31 sierpnia 2020 r., Sitara
przez Sharon Stewart
https://tinyurl.com/y385qge8
Po co przypisywać im problemy? Ponieważ nauczono nas nazywać je tak i myślę, że odzwierciedla to tylko nasze zbiorowe założenie o bezsilności. Uważam, że postrzeganie rzeczy jako problemów jest ograniczającym przekonaniem, że musimy wrzucić je do kosza na śmieci. Musimy postrzegać je jako możliwości.
Tak, może na początku patrzysz na to sarkastycznie, starając się zmienić sposób postrzegania życia. Ale rozmawiałem o tym z Ivo i on mówi, żeby spojrzeć na to bardziej pozytywnie. To okazja, by stworzyć pozytywną zmianę.
Ivo: Kochanie, to jest to. Dzisiaj puszkujesz zupę brokułową, robisz dodatkową porcję, bo zdajesz sobie sprawę, że w razie niedoboru jedzenia będziesz musiał nakarmić swoich sąsiadów. Atena powiedziała ci dziś rano, że to, co robisz, to zmiana twojego myślenia, aby dostosować się do planu twojego życia. Jak spodziewasz się oddać tony jedzenia potrzebującym, kiedy ograniczasz się tylko do ludzi, których lubisz i nie chcesz dawać ludziom, których nie lubisz? Twoi sąsiedzi dają bodziec do zmiany twojego sposobu myślenia teraz i do doskonalenia dawania przyszłych plonów wszystkim, nie tylko twoim ulubionym. Kiedy ich prośby stają się przesadne, nadal możecie powiedzieć "nie". Nie musisz zapominać, jak być asertywnym, jeśli troszczysz się i dajesz wszystkim.
Roger uważa, że miejsce kobiety jest w kuchni i dlatego go nie lubisz, z tego i innych powodów. Jest głośny i wkurzający, bo jest pijany. Jest jednak nadal człowiekiem i wymaga współczucia - nie tego, że trzeba go wykorzystać - ale potrzebuje pomocy, jeśli jest w opałach. Dawanie jedzenia ludziom, którzy tylko ci się podobają, może być uznane za manipulację, a to właśnie robi ego. Dawaj jedzenie każdemu, kto jest w potrzebie, jeżeli możesz to zrobić. Zrozumcie swoje własne ograniczenia i zrozumcie, że oni również potrzebują jedzenia.
Jezus dał rybę i bochenki wszystkim. Nie powiedział: "Rozczarowałeś mnie w zeszłym tygodniu", ani "Jesteś głośnym pijakiem, a ja cię nie lubię". Dał jedzenie wszystkim, nawet swoim wrogom, a miał ich wielu, bo też nie był rozumiany. Moja miłość, jesteś w momencie, w którym ledwo możesz przestać dawać innym, i to jest punkt, do którego Jezus sam się przyczynił: dał z siebie wszystko i zrobił wszystko, co mógł dla innych. Zbliżasz się do tego punktu w swoim życiu.
Ja: Nie wiem, co powiedzieć.
Ivo: W takim razie nic nie mów.
Ja: LOL
Ivo: Dochodzisz do punktu, w którym twoja opinia o innych nie wpływa na twoją hojność. Twoi sąsiedzi uczą cię tego teraz. Macie również pozytywny wpływ na waszego jedynego sąsiada, ponieważ on widzi wasz czysty, uporządkowany dom i chce tego samego dla siebie. Więc on posprzątał podwórko i piwnicę i teraz będzie sprzątał na górze stare zabawki i ubrania w ten weekend. On chce mieć czysty dom, a twój jest przykładem, za którym idzie.
Ja: Nikt inny nie będzie tego robił. Muszę to zrobić sam.
Ivo: Tak, i pomimo twojego problemu: twojego chronicznego zmęczenia, znalazłeś rozwiązanie, aby utrzymać go w miarę czystym. Musisz zawsze patrzeć na problemy jako na możliwości wzmocnienia swojej pozycji, ponieważ kiedy znajdziesz rozwiązanie, będziesz czuła się bardziej samowystarczalny. Człowiek, który ma wiele problemów, jest bezsilny, a przynajmniej ma takie postrzeganie siebie. Trzeba zmienić swoje myślenie, a następnie podjąć działania. To jest prawo uniwersalne.
Wiara w siebie jest wiarą w Boga. To jest prosty fakt.
Słyszałem, że prosicie o więcej wyzwań o bardziej inspirującej naturze, ale w tym właśnie tkwi teraz wasz lud zbiorowo. Potrzebujący współczucia dla siebie i innych. Muszą przestać walczyć i widzieć Boga we wszystkich wokół siebie. Kiedy mogą to zrobić, osiągnęli ten punkt, w którym są nietykalni. Życie jest procesem oczyszczenia. Im bardziej pokonujesz swoje uprzedzenia wobec innych, tym bardziej pokonujesz swoje ego, które próbuje dyktować to, co jest dobre i słuszne, tym bardziej chodzisz ze swoją duszą i z Bogiem. To jest takie proste.
Gdyby twoi rodzice jeszcze żyli, a ty mieszkałabyś w ich pobliżu, czy pomagałabyś im?
Ja: Tyle, ile mogłam zrobić. Wiem, że moja mama nie chciała być w domu starców. Chciała zostać w swoim domu, ale nie mogła po tym, jak spędziła noc na podłodze, kiedy upadła. Po prostu uważam, że to takie stresujące.
Ivo: Nie są stresujące, kiedy zostajesz na własnym kursie, i masz dla nich współczucie. Kiedy widzisz je z miłością, a potem zostajesz w swojej mocy, chodzisz swoją własną ścieżką, wtedy mogą robić wszystko, co lubią.
Ja: Były one wyzwaniem.
Ivo: I widziałaś je u wielu innych ludzi. To jest część twojego uzdrowienia. Z łatwością rozpoznajecie u innych rzeczy, które nie podobały się wam w waszych rodzicach. Twój ojciec również wierzył, że miejsce kobiety jest w kuchni.
Ja: Tak zrobił. Uważał też, że powinien mieć kontrolę nad tym, z kim się umawiałam. Kiedy ten facet na kręgielni wyraźnie się mną interesował, podszedł i zaczął rozmawiać z moim ojcem, nie ze mną. Nie miałam nic z tego. Powiedziałam ojcu, że jeśli uważa, że ten facet jest taki świetny, powinien się z nim wtedy umawiać, bo ja nie byłam.
Ivo: Tak. Pamiętam to. Byłaś szczerą nastolatką, żeby być pewnym.
Ja: Ktoś musiał mnie bronić przed szowinistami.
Ivo: W końcu zdałaś sobie sprawę, że to, co musisz dać, to twoja wiedza, twoje doświadczenie. I przyda się to teraz, gdy tak wielu ludzi nie wie, jak utrzymać dom i gotować, może nawet tego nauczysz. Tak. Wkrótce będzie dużo ponownego uczenia się podstawowych informacji, gdy wasza zależność od systemu dostarczania wam żywności w pudełkach zostanie wam odebrana.
Ja: To powinno być interesujące.
Ivo: Będzie. Wasz świat jednak zwycięży.
Ja: Dziękuję ci, Ivo.
Dziękuję, Ivo: Kochanie, jesteś teraz Chrystusem.
Ja: Wątpię w to, ale i tak dziękuję.
Ivo: Jesteś tak blisko. Próba życia przygotowała cię do ukończenia studiów w twoim świecie jako chrześcijanina. Mówisz, że masz ograniczenia, i masz. Ale nienawiść nie jest jednym z nich.
https://goldenageofgaia.com/2020/08/31/ivo-of-vega-life-laden-with-problems/
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz