niedziela, 30 sierpnia 2020

Jezus przez Jana: Twoim najważniejszym obowiązkiem w tej chwili jest porzucenie wszelkiego negatywnego osądu samego siebie

 


 

Print Friendly, PDF & Email

Your most important duty right now is to let go of all negative self-judgment.



29 sierpnia 2020 r. przez Sitarę


Twoim najważniejszym obowiązkiem w tej chwili jest porzucenie wszelkich negatywnych samosądów.

29 sierpnia 2020 roku, John Smallman



W miarę jak globalne zawirowania w COVID-19 trwają, na całym świecie zachodzą ogromne zmiany, które ułatwią i uproszczą proces przebudzenia ludzkości, gdy będzie on bliski końca.  Trzymajcie więc swoje dusze wysoko i zamierzajcie być przewodem, przez który Miłość może przepłynąć do całej ludzkości.

Gdy ustalacie zamiar bycia przewodem, przez który Miłość może płynąć bez ograniczeń do całej ludzkości, masowo dodajecie do Tsunami Miłości, które pomaga w waszym procesie przebudzenia od 2012 roku.  Tak, proces przebudzenia płynie od 2012 roku i jego intensywność wzrasta, a teraz bardzo niewielu z was może twierdzić, że nie zdaje sobie sprawy z tego, że zmiana jest na pewno w powietrzu, gdy obserwujecie i czujecie energię Miłości powstającą w wielu nieoczekiwanych miejscach.

Miłość jest siłą, która was budzi.  Jest ona delikatna, lecz zupełnie nie do odparcia, gdy dokonujecie świadomego wyboru, by otworzyć swoje serca i zaprosić ją do wejścia.  Zawsze czekała ona na wasze zaproszenie, lecz ponieważ tak wielu z was nie było w stanie bezwarunkowo kochać siebie, wydawało się wam, że Miłość nie jest obecna, nie jest dostępna.

Innymi słowy, wasze własne negatywne osądy, które nie są zgodne z Miłością, działają jak cienka zasłona lub ekran, który zdaje się oddzielać was od Miłości, a jednak Miłość jest zawsze z wami, ponieważ jest tym, czym jesteście, zawsze i wiecznie.

Waszym najważniejszym obowiązkiem w tej chwili jest porzucić wszelkie negatywne samosądy, jeśli nie dokonaliście jeszcze wyboru i dokonać wyboru, aby w pełni zaakceptować siebie, tak jak jesteście, rozumiejąc, że to, kim jesteście w tej chwili, jako człowiek w formie, jest dokładnie tym, kim zamierzacie być przed wcieleniem dla waszego obecnego ludzkiego życia.

Jesteście tym, kim jesteście z powodu przed-wcieleniowych wyborów i decyzji, które podjęliście, z bardzo mądrymi i miłosiernymi wskazówkami od tych, którzy znajdują się w waszym zespole wsparcia w sferach duchowych, abyście mogli podążać indywidualną drogą uczenia się, która była wyraźnie odpowiednia dla was i dla nikogo innego.

Każdy z was, każda indywidualna istota ludzka jest jedyna w swoim rodzaju.  Nie ma nikogo innego, kto byłby taki jak wy.  Każda z was jest wyjątkowa i tak zostałaś stworzona, ponieważ podobało się to Matce/Ojcowi/Bogowi, i ponieważ Bóg w swojej nieskończonej mądrości widział, jaką radość przyniesie to tobie i Jemu.

Wszystkie zostałyście stworzone w radości - nie ma wyjątków od tej boskiej prawdy - do życia wiecznego w Obecności i w pełni zintegrowane z tą Obecnością, Jedyną.

Wybór przeżycia życia w ludzkiej postaci był zbiorowym wyborem tych ukochanych stworzonych, którzy pragnęli poddać się poczuciu oddzielenia od Źródła.

Oczywiście nie jest to możliwe, ale ponieważ byliście i jesteście tak potężnymi twórcami - wszyscy macie w sobie moc Boga - byliście w stanie zbudować pozornie bardzo zapraszające i złożone, ale zupełnie nierealne środowisko, w którym moglibyście tego dokonać.

Wywołało to u was wiele bólu i cierpienia, ponieważ gdy angażujecie się w to, przyjmując ludzką formę, całkowicie zapominacie, kim naprawdę jesteście i znajdujecie się sami w poszczególnych ciałach, które są narażone na choroby, zranienia i rozkład, a wszystko to nieuchronnie prowadzi do śmierci tej formy fizycznej.  Ponieważ w pełni utożsamiliście się z tą ludzką formą, wierzyliście, że gdy forma ta umrze, wasze istnienie zostanie zakończone, wasze życie wygaśnie na zawsze.

Jest to przerażająca myśl i w większości przypadków grzebiecie ją głęboko w sobie i skupiacie swoją uwagę na waszym codziennym życiu jako ludzi, lecz to życie w żaden sposób nie jest porównywalne z prawdziwym życiem, od którego, jak się wydaje, odeszliście, a więc wszyscy macie w sobie intensywną i nienasyconą tęsknotę za Źródłem, Bogiem, Miłością i spędzacie nadmierną ilość czasu na szukaniu ulgi w tej głębokiej tęsknocie i miłości, poza sobą, gdzie jej nie można znaleźć.

Tak, możecie tworzyć miłosne relacje z innymi, którzy są w formie, lecz poczucie rozłąki pozostaje i tak bardzo i przez długi czas żałujecie, gdy umiera ukochana osoba, potwierdzając dla was, że jesteście odrębnymi istotami.  Separacja może wydawać się nie do zniesienia i ponownie zwraca waszą uwagę na wasze poczucie oddzielenia od Źródła, w którego istnienie wielu ma bardzo silne wątpliwości, i w którego miłość do was wszystkich również mocno wątpicie, obserwując zło, w które tak wielu jest zaangażowanych.

Tak więc, chciałbym przypomnieć wam jeszcze raz, że to co przeżywacie w formie jest nierealne, jest tylko bardzo silnie odczuwanym rozległym środowiskiem fizycznym, którego sami czujecie się bardzo małymi i nieistotnymi częściami.
Jednakże, jak niektórzy z waszych bardziej intelektualnie utalentowanych i wizjonerskich naukowców niedawno zdali sobie sprawę, widzialny wszechświat, który wydaje się ogromny, być może nawet nieskończony, gdy jest widziany i doświadczany przez wasze ludzkie zmysły, jest w rzeczywistości prawie nieskończonym aspektem wszystkiego, co istnieje, który jest sobą całkowicie poza waszym ludzkim zrozumieniem.

Być w formie jako człowiek oznacza być poważnie ograniczonym, a gdy się obudzicie, gdy tylko się obudzicie, intensywność tego stanu ograniczenia stanie się dla was jasna i będziecie zarówno zachwyceni, jak i zdumieni tym, jak dobrze podążaliście przez niego ustawionymi przez siebie ścieżkami, aby pracować na swojej drodze do domu!

Gdy ty bierzesz czas out codziennie od twój ruchliwych i stresujących żyć w formie, pozwalasz ty sobie uciszać twój umysły.

Ja naprawdę jest dobrze wśród twój władzy dla każdego jeden ty wybierać, ustawiać zamiary, i wtedy pozwalać ty sobie uciszać te hałaśliwych umysłów które są prawie nieustannie wymagający twój uwagę.

To nie wy, to tylko przechodzące przez nie myśli, na których możecie albo skupić swoją uwagę, a następnie zaangażować się, albo możecie pozwolić im płynąć bez potrzeby zajmowania się nimi.

Wymaga to sporo praktyki, ale kiedy po raz pierwszy uda wam się nie zwracać uwagi na przepływ, nawet jeśli tylko chwilowo, znajdziecie się w stanie głębokiego spokoju.

Gdy stanie się to dla was, tak jak stanie się to dla was, będziecie dbać o to, by wasza praktyka stała się regularna i każdego dnia będziecie się czcić, będąc całkowicie obecnymi, kochając i akceptując siebie, w pełnej świadomości, że jesteście, każdy z was, ukochanymi dziećmi Bożymi, które nigdy nie odłączyły się od tej nieskończenie kochającej Obecności.

Proszę, rozpieszczajcie się, wchodząc codziennie do tego świętego wewnętrznego sanktuarium, gdzie wy i Bóg jesteście Jednością i gdzie Miłość, którą jesteście, jest w pełni namacalna.

Twój kochający brat, Jezus.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz