W
czwartek posłowie zdecydowali, że obywatelskim projektem, który
przewiduje likwidację obowiązku szczepień ochronnych, proponując
wprowadzenie zasady dobrowolności, zajmą się sejmowe komisje zdrowia
oraz polityki społecznej i rodziny. Inicjatywę obywatelską poparło ponad
120 tys. osób. Co do oceny propozycji dobrowolności szczepień zawartej w
projekcie ustawy stanowisko Ministerstwa Zdrowia i rządu jest negatywne
– powiedział PAP minister zdrowia Łukasz Szumowski.
–
Nie jestem parlamentarzystą, ale pamiętajmy, że jeszcze podczas
kampanii wyborczej (do Sejmu i Senatu – PAP) deklaracja Prawa i
Sprawiedliwości była taka, że wszystkie obywatelskie projekty będą
dyskutowane i kierowane do dalszych prac — skomentował decyzję Sejmu
minister Szumowski.
Przypomniał,
że „co do oceny propozycji dobrowolności szczepień zawartej w projekcie
ustawy stanowisko Ministerstwa Zdrowia i rządu jest negatywne”.
Rząd
w stanowisku w sprawie projektu ustawy wskazał, że realizacja programu
szczepień ochronnych odgrywa ważną rolę w kształtowaniu zdrowia
publicznego, zapobiegając występowaniu chorób zakaźnych i ich następstw.
–
Obowiązkowe szczepienia ochronne są skuteczną i generalnie powszechnie
społecznie akceptowaną metodą zapobiegania zachorowaniom na choroby
zakaźne — napisano w stanowisku.
Krajowy
konsultant w dziedzinie zdrowia publicznego Jarosław Pinkas wskazał w
skierowanym do Sejmu stanowisku, że zniesienie obowiązku szczepień na
rzecz dobrowolności spowoduje spadek liczby zaszczepionych osób.
Inicjatorem
nowelizacji ustawy o zapobieganiu oraz zwalczaniu zakażeń i chorób
zakaźnych u ludzi jest Ogólnopolskie Stowarzyszenie Wiedzy o
Szczepieniach „STOP NOP” (NOP to niepożądany odczyn poszczepienny –
PAP). W uzasadnieniu ustawy jej autorzy wskazali, że ma ona na celu
likwidację obowiązku szczepień ochronnych. Zamiast obowiązku
zaproponowali wprowadzenie dobrowolności.
–
Projekt ustawy pozostawia obowiązek szczepień ochronnych jedynie w
sytuacji ogłoszenia stanu zagrożenia epidemicznego lub stanu epidemii.
Podobne rozwiązania prawne obowiązują w państwach, gdzie jest
dobrowolność szczepień — czytamy.
Projekt
nakłada na lekarza obowiązek przeprowadzenia wywiadu przed szczepieniem
i pisemną informację o ryzyku związanym ze szczepieniem, obowiązek
wywiadu lekarskiego po szczepieniu, a także daje rodzicom możliwość
zgłaszania niepożądanych odczynów poszczepiennych.
/PAP/
Za: https://www.magnapolonia.org/
Źródło: Wolna Polska – Wiadomości, alexjones.pl
Źródło: Wolna Polska – Wiadomości, alexjones.pl
Prezes
Naczelnej Rady Lekarskiej, prof. Andrzej Matyja wystosował do lekarzy -
posłów pismo, w którym zaznacza, że podczas sejmowej debaty nad
projektem dotyczącym dobrowolności szczepień "lekarze nie powinni
przykładać ręki do uchwalenia szkodliwych dla zdrowia przepisów".
Prezes NRL w liście do członków samorządu lekarskiego opublikowanym na stronie internetowej Izby podkreśla, że samorząd lekarski liczy, iż ostatecznie parlamentarzyści będący lekarzami zajmą w sprawie projektu "stanowisko zgodne z aktualnym stanem wiedzy medycznej i będą głosować przeciwko projektowi".
Jak dodaje prezes NRL , mimo iż głosowanie nad projektem ustawy "nie miało charakteru merytorycznej oceny co do utrzymania w Polsce obowiązkowych szczepień ochronnych, to jednak (...) lekarze, którzy głosowali za dalszym procedowaniem nad ustawą, dają bardzo zły przykład".
"Oczekujemy, że lekarze, biorąc udział w pracach nad przepisami dotyczącymi zdrowia, będą zawsze kierować się przede wszystkim posiadaną wiedzą medyczną i oceną sytuacji zdrowotnej, a nie różnego rodzaju zobowiązaniami politycznymi. Samorząd lekarski będzie bardzo uważnie obserwować przebieg debaty parlamentarnej i baczył, aby wypowiedzi posłów - lekarzy nie odbiegały od powszechnie akceptowanych standardów wiedzy medycznej" - czytamy w liśćie prezesa NRL.
Więcej (pełna treść listu): strona Naczelnej Izby Lekarskiej
Prezes NRL w liście do członków samorządu lekarskiego opublikowanym na stronie internetowej Izby podkreśla, że samorząd lekarski liczy, iż ostatecznie parlamentarzyści będący lekarzami zajmą w sprawie projektu "stanowisko zgodne z aktualnym stanem wiedzy medycznej i będą głosować przeciwko projektowi".
Jak dodaje prezes NRL , mimo iż głosowanie nad projektem ustawy "nie miało charakteru merytorycznej oceny co do utrzymania w Polsce obowiązkowych szczepień ochronnych, to jednak (...) lekarze, którzy głosowali za dalszym procedowaniem nad ustawą, dają bardzo zły przykład".
"Oczekujemy, że lekarze, biorąc udział w pracach nad przepisami dotyczącymi zdrowia, będą zawsze kierować się przede wszystkim posiadaną wiedzą medyczną i oceną sytuacji zdrowotnej, a nie różnego rodzaju zobowiązaniami politycznymi. Samorząd lekarski będzie bardzo uważnie obserwować przebieg debaty parlamentarnej i baczył, aby wypowiedzi posłów - lekarzy nie odbiegały od powszechnie akceptowanych standardów wiedzy medycznej" - czytamy w liśćie prezesa NRL.
Więcej (pełna treść listu): strona Naczelnej Izby Lekarskiej
Źródło: Robertbrzoza.pl, alexjones.pl
Opublikowano 2 hours ago, autor: An..
Etykiety: szczepienia
Co tu komentować. Dokładnie widać dla kogo pracują. Jedno pytanie - dlaczego za to biorą nasze pieniądze?
OdpowiedzUsuń