niedziela, 26 marca 2023

Federacja Światła za pośrednictwem Blossom Goodchild,

  OK! Dzień dobry! Cóż, nie ma wątpliwości, o czym chciałbym, abyś dzisiaj mówił! Wygląda na to, że grzyb Fergus jest wśród nas! We wszystkich wiadomościach krąży wiadomość o śmiercionośnym grzybie, który szybko rozprzestrzenia się w całych Stanach Zjednoczonych. Czy możesz ujawnić trochę więcej informacji na temat tego „ustawienia”? 

 Witaj, Blossom i wszyscy. Uśmiechamy się, ponieważ wiemy, że śmiejecie się z tego, co się dzieje.

  Jeśli chodzi o wiele z tego, co powiedzieliśmy o innych sprawach, jeszcze tego nie zrobiliśmy. Tak. Patrz, idziesz! Dokąd zatem stąd?  

Oceniamy, że minie jeszcze trochę czasu, ale wcześniej niż „nasze wkrótce”, zanim ograniczenia zostaną wprowadzone. Czy czujesz już, Blossom, frustrację każdego z nich, kiedy to zostało ogłoszone?

  Nawet ci, którzy tak bardzo chcieli przestrzegać przepisów w ciągu ostatnich kilku lat, zaczną otwierać swoje umysły na możliwość, że coś jest na rzeczy i nie będą już tak chętni do po prostu „posłuszeństwa”.  

To coś dobrego. W rzeczy samej. 

 Czy możesz powiedzieć, czy będzie tak restrykcyjny jak wcześniej? 

 Nawet trochę więcej! O radości! Jednak w pewnym sensie… to jest radosne!  

Ponieważ w końcu przejdziemy do fazy drugiej… co oznacza, że zaczynamy działać!  

Tak jest, Blossom. Zapamiętaj to. Radość!  

Odnajdź Radość w ŚWIECIE, że sytuacja się nasila. Boski plan idzie o krok wyżej pod względem identyfikacji wizualnej. 

 Co przez to rozumiesz? Wszystko, co ma zostać odkryte, gdy warstwy zostaną usunięte, udowodni wielu, że jest to rzeczywiście BOSKI PLAN.  

Bo chociaż będzie przedstawiać się jako ponure, z drugiej strony ujawni niewtajemniczonym, że „MIŁOŚĆ” jest wszędzie wokół i wewnątrz. 

 W całym zamieszaniu, które ma się pojawić i zaistnieć… TYLE MIŁOŚCI będzie emanować z wnętrza, nie tylko z jaźni, ale także z Boskiej Matki Ziemi i obecności z góry iz dołu. Możesz to rozwinąć?  

Zwłaszcza słowo „obecność”? Możemy, Blossom i zrobimy to. Jesteśmy zachwyceni, że to robimy. Tak, mówiliśmy o wielu zawirowaniach io sile potrzebnej do ‛wzniesienia się ponad to’.  

Jednak mówiliśmy również o Energii, która teraz przepływa, aby pomóc wam w odzyskaniu wiedzy o tym, kim jesteście. MIŁOŚĆ. TA WYŻSZA WIBRACJA MIŁOŚCI, KTÓREJ DOPASUJESZ W SWOIM PRAWDZIWYM JA, POZWALA CI POCZUĆ SIŁĘ MIŁOŚCI, KTÓRA MÓWI CI… ŻE PRZYBYŁEŚ. TO JEST TO. MOC, która towarzyszy temu ZNAJOMOŚCI, porusza PRAWDZIWE TY… TY, które nie jest już rozproszone przez kłamstwa, aby się wyłonić.  

Z naszego punktu widzenia jest to najbardziej ekscytujący czas, chociaż wielu będzie zaprzeczać temu stwierdzeniu. Ponieważ to, co jest „karmione kroplami” przez tych, którzy się kruszą, zrobi wszystko, aby spróbować ZMUSIĆ WAS do strachu. JEDNAK… PRZYBYŁA KAWALERIA… jak to się mówi. TEN ZESPÓL BOSKICH ŚWIETLNYCH DUSZ… TO TY! W POŁĄCZENIU Z SIŁĄ ENERGETYCZNĄ POCHODZĄCĄ Z INNYCH DZIEDZIN. 

 Niektóre dusze prawie „zobaczą” obecność „życia” z innych miejsc, którym zezwolono „wejść w ziemską atmosferę”, aby pomóc. Twoja kopia zapasowa!  

Kiedy to powiedziałeś, pomyślałem o portalu, o którym mówiłeś w zeszłym tygodniu. Czy to życie z innego miejsca wejdzie przez nią? Rzeczywiście. Energia jest dziś u was tak silna… Nie mogę pisać wystarczająco szybko!  

To rzeczywiście ekscytujące, gdy wielu odczuwa strach. I właśnie dlatego przychodzimy, Blossom. Aby cię przygotować. Aby ci doradzić. Aby pomóc ci zrozumieć, że to, co ma się wydarzyć, nie „należy”.  

Ech… zgubiłem się tam! Chodzi nam o to, że… to, co ma się wydarzyć, to, co zostanie przedstawione, nie „należy” do Serc człowieka. Albo kobieta! Wiem, że to termin używany… ale musiał wprowadzić równość. Dlatego czyjaś Wewnętrzna wiedza, jej Wewnętrzne Zrozumienie, czyjaś Wewnętrzna PRAWDA wzniesie się tak silnie z głębi wnętrza i KAŻDY… w swoim czasie… POZNA, ŻE JEST CZAS. Czas trzymać się naszych czapek!  

Tak, Blossom. Gdyby każdy, w tym momencie TERAZ, uprzejmie zamknął oczy i wziął kilka głębokich oddechów oraz dotknął naszej Miłości i Prawdy… a jednocześnie poruszyć w sobie Wojownika, który cierpliwie polerował buty i ulepszał zbroję. Zdajemy sobie sprawę, że niektórzy nie zgodzą się z naszym sformułowaniem „zbroja”. 

Jednak dosłownie oznacza… „Ochronę”, tak jak zdecydujemy się jej użyć. To, co poznałeś o sobie… to, co możesz poczuć… to, czego od siebie oczekiwałeś… będziesz WIEDZIAŁ. Doświadczysz. Ta ochrona, o której mówimy, to wasza wewnętrzna WIEDZA.  

WIESZ, ŻE ŚWIATŁO ZWYCIĘŻYŁO I JESTEŚ TUTAJ, ABY PRZEDSTAWIĆ TO WSZYSTKIM, KTÓRZY JESZCZE NIE ZROZUMIELI. Wiele z tego, co ma być „pokazane”, jeśli chodzi o mówienie jawnych kłamstw, sprawi, że ktoś zaniemówi. 

 „Zapnij pasy” byłoby tutaj zwrotem.

 Początkowo zostaną ujawnione strużki przedstawiania Prawdy i właśnie wtedy, gdy pomyśli się, że nie może być więcej tego  zaszokować i zostawić jednego z otwartymi ustami… pojawi się więcej. WOW.  

Poważnie, czy nie tak poważnie… co za czas przed nami! Och, Najdroższy Kwiecie,… czy nie czekałaś i czekałaś, i czekałaś, i czekałaś na to?  

Tak. Nawet jeśli tak naprawdę nie wiemy, czym jest „to”. Staraj się nie spekulować i po prostu pozwol, by wszystko płynęło tak, jak powinno, ale my, ludzie, nie możemy powstrzymać się od spróbowania zajrzeć w naszą przyszłość, ponieważ wydaje się ona tak niestabilna. To bardzo słuszna uwaga, Blossom. By pozwolić temu wszystkiemu płynąć. Nie dajcie się „utknąć” w energii tego, czego nie ma. Ech… Przetłumacz, proszę? CZYM JEST… JEST MIŁOŚĆ.  

Co nie jest… nie jest. No to ruszamy! Jednak „wszystko jest Miłością”… Dokładnie.  

A co nie jest… nie jest… bo nie jest. Jeśli więc nie jest… jeśli nie istnieje, jak możemy w nim utknąć? Siedzę tutaj… i czekam na odpowiedź. 

Czy jesteśmy tu zakręceni? Na pewno nie! 

 Słowa nie pomagają. Ani cisza! Właściwie, tak, jest. Siedziałem tu w milczeniu i jakoś „załapałem”… tak jakby. Jednak, jak mówisz… słowa tego nie wyrażą, bo „nie jest”. Kupa. Tak ładnie płynęliśmy, że teraz utknąłem… w tym, czego nie ma! Przeskoczymy i pójdziemy dalej? 

 Nie, kontynuujmy. O Boże! Jeśli musimy.  

Więc… prosisz nas, abyśmy nie utknęli w tym, co nie jest? Tak. Po prostu będziesz wiedzieć, co jest „nie”. Nie prawda? 

 Tak. A jednak coś więcej. Co jest bardziej niż nieprawdą? Coś jest albo Prawdą, albo nie. Albo po prostu nie. Nie co, Scott? Nie jest.' 

 Podaj pigułki, ktoś! Jak coś może nie BYĆ… Nie będąc. Nie. Nie śledzić. Nie płynie. 

Więc „ja” zdecydowałem się ruszyć dalej. Wiem, że mój mózg jest oszołomiony i stoi w miejscu. Może, jestem w stanie to zrozumieć, kiedy jestem na Wyższym poziomie, ale nie teraz. Po prostu nie zdarza się nawet zadać kolejnego pytania. Posłusznie doceniamy twoją uczciwość i być może omówimy to innym razem lub nie. Prawdopodobnie, może nie! Gdzie to nas zostawia? 

 Prosiliśmy, abyście szli z prądem i nie utknęli w… Zatrzymaj się. Tak. Zrobimy co w naszej mocy, aby płynąć z prądem. Chcielibyśmy dodać… że w miarę jak Prawda się rozwija… gdy TY, KAŻDY… dochodzicie do zrozumienia w NOWY SPOSÓB… odkryjecie, że „przepływ” ma inne znaczenie. Cóż, zamiast pytać w jaki sposób, na razie powiem tylko… 

Nie mogę się doczekać. Czasami czuję w sobie siłę, świadomość, że znowu słowa nie wyrażą, a innym razem mogłabym po prostu położyć się i zasnąć z nadzieją, że obudzę się, kiedy ta „pantomima” się skończy. Wszystkie pantomimy mają szczęśliwe zakończenie! 

 Podziwiamy Odwagę Każdego doświadczającego życia na Ziemi w tym czasie. Każdy z nich Będąc dokładnie tam, gdzie powinien być w środku. Każdy pozwala sobie na uświadomienie sobie, kim i czym jest… rozpoznanie, dlaczego tu jest… „dojście do Światła” w odpowiednim tempie. 

 Niektórzy wskazują drogę. Niektórzy wybrali bycie częścią tej wielkiej armii Światła w bardziej subtelny sposób, ale…  

KAŻDY TAK SILNY JAK DRUGI… KAŻDY IDZIE RAZEM ZE SWOJĄ RODZINĄ… SWOIM PLEMIENIEM…  

KAŻDY PODTRZYMUJE ZMĘCZONYCH… KAŻDY CHODZI NAPRZÓD W PRAWDZIE…  

KAŻDY GOTOWY… 

 KAŻDY PORUSZA SIĘ RAZEM JAK JEDNO SERCE… 

 KAŻDY JEST KAŻDYM… 

 KAŻDY WIE… ŻE MIŁOŚĆ JEST WSZYSTKIM… 

A JEŚLI NIE JEST… 

TO NIE JEST. Wy mali majsterkowicze! WOW.  

Najlepiej pójdę kupić nowy kapelusz… ten ostatni rozpadł się w oczekiwaniu.  

W wdzięczności.  

W kochającej służbie. JESTEM… GOTOWY… MOŻE… MOŻE.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz