niedziela, 30 października 2022

Duży protest w stolicy UE wzywa do bezpośrednich rozmów gazowych z Rosją

 

Dziesiątki tysięcy demonstrantów wypełniło plac centralny w Pradze, w piątek, aby potępić szalejącą inflację wśród czeskiego rządu poparcie dla anty-rosyjskich sankcji i pakietów pomocowych dla Ukrainy.

Wzywali do bezpośrednich rozmów gazowych z Moskwą oraz do dymisji premiera Petra Fiali i jego gabinetu. Uczestnicy skandowali "ustąp, ustąp", wymachując czeskimi flagami narodowymi.

Najnowszy wiec jest następstwem dwóch podobnych protestów w zeszłym miesiącu, w tym jednego, który podobno przyciągnął około 70 tys. osób.

Tłum na placu Wacława domagał się zakończenia udziału Czech w antyrosyjskich sankcjach dotyczących kryzysu na Ukrainie, które przyczyniły się do gwałtownego wzrostu cen energii i żywności.


Europeans don't want to starve and freeze for Zelensky and Ursula von der Leyen. Czech Republic, Prague.
Wow. Absolutely massive protest in Prague, Czech Republic today demanding an end to anti-Russia sanctions.



"Rosja nie jest naszym wrogiem, naszym wrogiem jest rząd podżegaczy wojennych" - cytuje Associated Press jednego z mówców na wiecu. Grupa o nazwie Czech Republic First, która zorganizowała protesty, sprzeciwia się NATO i wezwała kraj do przyjęcia neutralnego militarnie stanowiska.

"To nowe odrodzenie narodowe, a jego celem jest niezależność Republiki Czeskiej" - Reuters cytował wypowiedź organizatora Ladislava Vrabla. "Kiedy zobaczę pełny plac, nikt tego nie powstrzyma".

Rząd Fiali zlekceważył protestujących, nazywając ich "prorosyjskimi" i oskarżając ich organizatorów o słuchanie rosyjskich kampanii dezinformacyjnych. Czechy przystąpiły do NATO w marcu 1999 roku, zaledwie kilka dni przed tym, jak kierowany przez USA blok zaatakował Jugosławię, a w 2004 roku stały się członkiem UE.

"Wiemy, kim są nasi przyjaciele i kto krwawi za naszą wolność" - powiedział w piątek minister spraw wewnętrznych Vit Rakusan we wpisie na Twitterze. "I wiemy też, kim są nasi wrogowie, i nie pozwolimy im ukraść naszego patriotyzmu".

Czechy zostały szczególnie mocno dotknięte przez europejski kryzys energetyczny, przynajmniej częściowo z powodu historycznej zależności od rosyjskiego gazu ziemnego. Gospodarstwa domowe w tym kraju ponoszą podobno drugie najwyższe ceny energii elektrycznej w UE, za Estonią. Inflacja w Czechach wzrosła we wrześniu do 18%.

**By RT

**Source

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz