Disco-Dan/Flickr/CC BY 2.0
2
miesiące temu około 60 organizacji ekologicznych napisało do
Ministerstwa Środowiska list otwarty sprzeciwiający się pomysłowi
liberalizacji przepisów dotyczących wycinki przydrożnych drzew.
Taki postulat wysunęli parlamentarzyści partii rządzącej: Marcin Horała z Gdyni oraz duet z Warmii i Mazur: Adam Ołdakowski i Jerzy Gosiewski. Dowodzili, że przydrożne drzewa przy drogach oraz alejach stanowią niebezpieczeństwo dla kierowców pojazdów, a także blokują powstawanie nowych dróg przy inwestycjach oraz remonty dotychczasowych. Zwrócili się do resortu infrastruktury, ale ten przekierował ich do ministerstwa Henryka Kowalczyka.
Małgorzata Golińska, sekretarz stanu w ministerstwie środowiska (ta sama, która zleciła zaopiniowanie pomysłu PZŁ dotyczącego polowań z użyciem łuku) odpowiedziała właśnie ekologom, że resort po zapoznaniu się z wadami i zaletami poselskich propozycji uznał, że nie ma potrzeby, by zezwalać na ogołacanie poboczy.
Rząd wycofuje się z lex Szyszko 2, które miało ułatwić wycinkę przydrożnych drzew. Wspólna reakcja organizacji społ. okazała się skuteczna. Pod listem protestacyjnym podpisało się 66 organizacji i to dzięki determinacji Piotra Tyszko-Chmielowca! #todziała https://t.co/N22rXSutmG
— WWF_Polska (@WWF_Polska) 24 października 2018
„Mając na uwadze istniejący stan prawny, nie widzę konieczności wprowadzania odrębnych regulacji w zakresie usuwania drzew przydrożnych w związku z modernizacją czy przebudową dróg” – napisała Golińska w swoim piśmie. Zwróciła też uwagę, że przydrożne drzewa dają cień rowerzystom, a także pomagają oczyszczać powietrze z metali ciężkich. „Piła 2” nie nadejdzie. Wygląda na to, że protest ekologów skutecznie zablokował poselską inicjatywę, w wyniku której pod topór, według szacunkowych wyliczeń, poszłoby około 7 milionów drzew.
„Sprawne prowadzenie inwestycji i remontów dróg poprawiających ich funkcjonalność i bezpieczeństwo ruchu jest możliwe przy zachowaniu większości drzew przydrożnych. Usuwane drzewa mogą być skutecznie (choć dopiero w skali dziesiątek lat) kompensowane systematycznymi nasadzeniami w miejscach oddalonych od jezdni, w części pasa drogowego położonej poza rowami. Rosnące drzewa powinny być właściwie nadzorowane i pielęgnowane, żeby zapobiec ich upadkowi na drogę. Gospodarowanie drzewami przydrożnymi na rzecz bezpieczeństwa ruchu może być bardziej efektywne poprzez wypracowanie standardów zarządzania nimi. W tej sprawie już od lat prowadzony jest dialog przedstawicieli służb drogowych, dendrologów i przyrodników. Pracujmy dalej nad tym, żeby Polskie drogi stały się bezpieczniejszymi i jednocześnie przynosiły Polakom rozliczne korzyści, tak ważne w epoce ekstremów pogodowych” – dowodzili ekologowie w swoim liście z końca lipca. Ministerstwo przyznało im rację.
Taki postulat wysunęli parlamentarzyści partii rządzącej: Marcin Horała z Gdyni oraz duet z Warmii i Mazur: Adam Ołdakowski i Jerzy Gosiewski. Dowodzili, że przydrożne drzewa przy drogach oraz alejach stanowią niebezpieczeństwo dla kierowców pojazdów, a także blokują powstawanie nowych dróg przy inwestycjach oraz remonty dotychczasowych. Zwrócili się do resortu infrastruktury, ale ten przekierował ich do ministerstwa Henryka Kowalczyka.
Małgorzata Golińska, sekretarz stanu w ministerstwie środowiska (ta sama, która zleciła zaopiniowanie pomysłu PZŁ dotyczącego polowań z użyciem łuku) odpowiedziała właśnie ekologom, że resort po zapoznaniu się z wadami i zaletami poselskich propozycji uznał, że nie ma potrzeby, by zezwalać na ogołacanie poboczy.
Rząd wycofuje się z lex Szyszko 2, które miało ułatwić wycinkę przydrożnych drzew. Wspólna reakcja organizacji społ. okazała się skuteczna. Pod listem protestacyjnym podpisało się 66 organizacji i to dzięki determinacji Piotra Tyszko-Chmielowca! #todziała https://t.co/N22rXSutmG
— WWF_Polska (@WWF_Polska) 24 października 2018
„Mając na uwadze istniejący stan prawny, nie widzę konieczności wprowadzania odrębnych regulacji w zakresie usuwania drzew przydrożnych w związku z modernizacją czy przebudową dróg” – napisała Golińska w swoim piśmie. Zwróciła też uwagę, że przydrożne drzewa dają cień rowerzystom, a także pomagają oczyszczać powietrze z metali ciężkich. „Piła 2” nie nadejdzie. Wygląda na to, że protest ekologów skutecznie zablokował poselską inicjatywę, w wyniku której pod topór, według szacunkowych wyliczeń, poszłoby około 7 milionów drzew.
„Sprawne prowadzenie inwestycji i remontów dróg poprawiających ich funkcjonalność i bezpieczeństwo ruchu jest możliwe przy zachowaniu większości drzew przydrożnych. Usuwane drzewa mogą być skutecznie (choć dopiero w skali dziesiątek lat) kompensowane systematycznymi nasadzeniami w miejscach oddalonych od jezdni, w części pasa drogowego położonej poza rowami. Rosnące drzewa powinny być właściwie nadzorowane i pielęgnowane, żeby zapobiec ich upadkowi na drogę. Gospodarowanie drzewami przydrożnymi na rzecz bezpieczeństwa ruchu może być bardziej efektywne poprzez wypracowanie standardów zarządzania nimi. W tej sprawie już od lat prowadzony jest dialog przedstawicieli służb drogowych, dendrologów i przyrodników. Pracujmy dalej nad tym, żeby Polskie drogi stały się bezpieczniejszymi i jednocześnie przynosiły Polakom rozliczne korzyści, tak ważne w epoce ekstremów pogodowych” – dowodzili ekologowie w swoim liście z końca lipca. Ministerstwo przyznało im rację.
Źródło: Portal STRAJK, http://alexjones.pl
Jak urządzone jest życie. Czas
Można potraktować moje słowa jako majaczenia szaleńca lub jako objawienie, ale: CZAS, JAKO SUBSTANCJA, NIE ISTNIEJE!
To
niemożliwe – powie obywatel! W końcu całe nasze życie podlega wektorowi
czasu. Co tam życie – to warunek istnienia Wszechświata! Niemniej
jednak będę się upierał…
Więc
czym jest czas? Jest chimerą, umownością mającą na celu usprawnienie i
uproszczenie naszego życia. Co pozostaje dla nas? Przestrzeń? Obawiam
się, że jest to czysty surrealizm.
Aby
wyobrazić sobie, w bardzo dużym uproszczeniu, czym jest Rzeczywistość,
weźmy jako przykład grę komputerową. Jest w niej czas? Nie, on istnieje
tylko dla gracza. Czy ma przestrzeń? Nie, rysuje go procesor, zgodnie z
fabułą gry.
Jaka jest różnica między naszą rzeczywistością a grą komputerową? Żadna!
Przebieg
czasu, który czujemy „całą skórą”, jest tylko złudzeniem stworzonym
przez procesor komputerowy. Uwierzcie mi, jest to całkowicie prosta
imitacja, składająca się tylko z dwóch elementów: ze zmiany, które
dzieją się z nami wydarzeń, zgodnie z fabułą gry i programem starzenia
się obiektów wokół nas i nas samych.
Wszystkie
te wymowne terminy, takie jak przyszłość, przeszłość i teraźniejszość,
absolutnie nic nie znaczą. Są dymem. Czym więc jest pamięć, bez względu
na to jakie dowody istnieją na istnienie przeszłości? I tu dochodzimy do
sekretu zwanego świadomością osobowości. To sekwencja szeregu naszych
wydarzeń, utrwalona w naszej pamięci jak na dysku twardym, robiąca z nas
osobowość, która nie jest podobna do innych.
Nasuwa
się pytanie: czy scenariusz (tj. „przyszłość”, los, karma) jest sztywno
ustalona dla każdego z nas, czy też sami ją kształtujemy w granicach
wolności, jaką dają nam reguły gry? Oczywiście nikt nie może o tym
wiedzieć.
Kto
ograniczył czas życia ludzkiego do 100 lat? Czy natura ma ku temu
jakieś przesłanki, prawidłowości? Absolutnie nie! I to, że kruk żyje tak
jak my 100 lat, a kot tylko 15 dowodzi tego, że te cyfry wzięte przez
Stwórcę zostały dość arbitralnie, czyli „z sufitu”.
„Wysiłki
nauki”, mające na celu zwiększenie średniej długości życia wynikają z
przekonania, że potencjał biologiczny człowieka jest zaprojektowany na
znacznie dłuższy okres niż 100 lat. Dotyczy to również alogizmu, gdy
ludzie prowadzący zdrowy styl życia żyją tyle samo lub mniej od ludzi,
oddających się różnym nałogom.
Oczywiście,
że jest mi bardzo przykro, że teoria względności Einsteina była tylko
piękną teorią. Bardzo przydatną do treningu mózgu i wyobraźni
przestrzennej.
Wnioski:
1. Czas, jako substancja, nie istnieje.
2. Poczucie
czasu kształtowane jest przez wirtualną rzeczywistość, której jesteśmy
częścią, i składa się ze zmiany wydarzeń, zgodnie ze scenariuszem
Stwórcy, oraz programem starzenia się obiektów wokół nas i nas samych.
DO POBRANIA: DOCX, PDF,
Opublikowano 2 hours ago, autor: An..
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz