sobota, 25 czerwca 2022

Anioły: Płynąc wokół głazów

 

Moi drodzy przyjaciele, tak bardzo was kochamy,

Tak wiele razy pytacie nas: "Kiedy życie przestanie być taką walką?". Nasza odpowiedź, z wielką miłością, brzmi zawsze: "kiedy przestaniecie zmagać się z życiem".

Weźmy pod uwagę strumień. Bez przeszkód płynie gładko, z wdziękiem, szybko i potężnie. Kiedy napotyka przeszkodę, np. głaz, którego nie może ruszyć, chwilowo niektóre prądy strumienia napierają na głaz. Ich przepływ staje się chaotyczny, wolniejszy i mniej wydajny. Czasami woda, która wpada na głaz, odbija się nawet z powrotem w górę rzeki, chwilowo.... aż poddaje się większemu prądowi, łączy się ze ścieżką najmniejszego oporu i gładko opływa głaz.

Kiedy w swoim życiu napotykasz na coś, co uważasz za głaz - coś, czego nie możesz zmienić i czego nie chcesz na swojej drodze - masz kilka możliwości. Możesz walczyć przeciwko swoim "głazom". Możesz walczyć, by je zmienić. Możesz opierać się faktowi, że one w ogóle istnieją. Możecie mieć pretensje do ludzi, sytuacji i rzeczy, które są niechciane w waszym życiu, ile tylko chcecie, a jednak, kochani... istnieje łatwiejszy i szybszy sposób obejścia waszych głazów w życiu... i tak jak w przypadku strumienia, polega on na poddaniu się ścieżce najmniejszego oporu.

Załóżmy, że ktoś nie chce z tobą współpracować. Twój szef nie chce dać Ci wolnego. Twój były nie chce płacić alimentów na dziecko. Najwolniejszy samochód w korku nie chce zmienić pasa ruchu. Nie możesz dodzwonić się do przedstawiciela działu obsługi klienta... i tak dalej. Napotkałeś w życiu coś, co uważasz za "głaz" - coś, kogoś lub jakąś sytuację, która Twoim zdaniem przeszkadza Ci w pełnym wdzięku, szczęśliwym biegu życia.

Możesz siedzieć i narzekać na tę sytuację ile chcesz, ale to raczej nie zmieni sytuacji. Możesz próbować naciskać, zastraszać lub manipulować inną osobą, ale to też raczej nie zadziała. Możesz trąbić w korku lub przeklinać kierowcę jadącego przed Tobą. Możesz zmarnować swoją cenną siłę życiową, próbując zmienić zewnętrzne okoliczności - "głazy" w Twoim życiu - lub możesz poddać się swojemu sercu, poddać się miłości i pozwolić, aby Twoje przewodnictwo przeprowadziło Cię przez te postrzegane wyzwania.

Wymaga to wiary w to, że jesteś kochany. Potrzeba wiary w to, że Stwórca wszechświatów zna nieskończone zasoby i 7,8 miliarda ludzi, z których wielu mogłoby być pomocnych. Potrzeba wiary w to, że siła, która stworzyła twoje ciało, może je uzdrowić, że wieczne źródło wszelkiej obfitości może cię poprowadzić do tego, czego potrzebujesz, a światło, które żyje i oddycha we wszystkich duszach, naprawdę chce ci pomóc w bardziej chętnych do współpracy i harmonijnych związkach.

Gdy porzucisz walkę z rzeczami, ludźmi i sytuacjami, których nie chcesz, zrobisz miejsce dla rzeczy, ludzi i sytuacji, których chcesz. Nie można jednocześnie napierać na głaz i płynąć z prądem rzeki. Możesz jednak poddać się chwili obecnej, temu, co jest tuż przed Tobą, a w następnej chwili poddać się swojemu sercu i pozwolić, by pomogło Ci płynąć w kierunku tego, czego naprawdę pragniesz - pokoju, szczęścia, obfitości, życzliwości, harmonii, zdrowia i rzeczy, których pragniesz, sytuacji, których pragniesz... być może w sposób, który wygląda nieco inaczej, niż to sobie pierwotnie wyobrażałeś.

Czy jesteście gotowi zaufać, że jesteście kochani? A więc, kochani, przestańcie zmagać się z życiem. Przestańcie mówić o tym, co nie powinno istnieć, kto czego nie powinien robić, kto staje wam na drodze, co was powstrzymuje, albo jakie macie wyzwania, choroby, załamania, złość, frustrację, zazdrość czy zdenerwowanie. Przestańcie opowiadać o głazie, który was zatrzymuje, a zacznijcie opowiadać o tym, jak miłość próbuje wam pomóc.

Tak bardzo Was kochamy i widzimy wiele Waszych niepotrzebnych zmagań z życiem, gdy delikatnie próbujemy szeptać w Waszych sercach: "Odpuść. Pozwól Bogu. Chcemy pomóc..."

W waszym świecie jest teraz wiele głazów. Czy będziesz się z nimi zmagać, czy pozwolisz sobie płynąć wokół nich? To jest twój wybór. Następnym razem, gdy napotkasz w życiu coś, co postrzegasz jako głaz, zatrzymaj się. Oddychaj. Odpręż się. Powiedz do siebie: "Jest, jak jest. Życie jest takie, jakie jest. Jestem tym, kim jestem. Wiem, czego chcę... Co dalej?". Zanurz się w swoim sercu, a poczujesz swój następny krok.

Ktoś nie chce współpracować? "Oni są tacy, jacy są. Ja jestem tym, kim jestem. Wiem, czego chcę. Co dalej?" Być może staniesz się impulsem do przeprowadzenia rozmowy płynącej z serca. Być może zostaniesz zachęcony do współpracy z kimś innym. Być może zostanie ci wskazana ścieżka pracy wokół tej osoby. Jest tak wiele możliwych rozwiązań. Twoje serce podpowie Ci, jaki będzie następny krok.Kiedy przestaniecie stawiać opór głazom w waszym życiu, a zamiast tego zaczniecie oddychać, zejdziecie do waszych serc i znajdziecie następny krok - rzecz do pomyślenia lub zrobienia, która wydaje się wam najmilsza, najłatwiejsza, najbardziej kochająca - wtedy, podobnie jak strumień, odkryjecie ścieżkę najmniejszego oporu, przestaniecie się szamotać i znów będziecie prowadzeni do życia, którego naprawdę pragniecie.

Niech Bóg Cię błogosławi! Tak bardzo Cię kochamy.
- Anioły

**Channel: Ann Albers

**Source

 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz