Międzynarodowa siatka odpowiedzialna za przemyt co najmniej 5000 obywateli Kuby do Unii Europejskiej została w zeszłym miesiącu rozbita przez koalicję organów ścigania - poinformowały w tym tygodniu władze.
W wyniku nalotów przeprowadzonych w czerwcu podczas „dnia akcji” w Serbii, Grecji i Hiszpanii zatrzymano 62 podejrzanych, z których 25 zidentyfikowano jako obywateli Kuby. Podczas napadu skonfiskowano dziesiątki pojazdów, 18 nieruchomości i 144 konta bankowe, a także setki sfałszowanych dokumentów i „ogromne sumy gotówki”.
„Dochodzenie zostało wszczęte w październiku 2021 r. po tym, jak władze Serbii, Grecji, Macedonii Północnej i Finlandii zgłosiły zwiększoną liczbę obywateli Kuby próbujących wjechać do Europy ze sfałszowanymi dokumentami” – wyjaśnił Europol w oświadczeniu z tego tygodnia. statement
Migranci zapłacili około 10 000 USD (9 000 EUR) agentom, którzy przedstawili fałszywe dokumenty i zorganizowali loty z Kuby do Serbii, gdzie wizy nie były wówczas wymagane. Stamtąd „klientów” zazwyczaj przemycano do sąsiedniej Grecji. „Po przybyciu do Grecji migranci albo ubiegali się o azyl, albo korzystali z dalszego transportu do innych krajów UE organizowanego przez przestępców, takiego jak loty do Hiszpanii czy transport morski do Włoch. Aby podróżować po UE, sieć przestępcza dostarczała migrantom sfałszowane dokumenty lub wykorzystywała tzw. metodę sobowtórów, w której oryginalne dokumenty podróży są kradzione i przekazywane migrantowi bardzo przypominającemu prawdziwego posiadacza paszportu” – mówi Europol.
W wielu przypadkach dzieci i kobiety były wykorzystywane przez przemytników, a niektóre były sprzedawane innym sieciom przestępczym w celu wykorzystywania seksualnego. Władze uważają, że przemytnicy zebrali około 50 milionów dolarów (45 milionów euro) od co najmniej 5000 nielegalnych migrantów. Śledztwo jest w toku.
**Źródło
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz