czwartek, 25 marca 2021

Wprost z Indii /znajomy z fejsa/

 

Jestem w Indiach od prawie 15 miesięcy, obecnie od ok. 4 miesięcy na Goa, w miejscu gdzie zjechała większość turystów z całego świata, którzy nie wyjechali jeszcze od czasu lockdownu z Indii.
Wyjazd z Indii jest możliwy, natomiast wjazd mocno utrudniony.
Dlatego większość turystów jest tu również ponad rok czasu i jest tu tak jak ja, z własnej woli. Są to w dużej ilości osoby które wcześniej były w Rishikesh, potem w Himalajach, głównie Dharhamshali i gdy zrobiło się tam za zimno zjechali na Goa, a za chwilę zaczyna się tu monsun i znowu przemieszczają się w różne rejony na północ Indii.
Chodź nie ze wszystkimi zawsze jest po drodze, to sporo osób dobrze się zna, wiele pięknych przyjaźni, relacji, przytulenia, otwartości, trochę tak jak na świadomościowych festiwalach.
Tylko że tu, to trwa dużo dłużej 🙂
W zasadzie nie rozmawia się tu o Koronce, mało kto ogłada tv, wszystko jest otwarte, nikt nie choruje więcej niż zwykle, większość wie o toczącej się manipulacji. Jeśli zbadasz dokładnie temat to zobaczysz że to jeden z największych przekrętów w historii, planowane masowe ludobójstwo, zubożenie i bankructwo ekonomicznej klasy średniej, oraz okazja do wprowadzenia nowych środków kontroli, opartych na kłamstwie, od samej podstawy czyli niewłaściwych testach.
Tylko 1 na 100 nosi tu maseczkę, zwykle to policjant lub Hinduski turysta z Mumbaju.
Także zamaskowany od razu daje z góry znać że został zmanipulowany i łyka wszystko co w Tv powiedzą, więc raczej nie warto wchodzić w dyskusję, chodź nie wykluczam zasiania ziarna, także u zamaskowanego. Nigdy mi się nie zdarzyło rozmawiać z zamaskowaną osobą, z wyjątkiem jednej osoby która zapytała skąd jestem, policjantami i dentystą. Zamaskowani nie zagadują, może to też przez niedotlenienie 🙂.
Czuję przygodę i serdeczną bliskość z ludźmi. Każdy w swoim procesie, flow i czasem możemy się spotkać, powiedzieć serdeczne cześć lub więcej a także poznać kogoś nowego.
Widzę jak bardzo pomogą mi bycie otoczonym sprzyjającym środowiskiem, jak mogę być wielokrotnie wspierająco przyjętym, także będąc zmieszany lub z bólem.
Jak życzliwość ludzi wokół, a szczególnie tych najbliższych, dochodzi coraz bardziej do podświadomości i tkanek w ciele.
Czasami nieco lepsza wibracja, jedno słowo, jedno spojrzenie mniej lub więcej, zostanie lub pójście gdzieś 5 sekund wcześniej/później, może odmienić twoje życie. Sporym tego udziałem będzie to co swoimi małymi wyborami postanowiłeś, jaką masz wibrację, jak bardzo zjednany, bądź nie, jesteś z najgłębszą esencją tego kim jesteś, czyli źródłem, a za tym swoim powołaniem, jakie inspiracje w związku z tym się pojawiają į jak te małe wybory spowodowały że jesteś tu gdzie teraz jesteś.
Sporo się tu dzieje, wydarzenia, warsztaty, ceremonie kakao- które również organizowałem, ogniska, Ecstatic Dance, nauki tańca, sztuk walki, szkoła cyrkowa, Joga, tradycyjna Ruska Sauna, skuter i drogi z pięknymi krajobrazami, piękna natura, plaże, morze i wiele innych.
Zazwyczaj jest bardzo płynnie, wychodzę, spotykam kogoś, ktoś mówi mi o czymś co właśnie się dzieje np. Kirtan, jedziemy coś zjeść, potem znów kogoś spotykam, na coś trafiam, poznaję i to prowadzi dalej. Czasami zapalam świeczkę i zostaje w domu medytować, lub przyswajać informacje.
Często nie mam potrzeby dużo rozmawiać, wymiana, nauka i przyswajanie informacji, zachodzi także poprzez obserwację, wyrażamy każdym działaniem i przyswajamy też przez inne zmysły niż mowa.
Obserwuję ruch do działania i komunikacji ze strachu, z ucieczki przed tym co jeszcze nieprzyjemne w ciele.
Warto pozostać obserwującym, medytującym, nie osądzającym z poziomu ego, nie analizującym mentalnie wszystkiego, słuchając w otwartości ciała, obserwując, otwierając się tak mądrość głębszej świadomości i nowe inspiracje oraz perspektywy.
W ostatnim czasie natomiast rozmawiając często znajduję nowy wymiar satysfakcji z możliwości wymiany i pełniejszej ekspresji , w której skład wchodzi nie tylko ilość słów, ale też zjednania, czucia przestrzeni, innych i nieskrępowanego przepływu swobodnej komunikacji. Co związane jest z byciem bardziej w ciele, z przetransformowanymi nie tylko na poziomie mentalnym programu, co może być pomocne. Natomiast na w dużej mierze przetransformowanym w ciele strachem przed odrzuceniem i oceną, a za tym zwiększonym przepływem energii kreatywnej przez ciało.
Umysł, może pięknie służyć by wyrazić to co czujemy, czego chcemy, także z humorem.
Natomiast gdy zabraknie uważności, zaczyna się dramat osobowości, ego historii, manipulacji, próby udowadniania by wzmocnić ego, poczuć się lepszym... by coś uzyskać. Natomiast bycie, a zatem też działanie z połączenia, zaufania inteligencji większej niż umysł, przynosi najlepsze rezultaty i flow, nawet jeśli przez chwilę pojawia się ból rozczarowania.
To połączenie, szczerość ze sobą, pozwala z czasem na klarowniejszą, szczerą i satysfakcjonującą komunikację z innymi.
Z pewnością idę bardziej po to czego chcę, doświadczam większej ilości wymiany i radości z tego, która może także pobudzać kreatywność, do pełnego wyrazu. Czasem nawet kilka słów szczerości i mądrości, lub wymownego milczenia na jakiejś wspólnej linii wymiany, przynosi, większą klarowność i inspiracje, która wielokrotnie kiełkuje z czasem.
Często są to też bardzo cenne i inspirujące rozmowy, z najbardziej właściwą osobą w danym momencie. Przynoszą też często nowe przyjaźnie, możliwości i idealne rozwiązania, których nie znalazłbym w googlach.
Tak m.in.: rozmawiając i dzieląc się tematem zdrowia, dostałem polecenie do świetnego specjalisty który w ciągu trzech sesji wyprostował moją miednicę.
Ktoś inny pisząc książkę, o tym co się tu dzieje zainspirował mnie do rozszerzenia fragmentu o zdarzeniach tutaj.
Natomiast rozmawiając chwilę dłużej z sprzedawcą naturalnych olejków eterycznych.
Na moja prośbę sprawdził moją energetykę i rozpoznał brak przepływu w pierwszej czakrze i to z czym to się wiąże, czułem to jako prawdę i potwierdzenie tego z czym już się łączyłem, następnie wybrał specjalnie dla mnie, po ok. 3 esencje roślinne różnych typów, z czego poprosił o wybranie po jednym z każdego typu, by następnie je wymieszać, tworząc zapach, który mógłbym opisać jako esencję życia, wspierający mnie w procesie. Przekonało mnie to bardziej do narzędzi zewnętrznych które mogą nas wspierać.
Czasami takie wskazanie, jest nieprzecenione, bo co prawda czułem nieco blokadę w pierwszej czakrze ale była tak głęboko zakorzeniona, bolesna, pochodząca i kultywowana zapewne od dalekich przodków że nie miałem klarowności i gotowości do konfrontacji z tym. Postanowiłem intencjonalnie dać temu uwagę i przez 1,5 tygodnia miałem mocne związane z tym procesy i doświadczenia zewnętrzne, przychodzące jako rezultat uwolnionej energii.
Które wcześniej nie mogły się pojawić, jako synchroniczny rezultat, tego co przyciągam i świadomie oraz nieświadomie wybieram.
Ostatnio rozpocząłem dwa kolejne biznesy sprzedaży wysokiej jakości produktów, znajduję na nie miejsce i zgodę, dostrzegam na ten moment, w nich, szczere dopełnienie i wzmocnienie mojej pracy. Natomiast to co najbardziej ekscytujące, znaczące, trudne, co jest wyzwaniem, co rodzi strach to pokazanie się pełniej i z większym zaangażowaniem na ścieżce fa-licytatora Nowej Ziemi, nauczyciela, terapeuty, uzdrowiciela.
Takim wyzwaniem na pewno było ostatnio zorganizowanie męskiego kręgu wraz z medytacją, przeprawą przez dżunglę i prostymi ustawieniami systemowymi.
Ceremonia Kakao, z medytacją, Contact Improwizacją i Radykalną Szczerością.
Kolejne wyzwania przede mną, czuję potrzebę napędzającej się ekspresji.
Jednym z większych wyzwań w moim życiu, jest także skuteczne wyprostowanie kręgosłupa i sylwetki.
Jest to wielopoziomowa i wieloaspektowa praca, w którą już od kilku lat jestem zaangażowany, która w ostatnim czasie przyniosła ogrom korzystnych zmian. Mogę powiedzieć że mam nowe ciało i jest coraz lepiej, a zmiana ta jest związana z całością naczyń powiązanych.
Przede wszystkim intencją i świadomością że możesz wyzdrowieć, z energią życiową, seksualną, relacją z środowiskiem, z poziomem świadomości, oczyszczenia, zintegrowanego tworzenia, dietą, ruchem, ćwiczeniami, wizualizacją, aktywnym poszukiwaniem terapeutów pracy z ciałem znających się na rzeczy.
Sytuacja ta pokazała mi też to, jak bardzo pomoc od innych, dla mnie szczególnie w formie terapii fizycznej, jak np. wyprostowanie miednicy, jest znacząca. Jak bardzo przyśpiesza albo/i pozwala na uzyskanie wyrównania oraz zwiększa jakość życia. Jednocześnie dostrzegam związek w tym, że Ci terapeuci, także działający przede wszystkim na poziomie ciała, pojawili się, znalazłem ich i wykonali dla mnie sesję gdy zaszła wewnętrzna zmiana. Terapia przez ciało inspiruje i wpływa też na wewnętrzne procesy.
Uważam że przede wszystkim chodzi o transformacje bólu poprzez objęcie go świadomą uwagą i nierozkojarzanie się od tego co jest, czyli utrzymywaniu świadomości, uważności lub inaczej stanu medytacji także kiedy przestajesz siedzieć w medytacyjnej pozie. Natomiast dodatkowe narzędzia, właściwe miejsca, natura, praktyki, oddech, ruch, słońce, kryształy, dźwięk, picie więcej wody, ludzie, terapie, przebywanie samemu, dieta i suplementacja, 16 godzinne lub dłuższe posty które powodują m.in zwiększenie produkcji regenerującego hormonu wzrostu o kilkaset procent, zmienno-cieplne prysznice... są nie przeciwne w wsparciu procesu.
Codzienne m.in. spożywam śniadania tylko z owoców lub soków, ćwiczę m.in Qi Gong, zatrzymuję nasienie, ostatnio spożywam też sporo Kakao o niesamowitych właściwościach i bogactwie składników odżywczych a od kilku dni spożywam najwyższej jakości Shilajit z Himalajów i Minerały koloidalne jak m.in. Złoto i Platyna, wykonane przez dobrego Alchemika. Wspierają one niesamowicie w procesie, często w sposób tak potężny i zaskakujący że się tego nie spodziewałem.
Pogoda i energia zaprasza do ruchu, nie do siedzenie i pisania.
Jednocześnie czuję dużą chęć do tworzenia, działania, także i w tej formie.
Pogodzeniem tego jest rozplanowane działanie, dyscyplina, która jest stabilnym i głębokim połączeniem ze sobą.
Żywym połączeniem z teraźniejszością, z źródłem z którym mamy kontakt gdy jesteśmy uważni, obserwujemy i całej naszej uwagi nie wciąga zgiełk umysłu.
Z tego połączenia wypływają inspiracje i działania, z świadomością tego co w tobie i wokół Ciebie. Gdzie akceptujesz wewnętrznie to co jest, co się dzieje, czego chcesz, akceptujesz własne nie i tak na różne sytuacje.
To co zrobimy, z sytuacjami jest przede wszystkim wewnętrznym procesem.
Wielokrotnie, świadome będzie po prostu niereagowanie, obserwowanie, czucie bólu pomniejszonego ego, nie karmienie go walką i udowadnianiem swojej wyższości.
Zaakceptowanie drogi, danej osoby, tego co robi, także gdy atakuje, wyraża z obelgami, ponieważ świadczy to przede wszystkim o tej osobie, że jest zagubiona i nie odkryła jeszcze miłości własnej.
Oczywiście wielokrotnie spotkanie z nim może być wynikiem rezonacji z jakimś nieuświadomionym/ nieuzdrowionym aspektem w nas.
Jesteś odpowiedzialny za własną energię. Nie potrzebujesz tworzyć konfliktu wewnętrznego, stwarzając tak dodatkowe cierpienie, by również postawić granice, powiedzieć by ktoś się opamiętał, powiedzieć stanowcze nie, lub Ku.wa nie. Podkreślając tak np. w sytuacji gdy potrzebujesz się obronić fizycznie, lub zakończyć mocno toksyczną próbę ataku, że nie żartujesz oraz że ktoś posuwa się za daleko.
Wynikiem połączenia, świadomości,miłości, mądrości głębszej niż poziom mentalny najwłaściwsze może być również użycie siły fizycznej w obronie własnej lub innych.
Adekwatnie do sytuacji, świadomość może przejawiać się z siłą, mocą, energią ognia lub wody, szorstko jak i z troską i czułością...
Wyciągając na światło nieświadomości, to co nieświadome, kierując tam uwagę, by w następstwie przywrócić boską równowagę.
Miłość do siebie/ istnienia jest miłością do całego istnienia.
Czasami możesz uznać że najwłaściwszym działaniem jest to wymagające wysiłku.
Ponieważ nie chodzi o przyjemność ale prawdę, która również wielokrotnie zawiera przyjemność.
Dyscyplina, to często działanie z regularnością na wybranej ścieżce, co często także przypomina poprzez efekty zewnętrzne, o właściwym postrzeganiu, gdy tracisz uważne, świadome rozpoznawanie rzeczywistości tego momentu i tego czego w związku z tym naprawdę chcesz.
Dyscyplina może coraz bardziej zaistnieć gdy stajemy się coraz bardziej świadomi, także wypartego bólu. Objęcie bólu światłem uwagi, powoduje też jego stopniowe wypalanie.
Im dłużej i głębiej poczujesz ból, tym szybciej go wypalisz i przestaniesz szukać sposobów ucieczki, które tylko naklejają plaster na ropiejącą ranę.
Oddychaj, nieco głębiej, rozluźniaj, głęboko zakotwiczone odruchy napięcia, także jeżeli znajdujesz się w niesprzyjającym środowisku.
Czasem kiedy idziesz przez trudny teren, naklejenie plastra ma sens, żeby nie zrobić większej rany i nie pobrudzić posadzki w domu tych którzy nie mają na to przestrzeni.
Natomiast zagoić może się gdy poświęcisz jej uwagę i zatroszczysz się o to by mogła się goić.
Widzę jak bardzo pomogą mi bycie otoczonym sprzyjającym środowiskiem, jak mogę być wspierająco przyjętym, także w pomieszaniu i z otwartym bolącym sercem. Jak życzliwość dochodzi coraz bardziej do podświadomości i tkanek w ciele.
Uwalnianie, transformacja systemu nerwowego, przepływ tam gdzie było zamrożenie i brak przepływu jest procesem.
Zwrócenie uwagi na ból stopniowo go wypala, przemienia z powrotem w energię życiową. Po prostu czuj ból, historie nie są znacząco istotne, mogą się pojawić i nie muszą. Może się pojawić 100 historii zbudowanych wokół bólu, które kiedy je podtrzymujesz , wzmacniasz wówczas ból i odwracasz tak uwagę od tego co najistotniejsze i przynosi prawdziwą transformację, czyli czucia, bycia uwagą w żywym ciele.
Po prostu obserwuj, zauważaj ruchliwy umysł, natomiast pozostań na tyle uważny by nie dawać całej uwagi umysłowi i pozostać świadomym bólu.
Podążanie za impulsami, pragnieniami wynikającymi z oddzielenia i programowania, by uniknąć spotkania z traumami nie są wolnością.
Zazwyczaj realizacja pragnień ego, nawet bardzo usilna nie udaje się, a nawet jeśli się uda to przynosi tylko chwilowe koło usatysfakcjonowania, usypiając ból osobowości, który po chwili znów powraca.
Nie chcąc skonfrontować się z bólem, nie podejmujemy często, korzystnych, zgodnych z naszymi głębokimi potrzebami działań, które wymagałyby skonfrontowania się z nim, pozostając w tzw. strefie komfortu.
Ja również nie jestem zawsze zdyscyplinowany, sam sporo uwalniam i czasem uciekam przed konfrontacją.
Wiem natomiast ze strach, nie jest dobrym przewodnikiem. Rozpoznałem klarownie że go nie potrzebuję.
Uwalniam i rozluźniam w swoim tempie kolejne warstwy napięć i strachu, a w ich miejscu znajduję coraz więcej motywującej radości istnienia i chęci do działania. Co w następstwie przynosi satysfakcję z działania i owoców ukończonych działań, oraz nowe przygody, możliwości i inspiracje.
Niektórych doświadczeń z pewnością potrzebujemy doświadczyć. Winienie się to dalszy etap nieświadomości, braku akceptacji tego co jest i utwierdzania się w tożsamości winnego.
Robimy jak najlepiej jesteśmy w stanie, nawet powtarzając coś po raz setny. Możemy wiedzieć że to nam nie służy ale tak się dzieje, z jakiś względów po raz kolejny wybieramy coś zrobić lub nie zrobić.
Widocznie nie jesteśmy jeszcze w stanie skonfrontować się z częścią teraźniejszości jaką jest ból w ciele i przekształcić wzory systemu nerwowego, mimo że życie może nam jasno, pokazywać rezultaty naszego postępowania.
Nie mówię tego byś sobie pobłażał w trwaniu w nieświadomości ale przez zrozumienie i akceptację otwierał ciało i serce poprzez wyuczone wzory zamknięcia, zaufał jeszcze bardziej doświadczalnemu wszechogarniającemu otwartemu źródłu życia.
Oddychaj przez spięcia, ból, czuj je, wdychaj światło i wydychaj światło, do światła źródła którym esencjonalnie jesteś.
W każdej kolejnej sekundzie teraz, możesz wybierać życie w połączeniu, świadomości, uważnosci, zakotwiczając świadomość w ciele i źródle, poprzez bycie z tym co jest teraz, czucie bólu i gdy zaakceptowany się wypali, w jego miejscu przepływu inspirującej i odżywiającej, życiowej energii źródła w ciele. W następstwie byś rozpoznał to samo źródło we wszystkim innym, co jest nazywane miłością bezwarunkową.
Czekasz na coś, wstrzymując się z tym jak chcesz żyć, co chcesz tworzyć, jak chcesz się czuć?
Wybierając czekanie, przyciągasz jeszcze więcej sytuacji potwierdzających twój wybór czekania.
To co najlepsze jest dostępne, moment mocy jest teraz, teraz podejmij odważną decyzję, odważny ruch, przynajmniej godzinę dziennie włóż pracę w to co dla Ciebie istotne, co Cię wzmacnia, przynosi energię, satysfakcję, poczucie sensu, radości.
Nie czekaj na lepsze czasy, zawsze możemy znaleźć coś co jest nie tak, by działać.
Możesz robić nawet coś małego i zwykłego, coś co jesteś na ten moment w stanie zrobić, wiedząc że ma to znaczenie, że idziesz tam gdzie chcesz, że jest pośrednim lub bezpośrednim krokiem do tego gdzie zdecydowałeś się iść.
To przynosi satysfakcję i wielokrotnie ekscytację, oraz jest pełnym przepływem, manifestującym się w działaniu.
Jednocześnie ufaj, życie dostarcza tego co potrzebujesz w danym momencie, sytuacje rozwijają się w swoim właściwym tempie, ty jesteś współtwórcą i dzieje się to także poprzez inspirowanie Ciebie.
Masz wolną wolę do wyboru tego co chcesz, twoja wola jest wolą źródła, także gdy zamierzasz nie rozpoznać go/ siebie w pełni, działać w oddzieleniu, w zapomnieniu kim jesteś, utożsamiając się tylko z tożsamością form.
Utożsamianie się tylko z tożsamością form nazywane jest Ego.
Uświadomienie sobie kim jestem na głębszym poziomie niż formy także wewnętrzne, powoduje ze zyskuję głębszą świadomość pozwalającą uważnie obserwować co jest czym. Co pozwala na stopniowe zaprzestanie niekorzystnych, wyuczonych zachowań. Możemy wówczas wybierać i tworzyć z głębokiego połączenia to co głębiej chcemy w indywidualny dla każdego sposób.
Ego również bywa nazywane pozbyciem się jakichkolwiek przejawów indywidualności, rozumianej nie jako uwarunkowanie, ale w ogóle. Przeinterpretowane przez zawężony filtr tego co „czyste“ duchowe a co nie, „skalane osobowością“. Wówczas jest to zwykle tylko kolejny zbiór historii, tzw. duchowe ego, a nie prawda wynikająca z żywego połączenia, która widzi programy a przez to tracą one moc.
Zdaj sobie sprawę z natury rzeczywistości, z prawdy pełni tego momentu. Zobacz jak dużo już masz, zobacz cuda wokół, cud istnienia, poczuj wdzięczność za to zwykłe, niezwykłe życie, zobacz możliwości, oraz poczuj to czego chcesz, już teraz, jako dokonane, bo tak wybierasz. Wówczas jako odzwierciedlenie będzie mogło przyjść więcej obfitości wszystkiego, także często z zupełnie niespodziewanych stron.
Jednomyślność wynikająca z głębokiego czucia siebie, spójność na poziomie serca, umysłu, wizji, i całości energii, połączona z pewnością wynikającą z zrozumienia że tworzysz własną rzeczywistość, ma ogromną moc materializacji.
W przypadku nauk Jogi (zn. połączenie) lub Tantry (zn. Technologia do Zjednania z Absoultem)
Mamy cale spektrum praktyk które mają za zadanie pomóc nam w drodze transformacji do zjednoczenia.
Podstawą Jogi są Jogasutry Patanjaliego sięgające ponad II w. p.n.e
zawierające 8 odnóg:
- Dwie pierwsze to praktyczne zasady etyczne į dyscypliny zwane Jama į Nijama. Zawierają one po kilka jam, podstawową jest niekrzywdzenie, odnoszące się do nas, a następnie regulujące funkcjonowanie w relacjach z innymi, w ten sposób zapewniając odpowiedni stan umysłu į odpowiednie okoliczności, dla realizacji dalszych etapów praktyki.
- Asana- pozycje ciała.
- Pranayama- Kontrola Oddechu
- Prathyahara- kontrola, panowanie nad zmyslami
- Dharana- koncentracja
- Dhayana- medytacja
- Samadhi- owoc praktyki, stan połączenia, zjednania.
Zasady te wpływają na siebie nawzajem.
Przykładowo lepsza dieta będąca częścią niekrzywdzenia siebie į kultywowanie zatrzymywania energii nasienia, powoduje że zasady etyczne stają się bardziej intuicyjnie. Ponieważ czujesz wówczas lepiej energię życiową w swoim ciele į uświadamiasz sobie że każdego z nas odżywia ta sama podstawowa energia życiowa.
Technika przemiany wyczerpującego orgazmu w orgazm odmładzający polega między innymi na zaciskaniu dna miednicy w pobliżu genitaliów i wyrzucaniu energii w górę, wzdłuż kręgosłupa, poprzez wykorzystanie oddechu, uczucia i świadomej intencji.
(Zatrzymywanie nasienia jest podstawą praktyk Taoistycznych, będących Esencją Tantry bez całej rytualnej otoczki.)
Podnoszenie i rozprowadzanie energii seksualnej jest naturalne, dzieje się mniej lub bardziej spontanicznie, czym bardziej otwarte jest ciało i serce rozprowadzające tą energię, tym mniej praktyki są potrzebne.
Praktyka wprowadzania w obieg en. seksualnej potrzebna jest natomiast szczególnie po to by przekształcić wyuczony w systemie nerwowym ruch, zablokowania energii w dolnych obszarach ciała a następnie wytrysk.
W żywej otwartości, gotowości do zobaczenia prawdy, konsekwencji działań i rozczarowania z iluzji, wprowadzam badawcze światło uwagi, w temat relacji.
W celu szerokiego zrozumienia, uzyskaniu klarowności, przyglądam się mu z dużym zainteresowaniem i z wielu stron. Dostrzegam, jak głębokie i złożone są historie z przeszłości, które objawiają się w teraźniejszości poprzez to jakie relacje tworzę. Pomogło mi w tym dodatkowo użycie terapeutycznej metody jaką są Ustawienia Helingerowkie oraz oddech.
Jednym z aspektów uzyskania większej klarowności było także, mimo przynajmniej kilku możliwościom, celowe zaprzestanie na kilka miesięcy doświadczania seksu, co jak czułem wówczas, mogło wesprzeć ten proces. Spotkałem się mocniej z emocjami odrzucenia, samotności, braku, strachu i uzależnieniem oraz doświadczyłem większego samoopanowania energii by zintegrować ją w najbardziej integralny, wspierający mnie i innych sposób.
Studiuje temat dalej poprzez własne doświadczenia relacji, oraz z doświadczeń przyjaciół a także kilkukrotnie męskich kręgów. Słuchając odczuć z ciała studiuje i praktykuje to co na dany moment rozpoznaje jako najbardziej rezonujące.
Weryfikuję tak także nauki Wedyjskie, Tantryczne, Taoistyczne, czy przekazy Channelingowe odnośnie tematu relacji intymnych, energii i tematów powiązanych.
Radykalna szczerość wobec siebie i szczerość wobec innych, nie zawsze odrazy jest klarowna, czasem może być pogmatwana, niejasna, wieloaspektowa. Może także powodować rozczarowanie i ból towarzyszący wyzwalaniu z iluzji, z czasem klaruje potrzeby, intencje, zainteresowania, pozwala zachować czas i energię.
Z pewnością potrzebujemy testować, uczyć się, obserwować, być otwartym na znaki, zaufać, otworzyć serce i ciało z wszystkimi ośrodkami energetycznymi, objąć ból, nie uciekać od prawdy teraźniejszości ale też zapewne wielokrotnie doświadczyć także tego co z nami nie rezonuje, zrealizować nieuświadomione intencje ego. Tak by uzyskać szersze, sprecyzowane i klarowniejsze postrzeganie, w każdym aspekcie życia.
Postaw połączenie poprzez ciało ze źródłem w teraźniejszości na pierwszym miejscu, a właściwe doświadczenia przyjdą, niekoniecznie komfortowe ale wyzwalające. Przyjdą również poprzez Ciebie, w intuicyjnym zaangażowaniu oraz działaniu, budzącym intuicyjne rozpoznanie jeszcze bardziej.
Nie twórz limitów o sobie, to tylko stare wzory systemu nerwowego. Obserwując je, wypalasz je a zaopatrzony dodatkowo w odpowiednie także intuicyjne narzędzia jak, oddech, dźwięk czy ruch możesz przyśpieszyć uzdrawianie.
Twoje poczucie ciała, energii, perspektywa zmieni się tak bardzo że będziesz po prostu odnowiony.
To co wcześniej niedostępne, to co było marzeniem a nawet więcej stanie się codziennością.
Proces globalnego przebudzenia przyśpiesza, Energia na Ziemi się zmienia, zaprasza do świadomości, pozwala doświadczać większych synchroniczności i cudów ale wymaga to często więcej szczerości i zdyscyplinowanego, skupionego zjednania niż przedtem.
Zmierzamy swoją ścieżką do coraz większej świadomości, opanowania umysłu i energii w ciele, zaufania boskiemu prowadzeniu, zjednania woli z źródłem, by żyć życiem bardziej spokojnym, energetycznym, spełnionym, radosnym, ekscytującym, odważnym, wolnym, w jasności, lekkości i z blaskiem w oczach.
Widzę Nową Ziemię, bez ograniczeń, gdzie kreatywna twórczość, jest ceniona. Gdzie używamy pięknych naturalnych technologi, bez żadnych ograniczeń, gdzie mamy w sobie i w zjednoczeniu z innymi tyle świadomości i mocy że nawet jeśli pojawia się próba ograniczania, to nie ma ona siły sprawczej.
Gdzie rozumiemy wspólne dobro i współtworzymy je z odpowiedzialnością i ekscytującą, radosną boską kreatywnością.
Ludzie są wolni, zdrowi, głęboko połączeni i spełnieni. Czujący ziemię i niebo, połączony mikrokosmos z makrokosmosem. Dostrzegam jak to się potęguje wokół i na całym świecie..
Wybuchy na słońcu, wybuchy wulkanów, wzrost częstotliwościowi energii Schumana (puls Ziemi, sprawdzany za pomocą aparatury mierzącej, której częstotliwość wzrasta od 2012 roku)
Obserwuję coraz cieńsze głosy tych którzy mówią głosem rządów i korporacji, także tych kościelnych, bardziej lub mniej wiedzący o strukturach kłamstw zbudowanych na piasku, ktore ostatnio intensywnie się rozpadają.
System, zaprojektowany tak by osłabiać i drenować z energii, w celu łatwiejszej kontroli, potyka się o własne nogi.
Intencje osobistości matriksa stały się widoczne jak chyba nigdy przedtem.
Ostatnie kłamstwa i manipulacje stają się wielokrotnie widoczne nawet dla tych którzy wcześniej ślepo wierzyli we wszystko co wyrocznia TV powiedziała 🙂.
Słuszność szczepionek i lockdownu mimo całej medialnej propagandy podważają nie tylko najwięksi Goliaci którzy mając zbudowaną światowej klasy naukową renomę tłumaczą co naprawdę się dzieje i jak szkodliwe oraz ryzykowne są szczepionki. Narażając się tak na ataki mediów a nawet bezpodstawne zawieszenie w wykonywaniu zawodu lekarza.
Wielokrotnie wiedzą o tym już nawet sprzedawcy biżuterii po 5 zł na plaży w Indiach, czy tak zwany Kowalski, którego nigdy nie interesował punkt widzenia inny od tego z TV. Często ich punkt widzenia nie jest mocny, dlatego warto dzielić się prawdą, być może trafi do tego kto pod wpływem zaplanowanej medialnej nagonki jej potrzebuje. Tak zrobiło ostatnio m.in kilka czasopism zwiększając brak zaufania do szczepionki jednej z firm do ok. 60%. Udało się to pomimo ogromnych nakładów Medialnych, Lockdownie i wielu aspektom manipulacji jak np. maseczki, będących częścią gry kostiumowej, mającej za zadanie m.in przypominać o wykreowanym przez media i zmanipulowane statystki „zagrożeniu“.
Wygląda na to że obowiązkowe szczepienia się nie udały ze względu na otwarty sprzeciw społeczeństwa, który używając przynależnej człowiekowi mocy stwórczej powiedział mocne i uzasadnione nie.
Globalistyczny plan Koronki, nie idzie zbyt gładko, ludzie mówią co się naprawdę dzieje.
Wszędzie mnóstwo nonsensów, chociażby zawieszenie na czas wyborów lockdownu w wielu krajach, by po wyborach znów zrobić Lockdown.
Poruszenie i sprzeczności widać także na oficjalnie najwyższych szczeblach, wśród ludzi którzy mają ogromne zasięgi jak np prezydent USA, który mówi ze sfałszowano wyniki i jest banowany w Social Mediach za udostępnienie filmu o Korona kłamstwach, na którym wypowiadają się znani i cenieni specjaliści . Niezależnie czy sfałszowane wyniki to prawda, to sytuacja ta pokazała że kłamstwo może być tak głębokie że może dojść do tak dużego oszustwa wyborczego a Prezydent może byc banowany w własnym Państwie w Social Mediach za informacje niewygodne dla Medialnej Narracji, mimo że poparte konkretnymi naukowymi podstawami.
Polscy i nie tylko Przedsiębiorcy mimo Lockdownu otwierają biznesy. Pokazuje to mocno, ze nie grają oni z rządem w tej samej lidze, i staje się to widoczne dla coraz większej grupy ludzi. Rząd nie wprowadził stanu wyjątkowego, by nie musieć wypłacać odszkodowań,a to pozwalało by mu na zamykanie gospodarki zgodnie z prawem. Tymczasem dlatego że tego nie zrobił to przedsiębiorcy wygrywają w sądzie wszystkie sprawy odnośnie niesłusznie wystawionych mandatów za otwarcie się w czasie Lockdownu.
Co prawda Przedsiębiorcy nadal używają pieniędzy płynących z zamkniętej Globalistycznej Machiny, i płacą podatki ale zapewne jest to najlepszym przejściowym, transformującym momentem i być może zatrzymującym również Globalistyczne zapędy nowego porządku i Resetu Finansowego, z tendencją do braku własności prywatnej, większą robotyzacją, prawdopodobnie z dochodem podstawowym bez potrzeby pracy, ale w zamian za po słuszność grania tak jak zagrają.
Możemy używać niezależnych wewnętrznych walut na jasnych zasadach, być może krypto-walut, i złota, czy używać innych środków wymiennych.
Możemy pracować dla wspólnego dobra, budując obfitość i dostatek dla wszystkich w uwzględnieniu natury i wszystkiego czego dotyczy życie.
Istnieją piękne, inspirujące i użyteczne kreacje wynikające z natchnienia świadomości jak chociażby starożytna architektura czy często otrzymania rozwiązania technologiczne. Często powiązane z Świętą Geometrią i naturalnymi prawami istniejącymi w naturze. Temat świętej Geometri przyszedł do mnie bardziej niż kiedykolwiek wcześniej, kilka tygodni temu, przynosząc nowe inspiracje i głębsze zrozumienie natury fizycznej rzeczywistości i jej procesu transformacji.
Widzę że technologie darmowej energii: jak generatory pozyskujące energie z przestrzeni, generatory anty-grawitacyjne, zimna fuzja i inne... Mogą mocno zmienić to co widzimy obecnie wokół.
Technologie te były dotąd blokowane, szczególnie te związane z darmową, wolną energią, w celu utrzymania kontroli.
Dopuszczano tylko tworzenie gadżetów w danym nurcie technologicznym.
Tymczasem Monopolistczne zapędy przenoszą sie z Ropy i Gazu na ścisłe kontrolowane „Zielone Technologie“. Ktore może czasami są nieco lepsze dla natury, (chodź często mają drugą stronę o której się oficjalnie nie mówi, jak np. zużywanie i utylizacja), to jednak są kolejnym środkiem, nawet większej kontroli.
Jedną z blokowanych Technologi za pomocą represji i zabójstw jest np. technologia Gcom. Używa on bio-telefonów, nie emitujących żadnego dodatkowego promieniowania. Jego działanie oparte jest na występującym w naturze zjawisku fizycznym- stojących fal grawitacyjnych. Telefony grawitacyjne, mogą wytwarzać połączenia bezpośrednio pomiędzy sobą i nie wymagają korzystania z usług żadnych centralnych operatorów, co wiąże się z praktycznie darmowa komunikacją. Mogą one także łączyć się ze sobą na każdą odległość, także pod wodą i pod Ziemią bez żadnych opóźnień.
Tymczasem próbuje się wprowadzić 5G, sztuczne szkodliwe częstotliwości zbliżone w natężeniu do broni elektromagnetycznej używanej przez wojsko, w telefonicznym odbiorniku z nowa kamerką, w twoich dłoniach, przy twoich jądrach lub głowie.
System publicznego szkolnictwa, przygotowany do odwrócenia uwagi, rozproszenia suchą, niepołączoną ze sobą wiedzą, jest tzw. system Pruskim, stworzonym w celu kreowania posłusznych pracowników fabryk i administracji.
Pomimo tego istnieje duża wartość, jaką nawet ta szkoła daje, a jest nią mimo krótkich przerw między lekcjami, lepsza lub gorsza, bo nikt nas jej nie uczy, interakcja społeczna.
Obecnie próbuje się to zatrzymać poprzez dystans i lekcje online.
Świadomość społeczeństwa natomiast zwiększa się na tyle, że powstają z wewnątrz systemu ruchy przekształcające świadomość kolektywną przez nowe zorganizowane możliwości edukacji i zmiany w obecnym systemie edukacji publicznej ( Pruskiej). Powstają szkoły alternatywne, demokratyczne, leśne, szkoły szczęścia...
Moja Misja wykracza poza zaproponowane możliwości gry i jest do zrealizowania na Ziemi, zwykłymi krokami. To już się dzieje, przebudzająca się ludzkość przestaje zasilać to co stworzone z oddzielenia i tworzy nowe.
Nasi przodkowie walczyli i umierali w imię prawdy, często oczywiście byli wmanipulowywani w wojny, ale wielokrotnie chodziło po prostu o obronę własnego podwórka, gdzie strategiczna fizyczna obrona była najsensowniejszym wówczas rozwiązaniem. Wówczas nie było nic bardziej ważnego, istotnego, teraz mamy podobną sytuację, nie jest to walka na miecze ale trwa atak.
Istotne jest byś stanął do swojego zadania, wiem też że potrzebujesz się uzdrawiać by realizować się w pełni prawdy.
Przekształcenia widać wszędzie, głęboko w strukturach systemu, jak i w działaniach tych żyjących bardziej niezależnie. Wszędzie porozkładani są życzliwi ludzie dobrej woli, przebudzeni trans-formatorzy, inspiratorzy, zakotwicza cze świadomości, często wykonujący w systemie proste zadania, będący w drodze do pełnej ekspansji.
Stanięcie do swojego zadania z pełną mocą jest nie przecenione.
Czasami twoim zadaniem na dany moment będą, bezkompromisowe słowa prawdy, serdeczny uśmiech, tworzenie z radością pięknego projektu artystycznego, czasami organizowanie wiecu edukującego o szkodliwości szczepień i zrzeszającego prawników pomagających w tym jak zgodnie z prawem ich unikać, co też się dzieje.
To co przepracujemy Indywidualnie, czyści się też kolektywnie, jesteśmy połączeni i oddziałujemy na siebie poprzez fizyczny kontakt i na odległość, co udowadnia m.in. tzw. eksperyment setnej małpy.
Jak pokazuje historia wielokrotnie nawet jedna, nieznana publicznie osoba w właściwym miejscu i momencie, wpływała znacząca na zmianę biegu historii, kolektywny nurt wzrostu i ogromną rozpoznawalność z tym co robiła.
Nie zawsze musi to być oddziaływanie, na wiele osób, czasem siejąc nasionka, możesz trafić na podatny grunt i być znaczącym elementem w wzroście pojedynczych osób, co następnie odmieni życia kolejnych.
Wówczas także plony wzrostu świadomości zbiera kolektywnie ludzkość.
Pamiętam jak chodząc już prawie 10 lat temu do Technikum, nauczyciel Historii włączył na lekcji film dokumentalny o tym co naprawdę stało się z wieżami WTC. Wówczas już o tym wiedziałem, ale doceniam inwencję, siania nasion.
Wiem ze prawda, nurt siły życia, mądrość znajdzie drogę i jest to już nie do zatrzymania, takie czasy, tama pękła, jeszcze próbują tamować ją gruzami ale, woda przecieka coraz bardziej.
Łącząc siły nabieramy rozpędu, totalne przekształcenia są możliwe, stopniowe jak i szybkie.
To już się dzieje, nawet jeśli wątpisz, może czujesz pomieszanie, może nawet że wariujesz, to wszystko ma sens i trwa przywracanie porządku.
Obserwuj, rozluźniaj,
oddychaj ... pozostań uwagą w ciele, z tym co jest.
Zobacz możliwość doświadczania teraz, jako wyzwanie, przygodę, która zawiera w sobie jakiś aspekt ryzyka, ale strach jest tylko wspomnieniem z przeszłości, zapisem w systemie nerwowym, który może ciągnąć się od pokoleń i który nie przyjęty, powoduje że uciekamy i zwlekamy przed robieniem tego co naprawdę chcemy jako wolna świadomość.
Uzdrawiajmy, działajmy, niech nasi przodkowie i być może kosmiczni Bracia, powiedzą Oni to mają jaja! 🙂
‐---------------------------------------------------------------------------------------------
Jeśli potrzebujesz wsparcia w procesie, oczyszczenia, transformacji, ugruntowania w mocy i generalnie zwiększenia przepływu to skontaktuj się ze mną.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz