środa, 30 listopada 2022

Apple wyłączył narzędzie komunikacji protestu tuż przed Anti-Lockdown powstania w Chinach



Jak to mulls kopanie Twitter Elon Musk off sklepu z aplikacjami, to teraz okazało się, że Apple ograniczył korzystanie z AirDrop w Chinach, ruch, który zaszkodził wysiłki organizacyjne demonstrantów protestujących przeciwko CCP blokad.

W ciągu ostatniego tygodnia, wiele dużych miast w Chinach widział masowe protesty przeciwko lockdowns, z normalnie zgodne Chińczycy eksploduje do wściekłości w odpowiedzi na ich rządu "zero COVID" polityki.

Większość zamieszek wybuchła w odpowiedzi na incydent w stolicy Xinjiangu, Urumqi, gdzie co najmniej 10 osób, a niektórzy twierdzą, że nawet 40, zginęło podczas pożaru mieszkania, ponieważ zasady blokady powstrzymały mieszkańców przed ucieczką z płonącego budynku.

Większość mieszkańców miasta nie mogła opuścić swoich domów przez ponad 100 dni w wyniku drakońskich przepisów, które nadal obowiązują prawie trzy lata po rozpoczęciu pandemii.

Z Pekinu teraz próbuje opanować to, co niektórzy nazywają najbardziej poważne powstanie masowe od czasu placu Tiananmen, Apple jest najwyraźniej pomaga im zmiażdżyć dysydentów.

Na początku tego miesiąca, Apple ograniczył korzystanie z AirDrop w Chinach, które protestujący zostały za pomocą do uniknięcia cenzury.

AirDrop umożliwia lokalne połączenia między urządzeniami, co oznacza, że nie może być monitorowany lub cenzurowany przez lokalne władze.

Jednak Apple wprowadziło w Chinach aktualizację aplikacji, która ograniczyła czas korzystania z niej do zaledwie 10 minut, co utrudniło protestującym komunikację z innymi aktywistami, a także wysyłanie wiadomości w pobliżu osób postronnych i turystów.

AirDrop był również używany przez protestujących w Hongkongu, którzy zostali brutalnie stłumieni przez CCP podczas miesięcy niepokojów w 2019 roku.

Firma produkująca smartfony zdecydowała się na rozwinięcie nowej "funkcji" w Chinach tylko tuż po tym, jak kraj doświadczył największych demonstracji od dziesięcioleci, co niektórzy sugerowaliby, że jest czymś więcej niż tylko zbiegiem okoliczności.

"Apple wielokrotnie pomagał Pekinowi w tłumieniu publicznego sprzeciwu, głównie poprzez stosowanie się do jego próśb o usunięcie aplikacji używanych przez protestujących do informacji i komunikacji" - donosi Reclaim the Net.

"Apple pomaga również Komunistycznej Partii Chin w uniemożliwieniu użytkownikom zachowania prywatności poprzez zakazanie VPN w regionie".

Rozwój sytuacji zbiega się z ujawnieniem przez Elona Muska, że Apple grozi całkowitym usunięciem Twittera ze sklepu z aplikacjami nad jego wsparciem dla - nie daj Boże - wolnego słowa.


**

**Source

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz