niedziela, 30 sierpnia 2020

Umrzeć niż się zaszczepić!?

 

KAGANAT POLIN
Niemcy, niemiecka wspólnota, są świadomi że tracą wolność, że chcą im odebrać co najcenniejsze w kulturze zachodu, w cywilizacji stworzonej przez Greków i Rzymian. Na wschód od Odry jest zgoła inaczej, to obszar gdzie działają zorganizowane bandy walczące zajadle miedzy sobą o władzę i pieniądze, gdzie nie ma żadnej kultury, gdzie nie działa prawo, tylko przemoc, nadużywanie władzy, łapówka, mord, donosicielstwo.
Polscy lekarze, sędziowie, prokuratorzy, adwokaci, radcy prawni ( poza jednym ), architekci, urzędnicy, nauczyciele, aktorzy, nie będą walczyć o wolność obawiając się utraty tego co udało im się posiąść po 1990, domku jednorodzinnego, dwóch samochodów, wczasów dwa razy do roku za granicą i sękatego konta. Wierzą w zaklęcia służb specjalnych że to ich nie dotyczy, że to dotyczy mas, że w przyszłym świecie zachowają swoją uprzywilejowaną pozycję, władzę i majątek.
Z kolei polskie masy nie będą walczyć o wolność w obawie utraty świadczeń socjalnych i rytuału zakupów trujących produktów w sieciach spożywczych.
Jeżeli ktoś do dzisiaj nie rozumie dlaczego Niemcy, nawet jako sprawca I i II wojny światowej są wielką potęgą, a dlaczego za Odrą jest tak jak jest, to w końcu chyba to zrozumiał. Niemcy to naród, Polacy zbiorowisko ludzi niezdolnych do współpracy, do utrzymania swojego państwa. Trzeba zdać sobie w końcu sprawę że za nasz los odpowiadają sami Polacy i powiedzieć prawdę, żyjemy w kulturze azjatyckiej, porządek w jakim żyjemy hołduje tradycji stepowych hord i kultywujemy tę prymitywną, dziką kulturę na każdej płaszczyźnie polskiego kaganatu, gdzie każdy kto ma trochę władzy kupczy nią i wykorzystuje dla swojego interesu, a wolność kojarzona jest wyłącznie z egzystencją.
Możecie być pewni , że z tego powodu i elity i masy będą gotowe oddać władzę każdemu kto im indywidualnie zapewni zachowanie łupów i minimum egzystencji. Dlatego przed upadkiem Rzeczpospolitej magnateria, bogata szlachta układały się w swoim interesie z przyszłym zaborcą, a masom było wszystko jedno. I tak jest i dziś, ci co coś zdobyli po 1990 walczą o zachowanie tego co posiedli nawet kosztem państwa, a masom znowu jest wszystko jedno.
Dowód macie pod spodem, garstka Polaków protestuje gdzie ? w Berlinie !! Rozumiem hasło "Berlin-Warszawa Wspólna Sprawa". Podobny protest odbył się ostatnio w Warszawie. Kiedy szedłem na ten protest kilkanaście razy więcej ludzi siedziało przy piwku i kawie niż stało pod kolumną Zygmunta. Lud szepcze jak zawsze : PRZETRWAMY, TISZE BUDIESZ DALSZE ZAJEDZIESZ . OTÓŻ TYM RAZEM NIE PRZETRAWCIE !

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz