Unia Europejska jest w niebezpieczeństwie "kryminalizacji" korzystania z fizycznej gotówki z jej nowych przepisów przeciw praniu pieniędzy, eurodeputowany ostrzegł.
Dr Gunnar Beck, przedstawiciel populistycznej partii Alternatywa dla Niemiec (AfD), ostrzegł, że UE wydaje się naciskać na "kryminalizację" użycia fizycznej gotówki z nowymi przepisami dotyczącymi prania pieniędzy (AML).
Politycy w Brukseli od dawna rozważają wprowadzenie górnego limitu prawnego dla transakcji gotówkowych w ramach bloku, przy czym ustawodawcy szczegółowo przedstawili plany zakazu wydawania Europejczykom ponad 10 000 euro w fizycznych środkach płatniczych w ramach jednej transakcji.
Parlament Europejski głosował jednak teraz za tym, aby taki proponowany limit został obniżony do zaledwie 7 000 euro w ramach wysiłków na rzecz ograniczenia prania pieniędzy i unikania podatków w bloku, przy czym urzędnicy głosowali również za tym, aby transakcje kryptowalutowe płacące za towary i usługi o wartości ponad 1 000 euro zostały zakazane.
Wielu w parlamencie wydaje się uzasadniać te decyzje jako ważny krok w ograniczaniu przestępczości w Europie, chociaż dr Beck ostrzega, że ograniczenia dotyczące płatności gotówkowych wydają się teraz iść za daleko.
W oświadczeniu dla Breitbart Europe, Beck podkreślił, że podczas gdy AfD z zadowoleniem przyjęła dodatkowe wysiłki w celu zwalczania prania pieniędzy i finansowania terroryzmu, odrzuciła wezwanie parlamentu do ograniczenia transakcji gotówkowych.
"Podczas gdy powinniśmy skupić się na praniu pieniędzy przez przestępczość zorganizowaną i islamskich terrorystów, UE decyduje się na zacieśnienie nadzoru nad transakcjami niemieckich oszczędzających i emerytów" - zauważył dr Beck. "To jest błąd".
Dalej twierdził, że AfD jest obecnie "jedyną partią broniącą wolności gotówki" w Niemczech, a członkowie innych rzekomo prawicowych partii z tego kraju rzekomo głosowali za ograniczeniami gotówkowymi, pomimo krytykowania wdrażania podobnych środków u siebie.
Przedstawiciel populistów wyraził również zaniepokojenie charakterem środków, które chce uchwalić Bruksela, a fakt, że eurokraci zdecydowali się podobno na "rozporządzenie zamiast dyrektywy" oznacza, że poszczególne państwa narodowe nie będą mogły uniknąć konieczności wdrożenia reform antygotówkowych, nawet jeśli chcą chronić użycie fizycznego środka płatniczego w swoich krajach.
**By Peter Cadle
**Source
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz