czwartek, 24 listopada 2022

The Great Quantum Transition: Operacje w Azji Środkowej

 

Od 17 października do 14 listopada 2022 roku, pod przewodnictwem Współtwórców, naziemna drużyna Lightwarriors przeprowadziła serię ważnych operacji w Azji Środkowej. Wyeliminowali pewne konsekwencje, pozostały po rozłamie Pleromy w cienistej przeszłości (patrz DNI, Operacja 4 Wszechświat, części 1-10), i przywrócili jej struktury na naszej planecie do przejścia do 5D.

Ops przeprowadzono w Tien Shan i częściowo Pamir, systemie górskim w pięciu krajach: Kirgistanu, Kazachstanu, Chin, Tadżykistanu i częściowo Uzbekistanu. Przez nie od czasów starożytnych przebiega Jedwabny Szlak do Europy.

Co dokładnie ten region ma wspólnego z Pleromą?

Po tym jak jeden ze Współtwórców zdradził Źródło i przeszedł na Ciemną Stronę, Pleroma rozpadła się na dwie połowy. Fragmenty jej Świetlnej Części spadły na Ziemię 5D, mieszkanie Gai.

Stamtąd rzutowały na naszą trójwymiarową planetę i zmaterializowały się jako ogromny diamentowy Kryształ. Geograficznie było to miejsce, gdzie obecnie znajduje się jezioro Issyk-Kul ("Ciepłe Jezioro" po kirgisku). W tym czasie nie istniało ono, podobnie jak góry Tien Shan.

Ten region na terenie współczesnego Kirgistanu stał się planetarną Świątynią Pleromy. Jej promienie skupiły się na Krysztale, którego Święte Światło wypełniło dużą przestrzeń wokół.

Później segment Pleromy samoorganizował się w unikalną infrastrukturę. Na Ziemi, w wielu pasmach górskich, każda góra jest osobna, niezależna, choć razem tworzą całość.

Tien Shan wokół Issyk-Kul jest zupełnie inny. To gigantyczny polikryształ, obdarzony Inteligencją i pojedynczym ciałem oromorficznym. Na Płaszczyźnie Subtelnej wygląda jak przezroczysty Kryształ otaczający jezioro. Issyk-Kul to Portal, Oko Pleromy.

Jeszcze jeden ważny szczegół. Tien Shan, który rozciąga się wokół jeziora, składa się z wielu szczytów. Niektóre są wyższe, inne niższe. Jak się okazało, na ich szczytach zakotwiczone są aspekty 144 000 Monad zrodzonych w Pleromie.

Wcielały się one na Ziemi w całej jej historii jako byty, ale razem stanowiły jedną Monadyczną całość i część zbiorowej Inteligencji całego masywu. Jest to szczególna Forma Życia na najwyższym poziomie Pleromowym, zbiorowa świadomość kryształowa w tej części naszej planety 3D.

Na czym polegało tam działanie Lightwarriors?

Współtwórcy poinstruowali ich, aby pomogli ewakuować aspekty 144 000 Monad z pola Tian Shan, które było niezbędne do przejścia Ziemi do 5D. Planowano restart tych z nich, którzy chcieliby powrócić na naszą planetę.

Na Płaszczyźnie Subtelnej Strażnikiem Tien Shan jest Istota Najwyższa, której siedzibą jest Khan Tengri ("Król Nieba" lub "Król Nieba"), jeden z najwyższych szczytów grupy górskiej. Jego wysokość geologiczna wynosi 6 995 m (22 949 stóp), a pokrywa lodowa wznosi się na 7 010 m (22 999 stóp).

Przed przybyciem do Kirgistanu Lightwarriors w zbiorowych medytacjach nawiązali kontakt z Opiekunem na Płaszczyźnie Subtelnej w celu zapoznania się i uzyskania zgody na wykonanie niezbędnych prac. Ten nie tylko wyraził zgodę, ale również podzielił się ważnymi informacjami, które były nowe dla grupy.

Z Tien Shan można uzyskać dostęp do świata elemetali i przestrzeni, w której energie zamieniają się w materię.

Strażnik był również Posiadaczem kodów 4D i 5D, otrzymanych, gdy część pięciowymiarowej Gai zmaterializowała się na planecie 3D, wnosząc do niej Energię Życia dla stworzenia ludzi.

Energie 3D sprawiają, że Przejście jest znacznie trudniejsze.

Strażnik bardzo się ucieszył, że grupa od dłuższego czasu z powodzeniem zajmuje się rozwiązywaniem problemu i wyraził chęć pomocy im za pomocą elementali, które są w jego dyspozycji.

Kryształy Larimaru, które przynieśli ze sobą Lightwarriors, nazwała dobrą pomocą dla pracy grupy.

Ich promieniowanie okazało się podobne do częstotliwości Guardiana, co znacznie ułatwiło działania.

Zanim przystąpili do działania, drużyna dokładnie przeskanowała cały teren Świątyni Pleromy.

Była ona w fatalnym stanie, wszędzie tylko ruiny.

Podczas inwazji na Ziemię, floty ras Czarnej i Szarej zadały uderzenie energetyczne o monstrualnej sile w znajdujący się tu Kryształ Pleromy.

Było ono tak potężne, że w miejscu uderzenia powstał ogromny krater o głębokości 702 m, szerokości do 60 km i długości 182 km.

Z czasem wypełnił się on wodą, tworząc jezioro Issyk-Kul.

Historia ta jest nieco podobna do powstania Morza Martwego (patrz DNI, Operacja w Jordanii, część 2, 11 listopada 2022).

Kryształ został prawie całkowicie rozbity na wiele kawałków. Ale nawet w tym stanie, one, jako część wielowymiarowej struktury, nadal służyły jako Portal energii Pleromy. Każdy fragment przyciągał swoją objętość, a razem nadal wypełniały się Światłem i harmonizowały całą otaczającą je przestrzeń.

 Wyjątkowa stała się również woda Issyk-Kul, pochodząca z gór i podziemnych źródeł. Jest to ciekły kryształ, nasycony solami i minerałami, które nadają większe przewodnictwo elektrolityczne. Oczywiście, Portal stracił ogromną część swojej mocy, ale pozostał aktywny przez tysiące lat i nadal działa.

Aby przeprowadzić operację, starannie skoordynowaną z Hierarchią Absolutu, grupa podzieliła zadania. Żeńska część zaczęła budować przez swoje wielowymiarowe ciała kanał dla wniebowstąpienia aspektów Monad zrodzonych w Pleromie.

Ta praca przygotowawcza miała miejsce w pobliżu górskiej wioski Zhirgalan, w górach Tien Shan, gdzie kończą się wszystkie drogi. Wysokość 2100 m. Na 50 km za granią rozciągały się Chiny.

Następnie rozpoczęła się ewakuacja aspektów Monady. Po dotarciu do Pleromy, niektóre z nich natychmiast wróciły na Ziemię, aby pomóc w jej Przejściu do 5D.

Pod koniec tej operacji, na brzegu Issyk-Kul, Wojownicy Światła przywrócili Świątynię Pleromy na Planie Subtelnym, a następnie zrestartowali Matrycę Przyczynową sanktuarium i zakotwiczyli ją w Matrycy Przyczynowej Ziemi. Teraz otrzymuje ona dodatkową energię wysokiej częstotliwości poprzez ten kanał.

Miejscem kolejnego om był wąwóz Jety-Oguz (Siedem Byków), w pobliżu południowego cypla Issyk-Kul.

To piękne miejsce, pokryte bujną roślinnością, z dużą liczbą źródeł geotermalnych, otrzymało tak niezwykłą nazwę ze względu na monumentalny grzbiet czerwonych skał, zarysem przypominających te zwierzęta.

Osobną atrakcją Wąwozu Jety-Oguz jest Skała Złamanego Serca, gdzie Współtwórcy sprowadzili Wojowników Światła. Z tą skałą, popularnym miejscem pielgrzymek zakochanych, związana jest wspaniała, choć smutna historia miłosna.

Jak głosi legenda, w południowo-wschodniej części zagłębienia Issyk-Kul, w zmierzchu czasu, mieszkała panna, która była piękna jak róża. Nadszedł czas, by ją wydać za mąż, a na jej widok pojawiło się wielu chętnych.

Młoda kobieta, rozpieszczana bujną i nieustanną uwagą, postanowiła zwlekać z wyjściem za mąż. Na początku, dla zabawy, chciała sprawdzić, czy kawalerowie są zdrowi, i znalazła na to sposób.

"Wyjdę za mąż za mężczyznę, który potrafi znaleźć dla mnie rzadką i okazałą szarotkę!" zapowiedziała. Panna wiedziała na pewno, że spełnienie jej życzenia nie będzie proste. Szarotka rośnie w trudno dostępnych miejscach, wysoko w górach, na zakazanych turniach.

Kawalerowie poddawali się, nie udając się nawet na polowanie na kwiaty. Niektórym nie starczyło odwagi, inni zwrócili uwagę na inne pożądane sojusze.

Tylko jeden młodzieniec podjął wyzwanie zdobycia szarotki i tym samym znalezienia drogi do serca niedostępnego piękna. Zakochany wyruszył w poszukiwaniu tajemniczego kwiatu miłości i nigdy nie wrócił.

Minęło wiele dni. Panna czekała na powrót swojego młodzieńca. Raz po raz obwiniała się, że wysłała ukochanego na śmierć. Nie mogąc dłużej znieść jego nieobecności, wraz z wiernymi przyjaciółmi wyruszyła na jego poszukiwanie.

Szukali długo i w końcu go znaleźli. Dzielny młodzieniec nie żył: był jak lodowy posąg, który umarł z powodu ekspozycji. Ale w jego zamarzniętej dłoni znajdowała się śnieżna szarotka - symbol triumfującej miłości.

Dopiero wtedy panna zrozumiała w pełni, że nie będzie w stanie wytrzymać goryczy wiecznego rozstania z ukochanym. Nie wyobrażała sobie życia bez niego. Ciężka z żalu, nieszczęsna panna wyrwała serce z piersi, a ono zamieniło się w odłamek skały.

Pary i nowożeńcy przyjeżdżają z całego kraju do Pękniętego Serca, aby dotknąć tej niesamowitej legendy.

Rzeczywiście, w czasie gdy Lightwarriors tam przebywali, widzieli kilka ceremonii ślubnych i spotkali meny samochodów na drodze do Broken Heart Rock.

Co więc tak naprawdę kryło się pod tą historią? Jak wiele legend, jest ona oparta na rzeczywistych wydarzeniach, o których DNI opowiadał w On The Way To The 5TH Race, Part 3.

Przypomnijmy. W 150 000 roku p.n.e. kolejna wojna w Układzie Słonecznym osiągnęła swój szczyt. Cywilizacje Czarnych i Szarych próbowały zdobyć planetę Phaethon, położoną między Marsem a Jowiszem, oraz jej dwa księżyce, Fatta i Lutetia.

Około dwóch milionów lat temu gigantyczny Phaethon, wokół którego orbitowało 12 księżyców, był najbardziej kwitnącą planetą w Układzie Słonecznym. Planetę zamieszkiwały rasy z gwiazdozbiorów Lyra i Vega.

Prowadziły one ze sobą nieustanną wojnę, używając broni termonuklearnej i innych zaawansowanych technologicznie. Wielu kosmicznych najeźdźców chciało opanować planetę, więc również uczestniczyli w tej wewnętrznej wojnie.

Fatta była największym satelitą. Na jej powierzchni Siły Światła zbudowały twierdze, aby odeprzeć zewnętrzne ataki nie tylko na Phaethon, ale także na Marsa i Ziemię.

Floty Czarnych i Szarych zdobyły jednego z satelitów, Lutetię, i obróciły go jako bazę do ataku na Phaethon. Jej mieszkańcy zwrócili się o pomoc do Sanat Kumara i Wyższych Hierarchów Światła, a ci przybyli na ich wezwanie. Przenieśli oni planetę wraz z ludnością do innego Układu Słonecznego, a księżyc Fatta na Ziemię.

Po tym wydarzeniu Ciemni i Szarzy zadali Lutetii ciężki cios. Doszło do gigantycznej eksplozji, która zniszczyła księżyc. Z czasem z jego fragmentów powstał pas asteroid. Wybuch Lutetii był tak potężny, że zdmuchnął część atmosfery Marsa i kilka nadających się do zamieszkania księżyców Jowisza, które znajdowały się po stronie Phaethona.

Wydarzenia te miały jeszcze jedno tło. Phaethon i Gaja były dipolami. Na Płaszczyźnie Subtelnej ich Logos tworzył Duchową Unię, związaną przez Fundamenty Męski i Kobiecy.

Na terenie dzisiejszego Wąwozu Jety-Oguz, Współtwórcy zbudowali Portal, w którym umieścili aspekty Logosu Phaethon i Ziemi 3D. Z czasem z tych aspektów narodziła się istota wyższej Inteligencji, która miała pojedyncze serce dipolowe. Hierarchowie nieprzypadkowo umieścili Portal niedaleko Świątyni Pleromy. Przez tysiące lat, poprzez niego i Phaethona, nasza planeta otrzymywała Duchową energię.

Wojna kosmiczna zmieniła wszystko. Tuż przed taranowaniem Marsa, Phaethon został ewakuowany do innej części Lokalnego Wszechświata. Połączenie z Gają zostało przerwane. Pojedyncze dipolowe serce nie wytrzymało i rozdzieliło się. Według legendy jej krew skropiła te góry i dlatego są teraz czerwone.

Wojownicy Światła wyraźnie poczuli wibracje żalu i bólu, które zachowały się w tym miejscu do dziś. W centrum rozpadliny Skały Pękniętego Serca, Lightwarrioki odczuły ten ból szczególnie dotkliwie.

Po zbadaniu przestrzeni za pomocą jasnowidzenia grupa doszła do wniosku, że portalu nie da się przywrócić. Jednak po konsultacjach między sobą i ze Współtwórcami, postanowili spróbować jak najwięcej. Ponadto, już wcześniej, w jednym z regionów okołobiegunowych, uczestniczyli oni w odrodzeniu Matrycy Przyczynowej Logosu Phaethon, a dwóch liderów zespołu zachowało dostęp do jej aspektu.

Zgodnie z ich planem działania, oni i grupa zbliżyli się do rozpadliny, utworzyli wspólne pole energetyczne i z pomocą Hierarchów Pleromy, poprzez lidera zespołu, wspólnie wprowadzili aspekt Phaethon do Portalu. Równocześnie dwie Lightwarriores uczyniły to samo z aspektem Gai.

Wtedy na oczach wszystkich stał się cud. Oba aspekty natychmiast weszły w syntezę dipolową, zsynchronizowały się, połączyły i zaczęły tworzyć rdzeń nowego Portalu. Po tym nastąpił samoczynny restart jego odnowionej i zaktualizowanej Matrycy Przyczynowej, wypełniając całą okolicę potężną energią wysokich częstotliwości.

(To be continued)

**By Lev

**Source



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz