Pewien kompozytor Jim Wilson zarejestrował wspomniane dźwięki, a potem postanowił obniżyć wysokość dźwięku, spowalniając nagranie. To, co usłyszał, musiało wgnieść w fotel jego samego oraz osoby, którym zaprezentował efekt swojej pracy. Świerszcze „zaczęły śpiewać”, niczym niebiański chór! Autor materiału nałożył na siebie dwie ścieżki: oryginalną (dźwięk bez obróbki) i obniżoną. To po prostu trzeba usłyszeć, aby uwierzyć. Posłuchajcie anielskich śpiewów w ich wykonaniu:
Źródło: soundcloud.com, komediowo.pl
Zamiast szukać nieba gdzieś w kosmosie szukajmy go tu i teraz na naszym padole.
autor blogu
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz