niedziela, 11 października 2015

Ojcze, ty taki święty to nie jesteś. Dzieci renesansowych papieży





Autor: | 9 października 2015 | 2,124 odsłon
Papież Paweł III ze swoimi dwoma wnukami - kardynałem Aleksandrem i księciem Oktawianem na obrazie Tycjana (źródło: domena publiczna). 

„Wszyscy jesteśmy dziećmi Boga”. A czasem się zdarzało, że i papieża. Niezbyt święci ojcowie znajdowali swym pociechom możnych małżonków i zapewniali bogate księstwa. Czas poznać bliżej renesansowych bękartów Watykanu.

Nepotyzm po watykańsku

Nepotyzm papieski, czyli obyczaj mianowania na kościelne urzędy krewniaków, zainicjował na początku XV wieku Marcin V. Jednak dopiero pochodzący z Katalonii Kalikst III udoskonalił tę praktykę. Utorował drogę do kariery swemu siostrzeńcowi Rodrigo Borgii, czyli późniejszemu Aleksandrowi VI – Ojcu Świętemu dobrze znanemu choćby z seriali Borgiowie. Prawdopodobnie był też ojcem jednego ze swych nepotów, kardynała Franciszka.
Kolejni papieże szli za tym przykładem. Sykstus IV (ten od Kaplicy Sykstyńskiej) był ponoć ojcem dwóch ze swych nepotów-kardynałów. Pius II miał syna, którego oddał na wychowanie swemu ojcu mówiąc: przyznaję się do mego błędu, nie jestem bardziej święty niż król Dawid ani mądrzejszy niż Salomon.
Papież Pius II podczas kanonizacji Katarzyny ze Sieny. Ciekawe, czy myślał podczas tej uroczystości o swej rozpustnej młodości (źródło: domena publiczna).


Papież Pius II podczas kanonizacji Katarzyny ze Sieny. Ciekawe, czy myślał podczas tej uroczystości o swej rozpustnej młodości (źródło: domena publiczna).
Następni Ojcowie Święci wyzyskiwali coraz bardziej liberalne podejście Włochów do nieślubnych dzieci. Papież Innocenty VIII jako pierwszy nie krył się z dwójką swych dzieci, a przypuszczalnie miał ich więcej. Jak pisał Dario Fo w „Córce papieża”:

Artykuł powstał m.in. na podstawie książki "Córka papieża" autorstwa Noblisty Dario Fo (Znak Horyzont 2015).

Artykuł powstał m.in. na podstawie książki „Córka papieża” autorstwa Noblisty Dario Fo (Znak Horyzont 2015).
Zwany był on „ojcem ludu”, jako że dzięki miłosnym aktywnościom podczas życia spędzonego w rozkoszy zwiększył liczbę swoich poddanych o ośmiu synów i osiem córek.

Nowy Cezar bez happy endu

Najsłynniejszym papieskim bękartem był oczywiście Cezar Borgia, syn Aleksandra VI. Formalnie za jego ojca uznawano Giorgio de Croce, męża jego matki, i dzięki temu „pochodzeniu” mógł zostać kardynałem oraz biskupem kilku diecezji. Jego przydomek Valentino pochodził od jednej z nich – Walencji.
W 1498 roku Cezar został pierwszym w historii kardynałem, który zrzekł się tej godności, a ojciec (ten prawdziwy) zwolnił go ze święceń. Synowi wszak się nie odmawia, tym bardziej, że Aleksander VI potrzebował silnego świeckiego ramienia swej władzy. I się nie zawiódł: Cezar w kilka lat podbił księstwo Romanii, zyskując sławę nowego Juliusza Cezara. Jak to ujął Dario Fo w „Córce papieża”:
To w konsekwencji tego sukcesu Machiavelli z entuzjazmem wspomina o możliwości powstania we Włoszech jednego państwa, zbudowanego na wzór tego, co wydarzyło się w Romanii. To dlatego dedykuje swój traktat o doktrynie politycznej „Książę” właśnie Cezarowi.

Cezar Borgia - idealny władca, wojownik i kochanek... do czasu. Obraz pędzla Altobello Melone (źródło: domena publiczna).

Cezar Borgia – idealny władca, wojownik i kochanek… do czasu. Obraz pędzla Altobello Melone (źródło: domena publiczna).
Valentino miał mnóstwo kochanek i nie zaczął stronić od kontaktów z nimi nawet, gdy syfilis rozorał go ranami. Ukrywał ślady choroby pod maskami, rękawiczkami i drogimi strojami. Mimo to chciał poślubić Carlottę, córkę króla Neapolu, która wyśmiała propozycję słowami: Kardynałową nie zostanę nigdy.
W końcu ożenił się z inną Carlottą, siostrą króla Nawarry. Związek ponoć dopełnił „ośmioma dowodami miłości”, choć według innej wersji noc poślubną spędził w ustronnym miejscu, zażywszy omyłkowo środek przeczyszczający zamiast afrodyzjaku.
W 1503 r. Valentino ciężko zachorował, a ojciec-papież zmarł. Potem było tylko gorzej. Zdobycze Cezara zostały zaprzepaszczone, i to nie tylko z powodu długiej rekonwalescencji. Oddajmy głos Nobliście Dario Fo:
Imię, które wybrano na kolejnym konklawe, było najgorszym imieniem, jakiego mógł się spodziewać Valentino. (…) na tronie Piotrowym siada wreszcie największy wróg Borgiów, Giuliano della Rovere – czyli odtąd papież Juliusz II – który natychmiast odbiera Valentinowi wszystkie przywileje nadane przez poprzednika. Jak w mediolańskiej tomboli, oto z urny z zakładami ostatni z Borgiów losuje tabliczkę z napisem „szczyl”, co oznacza, że losujący stracił wszystko, łącznie z portkami.
Nowy papież szybko uwięził Cezara. Papieski syn ostatecznie odzyskał wolność spuszczając się na linie, którą strażnicy przecięli, gdy wisiał na niej. Udało mu się jednak przeżyć. Poległ dopiero w bitwie pod Vianą w 1507 roku, wciągnięty w zasadzkę… a może celowo dając się zabić.

Cytat za: http://ciekawostkihistoryczne.pl/2015/10/09/ojcze-ty-taki-swiety-to-nie-jestes-dzieci-renesansowych-papiezy/#ixzz3o9IWDvLi
Dzięki za udostępnienie fragmentu. Nie mamy nic przeciwko cytowaniu naszych tekstów, ale: 1) zawsze dołączaj linka, 2) Cytuj, a nie kradnij. Nie zamieszczaj na innych stronach fragmentów większych niż 30% artykułu.

Cytat za: http://ciekawostkihistoryczne.pl/2015/10/09/ojcze-ty-taki-swiety-to-nie-jestes-dzieci-renesansowych-papiezy/#ixzz3o9I9r5WK

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz