sobota, 29 sierpnia 2020

Bez blokady, bez masek, bez histerii... Bez PROBLEMU: Szwecja żyje w chwalebnej normalności.

 Bez blokady, bez masek, bez histerii... Bez PROBLEMU: Szwecja żyje w chwalebnej normalności.

29 sierpnia 2020 r., Steve Beckow
Sweden No Lockdown Summer

Szwecja Brak blokady w lecie

Bez blokady, bez masek, bez histerii... Bez PROBLEMU: Szwecja żyje w chwalebnej normalności.

Dominic Sandbrook for the Daily Mail, Humans are Free, 24 sierpnia 2020 r.

(https://humansarefree.com/2020/08/no-lockdown-no-masks-no-hysteria-no-problem-sweden-is-living- in-glorious-normality.html)

Kilka dni temu poszedłem na spacer do sklepów. Był wspaniały poranek, a parki i kawiarnie były pełne rodzin cieszących się słońcem.

Być może sklepy były trochę spokojniejsze niż rok temu, ale były wystarczająco zajęte.

Restauracje przygotowywały się do lunchu; nastrój był relaksujący i szczęśliwy. I nikt - tak, nikt - nie miał na sobie maski.

To, oczywiście, jest rozdanie.

Nie byłem w Wielkiej Brytanii, ale w Szwecji, kraju, który samotnie stał w Europie, odmawiając ustanowienia blokady.


A Taste Of Freedom Swedes Have Been Free To Soak Up The Sun, Play Sports And Socialise During The Pandemic
 

A gdy stałem w kolejce po lody dla mojego syna, uderzył mnie kontrast z sytuacją w kraju. Jak większość ludzi, nigdy nie wyobrażałem sobie, że zamknięcie będzie trwało tak długo, ani że konsekwencje będą tak katastrofalne.

 
Sweden Had A Long Established Plan For A Pandemic And Was Going To Stick To It

Smak Wolności Szwedzi mogli chłonąć słońce, uprawiać sport i socjalizować się podczas pandemii.


A Strict Three Month Long Lockdown In The Uk Is Expected To See The Economy Contract By Around 11.5 Per Cent In 2020
 

Smak wolności: Szwedzi mogli swobodnie chłonąć słońce, uprawiać sport i integrować się w czasie pandemii.


This Graph Shows How The Uk's Economy Has Already Been Ravaged By The Pandemic
 

Surowy trzymiesięczny okres blokady w Wielkiej Brytanii ma wynieść około 11,5 procent w 2020 roku.

Oczekuje się, że ścisłe trzymiesięczne zawieszenie działalności gospodarczej w Wielkiej Brytanii skurczy się o około 11,5 procent w 2020 r.

Ten wykres pokazuje, jak gospodarka Uk została już zniszczona przez pandemię.


This Chart Shows Forecasts For The Rest Of 2020, With The Uk's Gdp Set To Plunge By More Than Sweden's
 

Wykres ten pokazuje, jak gospodarka Wielkiej Brytanii została już spustoszona przez pandemię, z gwałtownym spadkiem PKB, sprzedaży detalicznej, produkcji przemysłowej i prac budowlanych - nawet jeśli najnowsze dane obejmują jedynie krótki okres blokady. W ostatnich danych stopa bezrobocia w Wielkiej Brytanii wzrosła tylko nieznacznie, ale odrębne statystyki pokazują prawie 70-procentowy wzrost liczby osób ubiegających się o kredyt powszechny.

Ten wykres przedstawia prognozy na resztę roku 2020, z Gdp Uk's ustawionym na pogrążenie się w głębszych warstwach niż w Szwecji.

Wykres ten przedstawia prognozy na pozostałą część roku 2020, przy czym PKB Wielkiej Brytanii spadnie o więcej niż PKB Szwecji - podczas gdy Wielka Brytania pozostaje z większym deficytem budżetowym ze względu na koszty wspierania gospodarki. Wielka Brytania będzie miała również deficyt na rachunku obrotów bieżących, który jest związany z handlem - pokazuje przepływ towarów, usług i pieniędzy pomiędzy krajami. UE oczekuje jednak, że w tym roku Szwecja będzie miała wyższą stopę bezrobocia.

Rzeczywiście, kilka tygodni po tym, jak Boris Johnson ogłosił drakońskie ograniczenia dotyczące życia i środków do życia, napisałem na tych stronach, że obawy przed drugim Wielkim Kryzysem zostały obalone, i że w odpowiednim duchu Wielka Brytania szybko się odbije.

Ale gdy miesiące mijały, a my popadaliśmy w inercję, mój optymizm wyparował.

Ostatnie dane sugerują, że nasza gospodarka skurczyła się o 20% w pierwszych trzech miesiącach blokady, co stanowi znacznie gorszy spadek niż w innych krajach przemysłowych, takich jak USA i Niemcy.

Większość ekspertów uważa, że najgorsze dopiero przed nami, a Bank Anglii przewiduje, że do końca roku bezrobocie wyniesie 2,5 mln osób. A nawet to może być zbyt optymistyczne.

Jednak mimo tych fatalnych prognoz i konieczności uruchomienia narodu - i mimo dobrych wieści o dramatycznym spadku liczby zgonów i przyjęciu do szpitala - część Wielkiej Brytanii pozostaje w zasięgu paraliżu bliskiego końca.

Centra miast są opustoszałe, pociągi dojeżdżające do pracy puste, a biura, które są otwarte, działają z personelem szkieletowym. W rezultacie niezliczone sklepy, puby, restauracje i kawiarnie nie przeszkadzają w ponownym otwarciu - i być może nigdy tego nie zrobią.

Jeśli chodzi o Borisa Johnsona, wydaje się, że zniknął bez śladu - przynajmniej do czasu, gdy Mail namierzyła go w tym tygodniu w odległej szkockiej miejscowości.

Rząd wydaje się nie być w stanie dać ołowiu, a nastrój społeczny charakteryzuje się kłótniami i gorzką negatywnością. Niewiele wskazuje na to, żebyśmy byli optymistyczni, potrafili zachować ducha, którego bardzo potrzebujemy, aby ożywić naszą narodową fortunę.


Szwecja miała ustalony plan na wypadek pandemii i trzymała się go.

Szwecja miała od dawna ustalony plan na wypadek pandemii i zamierzała się go trzymać. Na zdjęciu, ludzie grają w siatkówkę plażową w parku Gardet w kwietniu, w czasie epidemii koronaawirusów.

Tak więc z ulgą przyjąłem dwa tygodnie temu samolot do stolicy Szwecji, Sztokholmu.

W Szwecji bowiem liderzy przez cały czas utrzymywali otwarte sklepy i biura, nalegali, by dzieci chodziły do szkoły i nadal nie mówili swoim obywatelom, by nosili maski.

Nie mogę jednak zaprzeczyć, że poczułam dreszczyk emocji. Jako zagorzali wielbiciele wszystkiego, co skandynawskie, zorganizowaliśmy nasze rodzinne wakacje, kiedy koronaawirus był tylko błyskiem w oku podbródka.

 32248724 8652523 Image A 1 1598085605802
32248726 8652523 Image A 2 1598085608182
Od czasu do czasu zastanawiałem się, czy nie powinniśmy tego odwołać. Ale moja żona, dużo odważniejsza ode mnie osoba, nie usłyszałaby o tym.


I oprócz atrakcji, jakimi są cynamonowe bułeczki, dziewicze lasy i lśniące wody Bałtyku, byłem ciekaw, jak radzą sobie Szwedzi.

Od miesięcy ich kraj jest wielkim odosobnieniem, budzącym podziw i przerażenie w równej mierze.

Niektóre doniesienia twierdziły, że zwykłe życie nie zmieniło się.

Inne, zwłaszcza w kręgach lewicowych, atakowały Szwecję jako dystopijną strefę katastrofy, jakby ulice były zaśmiecone niezakopanymi ciałami.

Autor strategii koronaawirusowej kraju, łagodnie usposobiony epidemiolog państwowy Anders Tegnell, stał się jednym z najbardziej kontrowersyjnych mężczyzn w Europie.

Od samego początku nalegał, że przymusowe zamknięcie jest stratą czasu. Pan Tegnell powiedział, że Szwecja miała od dawna ustalony plan na wypadek pandemii i zamierzała się go trzymać.

Ludzie powinni być rozsądni, myć ręce, unikać transportu publicznego i zachować bezpieczny dystans, ale to wszystko.

Zamykanie szkół było "bezsensowne". Zamykanie granic było "śmieszne". Maski były, ogólnie rzecz biorąc, stratą czasu. Sklepy i restauracje powinny pozostać otwarte.

A kiedy ankieterzy pytali, dlaczego Szwecja nie śledzi Niemiec, Francji i Wielkiej Brytanii w zamykaniu szkół, pan Tegnell miał solidną odpowiedź.

Inne kraje, powiedział, że "spanikowały". Ale panika nie była drogą szwedzką.

Nawet gdy wirus się rozprzestrzenił, liczba zgonów wzrosła, a szpitale we Włoszech i Hiszpanii były przytłoczone, Szwecja przykleiła się do swojej broni. Nie było blokady.

Rezultaty nie były doskonałe. Podobnie jak my, Szwedzi nie zdołali ochronić swoich domów opieki.

Do czasu, gdy wylądowałem w Sztokholmie, ich wskaźnik śmiertelności wynosił prawie 57 na 100 000 osób, znacznie gorzej niż w sąsiednich krajach nordyckich.

Szczerze mówiąc, Szwecja jest jednak częściowo gęściej zaludniona niż większość Norwegii, Danii i Finlandii, a trzy duże miasta znajdują się w Sztokholmie, Göteborgu i Malmo.

A wskaźnik zgonów w Szwecji jest nadal niższy niż w Belgii (87 na 100 000 osób), Hiszpanii (62), Wielkiej Brytanii (62) i Włoszech (58) - wszystkie te kraje zostały zamknięte.

Więc co ja na to poradziłem? Cóż, to proste. Po negatywnej, paranoi, jękach i kłótniach Wielkiej Brytanii, Szwecja była rajem.

Kontrast uderzył we mnie prawie natychmiast w supermarkecie. Zazwyczaj wysokie skandynawskie ceny pozostawiają mnie w udręce.

Ale tym razem ledwo je zauważyłem, zbyt zajęty, ciesząc się brakiem kolejek na zewnątrz sklepu, brakiem masek i ogólnie swobodną atmosferą.

Nikt nie zwinął się w przerażeniu, gdy nasz wózek podjechał w promieniu pięciu metrów od nich. Nikt też nie skurczył się w przerażeniu, gdy w przejściu pojawił się inny sklepikarz, co jest obecnie normą w brytyjskich supermarketach.

To nadało ton na następne dwa tygodnie. Dla Szwedów życie letnie toczyło się normalnie.

Być może ludzie dają obcym trochę więcej dystansu, niż zwykle - ale tak rozsądnie, tak dyskretnie, że ledwo można zauważyć.

Kiedy pływaliśmy kajakiem na przepięknym archipelagu sztokholmskim, przewodnik powiedział nam, że w weekendy był w pełni zarezerwowany, mimo że liczba turystów zagranicznych spadła.

Podobnie, gdy odwiedziliśmy wspaniałą bałtycką wyspę Gotlandię, swego rodzaju skandynawską wersję Kornwalii, sezon wakacyjny był w pełnym rozkwicie.

Restauracje były zajęte, a my często potrzebowaliśmy rezerwacji, aby się tam dostać. Tak, w dniu przyjazdu zaoferowano nam środek do higieny rąk, ale nie było o tym wielkiej piosenki ani tańca.

Ponieważ większość Szwedów mówi świetnie po angielsku, często pytaliśmy ludzi, co oni z tego wszystkiego zrobili. A odpowiedzi były zawsze takie same.

Tak, było im przykro, że wirus dostał się do ich domów opieki. Ale bez wyjątku, Szwedzi byli zadowoleni, że uciekli z zamkniętego domu.

Do tego czasu, gdy w domu zaczęły się rozpadać zawirowania A-level, czułem się nieszczęśliwy z powodu perspektywy powrotu.

Ale być może szwedzkie doświadczenie było zbyt dobre, by mogło być prawdziwe? Spojrzałem na najnowsze dane, żeby się dowiedzieć.

3 sierpnia, w dniu naszego przyjazdu do Sztokholmu, zgłoszono, że tylko jedna osoba ze Szwecji zmarła na Covida-19. Następnego dnia zginęły trzy osoby. Następnego dnia było trzynaście, potem sześć.

Według Sebastiana Rushwortha, urodzonego w Ameryce lekarza w sztokholmskim oddziale A&E, od miesiąca nie widział on ani jednego pacjenta Covida-19: "Zasadniczo," pisze, "Covid jest w Szwecji we wszystkich praktycznych zmysłach skończony. Czy zatem Wielka Brytania powinna była pójść za przykładem Szwecji?

Jednym z oczywistych kontrargumentów jest to, że Wielka Brytania jest jeszcze gęściej zaludniona, z prawie 70 milionami ludzi do dziesięciu milionów w Szwecji. Być może zawsze będziemy potrzebowali jakiegoś rodzaju zamknięcia, choćby tylko tymczasowo.

Pod każdym innym względem jednak porównanie to pokazuje nas w prawie żenującym świetle.

W ciągu pierwszych trzech miesięcy szwedzka gospodarka skurczyła się o około 9 procent, co stanowi mniej niż połowę spowolnienia w naszej własnej gospodarce.

 Nasze dzieci zostały w domu, a one poszły do szkoły. Nasze firmy zostały zamknięte, ich firmy pozostały otwarte. Nasze życie społeczne i kulturalne zatrzymało się, ich życie trwało dalej - z pewnymi rozsądnymi ograniczeniami.

Na górze różnica nie mogła być bardziej rażąca. Szwedzcy naukowcy opracowali plan, a ich rząd spokojnie go zrealizował.

Nawet gdy na arenie międzynarodowej pojawiła się krytyka jego taktyki, pan Tegnell pozostał spokojny. Wielokrotnie powtarzał, że nie ma sensu panikować, nie ma sensu wykonywać gestów zachęcających do tłumu i nie ma sensu popełniać samobójstw gospodarczych.

Skontrastujmy z tym, że brytyjscy politycy, kręcący się jak pijaki na zamknięciu, przerzucający się na politykę i nieustannie wciągani w coraz bardziej rygorystyczne działania mające na celu złagodzenie publicznej histerii.

Być może jednak zbyt łatwo można winić Borisa Johnsona i spółkę, które są przecież tylko odzwierciedleniem społeczeństwa, któremu służą.

Podejście pana Tegnella zadziałało, ponieważ Szwedzi są poważnym, rozsądnym, przestrzegającym prawa człowiekiem, który wierzy w indywidualną odpowiedzialność i można mu zaufać, że będzie się zachowywał.

Ponownie, proszę skontrastować to ze scenami, które tutaj miały miejsce: najpierw paniczne kupowanie bułek klozetowych; potem poncz w przejściach dla supermarketów i na parkingach; absurdalne tłumy na plażach Południowego Wybrzeża; nawet tłumy "antyrasistowskich" anarchistów, którzy uważali, że pandemia to idealny czas na rant i rave. Wiem, że to dość nieszczęśliwe.

I nie mogę zaprzeczyć, że kiedy wróciliśmy na dwutygodniową kwarantannę, poczułem się wyraźnie przygnębiony, nie tylko na myśl o tych wszystkich wybuchowych maskach, ale na perspektywę wszystkich lewicowych jęków, prawicowych sprzeczek, politycznej niekompetencji i ogólnej nieodpowiedzialności przed nami.

Tak więc w duchu skandynawskim, oto pozytywna uwaga, na której należy zakończyć.

Tragiczne jest to, że żniwo śmierci w Wielkiej Brytanii nie zbliżyło się do 250 tysięcy przepowiedzianych przez apokaliptyczny model profesora Neila Fergusona, który podobno zainspirował Borisa Johnsona do podjęcia decyzji o zamknięciu.


4 komentarze:

  1. Boze co za bzdury. Szwecja ma jedna z najwyzszych umieralnosci w przliczeniu na milion mieszkancow. Faktycznie jest czego zazdroscic...

    Poza tym Szwedzi sami nie wiedza co robic - z jednej strony nie chca przestrzegac wytycznych WHO - z drugiej strony - nie maja wlasnych wytycznych.

    Tegnell (glowny epidemiolog kraku) wina za spory odsetek zmarlych starszych osob obarcza wlascicieli domow opieki - wlasciciele domow opieki zas nie maja zupelnie zadnych wytycznych (no- nie mieli przez dlugi czas) - nie bylo zadnych zalecen, zadnych zasad postepowania itd. To co mieli zgadywac?

    Szwedzi nie wiedza ile tak naprawde jest zarazonych. Pod koniec czerwca wprowadzili rozszerzony program testow - nie tylko w szpitalach ale tez w przychodniach - kazdy kto mial objawy mogl sie zbadac. Statystyki zarazonych poszybowaly w gore, wiec w polowie lipca przyszlo zarzadzenie, ze przychodnia moze wykonac max 10 testow dziennie. Statystyki wrocily do poprzedniej niskiej liczby.

    Jest masa nielogicznosci - jak np. zakaz odwiedzin w domach opieki - np. samotnie mieskzajaca corka lat 60 nie moze odwiedzic matki lat 85 w domu opieki bo naraz ja na infekcje. Ale perosnel, ktory codziennie wychodzi do domu, w domu przbywa z dziecmi ktore chodza do szkoly - oczywiscie moze nadal pracowac. Ba - jesli dzieci zachoruja i maja objawy Covid19 a matka pracujaca w domu opieki nie ma objawow - moze nadal chodzic do pracy - choc jest oczywistym zrodlem zakazenia... itd.

    Teraz - po kilku miesiacach od poczatku epidemii probuje sie wprowadzic i sledzic kontakty zarazonych osob - cos co ma sens i jest wykonalne w zasadzie tylko na poczatku.

    Na koniec - statystyki ekonomiczne Szwecji na powyzszych grafikach sa mocno naciagane - wiekszosc ekspertow (szwedzkich) twierdzi, ze niestety Szwedzka gospodarka straci rownie duzo co kraje sasiednie - w dzisiejszych czasach jest zbyt duzo powiazan miedzynarodowych, zeby kraj sam mogl prosperowac bez zmian w obliczu obostrzen w innych krajach.

    Anyway - radzilbym nie osadzac ksiazki po okladce. to ze nie ma masek i "fajnie sie robi zakupy" nie swiadczy o kompletnej absurdalnosci sytuacji.

    I pisze to jako lekarz pracujacy w Szwecji...

    OdpowiedzUsuń