Święty popiół
Wibhuti znany jest również pod nazwami bhasma (popiół) lub święty popiół.Pierwotnie pochodził on ze spalania drewna i wysuszonego krowiego łajna w czasie wedyjskich obrzędów jadżni (ofiary ognia).
Hindusi wierzą, że popiół jest nasieniem hinduskiego boga ognia – Agni oraz symbolem prawdziwego oczyszczenia ze wszystkich grzechów przez boga Śiwę.
Popiół dla Hindusów stanowi ostateczne przeznaczenie wszystkiego, co jest ziemskie i materialne.
W sanskrycie słowo „wibhuti” oznacza chwałę i daje moc duchową tym, którzy go stosują.
Chroni ludzi przed złymi siłami i przyciąga wyższe siły natury.
Zastosowanie i znaczenie świętego popiołu
Stosowanie wibhuti jest powszechną praktyką w Indiach.Wyznawcy hinduizmu najczęściej noszą święty popiół (symbol Sziwy) na czole w postaci kropki, która ma przypominać człowiekowi o ulotności i przemijaniu świata oraz skupianiu się na realizacji i dążeniu do osiągnięcia wyznaczonych celów.
Nakładają go także kciukiem prawej ręki w postaci trzech poziomych linii na czole, nad czerwoną kropką (tilaka), związaną z boginią Szakti.
Każda linia ma odrębne znaczenie.
Pierwsza symbolizuje usunięcie dumy, druga ignorancji, a trzecia złej karmy.
Duże znaczenie przywiązuje się do najbardziej wrażliwych czakr i świętego popiołu.
Położony w okolicach czakry trzeciego oka daje miłość, na czakrze gardła – przynosi moc mentalną i fizyczną, a w centrum klatki piersiowej dostarcza życiowej wiedzy.
Niektórzy Hindusi przykładają wibhuti na czoło tuż przed pójściem spać, ponieważ uważają, że święty popiół trzyma ich z dala od złych duchów i koszmarów.
Blokuje także przepływ negatywnej energii do organizmu oraz odblokowuje kanały energetyczne ciała i reguluje pracę wszystkich siedmiu czakr.
Materializacje Sathya Sai Baby
Duże znaczenie do wibhuti przykładają wielbiciele Bhagawana Śri Sathya Sai Baby.W czasie swojego życia Sai Baba potrafił materializować wibhuti z powietrza i zalecał jego stosowanie na rozmaite przypadłości chorobowe oraz jako rodzaj błogosławieństwa w sprawach doczesnych i duchowych.
Wibhuti Baby występowało najczęściej w postaci białego lub szarego proszku, który miał delikatny zapach i słodki smak.
Czasami występował w postaci twardej kostki, a niekiedy w postaci drobnego pudru lub ziarnistego proszku.
Mógł mieć słodki lub słony smak, ładny lub drażniący zapach albo być całkowicie bezwonny i bezsmakowy.
Niekiedy wystarczył jedynie ruch ręki Sathya Sai Baby, aby ten zmaterializował cały pojemnik tego cudownego proszku.
Zdarzało się również, że wibhuti pojawiał się na ciele Baby – na jego ustach, czole, brwiach, oczach, policzkach, kciukach i palcach.
Naoczni świadkowie donoszą o licznych materializacjach i cudach z zastosowaniem wibhuti.
W książce „Twarzą w twarz z Bogiem” dr Naresh Bhatia opisuje sytuację, w której Baba pokrył część mebli w jego pokoju szaro-czerwonym, pachnącym popiołem.
Moc cudownego lekarstwa
Wibhuti uchodzi za święty i cudowny głównie ze względu na dużą moc uzdrawiania.Jest używany jako najlepsze lekarstwo na różne dolegliwości.
Zjedzenie szczypty wibhuti lub umieszczenie jej pod językiem potrafi zdziałać cuda.
Święty popiół łagodzi uporczywe bóle głowy, leczy alergie, usuwa kamienie żółciowe, rozgrzewa, hamuje nadmierne wydzielanie potu, znosi porażenie mózgowe, cofa paraliż, usuwa nowotwory, pomaga odzyskać zdolności rozrodcze i leczy bezpłodność.
Jest wykorzystywany także jako środek znieczulający oraz preparat, który błyskawicznie przyspiesza gojenie się ran.
Pewien wykładowca biologii z Kadugodi, doktor Srinivas twierdził, że był świadkiem tego, jak Baba zmaterializował odrobinę czarnego wibhuti dla chorującego na raka krtani pilota.
Profesor chemii z Hinduskiego Instytutu Nauki w Bangalore doniósł o tym, że jego mała siostrzenica została wyleczona z ostrego raka dzięki zażyciu wibhuti.
Codzienne przyjmowanie napoju z wibhuti pozwoliło wyleczyć się chirurgowi dentystycznemu z kamieni żółciowych, a cierpiącemu od ponad 20 lat na paraliż młodemu mężczyźnie ponownie stanąć na nogi.
Po wibhuti do Prasanthi Nilayam
Od kiedy w Puttaparthi miasteczku w południowych Indiach w stanie Andhra Pradesh zbudowano aśram Sathya Sai Baby o nazwie Prasanthi Nilayam, do tego Przybytku Najwyższego Spokoju zaczęły przybywać tłumy pielgrzymów.Wszyscy pragnęli otrzymać odrobinę wibhuti i zabrać ją ze sobą do swojego domu.
Wtedy sam Sathya Sai Baba podjął decyzję o produkcji wibhuti.
Początkowo miała ona mało komercyjny charakter.
Baba sam zbierał i oczyszczał krowi nawóz, a następnie spalał go na popiół, który potem proszkowano i pakowano w papierowe paczuszki.
Każdy, kto zawitał do Prasanthi Nilayam i poprosił o wibhuti, otrzymywał taki podarek.
Jednak szybko okazało się, że tak „produkcja” jest niewystarczająca i nawet w minimalny sposób nie zaspokaja potrzeb wszystkich pielgrzymów.
Dlatego też w 1986 roku pod nadzorem pana Khialdasa, który za zgodą Baby opracował proces produkcji, ruszyła masowa wytwórnia wibhuti.
Z Palani do Prasanthi Nilajam w 50 kg workach przywożony jest popiół uzyskany głównie ze spalania plew roślin oraz śladowych ilości krowiego nawozu (mniej niż 1%).
Tam grupa około 20 kobiet-ochotniczek dodaje do niego w ściśle określonych proporcjach cztery perfumy (ich skład i gramatura jest wielką, chronioną tajemnicą Sathya Sai Baby, przekazywaną jedynie ustnie z pokolenia na pokolenie), a następnie odmierza odpowiednie porcje i pakuje je do 100 gramowych paczuszek.
Obecnie roczna produkcja wibhuti w Prasanthi Nilajam sięga ponad 120 ton tego świętego popiołu!
Co ciekawe, kiedyś interesując się Sai Babą i książkami o Nim,
Zadałem mu w duchu pytanie o dowód dla mnie "cudowności".
Jakiś czas po tym zadzwonili starzy znajomi, że mają coś dla mnie z Indii,
Nie wiele myśląc zadałem im pytanie czy czasem nie wibhuti od Sai Baby?
Nie było to dla nich zaskoczeniem i opowiedzieli mi historię,
Że gdy byli u niego w trakcie Darszanu z Nim mnie zobaczyli.
Pomachałem im ręką i za jakiś czas sam zniknąłem,
Wiedząc że jestem w kraju zabrali wibhuti dla mnie.
Takim był i jest Sai Baba!
autor blogu
/o innych z Nim przygodach pisałem:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz