niedziela, 26 marca 2023

Szalejące francuskie protesty podkreślają, że Macron "wciąż przegrywa" pomimo wygrania głosowania nad wotum nieufności - analityk



W ciągu ostatnich kilku miesięcy we Francji odbywały się protesty, podczas których francuskie społeczeństwo wyrażało swój sprzeciw wobec rosnących kosztów życia w tym europejskim kraju. Ostatnio, sprawy zostały kopane poziom po ustawodawstwo zwiększenie wieku emerytalnego o dwa lata został zmuszony przez ustawodawcę.

Demonstracje organizowane w całej Francji z pewnością nasilą się w nadchodzącym tygodniu i ostatecznie udowodnią, że chociaż prezydent Francji Emmanuel Macron z trudem wygrał niedawne głosowanie o wotum nieufności, to nadal nie jest on w pełni sił, powiedział Sputnikowi weteran korespondencji wojennej Elijah Magnier.

"Macron pokazuje swój brak zainteresowania zmniejszeniem przepaści między narodem a nim samym i pokazuje, jak bardzo jest uparty" - powiedział Magnier w piątek w programie "Political Misfits" Radia Sputnik. "Robi się bardzo źle".

Ostatnie dane opublikowane przez francuskie związki zawodowe wskazały, że w demonstracjach wzięło udział ponad trzy miliony ludzi, a liczby prawdopodobnie wzrosną w kolejnych dniach, ponieważ na nadchodzący tydzień zaplanowano nowe manifestacje.

Jednak, podczas gdy najnowsze oburzenie publiczne zostało ośmielone przez reformę emerytalną, Magnier powiedział gospodarzom show Michelle Witte i John Kiriakou, że ruch jest napędzany przez większe rozczarowanie kosztami życia.

"Syndykat i ludność Francji pokazuje swoją determinację, ale nie jest to związane tylko z wiekiem emerytalnym" - zaznaczył korespondent wojenny. "Narzekają na koszty życia, dewaluację euro i wzrost cen do szalonych poziomów, a złą decyzję zarzucają wojnie na Ukrainie".

"Mówią 'Tak, oczywiście emerytura jest ważna, ale wszystko idzie źle i Macron już nas nie reprezentuje'" - dodał.
Odnosząc się do potencjalnego kompromisu, Magnier zauważył, że pomimo wysiłków Macrona, by uspokoić napięcia, francuski prezydent "jeszcze bardziej pogarsza sytuację". W rzeczywistości Magnier wskazał, że gdyby wybory odbyły się teraz, Macron nie okazałby się zwycięzcą.
"Przegrał w Zgromadzeniu Narodowym", powiedział Magnier Kiriakou. "Nawet jeśli [Macron] wygrał głosowanie nad wotum zaufania, to i tak przegrywa".
Przyznając się do starć między demonstrantami a funkcjonariuszami organów ścigania, Magnier stwierdził, że sytuacja prawdopodobnie stanie się jeszcze bardziej tragiczna, gdy protesty rozprzestrzenią się w całym narodzie. "Ludzie są wściekli" - powiedział.

Chaos wybuchł na ulicach Paryża i innych dużych miast po tym, jak rząd przyjął przepisy podnoszące wiek emerytalny z 62 do 64 lat.

Ustawę przepchnięto przez francuski parlament powołując się na artykuł 49.3 konstytucji, który pozwala na uchwalenie ustawy bez zgody parlamentu. Opozycja próbowała zablokować ustawę poprzez głosowanie nad wotum nieufności w następny poniedziałek, ale bezskutecznie.


*By SputnikNews

**Source

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz