sobota, 26 listopada 2022

Kiedy i jak przełom przyjdzie

 

Gospodarka światowa jest bankrutem

Ludzie są niecierpliwi, a ich pamięć jest żałośnie krótka. Bardzo niewielu jest w stanie przyjąć długoterminowy pogląd na to, co się dzieje, ponieważ wszyscy przyzwyczaili się do "życia w chwili obecnej" i nie koncentrują się na tym, co ma nadejść.

Kanały informacyjne nie krzyczą o "krachu giełdowym" czy "depresji gospodarczej", w październiku ubiegłego roku wszystko by się działo. Ale to nie znaczy, że gospodarka jest na wyciągnięcie ręki.

Bank HSBC należący do Kliki; największy w świecie zachodnim, twierdzi, że rozpoczęła się globalna recesja, a ból, którego doświadczyliśmy do tej pory, to tylko wierzchołek góry lodowej. Nie myślcie więc, że nadszedł czas na relaks, tylko bierzcie się za przygotowania.

Globalna gospodarka jest bankrutem w każdym aspekcie i regionie. Większość narodów znajduje się pod presją, a Portugalia stała się ostatnio najbardziej dotkliwym krajem. Portugalska Partia Socjalistyczna wraz z komunistami utworzyła blok lewicowy i dzięki temu ma bezwzględną większość w kraju, czego nie akceptuje marionetkowy prezydent Aníbal Cacavo da Silva, który nie zaprasza ich do tworzenia nowego rządu, ponieważ są przeciwni oszczędnościom, a także proponowanemu umiarkowaniu płac. Socjaliści chcą też umorzenia długu Portugalii o 50 proc. i wyjścia z unii walutowej euro. Euro zniszczyło już wystarczająco dużo krajów europejskich.

Banki są w opłakanym stanie



Banki są w opustoszałym stanie, ponieważ stopy procentowe musiały pozostać na poziomie zero procent, w przeciwnym razie każda instytucja, która posiada instrumenty pochodne, jest bankrutem, jak na przykład Deutsche Bank, który ma około 100 bilionów dolarów w instrumentach pochodnych, które są na skraju upadku, a nie są oni jedynym bankiem z tak ogromną ekspozycją.

Również JP Morgan, efektywnie wszystkie amerykańskie banki TBTF mają łącznie aż ponad 250 bilionów dolarów ekspozycji w instrumentach pochodnych. Rzeczywista wartość ekspozycji dla tych banków szacowana jest na około 500 bilionów dolarów. Jeśli którykolwiek z kontrahentów upadnie, to suma bankowych 500 bilionów dolarów oraz globalna łączna ekspozycja na instrumenty pochodne w wysokości 1,5 biliona dolarów spowoduje niewyobrażalne szkody.

Dzisiejsza gospodarka stoi w obliczu śmiertelnej konwergencji trzech krytycznych czynników, będących skutkiem największej bańki zadłużenia w historii.

Spowodowane przez:

    Katastrofalny eksperyment z globalizacją
    Zmasowanie danych statystycznych do tego stopnia, że trendy gospodarcze są całkowicie zaciemnione
    Najważniejsze ze wszystkich; podejście do przeciążonych długiem bez zwrotu w energetyce, innych sektorach i instrumentach pochodnych, podczas gdy obligacje rządowe są wyrzucane przez Chiny, Rosję i wiele innych krajów.

Bankowość centralna to oszustwo


Ekonomista Szkoły Austriackiej Ludwig von Mises opisał to, co dzieje się obecnie jako "boom na krach".



Bądź świadomy, że austriacka szkoła ekonomii prawdopodobnie dostarcza najlepszej teorii na temat tego, jak działa świat. Oni również mają zastrzeżenia do manipulacji mających na celu przywrócenie naturalnej pracy gospodarki pod "kontrolą" - w szczególności mają zastrzeżenia do banków centralnych.

Fakt, że jednokrotny "Austriak" Alan Greenspan, stał się najbardziej znanym bankierem centralnym w historii, tylko zwiększa podejrzenia, że uważa się go za tego, który udoskonalił bankowość centralną, ponieważ zrozumiał, czym ona w istocie jest; mianowicie oszustwem.

Faza "krachu


Von Mises wyjaśnia, że "crack-up boom"; "jest pierwszą fazą procesu inflacyjnego, która może trwać przez wiele lat. W czasie jego trwania ceny wielu towarów i usług nie dostosowały się jeszcze do zmienionego stosunku jakości pieniądza. W kraju jest wielu ludzi, którzy jeszcze nie zdają sobie sprawy z tego, że czeka ich rewolucja cenowa, która ostatecznie skutkuje znacznym wzrostem cen, choć skala tego wzrostu na różne towary i usługi nie jest wszędzie i zawsze taka sama.

Ludzie wciąż wierzą, że ceny kiedyś spadną. Czekają na ten dzień, ograniczając swoje zakupy i zwiększając inwestycje oraz zasoby gotówki. Dopóki takie idee są rozpowszechnione w opinii publicznej, nie jest jeszcze za późno, by rząd porzucił swoją inflacyjną politykę.

"Ale w końcu kiedy masy się obudzą. Czy nagle uświadomią sobie fakt, że inflacja jest celową polityką kradzieży i trwa bez końca. Kiedy zaczyna się totalny upadek. Czy to jest właśnie ten boom na krach".

Wszyscy przejmują się wartością swoich pieniędzy i chcą je wymienić na "prawdziwe" dobra, bez względu na to, czy są im potrzebne, czy nie, bez względu na to, ile pieniędzy trzeba za nie zapłacić. W bardzo krótkim czasie, kilku tygodni, a nawet dni, środek używany jako pieniądz przestaje być akceptowany jako środek wymiany. Staje się papierem toaletowym. Nikt nie chce się już za to niczego pozbywać.
"Boom krańcowy" to w zasadzie boom finansowy w odwrocie, mnóstwo pieniędzy napływających w przyspieszonym tempie do systemu na raz. Ludzie nie zdają sobie jeszcze sprawy, że są to fałszywe pieniądze, nie potrafią ich odróżnić. Te pieniądze kręcą się w sektorze finansowym i wszyscy w nim przeżywają wielkie chwile."

Wtedy gospodarka znajduje się w fazie "krachu". W której cztery rzeczy decydują o sposobie i przebiegu rozwoju gospodarki i rynków.

Po pierwsze, można zaobserwować rosnącą desperację i skrajną represję finansową wśród banków centralnych, które zakorkowały się bez wyjścia, co czyni je zagubionymi i zdesperowanymi.

Mises opisał irracjonalne fazy klasycznego cyklu inflacyjnego w następujący sposób:

Na początku nikt nie potrafi odróżnić prawdziwego dolara - takiego, który został zarobiony, zaoszczędzony lub zainwestowany, a następnie wydany - od takiego, który właśnie zszedł z prasy drukarskiej. Myślą, że nowy dolar jest tak samo dobry jak stary. I wtedy ceny idą w górę - ludzie nie wiedzą dlaczego. Dopiero później zaczynają zdawać sobie z tego sprawę i gromadzić zapasy - i wtedy rozpętuje się całe piekło.

Po drugie
, coraz większe zakłócenia na rynku i zmienność. W ciągu ostatnich kilku miesięcy rynek akcji zachowywał się jak pijany marynarz. Pamiętajmy jednak, że to tylko banda robotów i day traderów bezmyślnie handlujących grafikami. Nie ma to nic wspólnego z napływającymi informacjami z rzeczywistych danych. Któregoś dnia jeden z banków centralnych się załamie. A wtedy rynek przejdzie gwałtowny reset.

Po trzecie, spójrz na indeks Baltic Dry i widać wyraźnie, że gospodarka cierpi z powodu opóźnionego popytu na przewozy i nadmiernej produkcji masowców w wyniku polityki boomu napędzanego tanim pieniądzem przez banki centralne w ciągu ostatnich 25 lat. To rozerwie system finansowy i gospodarkę światową w sposób, którego wcześniej nie widziano i nie doświadczono. Popyt pozostaje w tyle za stale rosnącym zadłużeniem. Co jest wynikiem drukowania pieniędzy przez banki centralne, w bezprecedensowej skali bodźców monetarnych o wartości około 60 bilionów dolarów nowego długu dodanego przeciwko gdzieś około 15 bilionom dolarów wzrostu PKB, czyli zaledwie jednej czwartej tego wyprodukowanego "dodatkowego" wzrostu. Dla porównania; w kryzysie 2008 r. całkowita wielkość zadłużenia wynosiła 9 bilionów, teraz w 2022 r. będzie to 31 bilionów dolarów, czyli ponad trzykrotny wzrost!

Po czwarte, kredyty w ciągu ostatnich 20 lat, wzrosły 20-krotnie. Nic takiego nie miało miejsca wcześniej w historii. 25-letni globalny boom kredytowy banków centralnych spowodował na całym świecie masowe przeinwestowanie w poszukiwania ropy, wydobycie, produkcję, transport, nieruchomości i zdolności dystrybucyjne, itd. Ale teraz, gdy inflacja kredytowa osiągnęła swój ostatni limit, nadeszła faza "krachu", siły globalnej deflacji spowodują spadek cen towarów i wielu usług konsumpcyjnych.



 

Firma doradcza w dziedzinie energetyki Wood Mackenzie stwierdziła, że szacunkowo 1,5 biliona dolarów wartości w projektach naftowych w Ameryce Północnej nie udało się zarobić, gdy ropa była notowana na poziomie 50 dolarów lub mniej. Nawet po dużych cięciach i dzisiejszym wzroście cen, wiele amerykańskich firm naftowych ma problemy ze spłatą ogromnych długów...

W miarę trwania kryzysu, gotówka - pieniądz będzie królem. Za gotówkę będzie można kupić więcej dóbr i usług codziennego użytku, a także bardziej niż dramatycznie wycenić wszystkie rodzaje aktywów finansowych i nieruchomości.

Trudno przewidzieć, jakie będą tego konsekwencje i efekty kaskadowe. Ale zakres przeinwestowania i nadwyżki mocy produkcyjnych we wszystkim, od poszukiwania ropy łupkowej, do kopalni rudy żelaza - suchych masowców - hut aluminium - hut stali - projektów nieruchomościowych i tak dalej, jest niezwykle duży, coś, czego nie widziano wcześniej, problemy znacznie się pogorszą, zanim się poprawią.

Wreszcie, wielkie pytanie Ham; Kiedy zacznie się przełom? Jak tylko śpiący tłum obudzi się i zbuntuje przeciwko nieodwracalnym skutkom ich trujących zastrzyków, celowej kradzieży poprzez inflację przez banki, nadużycia zaufania poprzez kłamstwa i oszustwa przez ich własny rząd, i wszystkie inne niesprawiedliwości, które zostały zrobione.

W rzeczywistości, my Lightworkers i Patrioci już wygraliśmy bitwę z Deep State Cabal w punktach. Ważne jest to, że cała populacja świata stoi za tym zwycięstwem, aby zapobiec negatywnym siłom od powrotu na planetę Ziemia kiedyś w przyszłości, aby ponownie zniewolić i uciskać ludność.
**Source

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz