kontrolę nad wszystkimi aspektami swojego życia. Jako aspekty, cząstki boskiej świadomości jesteśmy tak naprawdę samowystarczalni. Wszystko jest już w nas. Wszystko, czego potrzebujemy, możemy i powinniśmy czerpać z siebie – z własnego wnętrza. A można to swobodnie czynić tylko wtedy kiedy się bezgranicznie ufa sobie. Gdy się naprawdę sobie ufa, wie się o tym – głęboko się to odczuwa w sercu – że samemu jest się w stanie wykreować, zapewnić sobie wszystko, co niezbędne do życia. Wie się, że można stworzyć, zamanifestować taką wersję swojego życia – swojej przyszłości – jaką powoła się do istnienia w swojej wyobraźni. Jest się świadomym tego, że ma się moc do przetransformowania warunków swojego życia. Stwarza się rzeczywistość z poziomu całkowitego zaufania do siebie. Ufność nigdy nie wywodzi się z umysłu. Nie jest związana z intelektem. Nie można tego wykonać intelektem. Ufność jest uczuciem i pochodzi z głębi naszej istoty.
Ufając bezgranicznie swojej jaźni, wie się, że otrzyma wszystko, co wybierze. Wie się, że już się to ma, że już to istnieje. Tutaj spoczywa sedno zaufania do siebie. Zaufania do źródła. Zaufania do życia. Ostatecznie wszystko zawsze się sprowadza do zaufania do siebie, ponieważ źródło jest nami, my jesteśmy życiem.
Ufność przenosi się na nasze całe ciało. Ufając sobie, wiemy, że nasze ciało zaprojektowane jest, aby nam służyć. Wiemy, że to nasza świadomość zarządza całym ciałem, więc ma moc i władzę nad tym, aby wyleczyć ciało ze wszystkich dolegliwości oraz chorób. Ufając sobie, zdajemy sobie sprawę z tego, że każda zrodzona w świadomości intencja jest „rozkazem” dla wszystkich komórek naszego ciała. Świadomy kreator rzeczywistości ufa swojemu ciału, ponieważ ufa sobie.
Świadomy twórca rzeczywistości wie, że cała mądrość oraz wiedza jest zawarta w jego wnętrzu. Wie również, że jego umysł jest odbiornikiem, który jest w stanie się dostrajać do złożonych, wielowymiarowych pokładów wiedzy oraz informacji. Wie, że jest podłączony i zalogowany do „kosmicznego internetu”, z którego może w każdej chwili swobodnie korzystać, o ile zdobędzie klucz, którym jest zaufanie do siebie. Wszystkie odpowiedzi są w nas. Wszystkie rozwiązania problemów. Wiedza o całej naszej ścieżce ewolucyjnej. Wiedza oraz pamięć duszy. Zaufanie do siebie dostraja Twoją świadomość do takiego zakresu częstotliwości, który umożliwia odczytywanie i korzystanie z tego wszystkiego.
Przede wszystkim zaś, osoba ufająca sobie, darzy zaufaniem swoją duszę. Podąża za wewnętrznym głosem – intuicją – podejmuje decyzje na podstawie wewnętrznego rozpoznania oraz przeczucia, bo wie i ufa, że zaprowadzi go tam, dokąd zmierza. Podąża za najśmielszymi oraz najpiękniejszymi wizjami i celami, które rodzą się w jego sercu. Ufa podszeptom swojej duszy. Dzieli się nimi ze światem. Świadomy kreator rzeczywistości akceptuje w pełni to kim jest, ponieważ w stu procentach ufa sobie. Akceptuje to co się dzieje w jego życiu. Wie, że życie jest procesem. Wie, że droga jaką przebył oraz przebędzie służy jemu duchowemu wzrastaniu. Ufa i wie, że znajduje się w tym miejscu i w tym czasie, który sam dla siebie wybrał.
Jak widzisz zaufanie do siebie jest niezbędnym kluczem. Skieruj się do własnego wnętrza. Kimkolwiek jesteś, gdziekolwiek jesteś. Cokolwiek robisz w życiu. Z jakimikolwiek się mierzysz wyzwaniami. Do czegokolwiek w życiu dążysz. Postanów od dzisiaj ufać sobie. Niech to będzie nowy początek. Niech ta ufność będzie w Tobie wzrastać z każdym dniem. Istnieją w Tobie o wiele głębsze pokłady światła. Czas je odzyskać. Czas odzyskać siebie. Wszechświat nam zawsze służy. Życie jest dobre.
 
https://globalneprzebudzenie.wordpress.com/2018/10/30/zaufaj-sobie-bezgranicznie/?fbclid=IwAR0RH-SQLFnMFUwuL49Yw9f2hEewn8oYNbrDY07fVxmts1VY7isxT4GF4Oo


Równoczesność wszystkich inkarnacji?


Brak automatycznego tekstu alternatywnego.

Wreszcie, powinniśmy omówić bardzo trudny poznawczy aspekt cyklu reinkarnacji, która wykracza poza naszą obecną koncepcję czasu i przestrzeni. Jest to do tej pory bardzo ważne, ponieważ pozwala na rozpuszczenie granic ludzkiej świadomości i przynosi nas to bliżej do wyższej świadomości duchowej. Ta nowa wiedza będzie miała kapitalne znaczenie dla późniejszego wprowadzenia do procesu Light Body. Chodzi o równoczesności wszystkich inkarnacji duszy.
Z ludzkiego punktu widzenia, dusza zstępuje na ziemię i mieszka jakiś czas w ciele, a potem opuszcza ciało przez doświadczenie śmierci i pozostaje w światach astralnych, dopóki nie zdecyduje się ponownie wcielić. Z drugiej strony słyszymy, że czas i przestrzeń nie odgrywają żadnej roli w wyższych sferach - a pozostaje tylko pamięć o tych wymiarach, ale nie mają tam żadnego znaczenia. Wyższe sfery są czystą energią. W światach duchowych wszystko dzieje się jednocześnie.
Z antropocentrycznego punktu widzenia, może to być dla nas oczywiste, jeśli weźmiemy pod uwagę wcielenie duszy jako zdarzenia, które występują kolejno. Z punktu widzenia duszy Jednak wszystkie inkarnacje pracować będą jednocześnie.
Przeciętnie inteligentna osoba odmówi przyjęcia tego poglądu, bo nie może sobie wyobrazić tego, jak on może istnieć jednocześnie w życiach przeszłych i przyszłych. Sedno tego trywialnego widzenia jest to, że rzeczywiste osobowości (wcielenie) to nie ma żadnych poprzednich wcieleń:
Tylko dusza ma wcielenia przeszłości i przyszłości.
Ten podział jest oczywiście wykonany z perspektywy aktualnie wcielonej osobowości. Z punktu widzenia duszy, wszystkie jego wcielenia będą występować jednocześnie. Obecna wcielona osobowość może być o krok bliżej doświadczeń duszy - jest to realizowane poprzez skok ewolucyjny ludzkości - a potem może uczestniczyć w życiu innych wcieleń, to znaczy, ona postrzega je bezpośrednio i vice versa. Każde wcielenie jest kawałkiem w tkaninie duszy i prowadzi samodzielną egzystencję w astralnych światach.
Teraz, gdy mamy wyjaśnić, że obecne wcielenie ziemskie osobowości nie jest identyczne z poprzednim z wcieleń duszy - są one również różne co do osobowości - musimy wyjaśnić, w jaki sposób istnieją wszystkie inkarnacje jednocześnie.
Mamy już wyjaśnione, że konwencjonalny czas i przestrzeń są jednym i tym samym. Z naszego ludzkiego punktu widzenia, ze względu na opóźniony stan sekwencyjnego działania naszego mózgu, widzimy wszystkie inkarnacje jakby były kolejno w konwencjonalnym czasu (t): Poszczególne inkarnacje są więc oddzielone w odstępach czasowych. W tym przypadku mamy równe prawo powiedzieć, że inkarnacje duszy są rozdzielone przestrzennie ponieważ udowodniliśmy, że konwencjonalne czas i przestrzeń są synonimami.
Jeśli teraz popracować w zamyśleniu, że inkarnacje duszy są przestrzennie rozdzielone, to możemy łatwo wyobrazić sobie, jak mogą istnieć jednocześnie. Załóżmy, że to będzie kilka ziem w różnych systemach gwiezdnych we wszechświecie, które są daleko od siebie i będą zasiedlone przez wcielenia duszy w tym samym czasie. Ta równoczesność może być postrzegana tylko przez pryzmat duszy, bo istnieje w tej jednoczesności. Może natychmiast dostrzec i dotrzeć do wszystkich swoich wcieleń.
Różne wcielenia są jednak zależne od komunikacji z sygnałami świetlnymi, które rozchodzą się z prędkością światła skończonej C. W widoku 3D poszczególnych wcieleń, prędkość światła okazuje się być jedynym kryterium równoczesności. W celu zagwarantowania tej jednoczesności niektóre wcielenia muszą umrzeć na niektórych planetach, podczas gdy inne nie zostały wysłane jeszcze na świat, tak aby mogły one zostać osiągnięte przez wiązki światła w tym samym okresie ich życia.
Z punktu widzenia duszy, te inkarnacje mogą wystąpić w kolejny sposób, choć nie ma to znaczenia, ponieważ w światach astralnych, nie ma przeszłości i przyszłości, ale tylko wieczne teraz. Odwrót: wszelkie informacje ze świata 3D, w którym żyjemy, to informacje z przeszłości, nawet jeśli widzimy je dopiero w przyszłości.
Będę ilustrować ten fakt z innym przykładzie: Gwiazda (Nova) eksplodowało pięć milionów lat temu. Gdy jest trzy miliony lat świetlnych od nas, jako obserwator (Zauważ, że w tym przypadku jednostkę czasu "rok" jest używany nieświadomie konwencjonalnego czasu i odległości, co "lekkiego roku"), zobaczymy teraz Nova i musielibyśmy widzieć to w przeszłości. Gdyby było sześć milionów lat świetlnych od Ziemi, wtedy widzimy go jedynie za milion lat w przyszłości. Jednoczesność świata duszy i sekwencyjnej upływu czasu może być ustalona z Galileo grawitacyjnym eksperymentu przedstawionego w Niemieckim Muzeum Techniki w Monachium w 1996 roku.
Aby pogłębić naszą wiedzę o równoczesności wszystkich inkarnacji duszy, będziemy się znowu odnosić do naszego przykładu z metropolitalnych pociągów na linii kolejowej. Pociągi możemy sobie wyobrazić, a następnie jako poszczególnych wcieleń (mieszkających) i linia kolejowa z otoczeniem, co na ziemi. Podróżni są wcielonymi duszami, które są przestrzennie i czasowo rozdzielone od siebie. Z ich punktu widzenia, ich podróż (życie) w pociągu działa jako wyjątkowe wydarzenie.
Wewnątrz pociągu, podróżni mogą mieć rozmowy z innymi przyjaciółmi, którzy towarzyszą im przez cały okres ich trwania; mogą spędzać czas w grach społecznych, zapoznać się z innymi pasażerami, bądź wrogimi lub przyjaznymi dla nich, podziwiać przyrodę, zdobyć doświadczenie, poznać nowych odkryć, poruszać się w pociągu, i dotrzeć do celu na drodze.
Na stacji końcowej, pozostawiają pociąg (obecna inkarnacja) jako pojedyncze dusze i tam pozostać. Będą one mogły znaleźć innych gości, którzy odpadli od poprzednich pociągów, a jeśli poczekać, będą poznawać nowych gości, którzy odpadną od najbliższych pociągów. W tej chwili gdy ich świadomość rozszerza się i zdają sobie sprawę, że wszyscy są braćmi i siostrami duszy jednej duszy.
Ta dusza możemy także nazwać "rodziną dusz" lub "monady dusz", ponieważ dla naszych celów edukacyjnych, to nie ma znaczenia, czy mówimy o duszy z wielu wcieleń lub społeczności duszy, która stanowi większego podmiotu i ma znacznie więcej wcieleń.
Dopóki ktoś siedział w pociągu, on nic nie wiedział o tym. Gdy został on zjednoczony w ostatniej stacji z jego duszy, dostaje wielowymiarowej świadomości i rozpoznaje wszystkich podróżnych jako jedność. Z perspektywy duszy, która organizuje pociągi i wypełnia je z gośćmi, koordynuje ich podróż i postrzega je z lotu ptaka jest przestrzennie i czasowo jako oddzielne wydarzenia należące do jednoczesnego całość - linii kolejowej - to spojrzenie było od początku. Dla wysiadających pasażerów była to "chwila eureka" na końcu podróży.
Po zjednoczeniu wszystkich gości na ostatniej stacji, mogą wybrać się jeździć na nowej linii kolejowej i dokonać rezerwacji i nowych podziałów w pociągu, tak aby każdy gość może zbierać nowe doświadczenia i nie znudzi. Choć nowe pociągi są umieszczone, mogą uczestniczyć w innych, przyjemnych czynności, na przykład, mogą usiąść na trawniku obok dworca i piknik czy wolą mieć na spacer do pobliskiego lasu. Są one nie spieszy, bo wiedzą, że są nieśmiertelne i może uczynić nieskończenie skończone takie wyjazdy.
Coś w tym może być traktowane jako cykl reinkarnacji duszy na ziemi i w sferach astralnych, podczas przerw między wyjazdami i są często ważniejsze niż sama podróż. Wcielenie oznacza oddzielenie od All-that-IS i separacja jest wynikiem ograniczonej percepcji. Zakończenie wcielenia, rozumiana jako śmierć, oznacza zjednoczenie z All-that-jest to, że to znaczy, z rodziną duszy: jest to transcendencja ludzkiej świadomości.
Będziemy patrz niżej, że śmierć jest tylko jednym z możliwy wyników inkarnacji, która sprawia, że ​​gra separacji jest wiarygodna dla ludzkiej perspektywy. Gdy gra gry separacji jest zakończona, kamuflaż "śmierci" nie jest już konieczny.
Inną alternatywą jest wyjaśnienie wcielenia Ascension. - Transformacja ciała fizycznego w trakcie procesu 3D-Light Body dla czystej energii poziomów 7F-Creation osobowość, która rozwinęła się w tym ciele, jednoczy się najpierw z jej duszy i wszystkich innych inkarnacji dusz, wówczas z innymi duszami (około 1000) z rodziny dusz i ich wcieleń, aż stanie się wreszcie wielowymiarową osobowością. Możliwe są dalsze fuzje z wyższych instancji duchowych od przyczynowych światów (patrz transliminal duszę poniżej).
Jak tylko
osobowość wcielonej duszy, zmieniła swoje ciało by wziąć ją ze sobą w sferach astralnych, oznacza że łączą się z duszą i rodziną duszy. On może teraz zmaterializować znowu i znowu na ziemi w ludzkim gestalt, albo kiedyś, wybrać nową. Osoba ta będzie wtedy miała pełną wiedzę o duszach swojej rodziny i na amnezję, która jest nałożona na wcieloną duszę w momencie narodzin, jest obecnie uchylona. Od tej pory jest on wielowymiarowa osobowość i cieszy ją duchowe i energetyczne możliwości, które zostały wcześniej przypisane wyłącznie do bogów.
Eksternalizacja duszy potencjału i jej przekazywania na mitologicznych bohaterów, którzy nazywani byli "bogami", został psychologiczna sztuczka z trove strachu młodego i dziecięcej duszy. Chociaż świadomość takich wcieleń coraz bardziej wyzwolonej duszy, że odmówiono jej istnienia i wszechmocy jako wiedzy wewnętrznej i przypisać jej potencjał twórczy źródeł zewnętrznych. W ten sposób została przeznaczona tylko do legitymizacji emancypacji ego z duszy. Stworzenie bogów była więc wynikiem obaw niedojrzałych dusz, którzy woleli się podporządkować się bogom zewnętrznym i prawom, które są tworzone w nazwach tych bogów, zamiast słuchać wewnętrznego głosu ich prawdy. Więcej o tym później.
Innym użytecznym modelem dla jednoczesności wszystkich inkarnacji duszy byłby model następujący: Każde wcielenie lub zdarzenie na ziemi jest najpierw tworzone w poziomach 7F-stworzeniu na ziemi, zanim ona / on pojawia. Oryginalny (wzorcem) jest już obecny, zanim materializuje się na Ziemi jako kopia. Odnosi się to również do nadchodzącej skoku ewolucyjnego: Jest już na miejscu, zanim zobaczymy go na ziemi.
Każda dusza jest wcielony suwerennym twórcą w poziomach 7F-tworzenia, a ona gestaltów w sposób jednoczesny nieustannie przeszłość, teraźniejszość i przyszłość przeznaczenie jej wcielonego osobowości. Większość spotkań i wydarzeń na Ziemi są omawiane i ułożone w stanie snu podczas snu, gdy ciało astralne mieszka w sferach astralnych.
Prawidłowy wybór zdarzeń, które materializują się na ziemi następuje w jednoczesnym modelu prawdopodobieństwa, którego złożoność jest poza zrozumieniem ludzkiego umysłu. Możemy powiedzieć tyle: model reprezentuje ogromne zadanie optymalizacji, to działa jak wieloczynnikowa analiza, w której zakres wolnej woli wcielonego i stan jest zmienną centralnie. Model generuje jednocześnie wiele alternatyw, które są nieustannie zmieniane i aktualizowane w sposób rekurencyjny w stosunku do stale napływających danych z Ziemi.
W istocie mamy do czynienia z dwoma grupami decyzji: 1) istotne decyzje duszy, które są znacznie rzadsze i zawsze się prawdą i 2) wolnych decyzje ludzkiego ego, które są znacznie bardziej powszechne i nie zawsze są realizowane. Zrealizowane myśli tworzą w tym modelu równoległych światów prawdopodobieństwa, które mogą być realizowane w innych miejscach. W tym sensie światy astralne działają jak gigantyczny system komputerowy - rodzaj bezpośredniego, interaktywnego Internetu.
Prawda, to że ​​doświadczamy na Ziemi jest więc i częścią znacznie większej rzeczywistości, która występuje z opóźnieniem w materialnym świecie 3D. Dusza projektuje wszystkie swoje wcielenia równocześnie w wieczności teraz ze światów astralnych co umożliwia im pojawienie się na ziemi, jeden po drugim. A "zmarli" ludzie, którzy nie mieszkają na ziemi, istnieją i rozwijają się jako części duszy w światach astralnych.
Przeszłość, bezcielesne osobowości wcielone mogą uczyć się od obecnego wcielenia, a do których utrzymania nad duszą mają niezakłócony kontakt energetyczny i mogą dokonać pewnych decyzji w "przeszłości" teraz w inny sposób. Każde rozwiązanie jest przechowywane w równoległych światach prawdopodobieństwa jako studium przypadku. Ten aspekt będzie omawiany szczegółowo w odniesieniu do określenia "wielowymiarowy jednostki".
Można sobie wyobrazić, sumę wszystkich inkarnacji duszy jako rozdziałów książki, której autor pisze jeden po drugim na komputerze, a następnie zapisuje je. On może teraz pracować w dowolnym momencie na poprzednich rozdziałach, aby były one zgodne z obecnym rozdziałem, a także zmienić wygląd i zawartość zaległych rozdziałów, który może również zapisać na swoim komputerze jako surowców przeciągów. Ponieważ autor wie z wyprzedzeniem, jak jego powieść się skończy. Każda korekta odbywa się w teraz, gdy stare wersje mogą być zapisywane lub usuwane.
Ta procedura jest podobna do duszy - jej cykl reinkarnacji jest jak powieść przygodowa, która projektuje dla siebie rozdział po rozdziale, Wcielenia przez wcielenie; pisze, przepisuje, precyzuje i redesigns aż do efektu końcowego, który jest znany z góry, scala się z treścią książki, pardon, z treścią życia i vice versa.
Ostatecznym celem duszy jest koniec jej cyklu reinkarnacji i przejście do przyczynowych światów jako nowy podmiot. To składa się w zjednoczenie całej rodziny dusz ponad 1000 dusz z doświadczeniem 80 000-100 000 ziemskich mieszkających w zabytkowym przedziale czasowym około 10 000 lat.
Cyklem wcielenia jest indywidualizacja i ujednolicenie w tym samym czasie, w którym nie ma bitów informacji (informacja jest taka sama jak energia patrz zachowania energii) jest stracona. Stanowi zamkniętą pętlę i kończy gdzie zaczął: fragmenty duszy od All-that-jest tak, aby zdobyć doświadczenie przez siebie i stopniowo łączy się ponownie z całością.
Ostatecznym celem jest określona tylko ścieżka jest indywidualna. W tym sensie podróż jest celem. Evolution, w tym, że na ziemi nie jest celem, ale tylko narzędziem nauki. Dusza jest doskonała i nie potrzebuje ewolucji: to pragnienie jest tylko dla doświadczenia.

https://www.stankovuniversallaw.com/author/stankov/



 Ciekawe staje się wtedy, gdy masz doświadczenia 'śmierci' i wizji,
Tak jak ja, bo wtedy możesz zrozumieć głębiej co ciebie spotkało...

I nie chodzi o  jakieś bajeczki jak o świetle i rodzinie, 
Tylko wyjścia ponad te stany reinkarnacyjne do duszy.
Bo gdy to ona zauważa, że któraś zabawka naraz dorasta w świadomości,
Tak jak ciasto co rośnie przed włożeniem, gdy trzeba go wsadzić do pieca. 

autor blogu

Aktualizacja energii - Quantum Love Wave 30 października 2018 r.


Aktualizacja energii - Quantum Love Wave

 30 października 2018 r. 

autor: Razzy Schoolfield i Randel Renaud, 
scenarzyści,  In5D.com
Wielka wielka fala Quantum Love nas spowija . Cały umysł, ciało i dusza są ulepszane! Częstotliwość kwantowa to miłość, która wykracza poza czas i przestrzeń, która rozszerza się, ewoluuje, urzeka nas. To jest dziecko ewolucyjne i co za przejażdżka! Żyjemy w tym wspaniałym wszechświecie i żyje w nas. Dla tego też jesteśmy ulepszani od wewnątrz i na zewnątrz. Czas spędzany w przestrzeni kosmicznej jest kwantowy.
Jest to główny cały proces ulepszania całego ciała, bardzo intensywny i rozległy.
Aby wesprzeć, bierzemy:
  • Witamina C dla wspomagania nadnerczy (w celu zrównoważenia kortyzolu i antyhistaminy)
  • Msm, wspomaga organizm w odmładzaniu się, stawów mięśniowych, wszelkiego rodzaju bólu
  • Bacopa, niesamowity mózg, neuron, łączność, wsparcie szyszynki.
  • Kwercetyna na zatoki, ogólne wsparcie.
Wszystko, co możesz zrobić, aby wesprzeć swoją istotę, bez względu na to, jaki jest Twój proces, musimy grać więcej, aby pozwolić na to wielkie nieznane, ogarniając je!
Inne przebudzenia, których doświadczamy, to:
  • Splot słoneczny, czuł się jak kula do kręgli
  • Zęby
  • Dolna część pleców
  • Kręgosłup, czuję, jak porusza się w górę i w dół
  • Mózg, wielki czas wow!
  • Trudno oddychać, płuca to jest intensywne
  • Zatoki
Bardzo głębokie fale przechodzące przez ciało, osocze, czuje się jak ciało faluje nawet w spoczynku. Trudno chodzić, czuć się naprawdę ciężko, jak grawitacja wynosi 200%!
Ekstremalne zmęczenie i zamieszanie, gdy zamieniamy się w więcej z tego, kim jesteśmy, jeszcze więcej z tego, o czym marzyliśmy, i więcej o tym, o czym mogliśmy nawet nie marzyć, nawet o tym czy jest to możliwe. Randy zobaczył dziś 50 ogonów nożyczek ... zwykle widzi tylko kilka!
To jest bardzo ekscytujące i jednocześnie trochę nerwowe. Pamiętając o tych zmianach, o których marzyliśmy.
Pozwólcie mu się rozwijać, rozwijać i być!
Wielowymiarowe życie w kwantowej istocie jest teraz.
Miłość,

Opublikowano , autor:

10 oznak doświadczasz ponownej kalibracji systemu ciała umysłu i duszy.

10 Signs You Are Experiencing A Re-Calibration Of Your Mind-Body-Soul System

Przemieszczamy się z liniowej egzystencji w trzecim wymiarze do hiperwojonej rzeczywistości, gdzie czas jest kwantowy. Będziemy istnieć w przeszłości, teraźniejszości i przyszłości jednocześnie. To jest piąty wymiar. Pełen miłości, obfitości, przepływu i równowagi.
W miarę przemieszczania się poruszamy się między wymiarami trzeciego, czwartego i piątego. Podczas snu nasze sny pozwalają naszemu duchowi uwolnić się od gęstych wibracji ciała w trzecim wymiarze. Może nasilać się poślizg lub przyspieszenie osi czasu. Jest to rzadkie i niesamowite zdarzenie niebiańskie. Niepowtarzalna okazja do uwolnienia karmy i ewoluowania.
10 oznak doświadczasz ponownej kalibracji systemu ciała umysłu i duszy.
Twoje ciało się zmienia:
1. Jesteś bardziej wrażliwy na produkty chemiczne - podrażnienia skóry, alergie.
2. Nie można tolerować żywności syntetycznej w sposób, w jaki byłeś.
3. Ból, bóle, przeziębienia i grypa, bóle brzucha, rozmyte widzenie, popping i brzęczenie w uszach i niezwykłe bóle głowy.
Twój umysł się rozwija:
4. Aktywnie filtrujesz "newsy", próbując odłączyć się od strachu i depresji, jakie generuje
5. Przekonałeś się za dużo kłamstw i oszustw, które rozgrywały się w globalnej polityce.
6. Pamiętasz dziecięce pasje, twórcze wyprawy, które lubisz, ale zapomniałeś.
Twój odcisk duszy zmienia się:
7. Szukasz cichszych sposobów bycia.
8. Jesteś w trakcie lub rzucić przyjaciół / współpracowników / rodziny, którzy przynoszą wibracje.
9. Wciągasz się w medytację, jogę, terapie lecznicze, będąc w naturze w sposób, który nigdy wcześniej nie byłeś.
10. Zdajesz sobie sprawę z wahań w postrzeganiu czasu.
Odłączając się od matrycy, trzeci wymiar holograficzny, płynący z falami fal kosmicznych, czujemy tę kalibrację umysłu i duszy, a to nie jest łatwe. Wielu ludzi ogranicza dietę wycinającą pszenicę, gluten, mięso, produkty mleczarskie. O tym mówi się o tym, że chodzi o żywność organiczną bez GMO.

https://themindsjournal.com/experiencing-re-calibration-mind-body-soul-system/?fbclid=IwAR1zj7-b7G_5O64dqt2ihrOjed_j3MIfSp0klKlIc7OHk4pVz3l6HhFr-G0 

Kolejny magiczny dzień roku – 31/10/2018


Jutrzejszy dzień (środa, 31/10/ 2018) warto poświęcić na pewną praktykę tantryczną, aby w pełni rozwinąć swój potencjał Budhi. “Budhi“ na sanskrycie oznacza “Merkury” i odpowiada za sferę umysłu, intelektu oraz wyższych poziomów naszego Rozumu.
Środa jest dniem zarządzanym przez planetę Merkury, a jutrzejszy dzień jest dniem szczególnie magicznym i niezwykłym, bo energie tej planety są szczególnie pomocne. W naszej karcie natalnej (w karcie urodzenia) Budhi odpowiada za sferę naszego rozumu. Chciałabym podkreślić, że Rozum nie jest naszym Umysłem, są to dwie różne rzeczy. Można by określić Rozum jako Umysł uporządkowany, uduchowiony i poddający się kontroli.
Jutrzejszy dzień jest najlepszym czasem na profilaktykę demencji, która nie jest przypadłością wrodzoną, tylko jest uciążliwością nabytą z czasem. Budhi odpowiada za naszą zdolność do przyswajania wiedzy przez całe życie, niezależnie od wieku i pozwala na to, aby nasz mózg pozostawał wiecznie młody i prężny.
Powstrzymanie się od jedzenia jutro od świtu do zachodu słońca (w przybliżeniu do 19.10 (według polskiego czasu) będzie doskonałą profilaktyką demencji oraz innych nieprzyjemnych momentów związanych z utratą zdolności poznawczych naszego mózgu, do której czasami dochodzi z wiekiem. Każdy z nas zna przypadki bliskich i mniej bliskich nam osób, które na jesieni swojego życia wykazują się utratą władz umysłowych w mniejszym lub większym stopniu.
Ten tekst jest rodzajem mini apelu do podjęcia dobrowolnej ascezy jutro, aby nasze zdolności umysłowe i intelektualne pozostawały maksymalnie wydajne przez całe życie. Podczas tej króciutkiej głodówki należy dużo pić, co pomaga w oczyszczeniu organizmu z toksyn (można pić wodę, herbaty ziołowe, dla przykładu herbaty z nasion kopru włoskiego, mięty, szałwii, rumianku, z korzenia lukrecji, jak ktoś lubi albo też przeróżne herbaty ajurwedyczne. Pamiętajmy o tym, żeby nie korzystać z miodu, cukru i innych dodatków do herbaty (typu ciasta i pączków oczywiście :))
Przed rozpoczęciem tej głodówki należy przeprowadzić oczyszczenie organizmu (najlepiej to zrobić już dzisiaj wieczorem i jutro rano, albo przynajmniej jutro rano). Można to zrobić za pomocą klasycznej i banalnej lewatywy wykorzystując do tego zwykłą, czystą wodę, lub wypić szklankę wody z rozpuszczonymi w niej 2-3 łyżeczkami soli epsom, lub też wypić trochę oleju rycynowego (1ml na każdy kilogram naszej wagi). Olej rycynowy można zmieszać z sokiem z cytryny albo grejpfruta, co pomaga w załagodzeniu jego niezbyt przyjemnego smaku. Odżywiając się zdrowo (albo też będąc wegetarianinem) człowiek nie odczuwa mocno negatywnych efektów ubocznych takiej jednodniowej głodówki, jak bóle głowy, osłabienie, itd.
Życzę powodzenia wszystkim w jutrzejszym maratonie i po cichu liczę też na wsparcie tej wspaniałej grupy, bo razem zawsze raźniej.
Razem z Mężem planujemy jutro TO ZROBIĆ.
Pozdrawiam,
Violeta Lernacińska
Strona Internetowa: https://www.bleckt.pl 

wtorek, 30 października 2018

Cobra - 29 października 2018 Aktualizacja




Portal: Krótka sytuacja Cobra - 29 października 2018 r

Portal The Intelligence Hub for Victory of Light

Poniedziałek, 29 października 2018 r.



Krótka  Aktualizacja sytuacji

       Kontynuacja aktywności Centrum Galaktycznego trwa. Usunięcie kwantowej sfery Dysona wokół naszego Układu Słonecznego przyspieszyło energie Ascension przybywające na naszą planetę. Te energie przynoszą energetyczny plan nadchodzącego Złotego Wieku:

https://en.wikipedia.org/wiki/Golden_Age


Po raz pierwszy od inwazji Archontów w 1996 r. Anielskie istoty powracają masowo do astralnych i eterycznych obszarów położonych blisko powierzchni planety. Wsparłoby to pozytywną sieć energetyczną New Atlantis, gdybyś mógł połączyć się z tymi przychodzącymi aniołami w swoich medytacjach. Inną medytacją, która może wspomóc sieć energii New Atlantis, jest medytacja w kolumnie buddyjskiej. Możesz umieścić kolumny buddyjskie nad jakimkolwiek miejscem lub sytuacją na planecie wymagającej uzdrowienia:

https://www.welovemassmeditation.com/2018/10/daily-buddhic-columns-meditation-at-330.html https: // www. youtube.com/playlist?list=PLVOwQLKLBlsOFgVDbRX6yo1BHAsQlQxdF



Te nowe galaktyczne energie również powodują aktywację wielu archetypów Bogini. Pierwszym aktywowanym archetypem jest archetyp Astrai. Ta energia przyniesie Nowy Renesans i odnowę wysokiej kultury: 

https://en.wikipedia.org/wiki/Astraea 

Drugi archetyp bogini, który jest aktywowany, jest archetypem Abundantii. 

Ta energia przyniesie duchową i fizyczną obfitość populacji powierzchni:

https://en.wikipedia.org/wiki/Abundantiahttps://angelsandmasters.net/A1.html 

Poprzez zasady wolnej energii: 


http: //www.thegoldenagegoddess .com / 2018/10 / free-energy-healing-technology-pyramids_12.html










Musisz zrozumieć, że zarówno Astraea, jak i Abundantia nie są po prostu archetypami, do których można się powołać, są prawdziwymi Wzniesionymi Istotami, które przekazują potężne uzdrawiające galaktyczne energie na powierzchnię planety. 
Abundantia pomaga Saint Germain w jego projekcie resetowania finansowego. Zwiększony przepływ nowych galaktycznych energii nieuchronnie zaczyna wywoływać przemieszczenia skorupy ziemskiej:

https://www.foxnews.com/science/the-massive-2017-mexican-earthquake-split-a-tectonic-plate-in-two-and- geolodzy są wstrząśnięcihttps://www.foxnews.com/science/big-one-coming-earthquakes-off-the-west-coast-could-eventually-trigger-a-global-event 

Floty galaktycznego dowodzenia stale monitorują i zapobiegają destabilizacji tektonicznych płyt i trzęsień ziemi z globalnymi konsekwencjami.


Te nowe galaktyczne energie intensywnie oczyszczają pierwotną anomalię wokół powierzchni planety. W tym momencie nie można ujawnić żadnych szczegółów tego procesu rozliczeniowego. Jedną z części tego procesu oczyszczania jest ujawnienie najgłębszych mrocznych sekretów Cabal. 
Niezawodny artykuł z bardzo dokładnym przeglądem sieci wykorzystywanych przez dzieci Cabals pojawił się po wielu latach:

http://www.gailallen.com/theo/Secrets-of-the-CIA-Global-Sex-Slave-Industry-by- Dr-Sue-Arrigo.html Eksploatacja przez firmę 

Cabal skierowana broń energetyczna  jest również narażeniem życia ludności :

https://www.freedomsos.com/papers.html 

Wiele krajów aktywnie przygotowuje się do wprowadzenia finansowego Resetu:

 https://www.rt.com / business / 441807-emerging-countries-stockpiling-gold /



Za kulisami dzieje się wiele, których nie można ujawnić.Być może uda mi się wkrótce wypuścić nowe dane wywiadowcze, a teraz zapraszamy do przyłączenia się do naszej kolejnej konferencji Ascension, która odbędzie się w Sao Paulo w Brazylii, 1 i 2 grudnia. 
Będzie to nasza pierwsza konferencja w Ameryce Południowej:

http://portal2012.org/Brazil.html 

Victory of the Light!
Opublikowano , autor:

Codzienny blog Maitrei





    "Maitreja, znany również jako Mida, Budda Śākyamuni, Siddhartha, znany w Vedach jako Sananda i Emmanuel, znany również jako Jezus, to wszyscy bogowie słońca. Są to Awatar, który powrócił na Ziemię w ciągu kilku wcieleń, aby pomóc Ludzkości w zdobyciu prawdziwej wiedzy. I On nigdy nie odszedł. Prawda jest samo-ekspresją naszego Nieskończonego-Ja podczas życia na Ziemi w postaci Ludzkiej. Takie jest prawo powszechne, nawet na innych planetach. Powszechnie nazywa się to Drogą Buddy. Wszyscy ewoluujemy, aby stać się Buddą. Oświeconym. Jesteśmy na Ziemi, aby oświecić. 
Jestem medium, które przynosi wiadomości z Maitrei, które otrzymuję telepatycznie. " 
~ Elizabeth Trutwin


"Od czasu stworzenia Bóg odwiedza Ziemię. W wielu kulturach na całym świecie na każdym kontynencie na Ziemi i we wszystkich głównych religiach widzieliśmy odniesienia do bogów Słońca. To określenie odnosi się do kosmicznych awatarów jako emanacji Boga wcielonych w ludzkie ciało. Te Awatary są nienarodzone. Są w stanie wziąć ludzki garnitur i żyć na Ziemi według własnego uznania. Na początku Ziemi był złośliwy demon Avatar równy bogom Słońca, z wyjątkiem tego, że postanowił zniewolić ludzką rasę żyjącą na planecie Ziemia. Jego postać awatara była Annunaki. Dragon-man pochodzi z planety Niburu, ponieważ mamy zapisy w tekstach sumeryjskich. Znany jest jako Anu, opisujący jego formę, jego imię to także Jehowa. Jehowa lub JHWH jest gniewnym "Bogiem" Biblii. Jehowa wraz z Mardukiem i małą garstką Syryjczyków zniewolili każdą duszę, jaka kiedykolwiek wcieliła się na Ziemi. Anu nigdy nie był Bogiem, był synem Boga, podobnie jak cała ludzkość, synem lub córką Boga. Była to opowieść zaprogramowana w pamięci DNA ludzkiego ludzkiego genomu, który utrzymywał ludzkość w niewoli w nieskończone, na miliony lat niewoli, koło reinkarnacji.


Reinkarnacja jest pułapką. Kosmiczne Ascension oznacza stanie się przekraczanym lub Oświeconym, podczas gdy żyje w ludzkiej formie. Śmierć oznacza rozpoczynanie wszystkiego bez pamięci. Śmierć bez osiągnięcia Ascension w Ciała oznacza nieskończoną reinkarnację. Największym wyrazem Duszy jest Niebiański Władca wyrażający się jako w pełni przebudzony Budda, żyjący w ludzkiej formie. Oznacza to wyrażanie swojej Absolutnej Wiecznej Natury żyjącej jako człowiek na Ziemi.


Zarówno Emmanuel, który później został nazwany Jezusem w przepisach Biblii i Buddy, są tą samą Istotą. Emmanuel i Budda są zarówno Bogiem wcielonym na Ziemi. Jedyny prawdziwy Bóg od Boga i personifikacja Świętej Trójcy. Budda żył na Ziemi w Indiach, Chinach i Japonii. Mieszkał tam z żoną i synem. Znaczna część nauk Emmanuela w chrześcijańskiej Biblii została przepisana przez ludzi i pozostało niewiele jego oryginalnych nauk. Anu użył życia i słów Emmanuela na własną korzyść. Anu powiedział ludzkości, że Jezus powróci i zrobił to, aby utrzymać Człowieczeństwo wierzące, że jest zadowalająca śmierć, ponieważ zostaną im odpuszczone wszystkie grzechy i Jezus powróci. Bóg nigdy nie opuścił Ziemi.


To programowanie powstrzymuje zniewolonych od ucieczki od bólu i cierpienia i sprawia, że ​​są one w sposób niewiarygodny uwięzione w kole reinkarnacji powracającej na planetę Ziemię w nowym ludzkim kolorze bez ich wspomnień i całkowicie pozbawione możliwości zrozumienia ich Prawdziwej Boskiej Natury. W ten sposób Ludzkość pracowała jako żołnierz w niekończącej się wojnie na Ziemi przez eony czasu. To królestwo dwoistości dobiegło końca. Natychmiastowe jest teraz, gdy ludzie mają możliwość zintegrowania nauk Buddy z Chrystusem w ostatniej sposobności na Ziemi. Budda nie był buddystą. Urodził się w rodzinie hinduskiej, tak jak Jezus urodził się w żydowskiej rodzinie. Sutry Buddy są miejscem, od którego należy zacząć. Dopiero w ostatnich 2 lub 3 dekadach Sutra zaczęła być tłumaczona na angielski. Prawo uniwersalne zostało zabezpieczone przed przepisaniem.


Nie ma różnicy między staniem się Chrystusem a staniem się Buddą. Ten Awatar jako inkarnacja Boga jako Człowieka nie różni się niczym od ciebie, ani mnie. Wszyscy jesteśmy tacy sami. Jesteśmy równi. Kluczem jest uczenie się cierpienia i na zawsze poznawanie swojej ścieżki z cierpienia. Ta strona internetowa będzie dzielić się prawdziwą kosmiczną historią i da ci narzędzia, których możesz użyć do codziennego życia, aby osiągnąć oświecenie. Ta informacja nie może być dostarczona przez osobę, nie przez organizację, nie przez religię. Nauki Buddy są Bożym Słowem. To jest Uniwersalne Prawo. Przeznaczone jest dla osób każdej religii, każdego wieku, wyznania, rasy i narodowości. Wszystko, co musisz zrobić, to przeczytać i zastosować do swojego życia. Nie ma innego wyjścia. To jest kolejny krok w uzdrawianiu i wyzwalaniu Matki Ziemi dla jej Kosmicznego Wniebowstąpienia


- Elizabeth Trutwin


Elizabeth Trutwin, GRT, LLC, http://CosmicAscension.com © 2018
Opublikowano , autor:

Przejście do Wyższego Wymiaru



.
4/11/10 Ten fragment jest jedną z wielu teorii, jakie krążą na Internecie o Wzniesieniu. Wszystkie informacje należy przefiltrować przez intuicję i dodam, przez zdrowy rozsądek.  Żaden przekaz nie jest 100% akuratny. Mateusz, który ma wielką renomę wśród Świetlanych Pracowników powiedział, że żadnych dni ciemności nie będzie. Zamieściłam tę informację wcześniej w Aktualnościach na moim blogu. Wiem, że jest dużo niepokoju w tej kwestii, najlepszą radą to wyciszenie, medytowanie i praktykowanie swojej boskości tak często jak to jest możliwe. A wszystko ułoży się tak jak powinno być. To my w końcu tworzymy swoją rzeczywistość. Pozdrawiam wszystkich serdecznie. Krystal

Oto jedna z bardzo interesujących teorii na temat procesu przejścia do następnego wymiaru.  Podziękowania dla KryształXD za udostępnienie tego fragmentu.
Przejście w 4 wymiar opisuje Drunvalo Melchizedek w książce „Pradawna tajemnica Kwiatu Życia”tom 2. tu jest fragment o przejściu:
„Przed przemianą.
Okres poprzedzający przemianę obejmuje zazwyczaj od 3 miesięcy do 2 lat. Rozpoczyna go najczęściej zmiana w polu geomantycznym, która doprowadza ludzi do szaleństwa. Spowoduje ona upadek wszystkich systemów społecznych świata. Sprawi, ze giełda upadnie, a rządy okażą się bezsilne. Władzę przejmie na krótko wojsko, ale i w jego szeregach wystąpią te same problemy. W następstwie pojawią się problemy z żywnością oraz innymi artykułami pierwszej potrzeby. Większość ludzi popadnie w obłęd, będą się zabijali nawzajem. Na całej Ziemi nie będzie ani jednego bezpiecznego miejsca.
Jednak dzięki ogromnemu wsparciu, jakie otrzymamy od naszych kosmicznych współbraci, jak również dzięki radykalnej przemianie ludzkiej świadomości, zrodziła się wielka nadzieja na to, że unikniemy tych zagrożeń. Jeśli to prawda, wszystko wydarzy się bardzo szybko. Nie zdziwiłbym się nawet, gdyby zdarzyło się bez ostrzeżenia i dowiedzielibyśmy się o wszystkim na 5, 6 godzin przed faktem.
Przygotowania do tej fazy na poziomie fizycznym wymagają zgromadzenia pod ziemią pożywienia i innych artykułów, które pozwoliłyby nam przetrwać co najmniej 2 lata. Gdybyśmy jednak ukryli się pod ziemią w chwili rozpoczęcia zmian, nie moglibyśmy stamtąd wyjść. Dlaczego? W wyniku tej przemiany mamy się przenieść do innego wymiaru świadomości na Ziemi, do miejsca, w którym nasza trójwymiarowa rzeczywistość nie istnieje. Po rozpoczęciu przemian nasz trójwymiarowy świat przeminie, zatem nie ma sensu gromadzić pożywienia pod ziemią i spodziewać się, że będziemy mogli tam przeczekać, a po wszystkim powrócić do normalnego życia.
Ogromna część ludzkości przygotowała się w ten sposób do wydarzeń, jakich spodziewała się na przełomie tysiącleci. Nie ma w tym nic złego, ale musicie zrozumieć, że takie działanie nikogo nie ocali. Żadne fizyczne działanie nie pomoże w wyższych wymiarach. Sukces może wam zapewnić jedynie rozwój duchowy, a przede wszystkim wasza natura i charakter. Tak, wkrótce to wyjaśnię.
Pięć lub sześć godzin przed przemianą.
Będzie to dziwny czas z ludzkiego punktu widzenia. Rdzenni amerykanie z plamienia, w którym narodziłem się na Ziemi po raz pierwszy, czyli Taos Pueblo, mają wówczas zamknąć się w namiotach, zaciągnąć zasłony, nie wystawiać nosa na zewnątrz i pogrążyć się w modlitwie. Wyglądanie na zewnątrz wzbudziłoby niepotrzebny lęk.
Na tym etapie rozpocznie się dziwne zjawisko. Dwa wymiary nałożą się na siebie. Możecie wówczas siedzieć w pokoju, a nagle pojawi się przed wami coś, czego tam nie było i czego nie sposób będzie wytłumaczyć. Być może będzie to przedmiot z czwartego wymiaru, nie pasujący do waszego sposobu rozumienia rzeczywistości. Ujrzycie kolory, jakich nigdy dotąd nie widzieliście. Nabiorą one nadzwyczajnej jaskrawości, jakby posiadały wewnątrz własne źródło światła. Będziecie mieli wrażenie, że barwy te są emitowane, a nie odbijane. Tymczasem będą one przybierały kształty, jakich wasz umysł nie mógłby sobie wyobrazić. Przedmioty te okażą się najdziwniejszymi rzeczami, jakie kiedykolwiek widzieliście. Wszystko to stanowić będzie naturalny efekt zachodzącej przemiany.
Radzę, byście powstrzymali się od dotykania tych rzeczy. W chwili, w której to uczynicie, zostaniecie wciągnięci do czwartego wymiaru w przyspieszonym tempie. Byłoby łatwiej i lepiej dla was, gdyby wszystko odbywało się z mniejszą prędkością. Skoro nie da się tego uniknąć, taka jest wola Boża.
Przedmioty syntetyczne i myślokształty rzeczywistości lucyferycznej.
Inne zjawisko, które prawie na pewno będzie miało miejsce, wiąże się z naturą rzeczywistości stworzonej przez Lucyfera, czyli tej, w której żyjemy. Rzeczywistość pierwotna została stworzona w taki sposób, że wszystko co w jej obrębie istnieje, pozostaje ze sobą w boskiej harmonii. W rzeczywistości lucyferycznej technologia stworzyła materiał syntetyczny. Materiał ten nie występuje w naturze, toteż nie przedostanie się do rzeczywistości czwartego wymiaru. Ulegnie rozkładowi na elementy, z których został stworzony. Można wprawdzie przesłać materiał syntetyczny do innego wymiaru, ale jego przetrwanie w stanie nienaruszonym wymaga zastosowania szczególnej energii.
Co więcej, materiały syntetyczne posiadają pewien zakres trwałości. Niektóre z nich, na przykład szkło, nie odbiegają tak dalece od natury. Szkło jest po prostu stopionym piaskiem. Inne różnią się jednak dalece od rzeczy naturalnych i dlatego są bardzo nietrwałe, na przykład plastik. Oznacza to, że niektóre materiały syntetyczne w zależności od stopnia trwałości będą się topić lub ulegać rozkładowi szybciej niż inne w czasie owych 5, 6 godzin dzielących nas od przemiany. Samochody wykonane są z plastiku oraz innych nietrwałych materiałów, zatem z pewnością staną się bezużyteczne. Nawet nasze domy ulegną w większości rozpadowi. Większość nowoczesnych budowli nie zapewni nam bezpieczeństwa na tym etapie.
Wiedząc o tym, że nastąpi taki czas i o tym, co się wówczas wydarzy, Indianie z Taos Pueblo wprowadzili przed laty zakaz budowania współczesnych obiektów w granicach swej osady. Stawiają oni wprawdzie swoje letnie domki z materiałów syntetycznych, ale z daleka od wioski, do której i tak będą musieli powrócić, kiedy nadejdzie dzień Oczyszczenia. Zdarza się, że wstawiają okna do swoich starych domów w wiosce, ale skoro wcześniej nie miały one okien nie będzie większej szkody, jeśli je stracą. Poza tym cała wioska zbudowana jest z błota, trawy, piasku, kamieni i drewna. Nie będą mieli potem problemu.
Kiedy nastąpią zapowiadane wydarzenia, najlepiej schronić się na łonie natury, ale jeśli okaże się to niemożliwe, widać taka była wola Boga. Nie przejmowałbym się tym. Przekazuję wam podstawowe informacje, które powinniście poznać przed przemianą.
Wyjaśnię to bardziej szczegółowo. Przedmioty syntetyczne są zaledwie myślokształtami stworzonymi mocą eksperymentu Lucyfera. Nie istnieją w rzeczywistości pierwotnej. Być może trudno zrozumieć fakt, iż są one tylko myślami. Lepszym określeniem będą ‘myślokształty’. Powstają one na płaszczyźnie mentalnej, jak ją nazywają Hindusi, w wyższym wymiarze, z którego przenikają do naszego, trzeciego poziomu.
W rzeczywistości ludzkiej człowiek wymyśla coś, wyobraża to sobie, a następnie opracowuje plan wykonania takiej rzeczy. Ludzie potrafią tworzyć na różne sposoby, a ich dzieła manifestują się na Ziemi. Powstają dzięki jednej osobie lub grupie, ale to bez znaczenia. Twórca (lub twórcy) nie utrzymuje swoich dzieł na płaszczyźnie ziemskiej. Robi to nasza trójwymiarowa siatka opasająca planetę. Jest to siatka świadomości wszystkich ludzi funkcjonujących na tym poziomie. Jest to rzeczywistość uzgodniona, a podtrzymywana jest ona dzięki sieci, zatem kiedy umiera twórca, jego dzieło może pozostać. Gdyby jednak rozerwała się sieć utrzymująca owe przedmioty, natychmiast uległy by one rozpadowi na elementy, z których je wykonano, nie pozostawiając po sobie śladu. A nasza siatka zostanie rozerwana tuż przed lub w czasie przemiany.
Jest rzeczą oczywistą, że ludzie, już teraz tracą zmysły z powodu załamania się pola geomantycznego, poczują się znacznie gorzej, kiedy zobaczą rozkład rzeczywistości lucyferycznej. Dobra wiadomość to fakt, iż cały proces potrwa najwyżej 6 godzin.
Wg Edgara Cayce’a i innych jasnowidzących na Ziemi żyło już wiele wysokorozwiniętych cywilizacji, które nie pozostawiły po sobie śladu. Powodem tego były opisywane przeze mnie zdarzenia. Ich materiały syntetyczne nie przetrwały ostatniej zmiany wymiarów sprzed 13 000 lat lub którejś z wcześniejszych zmian. Bóg sprząta środowisko swojej pierwotnej Rzeczywistości za każdym razem, kiedy otwiera przejście do innego wymiaru.
Kiedy jakaś zaawansowana w rozwoju kultura kosmitów przybywa na Ziemię i postanawia postawić tu swoją budowlę (na przykład piramidę), która ma przetrwać dziesiątki tysięcy lat, nie używa do tego celu wyrafinowanych metali w rodzaju nierdzewnej stali. Za budulec służą naturalne materiały występujące na tej planecie, które odznaczają się dużą wytrzymałością oraz trwałością. W ten sposób piramida może przetrwać naturalną zmianę wymiarów. Starożytne budowle nie są przejawem ograniczeń epoki kamiennej, ale inteligentnego działania.
Co więcej, zaawansowane kultury kosmitów pieczołowicie zacierają wszelkie ślady swojej bytności na innych planetach. Zabierają ze sobą swoje ciała albo też rozpuszczają je w powietrzu, aby nie zlamać galaktycznego prawa nieingerencji.
Przemiany planetarne.
Wszyscy, którzy do tej pory żyli na Ziemi doświadczyli podobnej przemiany. Musieli jej doświadczyć, skoro dostali się na tą planetę. To kosmiczny fakt. Jeżeli nie przybyliśmy tu z niewielkiej odległości, musieliśmy przekroczyć Wielką Próżnię, aby przedostać się na Ziemię, temu zaś towarzyszy nieodmiennie zmiana wymiaru. W waszych narodzinach na Ziemi doświadczyliście zmiany wymiaru. Przenieśliście się z jednego świata do drugiego. Nie pamiętacie tego z powodu ograniczeń waszej pamięci.
Zapominając o doświadczeniu narodzin i pobycie w innych wymiarach, nałożyliśmy na siebie poważne ograniczenia. Po pierwsze, nie możemy przekraczać w rzeczywistości większych odległości. Odległości w naszej rzeczywistości są tak wielkie, że nie potrafimy ich pokonać. Nie udało nam się wydostać nawet poza nasz układ słoneczny, bowiem na obecnym poziomie świadomości jesteśmy więźniami we własnym domu.
Czyż nie jest tak w istocie? Nie jesteśmy w stanie pokonać zbyt wielkich odległości w naszych statkach kosmicznych, dopóki zachowujemy konwencjonalną percepcję czasu i przestrzeni. Naukowcy już doszli do tego wniosku. Stwierdzenie, że nigdy nie zdołamy przekroczyć naszego układu słonecznego, odbiera nadzieję. Tymczasem podróż na najbliższą gwiazdę (Alfa Centauri znajdująca się w odległości około 4 lat świetlnych od Ziemi) zajęłaby nam 115 milionów lat przy pomocy najnowszej technologii kosmicznej. Ludzie nie żyją tak długo, a przecież chodzi o najbliższą gwiazdę. Dalsze podróże w przestrzeni pozostają zatem w sferze niemożliwości. Musielibyśmy zmienić swój sposób pojmowania czasu i przestrzeni. Jak już powiedzieliśmy, nasz problem polega na tym, że znamy tylko czas i przestrzeń. Poczucie istnienia wymiarów zostało przez nas niemal utracone. Ponieważ jednak wszystko jest doskonałe, przypominamy sobie o tym teraz, kiedy zaistniała taka potrzeba. Najpierw zaczęło się ono pojawiać w naszych snach, a potem zaczęliśmy kręcić o nim filmy. Obrazy takie jak Star Trek, Kontak, Kula i wiele innych ukazują różne koncepcje wymiarów. Przypominamy sobie o wszystkim, ponieważ Bóg jest z nami.
Zatem do dzieła. Opowiem wam szczegółowo, co się zwykle dzieje podczas zmiany wymiarów. Przekażę wam swoje osobiste doświadczenia, choć to, co naprawdę będzie miało miejsce, może się różnić od mojej opowieści. Wszechświat bezustannie przeprowadza swoje eksperymenty. Niektórzy woleliby zapewne, żebym przedstawił to w formie opowieści, sądzę jednak, że bardziej odpowiednia będzie najprostsza wersja wydarzeń.
Doświadczenie przemiany planetarnej.
Pamiętajcie, że to co wam powiem, pokazałby w tej samej formie podręcznik galaktyczny. Jest to typowy scenariusz wydarzeń. Szczegóły mogą być nieco inne, bowiem życie jest zmienne, jednak znając scenariusz, możecie sobie wyobrazić różnicę.
Skoro rozpoczęliśmy nowe tysiąclecie, wniebowstąpieni mistrzowie uznali, że początek przemiany nie będzie aktem gwałtu na naszym życiu, bowiem przebyliśmy już dostatecznie długą drogę. Wykonaliśmy ogromną pracę wspomagając narodziny ludzkiej świadomości. Zatem mówię wam: możecie się rozluźnić i niczym nie martwić. Cieszcie się tym, co będzie. Będziecie mogli obserwować doskonałość życia, będziecie mogli na powrót stać się dziećmi, do czego zawsze tęskniliście. Wiedzcie, że znajdujecie się pod dobrą opieką, że poprowadzi was czysta miłość. Fala tej energii jest o wiele silniejsza od was, więc równie dobrze możecie się poddać życiu i po prostu być.
Nasze działania ograniczyły zapewnie czas panowania chaosu z 2 lat do 3 miesięcy. Obecnie uważa się, że okres poprzedzający przemianę będzie bardzo krótki i będzie przebiegał niemal bez zakłóceń. Nadejdzie ona bez uprzedzenia – dowiemy się o wszystkim 5 lub 6 godzin przedtem. Najprawdopodobniej obudzicie się któregoś ranka w znanym sobie świecie, a przed zachodem słońca poczujecie jak dzieci narodzone w nowej rzeczywistości.
Sześć godzin przed przemianą.
Zaczynamy opowieść w chwili, w której do przemiany pozostało 6 godzin. Budzicie się jasnym, rześkim rankiem z doskonałym samopoczuciem. Wstając uświadamiacie sobie, że czujecie się lekko i trochę dziwnie. Postanawiacie wziąć kąpiel. Obserwujecie strumień wody i w pewnej chwili czujecie czyjąś obecność za plecami. Odwracacie się i widzicie przed sobą jaskrawy świetlisty przedmiot w nieznanych kolorach, który unosi się metr nad podłogą tuż przy ścianie. Próbujecie się zorientować, co to jest, a tymczasem pojawia się drugi mniejszy obiekt. Oba przedmioty krążą w powietrzu.
Ruszacie biegiem do sypialni, aby przekonać się, że pokój jest pełen dziwnych przedmiotów unoszących się w powietrzu. Być może przychodzi wam teraz do głowy, że wpadliście w chorobę psychiczną lub cierpicie na guz mózgu, który mąci wam obraz rzeczywistości. Nic takiego nie ma jednak miejsca. Nieoczekiwanie podłoga zaczyna się rozchodzić, a za nią rozpada się cały dom. Wybiegacie na zewnątrz, gdzie wszystko w przyrodzie pozostało bez zmian poza tym, że w powietrzu krąży mnóstwo najdziwniejszych obiektów.
Postanawiacie usiąść gdzieś w bezruchu. Przypominacie sobie o MerKaBa i zaczynacie świadomie oddychać. Rozluźniacie całe ciało, przez które płynie teraz strumień prany. Wielkie wirujące pole MerKaBa spowija was dając ciepło i poczucie bezpieczeństwa. Czujecie się ugruntowani i spokojni, oczekujecie dalszych wydarzeń wiedząc, że wszystko to dzieje się z łaski Boga. Nie trzeba donikąd wyruszać. A przecież rozpoczęliście najwspanialszą przejażdżkę, jaką można sobie wyobrazić. To prastara, a jednocześnie zupełnie nowa i nieznana droga. Jest pięknie, a wy czujecie się fantastycznie. Czujecie w sobie więcej życia niz kiedykolwiek przedtem w ziemskiej rzeczywistości. Każdy oddech wydaje się ekscytujący.
Spoglądacie na łąkę spowitą czerwoną, jaśniejącą mgłą, która otacza całą przestrzeń wokół was. Wygląda na to, że mgła ma własne źródło światła. Nie przypomina przy tym mgły, jaką kiedykolwiek oglądaliście. Jest wszędzie. Oddychacie nią.
W waszym ciele pojawia się nieznane odczucie. Nie czujecie się źle, tylko dziwnie. Zauważacie, że czerwona mgła zaczyna przybierać barwę pomarańczową. Za chwilę pomarańczowy przechodzi w żółty, a następnie kolejno w zielony, niebieski, purpurowy, fioletowy i ultrafioletowy. Teraz w waszej świadomości eksploduje potężny blask białego światła. Białe światło nie tylko was spowija. Czujecie, że to wy jesteście białym światłem. Nie istnieje dla was nic poza nim.
To ostatnie uczucie utrzymuje się przez dłuższy czas. Powoli, bardzo powoli, białe światło staje się przezroczyste, odsłaniając ponownie miejsce, w którym usiedliście. Całe otoczenie nabiera metalicznego połysku. Wszystko wygląda tak, jakby było zrobione z czystego złota – drzewa, chmury, domy, zwierzęta, inni ludzie – wszystko z wyjątkiem waszego ciała, które nie musi wydawać się złote.
Niemal niedostrzegalnie ta złota metaliczna rzeczywistość staje się przezroczysta. Powoli wszystko wokół zaczyna przypominać złote szkło. Możecie dojrzeć co znajduje się za ścianami domów; widzicie ludzi przechodzących za murami.
Próżnia – 3 dni w ciemności.
Złota rzeczywistość na koniec rozwiewa się, złoty blask ciemnieje, światło zaczyna gasnąć, aż cały wasz świat pogrąża się w całkowitej ciemności. Ciemność spowija was, a cały wasz stary świat odchodzi bezpowrotnie. Nie możecie niczego zobaczyć; nie widzicie nawet swojego ciała. Macie świadomość tego, że nadal siedzicie w jednym miejscu, a jednocześnie pojawia się wrażenie unoszenia się w powietrzu. Wszytko co znaliście do tej pory znikło bezpowrotnie. Ale nie poddawajcie się lękowi. Nie ma się czego bać. Wszystko dzieje się w sposób naturalny. Oto wkroczyliście w próżnię pomiędzy trzecim a czwartym wymiarem, próżnię, z której pochodzą wszystkie rzeczy i do której muszą powrócić. Otworzyliście drzwi między światami. Nie ma tu dźwięków ani światła. Wasze zmysły są bezużyteczne pod każdym względem. Nie możecie nic zrobić, tylko czekać pełni wdzięczności za takie połączenie z Bogiem. W tym momencie możecie zacząć śnić. To dobrze. Czas ten pozbawiony snu mógłby wydawać się wam wydłużony w nieskończoność. W rzeczywistości spędzicie tam zaledwie 3 dni.
Ściśle mówiąc, wasz pobyt w próżni może potrwać od 2 i 1/4 dnia (najkrótszy możliwy okres) do 4 dni (najdłuższy jaki się dotąd wydarzył). Najczęściej zajmuje on od 3 do 3,5 dnia. Są to, rzecz jasna, ziemskie dni, a czas ten jest kwestią waszego doświadczenia. Nie jest on realny, bowiem czas, jakim go znamy nie istnieje. Oto więc dotarliście do ‘kresu czasu’, o którym mówią Majowie oraz przedstawiciele innych religii i dróg duchowych świata.
Nowe narodziny.
Kolejne doświadczenie jest szokujące. Po upływie 3 dni spędzonych w nicości i w mroku może się wam wydawać, że minęło 1000 lat. Nagle zupełnie nieoczekiwanie cały wasz świat eksploduje w jednej chwili jaskrawym białym światłem. Będzie to oślepiające zjawisko. Ujrzycie najjaśniejsze światło, jakiekolwiek widzieliście i potrzeba będzie czasu, aby wasze oczy do niego przywykły, nauczyły się wytrzymywać taką intensywność.
Doświadczenie to z całą pewnością wyda się wam czymś zupełnie nowym, bowiem właśnie staliście się dziećmi narodzonymi w nowej rzeczywistości. Jesteście dziećmi. Podobnie jak byliście nimi wtedy, gdy narodziliście się na Ziemi, przybyliście z mroku do światła; czuliście się oślepieni i nie wiedzieliście co się wokół dzieje. Teraz jest podobnie pod wieloma względami. Gratuluję! Właśnie narodziliście się we wspaniałym nowym świecie!
Kiedy zaczniecie się przyzwyczajać do nowego intensywnego światła, co może chwilę potrwać, ujrzycie kolory, jakich nigdy dotąd nie widzieliście i nie zdawaliście sobie sprawy, że istnieją. Wszystko – cała konfiguracja i pełnia doświadczenia tej rzeczywistości – wyda wam się dziwne, nieznane i nie widziane przedtem z wyjątkiem tych paru chwil, kiedy ujrzeliście przedmioty unoszące się w powietrzu tuż przed przemianą.
W istocie jest to coś więcej niż nowe narodziny. Kiedy rodzimy się na Ziemi, jesteśmy dziećmi, które muszą dorosnąć. Zwykle też traktujemy dorosłość jako koniec swojego rozwoju. Może wyda wam się to dziwne, ale dorosłe ludzkie ciało w nowym świecie jest ciałem dziecka. Od tego momentu zaczniecie rosnąć i dojrzewać, aż osiągniecie dorosłość nowego świata. Dorośli ludzie w świecie czwartego wymiaru są od nas zaskakująco wyżsi. Dorosły mężczyzna ma około 5 m wzrostu, a kobieta około 4.
Wasze ciała będą wyglądały równie solidnie jak w trzecim wymiarze, choć ulegną przemianie. Gdybyście powrócili teraz na Ziemię, bylibyście niewidzialni. Zachowacie waszą strukturę atomową, ale wasze atomy w większości zamienia się w energię. Staniecie się istotami zbudowanymi głównie z energii i niewielkiej ilości materii. Na Ziemi moglibyście przenikać przez ściany, ale w tym świecie macie solidną strukturę. Narodziny w tej rzeczywistości będą dla was ostatnimi w znanej wam strukturze. W piątym wymiarze, w który wkroczycie już niedługo, nie będzie już poszczególnych form życia. Stanowi on pozbawiony formy stan świadomości. Nie będziecie mieli ciała, za to będziecie wszystkim jednocześnie.
Czas w czwartym wymiarze jest pojęciem całkowicie odmiennym od tego, które było nam znane do tej pory. Kilka minut na Ziemi równa się kilku godzinom w nowej rzeczywistości, a dorosłość osiąga się tu w przeciągu 2 ziemskich lat. Istnieją tu również poziomy wiedzy i egzystencji, które trudno sobie wyobrazić z perspektywy nowo narodzonego w tym wymiarze, tak jak dziecko na Ziemi nie zdoła pojąć astrofizyki.
Wasze myśli a kwestia przetrwania.
Jesteście zatem dziećmi narodzonymi w nowym świecie. Nie ma to jednak nic wspólnego z poczuciem bezradności. Staliście się potężnymi duchami, które kontrolują całą rzeczywistość za pośrednictwem swoich myśli. To, o czym pomyślicie, natychmiast staje się rzeczywistością! Z początku możecie tego nie zauważyć. Większość ludzi nie dostrzega tej zależności przez pierwszych kilka dni, a przecież one są tu najważniejsze. Jeśli tego w porę nie zrozumiecie, możecie nie przetrwać w nowym świecie.
Oto więc narodziliście się zaledwie przed kilkoma minutami, a już rozpoczyna się wasza pierwsza wielka próba życiowa. Po otwarciu okna do czwartego wymiaru każdy może przedostać się do środka, ale nie wszyscy mogą tu pozostać.
Przekonaliśmy się, że na tym etapie można podzielić ludzi na trzy grupy. Pierwsza grupa składa się z osób, które są w pełni gotowe do przemiany. Przygotowywały się do niej przez całe swoje życie. Drugą grupę stanowią ludzie, którym brak gotowości. Przepełnieni są lękiem do tego stopnia, że nie pozwolą sobie na opuszczenie trzeciego wymiaru i przejście przez próżnię, czego efektem będzie natychmiastowy powrót na Ziemię. Jest jeszcze trzecia grupa, której udaje się przejść, choć brak jej przygotowania do nowego doświadczenia.
Ludzie z tej grupy są gotowi do przejścia do czwartego wymiaru, ale brak im przygotowania żeby tam pozostać. Jezus mówił właśnie o nich, kiedy stwierdził, iż ‘wielu zostaje wezwanych, ale tylko nieliczni zostają wybrani’.
Jezus jest również autorem przypowieści o gospodarzu, którego słudzy pytali, co mają zrobić z chwastami zarastającymi pole pszenicy. Pan kazał im pozostawić chwasty, a kiedy nadejdzie pora żniw, ściąć je wraz z pszenicą, a następnie oddzielić ziarna od plew. Gospodarz normalnie kazałby wyplewić chwasty zanim się rozrosną, ale nie w tym przypadku. Jezus chciał przez to powiedzieć, ze są dwa rodzaje ludzi – ci, którzy są gotowi oraz ci, którym brak gotowości.
Brak gotowości oznacza, że człowiek niesie ze sobą cały swój lęk oraz nienawiść. Kiedy znajdzie się w nowej rzeczywistości, jego lęk i gniew potęgują się. Ponieważ nie zdaje sobie sprawy z tego, że cokolwiek pomyśli, natychmiast się spełnia, jego lęk przybiera realną formę. Nie wiedząc co się dzieje, większość ludzi z początku odtwarza znajome obrazy ze starego świata, a więc coś, co może rozpoznać. Czyni tak, aby nadać sens temu, co im się przydarzyło.Nie jest to działanie świadome, raczej często instynktowne. Ludzie odtwarzają wówczas znajome obrazy i wzorce emocjonalne. Ale nowa rzeczywistość jest zupełnie inna; tak dziwna, że cały ich lęk wypływa na powierzchnię.
„Co się tu na litość boską dzieje?” – pytają – „To czyste szaleństwo!” Nagle spotykają ludzi, którzy umarli wiele lat temu. Może się również zdarzyć, że na ich oczach ponownie rozgrywają się sceny z przeszłości, nawet z czasów ich dzieciństwa. Nic nie ma sensu. Umysł szuka więc sposobu, aby stworzyć jakiś porządek świata.
Ludzie ci sądzą, że ulegli halucynacjom, a to tylko potęguje ich lęk. Ponieważ zachowali ziemską perspektywę, sądzą, że ktoś chce im w ten sposób wyrządzić krzywdę, więc za wszelką cenę chcą się obronić. Ich ego myśli, że w tej sytuacji powinno posłużyć się bronią. Ponieważ wszystko o czym pomyślą, staje się prawdą, natychmiast znajdują karabin z celownikiem, dokładnie taki, jakiego pragnęli. Podnosząc broń, myślą, że potrzebna im amunicja i natychmiast odkrywają cale skrzynki naboi, Ładują więc broń i zaczynają się rozglądać za złymi facetami, którzy rzeczywiście pragną ich zgładzić. Kto się wtedy pojawia? Źli ludzie uzbrojeni po zęby.
Skoro ich najgorsze obawy zaczęły się potwierdzać, ludzie ci rozpoczynają atak. Gdziekolwiek się zwrócą, pojawiają się inni, którzy chcą ich zabić. Ostatecznie zwycięża najgorszy scenariusz i zostają zabici.
Taki lub podobny schemat zdarzeń sprawia, że powracają do świata, który opuścili. To właśnie miał na myśli Jezus, kiedy powiedział: „Kto mieczem wojuje, ten od miecza zginie”. Powiedział jednak również: „Błogosławieni cisi, bowiem oni odziedziczą ziemię”. Oznacza to, że jeśli pozostaniecie w świecie pełni prostoty, miłości, harmonii, pokoju i ufności pokładanej w Bogu oraz w sobie samych, to te właśnie cechy zamanifestują się w waszym świecie. Stworzycie sobie piękny świat pełen harmonii. Będąc ‘cichymi’, pozwalacie sobie pozostać w wyższym świecie dzięki myślom, uczuciom i działaniom. Przetrwacie.
To rzecz jasna dopiero początek. Narodziliście się w nowym świecie i udało wam się przetrwać. Od tego momentu stają przed wami różne możliwości. Jedna z nich, niezmienna dla wszystkich, polega na tym, że zaczniecie badać otaczającą rzeczywistość i przekonacie się, że wszystko dzieje się w niej zgodnie z tym co myślicie.
Na tym etapie ludzie zwykle przyglądają się własnemu ciału i mocą myśli sprawiają, że jest ono piękne i zdrowe, takie jakiego zawsze pragnęli. Wszelkie choroby zostają w ten sposób wyleczone, odrastają im nawet odcięte kończyny. Dlaczego nie? Nowe możliwości przypominają zabawki dla dzieci. Ponieważ na tym etapie często zachowujemy swoje ego, ludzie najczęściej dodają sobie urody, wzrostu i uroku. Szybko jednak im się to nudzi i zaczynają głębszą eksplorację nowej rzeczywistości.
Jedno jest pewne. Nieoczekiwanie ujrzycie wówczas wielkie światła krążące w miejscu, w którym się znajdujecie. Nazywają się one matką i ojcem. Tak, będziecie mieli rodziców w czwartym wymiarze. Zdarzy się to jednak po raz ostatni, bo już w następnym świecie będzie inaczej.
W chwili, w której przejdziecie do czwartego wymiaru, znikną wszelkie problemy rodzinne, z którymi borykaliście się na Ziemi. Tutejsi rodzice obdarzą was miłością, o jakiej tam mogliście tylko marzyć. Będą was absolutnie kochali i troszczyli się o was. Skoro udało wam się przetrwać, nie pozwolą, by przydarzyło wam się coś złego. Nie będziecie musieli o nic się martwić. Nastanie czas wielkiej radości. Wystarczy, ze poddacie się ich miłości i pozwolicie, by was prowadziła. Możecie sobie wówczas uświadomić, że właśnie wygraliście w wielkiej grze życia.
Cały ból i cierpienie, jakich doświadczaliście na Ziemi odejdą w zapomnienie, podczas gdy rozpoczniecie życie na pięknym i świętym poziomie egzystencji. Teraz też objawią się wam cel oraz sens życia. Doświadczycie innego, także prastarego, sposobu bycia. Zawsze mógł on być waszym udziałem, ale zrezygnowaliście z niego. Teraz za to powracacie do stanu świadomości, w którym Bóg jest wyraźnie obecny we wszelkim istnieniu. Jest w każdym oddechu, który przenika do waszego jaśniejącego świetlistego ciała. „