Praktycznie jedynym narodem w Europie, narodem wyjątkowym w którym
elity i warstwy niższe są jednym narodem, genetycznym narodem są Polacy.
W świetle badan genetycznych. To czyni kulturę polska , jej aksjologię , jej cywilizację wyjątkową. Dosłownie.
Jedna populacja genetyczna, jeden naród jedna kultura .
Większość państw europejskich, ich społeczeństw składa się z dwóch
genetycznie różnych narodów. Genetycznych panów i genetycznych parobków.
I tak jest od wielu wieków , czasem dłużej, czasem krócej. Normanowie w
Anglii i Rosji i na Rusi, Frankowie we Francji, Holandi, Niemczech,
Wizygoci w Hiszpanii. Longobardowie, Ostrogoci Włochy, tureccy Bułgarzy w
Bułgarii itd. Istnienia genetycznych ras panów w Europie Zachodniej jest faktem.
Wieczni niewolnicy i wieczny panowie.
Jedynym wolnym ludem, wolnym narodem w Europie , który nie ma nad sobą genetycznych panów jest naród polski.
Monika Florek-Moskal „Skąd pochodzą Polacy”...
”Badania DNA Polaków nie ujawniły żadnych różnic genetycznych między
ludnością chłopską i szlachecką. Grecy są bardziej spokrewnieni
z Etiopczykami i innymi mieszkańcami Sahary niż z Włochami, Słowianami
czy nawet Turkami. Węgrzy mają najwyższy wśród ludności niesemickiej
udział haplotypów, czyli charakterystycznych dla danej populacji
wariantów genów, typowych dla Żydów"
”Polacy różnią się między sobą mniej niż inne społeczności, wszyscy mamy podobny koktajl genów - sugerują próbki DNA, które pobrano do tej pory w różnych rejonach Polski."
”Polacy różnią się między sobą mniej niż inne społeczności, wszyscy mamy podobny koktajl genów - sugerują próbki DNA, które pobrano do tej pory w różnych rejonach Polski."
” we Włoszech, Francji i w Wielkiej Brytanii w jednym społeczeństwie
żyją obok siebie grupy wręcz odmienne genetycznie" - mówi dr Rafał
Płoski, kierownik pracowni genetycznej Katedry i Zakładu Medycyny
Sądowej Akademii Medycznej w Warszawie.
Chorwaci mają znaczny udział haplotypów charakterystycznych
dla Polaków i Rosjan, ale u mieszkańców Dalmacji wykryto geny Awarów,
koczowniczego ludu pochodzenia ałtajskiego, zamieszkującego teraz
Dagestan. Włochy można podzielić na "genetyczne regiony", których
dzisiejsi mieszkańcy są spokrewnieni z żyjącymi w starożytności na tych
terenach Etruskami, Ligurami z okolic z Genui oraz Grekami z południa
Włoch.
Grecy różnią się od mieszkających na północy ich kraju Macedończyków,
bo prawdopodobnie pochodzą od niewolników sprowadzanych z Afryki
w starożytności. Potomkami niewolników z Afryki Północnej są też
niektórzy mieszkańcy Półwyspu Iberyjskiego, szczególnie Portugalii,
gdzie sprowadzono ich najwięcej. Z kolei w północnej Portugalii większe
są wpływy Berberów, rdzennej ludności północnej Afryki i Sahary."
Bogusław Chrabota :
„wyniki porównawczych badań genetycznych, jakie przeprowadzono na
pewnej populacji Niemców i Polaków. Otóż wbrew obiegowym poglądom
okazało się, że mieszkańców obu brzegów Odry w sensie genetycznym prawie
nic nie różni. Przeciętny genotyp mamy niemal identyczny.”....”
Skąd zatem oczywiste różnice?
Ano przyczyn należy szukać w procesie socjalizacyjnym, innym
otoczeniu kulturowym, innej ścieżce edukacyjnej i innym języku. To te
czynniki, a nie geny budują zarówno Niemców, jak i Polaków. „....
”ponad tysiąc lat temu na terenach późniejszej NRD silniejsi kulturowo i politycznie Germanie zaczęli wchłaniać setki tysięcy połabskich Słowian, Wieletów i Serbów Łużyckich. Tych ludów wcale do końca nie wyrżnięto, tylko zniemczono. „....”
”ponad tysiąc lat temu na terenach późniejszej NRD silniejsi kulturowo i politycznie Germanie zaczęli wchłaniać setki tysięcy połabskich Słowian, Wieletów i Serbów Łużyckich. Tych ludów wcale do końca nie wyrżnięto, tylko zniemczono. „....”
Po przeciwnej stronie dzisiejszej granicy toczyły się procesy
odwrotne. Słowiańscy władcy lubowali się w przenoszeniu na tereny
wyludnione a to przez najazd Mongołów, a to przez dramatyczne epidemie
całych niemieckich wiosek i miasteczek. Osadnictwu niemieckiemu służyło
już od Henryka Brodatego prawo magdeburskie. Wołoskiemu – wołoskie, bo i
Wołochów ściągano gromadnie z terenów dzisiejszej Rumunii. „.....”
Szkoci (a osadzono ich w Polsce w XVI i XVII wieku ponoć do stu
tysięcy) poprzez zwykle udane mariaże polskich panien z wojskiem
zaciężnym Zamoyskich i Radziwiłłów. Holendrów sprowadzano na Żuławy.
Żydzi znaleźli się jakoś sami i mimo swojej rzekomej izolacji etnicznej
często lubili mieszać krew ze swoimi słowiańskimi służącymi. Nie można
też pominąć licznych przypadków przechodzenia rodzin żydowskich na
katolicyzm (w samym XVIII wieku to wiele tysięcy) bądź asymilacji
zeświecczonych rodzin żydowskich w polskich miastach (to już XIX i XX
wiek).
”Intensywny przepływ genów z terenów dzisiejszych Czech zaczął się
jeszcze za czasów państwa wielkomorawskiego, a nasilił w okresie, gdy
Śląsk był częścią Korony świętego Wacława. Z Rusinami integrowaliśmy się
niemal nieprzerwanie przez całe tysiąclecie, a szczytem było przyjęcie
do polskich herbów (wraz z katolickim chrztem) licznych rodów bojarskich
w XVI wieku (to stamtąd wszyscy nasi Filipowicze, Jedynowicze,
Ławrynowicze etc.) Litwini zaczęli przenikać do nadwiślańskiego genotypu (pokojowo) od czasów Jagiełły"
”Po co cały ten wywód? Ano po to, by dowieść, że polskość jest zjawiskiem czysto kulturowym, a jej klejem jest świadomy i gorący patriotyzm. Poczucie wspólnoty między mieszkańcami tej samej ziemi. Umiłowanie tradycji. Wspólnego języka. Wspólnych wartości. To skleja naród. Polaków.
”Po co cały ten wywód? Ano po to, by dowieść, że polskość jest zjawiskiem czysto kulturowym, a jej klejem jest świadomy i gorący patriotyzm. Poczucie wspólnoty między mieszkańcami tej samej ziemi. Umiłowanie tradycji. Wspólnego języka. Wspólnych wartości. To skleja naród. Polaków.
Ale i Niemców. Rosjan. Anglików. Amerykanów, których naród wciąż, na
naszych oczach się rodzi. Paradoksalnie świadomość tych różnych korzeni
równie mocno zakorzenia nas w dorobku Europy i świata."
Niemcy, Słowianie, Żydzi
„Prawdziwy” Niemiec nie istnieje. Różnice genetyczne między
Bawarczykami a mieszkańcami Wschodniej Fryzji są większe niż między
Niemcami a Francuzami.
Naukowcy szwajcarskiego Uniwersytetu Igenea w Zurychu zbadali 19.457
próbek genetycznych, pochodzących od mieszkańców RFN płci obojga.
Wnioski okazały się zaskakujące – tylko 6% niemieckich mężczyzn pochodzi
od strony ojca od Germanów, za to aż 30% – od ludów Europy Wschodniej,
przede wszystkim Słowian.
Kobiety są bardziej germańskie – co druga Niemka miała Germanina za
protoplastę. Ta różnica wynika z faktu, że mężczyźni w ciągu wieków
ginęli na wojnach, a więc żyli krócej. Analizy wykazały także, że co
dziesiąty Niemiec jest żydowskiego pochodzenia.
Wiceprzewodniczący Rady Żydów w Niemczech, Salomon Korn, nie był zaskoczony wynikami badań. Wyjaśniał:
„Historia Żydów w Niemczech ma 1700 lat, jest więc starsza niż dzieje
wielu szczepów, które przybyły podczas wędrówki ludów. Przed pierwszą
wyprawą krzyżową w 1096 r. oraz w XIX i XX w. dochodziło też do
małżeństw mieszanych między chrześcijanami a Żydami”.
Badania Uniwersytetu Igenea to kolejny dowód, że wszelkie
rasistowskie teorie są absolutnie bezpodstawne. „W każdym człowieku
tkwią najprzeróżniejsze korzenie”, wyjaśnia uczestnicząca w tym
projekcie dr Imma Pazos.
Czystka etniczna
Badacze brytyjscy z University College w Londynie (UCL) udowodnili,
że germańscy Anglowie i Sasowie, którzy najechali Brytanię po wycofaniu
się z tej krainy Rzymian w V w., dokonali gigantycznej czystki
etnicznej, unicestwiając co najmniej połowę miejscowej, przeważnie
zromanizowanej ludności celtyckiej. W niektórych regionach zniknęło 100%
poprzedniej populacji.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz