czwartek, 20 lipca 2023

Od 3D do 4D i 5D: Lekcje, część 4



W dniu 17 lipca 2023 r. nauczyliśmy się jeszcze jednej lekcji spośród innych, dostarczonych przez wydarzenia ostatnich tygodni i miesięcy. Tego dnia przepowiedziano straszne wydarzenie na skalę globalną. Jako chłopiec, który płakał jak wilk, System i jego MSM wykorzystali matematyka Muhammada Sediqa Afgańczyka, założyciela i szefa World Philosophical Math Research Center w Kabulu w Afganistanie.

Ostrzegł on, że 17 lipca dojdzie do prowokacji nuklearnej, która zakończy trwający pół wieku historyczny cykl rozwoju świata. W jaki sposób? "Pomnóż 17 przez 17, a następnie pomnóż przez 7, a wyjdzie 2023. Następnie dzielimy przez 17 i mnożymy przez 2, wychodzi 238. To jest uran! (tj. masa atomowa uranu)..." Natychmiast Sidiq Afghan został nagłośniony i szeroko cytowany przez światowe media. Jak się jednak okazało, Apokalipsa i koniec świata nie nastąpiły. Jedyną prowokacją tego dnia było podkopanie koryta drogi na Moście Krymskim przez dwa ukraińskie drony wodne. Ze względu na znikomość szkód, wiadomość ta szybko ucichła...

Gwoli sprawiedliwości należy zauważyć, że energia Ziemi w tym dniu była rzeczywiście ujemna z powodu silnej burzy słonecznej i silnego promieniowania z niektórych stellium. Których dokładnie? W dniach 17-18-19 lipca Pluton, Słońce z Księżycem i Węzły Księżycowe Rahu i Ketu ustawiły się w ciężkiej konfiguracji zwanej Wielkim Krzyżem. 17 lipca miał również miejsce Nów Księżyca w Raku i w napiętym aspekcie z Plutonem, gdy oba luminarze znajdowały się w tym samym stopniu na firmamencie. W sumie tworzyło to źródło ogromnej energii, neutralnej samej w sobie, ale jej szerokie spektrum częstotliwości, niskie i wysokie wibracje, działają różnie, w zależności od użytkowników. Czy było coś poza tym i arytmetyką, co mogłoby doprowadzić do katastrofy nuklearnej?

To również zostało pomyślane i wyrażone. W tych dniach opozycja Saturna i Marsa zintensyfikowała promieniowanie Plutona. Ciemny Księżyc z Uranem popchnął do nagłości i nieprzewidywalności wydarzeń. Wibracje Urana wpływają na gazy, lotnictwo, elektryczność, Internet, siłę eksplozji... Energia kwadratury tau Plutona z karmicznymi Węzłami Księżycowymi grozi trzęsieniami ziemi i wyciekami radioaktywnymi. Nów Księżyca utworzył napięty aspekt do Marsa w natalnym wykresie elektrowni jądrowej Zaporoże, która była pełna pożarów z powodu operacji wojskowych, którymi kieruje Czerwona Planeta....

Nic podobnego się nie wydarzyło. To był normalny weekend, choć bardzo gorący na całym świecie, w USA, Europie i Azji, gdzie ucierpiała cała populacja. Będąc na czele Wielkiego Krzyża, wspólne energie Słońca i Plutona zwykle mają wielki wpływ na duże masy. Pomogło to w przebudzeniu, transformacji, chęci całkowitej zmiany ich losu. Ale w niskim zakresie częstotliwości tego stellium łatwo było manipulować wrażliwymi ludźmi za pomocą eschatologicznych przepowiedni typu "mamusiu, wszyscy umrzemy", nadmuchanych w mediach.

Od 2012 roku zdarzyło się to już setki razy z rzekomym końcem świata, który wielu obiecywało. Wybuch superwulkanu lub supernowej, upadek meteorytu lub głowic nuklearnych, globalny wirus, który zmiata 90% populacji i wiele więcej zostało przepowiedzianych przez Darks. Czego się spodziewają i co próbują osiągnąć?

Znają nas bardzo dobrze i nasz nawyk przenoszenia odpowiedzialności za nasze życie na innych, zwłaszcza na państwo, rząd, kościół, guru i innych zbawców. Ciemni pamiętają również, że każda myśl i emocja są materialne, a to, co czujemy i o czym myślimy (patrzymy, słuchamy, czytamy) nie tylko niesie program, kierując naszymi decyzjami i działaniami, ale także kształtuje naszą rzeczywistość, przyciągając podobne rzeczy. Na to właśnie stawiają władcy Ciemności i Szarości.

Ale teraz jest inny czas, inny poziom przebudzenia nas jako cywilizacji. Dziś dokładne prognozy i scenariusze są niemożliwe, ponieważ osie czasu wydarzeń pojawiają się, zmieniają, wzmacniają i implodują w każdej chwili. Te implozje wytwarzają potężny negatywny rezonans, który powala nas, jeśli przestrzegamy zasad Systemu. 17 lipca mogliśmy wbijać kwadratowy kołek w okrągły otwór, ile tylko chcieliśmy, i nie widzieć, jak szybko zmieniają się wydarzenia. Poranne straszne wiadomości zniknęły wieczorem bez śladu. Ale "nieuchronność" Apokalipsy już pogrążyła nas w nowym "mamusiu, wszyscy umrzemy". Cała planeta zadrżała w kolejnej panice na pstryknięcie palcami lalkarzy.

Bez względu na to, jak bardzo władcy Piramidy Mocy próbowali zainscenizować i utrzymać wektor wydarzeń, koniec świata po prostu rozpada się na winorośli. Ich jedynym narzędziem do ratowania scenariusza jest strach. Stosując go, zanurzają naszą świadomość w gęstej i toksycznej rzeczywistości 3D i sprawiają, że jesteśmy bezbronni i można nami zarządzać poprzez negatywne emocje i strach, tak jak to było podczas pandemii (patrz - Nowa Bioenergetyczna Broń Masowego Rażenia, Część 1 i 2, DNI, 14-15 sierpnia 2020 r.).

 Jednocześnie strach, jak każda choroba, ma tendencję do tworzenia odporności. Może być uważany za zniewolenie słabej świadomości i stymulator do pracy nad silną. To, do której z tych kategorii należymy, zależy wyłącznie od nas i wydarzeń oraz środowiska, które tworzymy. Strach jest drzwiami do nowego poziomu. Sam strach nie może nas skrzywdzić, ale może przyciągnąć to, czego się boimy. Ustawia nas na rezonans destrukcyjnej osi czasu i tych, którzy chcą na niej jeździć w swojej przyszłości, pozbawiając innych wolności wyboru. Wybór istnieje i zawsze będzie istniał. Nic nie jest z góry ustalone; wszystko jest dozwolone i zależy TYLKO od nas. Nie pozwól nikomu cię od tego odwieść.

Czy przepowiednie dotyczące katastrofy z 17 lipca mogły się spełnić? Absolutnie nie, a DNI w Lekcjach, Część 3, wyjaśnił dlaczego. Komitet Galaktyczny powstrzyma wszelkie prowokacje nuklearne, a Power Pyramid bardzo dobrze o tym wie. To samo dotyczy innych zainscenizowanych globalnych wstrząsów. Społeczeństwo będzie się burzyć, jak zwykle, ale jest to część naszej lekcji na temat dojrzałości i lojalności wobec samego siebie.

Nawet gdyby Edgar Cayce żył dzisiaj, nie byłby w stanie przewidzieć jutrzejszych wydarzeń. Stare linie czasowe, które w jego epoce były dla niego widoczne i mogły być opisane ze względną dokładnością, dziś, jak zauważono powyżej, nakładają się na siebie, zmieniają co sekundę lub załamują się po kolejnych potężnych (do 500 Hz i wyższych) skokach rezonansu Schumanna. Nagromadzone napięcie w przestrzeni musiało zostać rozładowane i Współtwórcy to zrobili, pomagając nam przystosować się do wysokich częstotliwości.

Żadne przewidywania nie są teraz możliwe. Nie ma dokładnych dat - tylko PROBLEMY, wektory przyciągania, punkty w przestrzeni, namagnesowane przez uwagę mas, w których Ciemni starają się narzucić swój scenariusz naszym kosztem. Każda próba przewidzenia jutra jest programowaniem naszej świadomości i jest przeprowadzana wyłącznie w celu indoktrynacji.

Każdy przepowiadacz, promujący koniec świata, Wydarzenia, Błysk lub fatalne daty, działa i wspiera System 3D, w którym nie ma wolnej woli i wolności wyboru. Wielu generuje iluzoryczną rzeczywistość, aby zwrócić na siebie uwagę, wzbudzając panikę. Im większy szum, tym więcej energii i większe prawdopodobieństwo, że konkretna oś czasu faktycznie się wydarzy. Nie wolno nam akceptować narzuconej nam rzeczywistości. Lepiej odwrócić naszą uwagę od takich bzdur, czy to 17 lipca, czy innych "magicznych" cyfr.

W wielowymiarowej rzeczywistości nie ma jednoznacznych wyników, dopóki krytyczna masa Dusz nie przyjmie ich za nieuniknione i nie zgodzi się z tym. Karmiąc przepowiednie Armagedonu naszą uwagą, zgadzamy się z nimi i dopasowujemy się do naszej rzeczywistości, ciał subtelnych i DNA. To jest dokładnie to, co Darks, główni beneficjenci tej epopei, próbują zrobić - zmusić nas do przetrawienia ich agendy za dobrą monetę.

Ich medycyna działa na tej samej zasadzie, uznając nasze ciało za głupie, bezbronne i wymagające chemii do utrzymania zdrowia. Dopóki zgadzamy się z diagnozą, jesteśmy coraz bardziej chorzy, ponieważ zawsze będą pojawiać się nowe dolegliwości, o których nawet nie słyszeliśmy, i ponieważ są one wymyślane każdego dnia. Jednocześnie ogromna część populacji przestała chodzić do lekarzy i ... o Boże Wszechmogący ... nigdy nie choruje!

Ale większość z nas nadal choruje. Chora na strach, separację, ból, syndromy iluzorycznej ofiary i zależności od Systemu... Wszystko to jest wynikiem wieloletniego prania mózgu, którego możemy i powinniśmy się pozbyć. A wtedy przestaniemy być chorzy pod każdym względem. Do tego punktu zmierzamy od wielu lat. Pokolenia następowały po sobie, aby pokazać nam naszą ewolucyjną ścieżkę poprzez ekspansję świadomości i przywołanie naszej kosmicznej wielowymiarowej esencji. A teraz jesteśmy na progu tego przejścia do nowego stanu.

Tak, będziemy szturmowani i bici na wielu frontach - od relacji rodzinnych po geopolitykę. Od dawna jest to zwyczajna i nawykowa rzecz, na którą nie należy zwracać uwagi, jeśli chcemy banalnie zachować nasze zdrowie. Skupić się na sobie i bliskich. Wyciągnąć własne wnioski. Miej oko na pole informacyjne i tych, którzy je tworzą. Albo sami wybieramy naszą oś czasu, albo jest ona wybierana za nas.

Uświadom sobie, że nie mamy się czego obawiać. Dokonaj wyboru w kierunku konstruktywnych wydarzeń, myśli, czynów i uczuć. A zobaczymy, że najstraszniejsze lęki i kataklizmy przepływają wokół nas, tak jak wiatry słoneczne przepływają wokół statków naszych gwiezdnych cywilizacji, które wysłały tu swoich przedstawicieli z całego Wszechświata, aby przeszli to doświadczenie. Doświadczenie, w którym gąsienice naszych dusz śpiące w kokonach, rozpościerają swoje wielowymiarowe skrzydła i otwierają oczy na swoją moc tryskającą z ich wnętrza.

 
Apokalipsa nie jest "końcem świata". To podniesienie Zasłony, zaplanowane na naszą główną oś czasu. Pozostań na niej, a wszystko będzie dobrze i nic więcej. Pokaż bezwarunkową intencję życia w radości i harmonii, odciągnij swoją uwagę od destrukcyjnych wektorów. W ten sposób nasza czysta intencja bez warunków pomoże nam powrócić na naszą Ścieżkę, do naszej Duszy i Ducha - do Jedności. Tylko ci, którzy tworzą nasze wydarzenia, mogą je przepisać, czyli MY sami. Pamiętajmy o tym.

I ciekawostka jako kontynuacja tematu... 18 lipca o 04:45 czasu środkowoeuropejskiego pojawiła się nowa aktualizacja decyzji Al-Terra-Gaia. Dzień wcześniej aktywowała ona Protokół Dnia Zagłady, mechanizm istniejący w każdym planetarnym Logosie. Jest to system samoobrony i przetrwania w przypadku śmiertelnego zagrożenia. W minionych cywilizacjach, gdy cała ludzkość lub jej poszczególne części zaczynały stanowić zagrożenie dla istnienia Ziemi, były niszczone przez stare planetarne Logos. Ale Darks i Calladion, główny programista Matrixa 3D, podłączyli do niego złośliwe oprogramowanie i zmusili do pracy na swój sposób. Dlatego ich Piramida Mocy robiła wszystko, co chciała.

Zwykle, podczas Kali Yugi i Kosmicznej Nocy, Współtwórcy celowo wprowadzali te mechanizmy w tryb ograniczonej funkcjonalności, ale wystarczającej do kontynuowania scenariuszy dualności. Pamiętając o lekcjach z przeszłości, Al-Terra-Gaia opracowała swój program ewolucji. Jak na ironię, lub z powodu innych czynników, otrzymał on kryptonim Black Swan Protocol. Pozdrowienia dla Nassima Nicholasa Taleba...

Jej wersja Czarnego Łabędzia przewiduje możliwość zlokalizowanej likwidacji niektórych części ziemi przez Logos Ziemi. Na przykład przez potężne trzęsienia ziemi, wybuchy wulkanów, tsunami, powodzie.... W nocy 17 lipca 2023 r. Al-Terra-Gaia aktywowała Protokół, doprowadzając go do gotowości bojowej. Przekazała również kody dostępu do oprogramowania Black Swan dwóm Logosom - Biegunowi Światła i kolektywnej drużynie naziemnej Lightwarriors, dając w ten sposób najpoważniejsze ostrzeżenie tym, którzy nie wyciągają wniosków.

**By Lev

**Source

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz