wtorek, 30 marca 2021

Bieżące nadzwyczajne sprawy, cz. I

 Brak dostępnego opisu zdjęcia.

Bieżące nadzwyczajne sprawy, cz. I
Witam was kochani! Jam Jest Kryon ze Służby Magnetycznej. Naprawdę dobrze wiem kto mnie ogląda, kto mnie słucha i czyta. W stosunku do otrzymywania przekazu natchnionego, wielu zastanawia się, jak dalece oddalona od problemów dnia codziennego zwykłych ludzi jest istota przekazująca nowiny? Jest to dobre pytanie. Nauczono was, że wchodząc w kontakt ze sferą duchową, z tym co nazywacie Bogiem, Duchem, Źródłem Stwórczym, że energia ta ma niewiele z wami wspólnego. Bóg jest gdzieś tam daleko, a wy tutaj. Druga strona zasłony nie ma nic do czynienia z rzeczywistością na Ziemi. Och, gdybyście tylko wiedzieli!
W ciągu kolejnych dwóch dni przekażę wam cztery przekazy pod tytułem: „Cztery bieżące nadzwyczajne sprawy”. Zanim jednak rozpocznę, a zacznę od czegoś bardzo podstawowego, pragnę odpowiedzieć na zadane powyżej pytanie, czyli: Jak świadomi jesteśmy po drugiej stronie zasłony tego wszystkiego, przez co przechodzicie? Powtarzam: Och, gdybyście tylko wiedzieli! Cztery przekazy, którymi zwrócę się do was w ciągu naszego dwudniowego wirtualnego spotkania, poświęcimy właśnie temu zagadnieniu. Pozwólcie, że w tym miejscu przypomnę wam, że każdy z was jest nam bardzo dobrze znany. Pragnę, abyście sobie coś dobrze zapamiętali. Każdy z was, jak wam o tym wiadomo, ma duszę. Niezależnie od wyznawanej religii, każdy z was wie, że ma duszę. Wszystkie religie nauczają, że człowiek to coś więcej, jak tylko ciało. Definicji pojęcia duszy jest bardzo dużo, gdyż jej się po prostu nie da łatwo określić, a przynajmniej nie w zamieszkiwanej przez was wymiarowości. W celu zdefiniowania duszy trzeba posiąść wielowymiarowy język, mieć pewien zmysł percepcyjny i wtedy można wyraźnie zobaczyć, jak ona wygląda. Gdybyście mogli ją zobaczyć, to byście z wrażenia zaniemówili [to jest 4:44 minuta nagrania!]. Naprawdę. Każdy z was jest doprawdy wspaniałą istotą, włącznie z nieśmiertelną duszą. Dusza siedzi na wierzchu trójwymiarowego ciała w sposób, o którym nic wam nie wiadomo. Niektórzy są przekonania, że dusza jest gdzie indziej, że pozostawiacie ją rodząc się na Ziemi, gdzie żyjecie i następnie znów doń powracacie. Och, nie! Wy w tą duszą powozicie na Ziemi; częścią tej „jazdy” — posługuję się hebrajskim słowem „powozić” zwykle używanym dla jej opisania: Merkaba albo Merkava – jest jej wielowymiarowość. Opowiadam wam o tym, gdyż teraz, w nowej energii, po raz pierwszy zaczynacie używać pewnych jej części, których jak dotąd nigdy nie używaliście.
Pierwsza bieżąca niezwykła sprawa, o której powinniście się dowiedzieć to fakt, że wciąż tutaj żyjecie, że dożyliście poza czas przepowiadanej wam zagłady. Nawiasem mówiąc, przepowiednie te przekazali wam Aborygeni jak również znały je różne ludy rdzenne z półkuli północnej. Wszystkie te ludy obserwując niebo zauważyły pewne cykle, które są związane z ludzką świadomością. Na podstawie tej wiedzy powstało wiele przepowiedni, najsłynniejszą z których, na półkuli północnej jest majańska. Przepowiedni jest więcej i wszystkie mówią to samo. Kiedy bliżej się przyjrzeć waszym zachodnim Pismom Świętym, zauważycie, że niemalże wszystkie także mówią o cyklach, w których podkreślono pewne daty (a one jak zawsze opisują wypadkową średnią, kiedy i co się ma wydarzyć) skupione na roku 2000. Wszystkie te przepowiednie mówiły, że prawdopodobnie ludzkość nie przeżyje. Nie wiecie tego, ale jak wam często przypominam, zanim nastała wasza, na Ziemi były inne cywilizacje i one także przeszły przez swoje oparte na obserwacji gwiazd cykle i żadna z nich nie przeżyła, czy niemalże nie przeżyła, dając początek następnej cywilizacji. „Kryonie, mówisz tajemniczo”. Kochani, mówię wam o tym, gdyż wam się wydaje, że jesteście jedyną ludzką cywilizacją, która kiedykolwiek istniała, a która się rozpoczęła jakieś pięć tysięcy lat temu.
Nie jest to zgodne z prawdą. Dodajcie to tej piątki kilka zer, gdyż wy żyjecie już tutaj od mniej więcej 40-50 tysięcy lat. Oto jak długo już tutaj jesteście, od jak dawna podlegacie cyklom, o których nic wam nie wiadomo. Koniec ostatniego cyklu przypadający mniej więcej na rok 2000 oznajmiał, że dalej nie przeżyjecie. Odszukajcie tego w Piśmie Świętym, [Nowego Testamentu] gdyż wtedy sami zauważycie, że rozdziały opisujące koniec świata są pełne metafor końca, mówiących o zejściu się orła i niedźwiedzia, po którym nic nie pozostanie. Ostatnie rozdziały Pisma opisują wojny i globalną zagładę, a przecież wy wciąż żyjecie!
Fakt waszej egzystencji jest więc pierwszą nadzwyczajną sprawą doby bieżącej. Jeśli zaś nie sądzicie, że jest to coś nadzwyczajnego, to odświeżcie znajomość Pisma Świętego, gdyż wtedy przekonacie się, że brak tam wzmianki o tym, co będzie się tutaj działo po roku 2000. Nie spodziewano się wtedy, że jednak przeżyjecie. Sami się przekonajcie, że nawet przepowiednie Nostradamusa i inne powtarzały wam to samo. Z kwa-trenów Nostradamusa wynika, że do 2012 będzie się tutaj działo niewiele. Ale jednak coś tutaj zaszło i jest to coś naprawdę nadzwyczajnego, co nadzwyczajnie [sic] nastało w bardzo szczególnym czasie zwanym precesją równonocy. Precesja to 36. letnie okno (zauważcie, iż jest to liczba podzielna przez 12) jest to więc okno bardzo szczególnego czasu przyzwolenia i wzrostu świadomości, nastanie którego przepowiadali wam Starożytni. W ciągu tego 36. letniego okresu Ludzkość dokonała przeskoku świadomościowego i zaczęła się przemieniać. W tym czasie rozpadł się Związek Radziecki, runął Mur Berliński; a wszystko to niemalże z dnia na dzień i bez niczyjej pomocy. Sam przybyłem tutaj w roku 1989, czyli właśnie wtedy, kiedy to wszystko się działo, gdyż już wtedy [między starym i nowym] ustanowiono granicę demarkacyjną dającą do zrozumienia, że postanowiliście tutaj pozostać, że nie będzie żadnej trzeciej wojny światowej, żadnej przepowiadanej wam apokalipsy, że zamiast tego zaczniecie prowadzić nowy rodzaj egzystencji, której kilka lat temu nadaliśmy pewne miano, że jeśli dożyjecie poza rok 2012, to rozpocznie się Nowa Normalność. Teraz określenie to można usłyszeć nawet w mediach głównego nurtu! Nastały więc czasy Nowej Normalności.
Właśnie o niej pragnę z wami porozmawiać w ciągu naszego spotkania i opisać wam jej nadzwyczajne przymioty. Tak kochani, trochę później będziemy także mówić o COVID. Jednak teraz skupmy się na tej nadzwyczajnej sprawie, że Ludzkość przeżyła cały jeden cykl [precesyjny] i tak się stało na przekór tego, co wam przepowiadano. Niektórzy z was dobrze wiedzą, co wam przez to pragnę powiedzieć. Pewni ludzie wciąż utrzymują, że czeka was zagłada, choć nie stało się to wtedy, kiedy miało się według przepowiedni wydarzyć. Mówią wam: „Tylko zaczekajcie, sprawy się tylko opóźniają, ale to i tak nastąpi”. Zatem wszyscy przepowiadający wam zagładę, sami jej oczekują. [Kryon się śmieje.]
Jak wam się wydaje, jak takie oczekiwanie wpływa na ludzki stan psychiczny, na ciało, na świadomość, jak to wszystko wpływa na Ludzi, kiedy im się wydaje, że czeka ich zagłada albo, że ich rodziny nie przeżyją? Przecież znacie tych Ludzi, sami ich widzieliście.
Wasza wspaniałość zaczyna być coraz bardziej widoczna. Wszystko, o czym mówili wam Starożytni i różni guru i lamowie to czysta prawda. Wyższa świadomość, miłość i miłosierdzie zaczną być widoczne, są to zresztą przymioty Nowej Normalności i będą się wam objawiać na nieoczekiwane i nigdy dotąd niewidziane sposoby. Wszystko to was zaszokuje, gdyż będzie się objawiało w dziedzinach waszej własnej kultury i cywilizacji, w których nie oczekujecie żadnych zmian. Na temat tego, czego oczekiwać w Nowej Normalności mówiłem w wielu wcześniejszych przekazach [Patrz, linki pod transkrypcją].
Raz po raz powtarzałem wam, że Ludzie zaczną się inaczej zachowywać, gdyż zaczną wzrastać ich oczekiwania. Niby czego oni teraz oczekują? Oni oczekują, że rząd zacznie działać sensownie. Kochani, a przecież w żadnej kulturze się tego od rządu nie oczekuje, nie tylko w waszej! Wszyscy zakładają, że rządy zawsze są w pewien sposób dysfunkcyjne, skorumpowane i chciwe. Co wy na to, że właśnie to się zacznie zmieniać? Co wy na to, że zapanuje tam zdrowy rozsądek? Już w tej chwili zaczynacie obserwować pod tym względem dobroczynność i troskę. Obecnie zaczyna się wprowadzać zupełnie inne prawodawstwo niż dotychczas, gdyż rządy stają się bardziej troskliwe, bądź wyraźniej widzą zagadnienia, na które wcześniej nie zwracano żadnej uwagi. Zmiany takie da się najszybciej zauważyć po tym, jak zacznie się prowadzić kampanie wyborcze. Jak już wcześniej była o tym mowa, w Australii i w Stanach Zjednoczonych politycy będą opierali kampanie na miłości! [Kryon się śmieje.]
Mówię wam, że przyszli politycy nie będą krytykować swych przeciwników, zamiast tego będą im gratulować i im nie uwłaczać, lecz chwalić, mówiąc następnie, że sami jednak mają inny pomysł [na dane zagadnienia społeczne] przechodząc do dyskusji platform wyborczych. Powiecie mi: „Nic z tego nie wyjdzie!” [Kryon się serdecznie śmieje.] „Nie tak się sprawy w polityce dzieją, Kroynie! Musisz zrozumieć, kim jesteśmy jako ludzie żyjący na Ziemi”. W odpowiedzi powiem wam, że dobrze wiem, kim jesteście. Co prawda, kiedy będziecie świadkami takiej kampanii po raz pierwszy, to tacy kandydaci prawdopodobnie przegrają, ale oni już teraz zaczynają zbierać wśród wyborców coś, czego się nie spodziewacie: moralne poparcie, przekonanie, że wśród polityków można znaleźć kogoś uczciwego z dobrymi pomysłami. Co więcej, tacy politycy będą prowadzili kampanię opierając się na dobroczynności i wspaniałości zamiast jak zwykle, na przeciwności tych cnót.
Właśnie pokazałem wam, na przykładzie najgorszego, co ostatnio widać, czyli życia politycznego, jak może się ono odmienić w sposób nadzwyczajny i zrobiłem to celowo, abyście mogli zrozumieć, że Nowa Normalność może właśnie tak wyglądać, co zapewne przyjmiecie z niedowierzaniem. Pod tym względem mam wam jeszcze więcej do powiedzenia w kolejnych trzech przekazach. Wszystko to są zagadnienia, których nie oczekujecie, że zaowocują: troskliwe korporacje, troskliwe rządy, gdyż nawet i do tych instytucji przenikną ludzie Nowej Normalności, nacechowani wyższym poziomem świadomości, której domagają się ludzie młodzi. Patrząc na to wszystko, ogarnie was nieprzeparta chęć jeszcze większej ilości zmian. Teraz, zamiast mówić: „Ach, ale to ciekawe, ale to nigdy się nie sprawdzi” — będziecie mówić: „O rety, a co jeśli jeszcze i to zmienić?” Na tym właśnie to wszystko polega i tak się zacznie zmieniać.
„Kryonie, a kiedy to wszystko nadejdzie? Jak długo trzeba na to czekać?” Wszystko to zależy od was. Już teraz jednak gratulujemy wam, że w ogóle przeżyliście! Kochani, żadna z przepowiedni o trzeciej wojnie światowej, czy o apokalipsie się nie spełniła i już się nie spełni.
„A jak to wszystko zrozumieć w świetle COVID?” Aha! Dojdziemy i do tego w naszym drugim przekazie, kiedy opowiemy, co się stało i co to znaczy. Na razie, ponownie pragnę wam podkreślić, że wszystko o czym mowa, to początki pewnego cyklu, znanego i oczekiwanego przez ludy rdzenne Ziemi. Obecne czasy, to dla nich żadna niespodzianka. Obecne czasy, to początek wielkiego cyklu, czyli zakończenie okresu 26 tysięcy lat i rozpoczęcie kolejnego. Ten wielki cykl wywiera największy wpływ właśnie na świadomość. Wpływa także na zmiany w pogodzie, co zresztą sami widzicie, kochani Australijczycy. Cykl ten wpływa na przeróżne sprawy w waszym otoczeniu i wzbudza bojaźń w tych, którzy nie rozumieją, że być może przyszedł na nie odpowiedni czas. Pragnę, abyście się na moment nad czymś zastanowili. Skoro ludność rdzenna wiedziała o nadejściu tego cyklu i sami to nadejście przepowiadali, to niby czego się bać? Przecież oni wam mówią, że w obecnych czasach macie potencjał osiągnięcia najwyższego poziomu świadomości, jakiego kiedykolwiek jako Ludzkość doświadczyliście. Potencjał ten jest tuż, tuż, za rogiem. Objawia się on wam na wiele nieoczekiwanych sposobów, dzięki którym oczyszcza się cały brud. Jutro przynajmniej częściowo opowiem wam o ustanowieniu na Ziemi systemu węzłów i oczek siatki krystalicznej [część III]. Na Ziemi naprawdę odbywa się obecnie interwencja z drugiej strony zasłony, aby popchnąć was naprzód, gdyż wyraziliście na to swą intencję. Sami wyraziliście intencję na nastanie nowego rodzaju świadomości i jest to doprawdy nadzwyczajne i bardzo na czasie i dzieje się właśnie teraz.
Pragnę, aby niniejszy przekaz natchnął was nadzieją. Kieruję go tak samo do Australii, jak i do wszystkich innych miejsc na Ziemi: sprawy wcale nie zmierzają w tym kierunku, w którym wam się wydaje - tylko dlatego, że to, co się dzieje, nigdy nie działo się w przeszłości, czy dlatego, że wszystko się wam wydaje jakieś dziwne, albo sami czujecie się jakoś nieswojo. Zwracam się szczególnie do tych, którzy są duchowi i czują teraz wielowymiarowe przyciąganie dające wam do zrozumienia, że oto sami będziecie świadkami, jak sprawy zaczną się zmieniać. Nieprawdaż? Tak kochani, sprawy się rzeczywiście zmieniają. Coś nadzwyczajnego! Oto najważniejsza z tych wszystkich nadzwyczajnych spraw: przeżyliście i zaczynacie widzieć niektóre sprawy, o których już wcześniej wam wspominaliśmy. Właśnie po to przybyłem na Ziemię już w roku 1989, aby zacząć wam mówić i udowadniać, że nie wiecie tego, czego nie wiecie. Och kochani, nadchodzą rzeczy, które wcale nie są negatywne, lecz które was zaszokują i zaskoczą, gdyż będą sensowne i niedysfunkcyjne. Być może dzięki nim zobaczycie dobroczynność i miłość Stwórcy, w miejscach, w których nigdy się jej nie spodziewaliście zobaczyć. Nadchodzą lepsze czasy, niż się spodziewacie. [Kryon się śmieje.] Na razie trudno wam w to uwierzyć, ale światło nadchodzi, nadchodzi kolor. Ciąg dalszy nastąpi.
I tak jest.
Kryon
Tłumaczyła: Julita Gonera
Korekta: Jadwiga Fedynkiewicz
Obraz: "Ancient Future" Izzy Ivy

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz