środa, 30 listopada 2022

 Zło politycznej lewicy jest zakorzenione w ich eksploatacji tragedii



Co jest korzeniem wszelkiego zła? Pieniądze? Nie, nie bardzo. Pieniądze to tylko narzędzie, jak młotek, klucz czy nawet pistolet. Kiedy myślę o złu, nie wyobrażam sobie pistoletu, karabinu czy wielkiej sterty banknotów stuzłotowych. Zamiast tego widzę gadające głowy w nocnych wiadomościach, szerzące dezinformację i strach. Widzę tłumy zbyt emocjonalnych i ignoranckich aktywistów, którzy podpalają budynki, burzą rzeczy, ponieważ nie wiedzą jak zbudować coś użytecznego i nowego. A ponad tym wszystkim widzę niewielką grupę elit, która oblizuje się, fantazjując o potencjalnej władzy, którą można zdobyć wykorzystując chaos.

Chęć zniszczenia i spowodowania cierpienia dla osobistych korzyści jest złem. Chęć żerowania na tragediach innych jest złem. I to są te zimne cechy, które obecnie definiują polityczną lewicę.

W ciągu ostatnich kilku lat miało miejsce wiele wydarzeń kryminalnych i narodowych sytuacji kryzysowych, które lewicowcy bardzo szybko porwali lub zrzucili na konserwatystów, często z żenującym dla siebie skutkiem. Najnowszym z nich była strzelanina w "Club Q" w Kolorado, w której zginęło 5 osób, a co najmniej 19 zostało rannych. Oto reakcja mediów głównego nurtu na to wydarzenie, z niewielką ilością faktów na poparcie swoich twierdzeń:

 

Lewicowcy stosują bardzo przewidywalną strategię, gdy chodzi o tego rodzaju głośne akty przestępcze - natychmiast obwiniają wszystkich konserwatystów i konserwatywne zasady za zbrodnie jednego człowieka. Nawet jeśli wydarzenie nie miało nic wspólnego z konserwatystami, niech społeczeństwo myśli, że miało. Jeśli w grę wchodzi broń, obwiniajcie legalność broni w ogóle, tak jakby to broń była problemem, a nie choroba psychiczna lub psychopatia sprawcy.

Jak się okazuje, podejrzany o strzelanie do Klubu Q, Anderson Aldrich, jest w rzeczywistości członkiem społeczności LGBT i identyfikuje się jako osoba niebinarna z zaimkami They/Them. Obejrzyjcie reakcję kotwicy CNN, która jest zmuszona przyznać na antenie, że podejrzany nie pasuje do oryginalnej narracji CNN:


Jest wyraźnie zdenerwowana i skonsternowana tą rewelacją, a goście zaczynają nawet robić wymówki, sugerując, że być może podejrzany kłamie na temat swojej tożsamości płciowej (co jest raczej ironią). Ale dlaczego zareagowali w ten sposób? Czy nie powinni być obiektywnymi dziennikarzami, którzy jedynie informują o faktach, gdy są one dostępne? Tak, zdaję sobie sprawę, że sam pomysł jest niedorzeczny, ale nie powinien. Główny nurt jest wrogą siłą dążącą do demonizacji około połowy populacji Ameryki i przyzwyczailiśmy się do tego.

Wraz z najnowszymi informacjami o strzelaninie w Clubie Q, historia zniknęła z kanałów informacyjnych, jakby nigdy się nie wydarzyła. Podobnie jak masakra w Waukesha dokonana przez zwolennika BLM, lub rzekomy atak na męża Nancy Pelosi, Paula Pelosi, i dziesiątki innych niedawnych przestępstw, w których fakty nie służą narracji establishmentu.

Czego możemy się nauczyć o lewicach w szczególności ze scenariusza Klubu Q?

Po pierwsze, są oni robotyczni w swoich reakcjach, a nie empatyczni. Nigdy nie zatrzymują się, aby rozważyć złożoność sytuacji lub czekać, aby dowiedzieć się prawdy. Skaczą do wniosków, które chcieliby, aby były prawdziwe, zamiast starać się dowiedzieć więcej. Zupełnie jak dzieci.

Po drugie, chociaż zdecydowana większość przestępstw w USA jest popełniana w miastach i stanach kontrolowanych przez Demokratów, lewica chce podkreślać tylko pewien rodzaj przestępstw - masowe strzelaniny dokonywane przez białych mężczyzn. Te wydarzenia służą ich politycznym interesom, podczas gdy inne nie. Nie usłyszycie, by Demokraci wspominali o wysokim wskaźniku morderstw lub przestępstwach popełnianych przez czarnych na czarnych w miastach, w których nie ma broni, takich jak na przykład Chicago. Nie obchodzi ich to, ponieważ nie ma żadnych korzyści ani władzy do wyciśnięcia z tej trwającej tragedii.

Po trzecie, lewicowcy nie są zainteresowani sprawiedliwością, są zainteresowani kontrolą. Sprawiedliwość polega na ukaraniu ludzi, którzy faktycznie popełnili przestępstwo; ale dla nich ukaranie podejrzanego jest drugorzędne wobec kontroli, która może być uzyskana ze strachu i paniki, jakie wywołało przestępstwo. Lewicowcy wykorzystają każdy kryzys lub tragedię, aby zdemonizować swoich przeciwników politycznych.

Bardzo trudno jest mediom przypisać konserwatystom i koncepcji przestępstw z nienawiści strzelaninę dokonaną przez członka społeczności gejowskiej. Tak jak trudno było im przypisać białych konserwatystów do przestępstw z nienawiści wobec Azjatów w zeszłym roku, kiedy większość ataków została popełniona w mocno lewicowych miastach przez głównie czarnych napastników.

Po czwarte, lewacy z radością staną na ciałach ofiar, by podważyć racjonalne pozycje konserwatywne. W następstwie Clubu Q odbyła się masowa kampania atakująca konserwatywne stanowisko przeciwko uwodzeniu dzieci w szkołach publicznych i "all ages" drag shows. Lewicowcy z jakiegoś powodu zdecydowali, że seksualizacja dzieci jest wzgórzem, na którym są gotowi umrzeć, i nie zatrzymają się przed niczym, aby usprawiedliwić tańce drag i propagandę tożsamości płciowej skierowaną do dzieci.

Możemy spekulować, dlaczego Demokraci mają taką obsesję na punkcie umieszczania dzieci przed tańczącymi drag queens, błyskającymi swoimi kroczami, lub zmuszania dzieci do używania wymyślonych zaimków tożsamościowych przy jednoczesnym kwestionowaniu ich biologii, ale najprostszym wyjaśnieniem jest to, że chcą oni przyzwyczaić podatne na wrażenia dzieci do lewicowej fałdy, aby można je było kontrolować przez resztę ich życia.

To nie jest część LGBT, z którą mamy duży problem, to manipulacja i ukierunkowanie na dzieci, z którymi mamy problem. Nawet gdyby strzelec z Clubu Q okazał się zatwardziałym konserwatystą zamiast osobą transseksualną, to i tak nie zmieniłoby to podstawowej sytuacji. Dwie rzeczy mogą być prawdziwe w tym samym czasie - masowe morderstwo jest złe, a kierowanie do dzieci ideologii politycznej i kultu płci również jest złe.

Po piąte, lewicowcy często twierdzą, że nie mają interesu w odbieraniu Amerykanom praw do broni, a jednocześnie żądają odebrania nam broni. Wydaje się to schizofreniczne, jeśli nie rozumiesz koncepcji gaslightingu, ale narcystyczni ludzie często uczą się, że mówienie jednej rzeczy i robienie czegoś przeciwnego jest doskonałym sposobem na zmylenie swoich ofiar.

Jak wspomniano, nie przejmują się większością przestępstw w USA; próbują nawet zaprzeczyć rosnącym statystykom przestępczości. Jednak uwielbiają masowe strzelaniny, zwłaszcza ten niewielki odsetek, w którym biorą udział karabiny w stylu wojskowym, ponieważ myślą, że da im to kapitał polityczny potrzebny do skłonienia większości ludzi do poparcia dalszych ograniczeń dotyczących broni lub całkowitej konfiskaty broni.

To fakt: lewicowcy chcą zlikwidować prawa do broni w USA niezależnie od konstytucji. I są gotowi ukarać WSZYSTKICH posiadaczy broni za przestępstwa garstki ludzi. Ponownie, nie chodzi o sprawiedliwość, chodzi o kontrolę. Dlaczego chcą odebrać prawa do broni, jeśli tak naprawdę nie zależy im na śmierci ludzi zaangażowanych w przestępstwa? Możemy jedynie stwierdzić, że dobrze uzbrojona populacja jest znaczącą przeszkodą dla ich agendy.

Media będą musiały teraz grać w grę spinów w miarę rozwoju sprawy strzelaniny w Kolorado. Już teraz twierdzą, że podejrzany nie jest w rzeczywistości transseksualistą, jak gdyby udawał, aby uniknąć zarzutów o zbrodnię nienawiści. Jeśli to prawda, byłby to bezsensowny gest, ponieważ oskarżenia o przestępstwa z nienawiści nie robią żadnej różnicy w ogólnym ściganiu wielokrotnych morderstw. Ponadto, ogólnie rzecz biorąc, ludzie popełniający przestępstwa z nienawiści niechętnie identyfikowaliby się z tym, czego rzekomo nienawidzą.

Faktem jest, że nie da się oddzielić politycznej lewicy od tragedii i oportunizmu kryzysowego, które stosują. Bez ciągłych klęsk lewica nie ma celu i nie ma platformy. Potrzebują katastrofy, aby zachować znaczenie i potrzebują paniki jako narzędzia centralizacji władzy. Potrzebują, aby ludność stale się bała, głównie zagrożeń, które nie istnieją i podejrzeń, które są źle umiejscowione.

Będą próbowali gazować i twierdzić, że konserwatyści są w jakiś sposób tacy sami - ale nie jesteśmy. Nie boimy się tego, co myślimy, że mogą zrobić, stoimy w opozycji do tego, co już robią. Nie martwimy się o fantomowych wrogów i wyimaginowane kryzysy, martwimy się o bardzo realnych antagonistów na naszym progu.

To jedna z wielu różnic między lewicowcami a konserwatystami: Nie zamierzamy atakować współobywateli za rzeczy, których nie zrobili, ani podejrzewać ludzi bez dowodów, interesuje nas jedynie powstrzymanie przewinień, które dzieją się na naszych oczach. Nie zamierzamy być ofiarami, podczas gdy nasi napastnicy udają ofiary i nie zamierzamy udawać, że nie widzimy agend, które są oczywiste. Przede wszystkim, najlepiej jak potrafimy, opieramy się na prawdzie, podczas gdy lewicowcy opierają się na oszustwie i spinie.

Faktem jest, że obecnie istnieje podział między lewicowcami a konserwatystami, który nigdy nie będzie mógł zostać naprawiony. Jesteśmy tak różni w naszych celach i zasadach, jakbyśmy byli dwoma różnymi gatunkami, a jak na razie tylko jedna strona działa konsekwentnie, aby zniszczyć drugą.

**By Brandon Smith

**Source

 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz