niedziela, 1 maja 2022

Wielkie Przebudzenie

 


Poniższy artykuł może być najważniejszą i najbardziej krytyczną lekturą w całym waszym życiu, nie żartuję. Więc nie krępuj się zapisać go, zakładka to, Screenshot to, Capture to, Przetłumacz to, Screencap to, jak również Podziel się nim - absolutnie gdziekolwiek i jakkolwiek można tak. Bo choć jest on rzeczywiście długi, jak wszystkie niesamowite rzeczy w życiu, jest też niezwykle zwięzły, jasny, precyzyjny i niewiarygodnie kompaktowy. Zwłaszcza w porównaniu z zasadniczą treścią setek, a może nawet tysięcy (samopomocowych i) duchowo zorientowanych przekazów, blogów, podcastów, filmów, stron internetowych, odczytów, seansów mediumicznych i czego tam jeszcze. Zamiast tego tutaj znajdziesz całą masę tych mądrości, które zmieszczą się na maksymalnie kilku stronach (najwyżej). A przede wszystkim została ona ręcznie opracowana, aby służyć jako wasza "mapa przewodnia" podczas całej tej podróży i procesu wznoszenia się planety (w którym obecnie wszyscy się znajdujemy jako cywilizacja). Niech dobrze służy każdemu i wszystkim na ich odpowiednich (indywidualnych i zbiorowych) ścieżkach powrotu do Źródła. A więc na zdrowie! I dużo, dużo miłości dla każdego i wszystkich za bycie częścią (i fragmentem) tej wielkiej ewolucyjnej podróży i przygody wznoszenia się razem ze mną!
Miłego oglądania!
 
-
Gdy pierwsze iskrzące promienie słońca zaczynają delikatnie pieścić ziemie planety Ziemi tej jesieni, tak samo potężnie spektakularna burza zacznie jednocześnie gromadzić zarówno masę, jak i impet w swoim (najwspanialszym) następstwie. Tegoroczna "jesień" ma być czymś więcej niż tylko metaforyczną lub dosłowną metaforą. I, jak już często powtarzano, ta szczególna burza - ta, która trafi do podręczników (historii), jak niektórzy by to określili - będzie biblijna.
Ta szczególna "burza", o której mowa, to ta, którą wszyscy poznaliśmy w ciągu ostatnich kilku (lub kilkunastu) lat jako "Wielkie Przebudzenie".
 
-
 
Wielkie Przebudzenie
Wszystko zostanie odwrócone do góry nogami. Wszystko, co pozostanie, zostanie wywrócone na lewą stronę.
Z nieoczekiwanych szaf wyłonią się nieoczekiwane szkielety.
Każda zagadka znajdzie rozwiązanie. Żaden szczur nie znajdzie chętnych.
A wszyscy, którzy pragnęli zaszkodzić świętemu życiu na tej pięknej planecie, zostaną (należycie) zabrani na spotkanie ze swoim stwórcą.
I tak to się dzieje.
I tak to się zaczyna...
 
-
Nie trzeba dodawać, że będzie to chaotyczne.
Wyzwania? Najdelikatniej mówiąc.
(Potencjalnie) stresujące? Na pewno!
A jednak, czyż najbłyskotliwsze diamenty nie wykuwają się pod największą presją?
 
Ty jesteś tym diamentem.
Niewyobrażalnym blaskiem. Tą niepojętą chwałą.
 
Ty jesteś Tym Jedynym.
Jedynym, który może przeprowadzić ludzkość bezpiecznie i zdrowo przez to wszystko.
 
W końcu Bóg nie bez powodu obudził Cię wcześniej.
Nie ma czegoś takiego jak zbieg okoliczności, pamiętasz?
 
Pamiętajcie, pamiętajcie.
I przejmijcie inicjatywę (w prowadzeniu śpiących mas z powrotem do miłości, światła, radości, mądrości, uzdrowienia, obfitości, jedności i pokoju), gdziekolwiek możecie.
 
Bo rzeczywiście nadszedł CZAS.
 
-
 
Bądź JEDNOŚCIĄ.
 
-
Poniższe przesłanie jest krótkim podsumowaniem wszystkiego, co starałem się wysunąć na pierwszy plan waszej świadomości w ciągu ostatnich kilku tygodni i miesięcy (lub więcej) - wszystko to w ramach przygotowań do tych właśnie chwil wielkiego rozrachunku i zmian. W największym interesie ludzkości, chciałbym prosić, abyście znaleźli sposób na zabezpieczenie kopii tego przesłania w jakiś sposób, kształt lub formę tutaj; gdybyście (lub ktoś z waszych bliskich) potrzebowali go łatwo dostępnego do odniesienia w dowolnym momencie. Możesz również rozważyć wydrukowanie i przyklejenie go na lodówce, wykorzystanie (niektórych z podanych tu rad) jako plakatu na ścianie lub nawet jako "karteczki samoprzylepnej" w telefonie lub komputerze. Uwierz mi, teraz może nie być najlepszy (ani najmądrzejszy) czas, by polegać wyłącznie na własnej pamięci w zakresie (terminowego i dokładnego) przypominania sobie takich rzeczy. Poza tym coś tak łatwego i dostępnego, jak zrobienie prostego zrzutu ekranu (lub skopiowanie tego tekstu), nie kosztuje Cię praktycznie nic. Dlaczego więc nie skorzystać z tej możliwości?
Czuj się absolutnie wolny, by w każdej chwili, gdy tylko zajdzie taka potrzeba, odwołać się do poniższej wiadomości, by jak najłagodniej przejść przez "Burzę" - a przy okazji pomóc wszystkim innym, o których wiesz, by jak najłagodniej przez nią przejść. Tak, abyśmy wszyscy mogli bezpiecznie przejść na drugą stronę tego, co jest (publicznie widoczną fazą) nadchodzącego "Wielkiego Przebudzenia".
A teraz idź, aby twój stwórca był dumny. I miłego oglądania!
 
Na zdrowie! 🙂 🙂
 
(I dużo MIŁOŚCI i GRATULACJI DLA CIEBIE!)
 
-
 
(5D) Tutorial rozgrywki: Wielkie Przebudzenie (The Great Awakening)

 JEDNOSTKA: Staraj się jak najlepiej zachować swój wewnętrzny spokój, rozsądek i stabilność przez cały czas. Zachowaj spokój, opanowanie, zimną krew i pewność siebie we wszystkich chaotycznych sytuacjach, jak to tylko możliwe. Pamiętaj, że pod koniec dnia śpiochy, owce i postacie niezależne będą podążać za tobą i brać przykład z twojego zachowania. Przejmij więc inicjatywę i (energetycznie) dyktuj im odpowiednie zachowanie.
 
-
 
DWA: Widzisz chaos, gniew, wściekłość lub przemoc? Albo kogoś, kto desperacko stara się to wywołać? Wyślij temu miejscu (lub tym ludziom) swoją Miłość, swoje Światło i swoje najgłębsze Modlitwy. Postaw sobie za cel, aby zawsze (i natychmiast) prosić o Boską Pomoc i Boską Interwencję we wszystkich takich sytuacjach, dla najwyższego dobra jednego i wszystkich. A potem patrzcie, jak sytuacja rozwiązuje się w cudowny sposób w absolutnie żadnym momencie! Po prostu spróbuj. (Zawsze) działa jak czar!
 
-
 
PO TRZECIE: W tym czasie miej pod ręką (co najmniej) zapasy żywności, artykułów pierwszej potrzeby itp. na około dwa tygodnie do miesiąca. Podobnie postępuj z innymi niezbędnymi rzeczami, takimi jak leki, baterie, świece, generatory, opony itp. Od czasu do czasu sprawdzaj i weryfikuj zapasy, aby mieć pewność, że są aktualne!
 
-
 
CZWARTA: Pewne siły zewnętrzne, działania, wydarzenia, sytuacje i ludzie mogą zacząć (pozornie) wymykać się spod kontroli lub pogrążać się w chaosie, a nawet (w pewnym stopniu) w szaleństwie. Należy się tego spodziewać (jako część i element tego całego procesu masowego przebudzenia). Więc zrelaksuj się, bo to naprawdę nie potrwa długo. Jeszcze raz prześlij tym osobom swoją Miłość, swoje Światło, swoje modlitwy, swoje Błogosławieństwa, a także swój Pokój. Nie zapomnijcie też natychmiast poprosić o Boską Interwencję i Pomoc w tym względzie również tutaj - o całkowicie szybkie, terminowe i polubowne rozwiązanie i uzdrowienie takich sytuacji (dla najwyższego dobra wszystkich zainteresowanych)!
 
-
 
PIĄTA: Kiedy normalni, śpiący i postacie niezależne zaczną się masowo budzić, naszym najważniejszym zadaniem (jako przebudzonej zbiorowości) będzie utrzymanie ich w spokoju, opanowaniu i kontroli. Ostatnią rzeczą, jakiej byśmy sobie życzyli, jest banda niekontrolowanych postaci niezależnych zombie rozsianych po całej okolicy. I mówię tu przede wszystkim o zombie NPC, które nagle się obudziły i tak się złożyło, że wpadły w gniew ponad wszelką miarę. Chodzi mi przede wszystkim o ludzi o zerowej samokontroli i samoświadomości, a także o takich, którzy nie mają żadnej samoświadomości ani żadnych wskazówek, co tak naprawdę dzieje się "tam". Aby osiągnąć ten cel, podaję wam tutaj małą, fajną formułę (która zdziała absolutne cuda dla każdego - uwierzcie mi na słowo). Formułę tę można zwięźle podsumować jako "3C pomocy w przebudzeniu".
 
Pierwsze "C" oznacza "Uspokojenie". Im bardziej jesteś spokojny, opanowany, pewny siebie, opanowany i opanowany (spokojny), tym łatwiej będzie ci wykonać to zadanie. Dzieje się tak dlatego, że wszyscy normalsi, śpiochy i postacie niezależne zostali trwale uwarunkowani, by brać wskazówki od wszystkich innych wokół nich - nie różniąc się zbytnio od tego, jak w prawdziwym życiu zachowują się, myślą, poruszają się i zachowują owce. (Kiedy więc zobaczą, że jesteś spokojny, pewny siebie, przytulny, opanowany i wyluzowany, również będą odpowiednio odbierać wskazówki (od ciebie) i odzwierciedlać, naśladować i powielać to samo z czystego przyzwyczajenia. Nie popełnij błędu, oni wszyscy w końcu będą musieli pogodzić się ze wszystkimi niewygodnymi prawdami (na poziomie umysłowym, emocjonalnym i duchowym), a mimo to, przynajmniej na razie, dzięki tej zaskakująco prostej taktyce i (nieaktywnemu) działaniu unikniesz poważnych kryzysów. Nigdy, przenigdy nie lekceważ potęgi spokoju, pewności siebie i czystego bycia! Pomyśl o tym, że jest to coś w rodzaju "kontrolowanego wyburzenia", w którym przyciskiem sterującym jest Twój własny spokój i opanowanie. Reszta rozwiąże się sama. Na tym kończymy pierwsze C.

 Drugie "C" oznacza tutaj "Pocieszanie". Tak, rzeczywiście będziesz musiał ich pocieszać i być wobec nich uprzejmy (nawet jeśli będziesz miał wielką pokusę, by postąpić inaczej), i to dla własnego dobra (i najwyższego dobra wszystkich innych). Powód tego wyjaśniłem już kilka linijek wyżej. A więc mniej logiki, debat, nagan, łajania i "A nie mówiłem?", a więcej empatii, współczucia i - w razie potrzeby - więcej uścisków. Pomyśl o tym, jak o ostatecznym teście inteligencji emocjonalnej (lub EQ: Emotional Quotient) na całe życie. Poza tym zawsze pamiętaj, że wszyscy jesteśmy w tej burzy razem, a kiedy burza minie, ostatecznie będziemy mieli tylko siebie nawzajem. Nigdy o tym nie zapominaj i odpowiednio przemyśl swoje posunięcia. A jeśli nadal chcesz ich zbesztać i/lub upomnieć, zastanów się, czy możesz być nieco bardziej rozważny i zarezerwuj to na później, kiedy kurz (wzniecony przez wspomniane burze) przynajmniej trochę opadnie, a bardzo gorzkie skutki (wspomnianych burz) zostaną w pewnym stopniu przetrawione, wchłonięte i odpowiednio potraktowane. Ale najprawdopodobniej nie chciałbyś tego tutaj robić, ponieważ samo dostrzeżenie ich winy za wszystko, do czego dopuścili w tym świecie - lub co uczynili niewinnym, sobie, a także tobie - byłoby dla nich wystarczająco surową karą. Jak zawsze, życzliwość jest tu bardzo, bardzo cenna. Poza tym, w końcu dostajesz i zbierasz ze świata to, co dajesz i siejesz w nim. Miłość, życzliwość i współczucie przynoszą więcej tego samego. Przeciwieństwa tych rzeczy w naturalny sposób przyniosą Ci (przeciwstawne rodzaje i odmiany) takie rezultaty i doświadczenia. Przyczyna i skutek. Karma. Więc proszę, traktujcie ich tak, jak chcielibyście, żeby ONI traktowali was tutaj, tak jakbyście przez chwilę byli na miejscu siebie nawzajem. I to wszystko, co można tu jeszcze powiedzieć.
 
Teraz ostatnie i ostatnie "C", "trzecie C", oznacza "Compact-ify". Mówiąc najprościej, proszę Was o to, aby to, co macie im do powiedzenia, było krótkie, proste, zwięzłe i na temat (przynajmniej na razie). Krótko mówiąc, utrzymujcie rzeczy zwarte, łatwe i proste do ogarnięcia, przynajmniej na razie. Ponieważ przeczesywanie i przeciążanie ich niekończącymi się (i raczej skomplikowanymi) dawkami informacji w tym momencie jest w zasadzie przegraną sprawą; nie wspominając już o tym, że jest to dość nielogiczne, ekstremalne i niepotrzebne w tym miejscu. Zachowaj więc te głębokie i pokręcone królicze nory (do zbadania przez nich) na później. Po prostu daj im wszystkim zwięzłą informację o tym, co tak naprawdę się tam dzieje, a także kilka pomysłów na to, co mogą lub czego nie mogą zrobić dalej (aby przedostać się na drugą stronę) - w tak krótki, prosty, jasny i zwięzły sposób, jak to tylko możliwe. A jeśli nadal będą prosić o więcej, podawaj im (niektóre z tych informacji) kawałek po kawałku, kąsek po kąsku, tak jak karmi się dziecko łyżeczką. Wreszcie, staraj się nie karmić ich łyżeczką dosłownie we wszystkim, ponieważ oni także muszą się nauczyć, jak prowadzić własne badania. Oni także muszą nauczyć się sztuki, nauki i "sznurów" rozeznawania, zarówno sami, jak i dla siebie. Muszą też (i to bardzo) rozwijać swoje wewnętrzne zdolności odróżniania prawdy (od tego, co nie jest najwyższą prawdą), a wszystko to jako część i element ich własnej drogi rozwoju i ewolucji.
Tak więc w najlepszym wypadku (i kiedy kurz znacznie opadnie) możesz dać im kilka linków lub dwa, od których mogliby zacząć. A co do reszty - musisz pozostawić im zadanie samodzielnego zrozumienia i nauczenia się (i dla siebie), jak to wszystko naprawdę zrobić; bo w istocie nie ma tu żadnych prawdziwych "skrótów" do nauki tych rzeczy. Trzeba to po prostu zrobić w trudny sposób, podobnie jak ty i ja zrobiliśmy to w naszych własnych unikalnych podróżach ku przebudzeniu, rozeznaniu i (samo)ekspansji. To z kolei będzie oznaczało dawanie im wszystkim dużego i stanowczego "nie" na ich prośby (o dodatkowe informacje) od czasu do czasu, jak również mówienie im, dlaczego po prostu musiałeś to (im) zrobić. Ponieważ jest to jedyny prawdziwy sposób, aby doprowadzić do ich przebudzenia (przez nich samych i dla nich samych). Twarda miłość i w ogóle!
 Wreszcie, jest tu też ukryte "czwarte C" (easter egg!), które oznacza "Świętuj!". Możesz to postrzegać jako następny (logiczny) krok do punktu #1, czyli punktu, w którym po prostu "uspokajasz się". A kiedy już naprawdę uda Ci się ustanowić energie Pokoju, Spokoju i Koleżeństwa w Twoim świecie - możesz wtedy podkręcić sprawy i przenieść je na wyższy poziom (energetycznie i duchowo), a wszystko to dzięki doskonale zaplanowanemu świętowaniu! Jeszcze lepiej, jeśli możecie to jakoś zorganizować z bliskimi i drogimi wam osobami, na przykład w jakieś święto czy coś podobnego! Świętujecie, ponieważ ludzkość jest wreszcie wolna. I dlatego, że wszystko, co święte i święte na planecie Ziemia (i całe życie!) jest wreszcie wolne. Świętujecie, aby podnieść poziom radości i szczęścia w waszym świecie (jak również w pozostałych światach), a także aby zdjąć ogromną presję i poczucie winy z umysłów wszystkich budzących się śpiochów i postaci niezależnych, oferując im w ten sposób trochę wytchnienia, trochę komfortu i trochę spokoju. Jednocześnie przypomina im, że nic i nikt nigdy nie jest tak naprawdę "poza" odkupieniem, oferując im tym samym wielką pociechę, przebaczenie i ulgę.
Inne sposoby świętowania życia obejmują (ale nie ograniczają się do) szerzenia miłości i radości (tak jak robili to ludzie w tych globalnych konwojach ciężarówek); oddawanie się śpiewom, tańcom, festynom i innym rodzajom i sposobom świętowania; gromadzenie ludzi w celu znalezienia jakiejkolwiek wymówki (czy to będzie ognisko, czy wieczór przy grillu! Możesz także wybrać się tutaj, aby podnieść na duchu i zainspirować wszystkich, których znasz (lub z którymi się spotykasz lub komunikujesz) - poprzez wszystkie swoje myśli, słowa, działania i intencje - dzieląc się w ten sposób swoim światłem i swoją miłością, a nawet uśmiechami! Moglibyście też lepić bałwany i/lub urządzać walki na pistolety paintballowe i tym podobne, albo po prostu przypominać sobie i wszystkim o niesamowitych czasach, które mają nadejść dla całej ludzkości!
Podsumowując nasze "4C pomocy w przebudzeniu", ostatecznie mamy tu do czynienia z: Uspokajanie, Pocieszanie, Kompaktowanie i Świętowanie! I w imieniu całej tej planety i całej ludzkości dziękuję wam wszystkim za waszą służbę! Bardzo dziękuję, że się pojawiliście!
-
 
SZÓSTA: Jest wysoce prawdopodobne, że większość mediów głównego nurtu, platform mediów społecznościowych, jak również wiele alternatywnych mediów informacyjnych i tym podobnych - albo celowo, albo naiwnie skończy się na podsycaniu niepotrzebnego porno strachu, dramatu i paniki wśród mas. Moja sugestia? Po prostu odłączcie się. Od telewizora, Internetu i wszelkich innych form łączności elektronicznej. Z kolei wszystkie niepotrzebne bóle głowy i niepokoje trzymajcie na bezpieczną odległość - ponieważ prawie wszystkie z nich to wyprodukowane fałszywe wiadomości, które zostały stworzone tylko (i specjalnie) po to, aby wkręcać się w was, wasz wewnętrzny spokój, wasz umysł, wasze emocje, a także waszą świadomość. Wreszcie, jeśli jest to dla Ciebie rzeczywiście tak niezwykle istotne, by śledzić wszystkie aktualne wiadomości (dla Twojego osobistego samopoczucia, bezpieczeństwa itp.), lub dla Twoich obaw o bezpieczeństwo i tym podobne - po prostu sprawdzaj wiadomości (nagłówki) raz (i szybko) co kilka godzin, lub po prostu wyznacz najbardziej zdecydowanych ludzi w Twoim domu (na zasadzie rotacji), by robili to za resztę domowników. Tylko w przypadkach, gdy naprawdę nie chcesz przegapić istotnych ostrzeżeń i informacji od rządu, wojska czy kogokolwiek innego. Bądź mądry i zrób wszystko, czego potrzebujesz, aby zachować swój spokój psychiczny (i zdrowy rozsądek)!
I nie martw się, świat się nie zawali (jak te zburzone bliźniacze wieże), jeśli na chwilę przestaniesz oglądać cholerne wiadomości, zaufaj mi (bo ja próbowałem, i to bardzo). I zarówno ty, jak i ja nadal jesteśmy tutaj, czytając (lub pisząc) to gówno. Tak więc udowodnione. "Naukowo" i w ogóle!
 
-
 
SIÓDMA: Spędzaj jak najwięcej czasu w kontakcie z naturą. Bez wysiłku utrzymuje twój umysł, twoje emocje, jak również twoje energie w całkowitej radości, stabilności i spokoju. Przytul swoje zwierzaki. Obejmij rośliny. Przytul swoje drzewa. Zbierzcie trochę skał, kamyków i kryształów i umieśćcie je wokół domu. Zrób wszystko, co konieczne, aby być w większej harmonii i jedności z naturą. Potraktuj to jako moją własną (najbardziej zalecaną!) wskazówkę!
 Po ósme: Spędzaj jak najwięcej czasu na robieniu rzeczy, które sprawiają ci prawdziwą przyjemność. Te czynności sprawiają, że wypełnia Cię radość, relaks, stabilność i pokój. Pomagają one również reszcie Twojego świata, dając im żywy przykład tego, jak zachować najwyższy spokój i opanowanie w tak chaotycznych czasach jak obecne.
Mogą to być twórcze formy ekspresji, takie jak tworzenie sztuki, poezji czy pieczenie. Albo wyrażenia sportowe, takie jak piłka nożna, golf czy jazda na łyżwach. Albo wyrażenia związane z pracą, takie jak pranie, koszenie czy grabienie. A nawet zajęcia rekreacyjne w domu, takie jak warcaby, szachy czy gry!
Możesz też po prostu czytać, odpoczywać, popijać gorącą kawę przy wiosennej bryzie, spać lub budzić się!
Więc po co w ogóle męczyć się z cierpieniem... skoro cała ta zabawa jest do wzięcia 😉 😉
 
-
 
DZIEWIĄTA: Bądź tak miły, jak to tylko możliwe. Bądź tak współczujący, jak to tylko możliwe. Bądź tak wyrozumiały, jak to tylko możliwe. Bądź tak kochający i opiekuńczy, jak to tylko możliwe. I bądźcie w tym czasie jak najdostojniejsi. Jest to bowiem NAJWAŻNIEJSZY czas na pokazanie naszego pełnego człowieczeństwa w tak pełnym i nieskrępowanym (w przeciwieństwie do nieopierzonego) świetle, jak to tylko możliwe!
Jeśli nic więcej, po prostu bądź i pozostań tak neutralny, jak to tylko możliwe. Pamiętaj bowiem, że większość śpiochów będzie (świadomie lub nieświadomie) czerpać wskazówki z Twojego zachowania w tym miejscu. Daj więc przykład, który z radością i dumą zobaczysz, jak wszyscy będą naśladować - choćby dla własnego dobra i bezpieczeństwa! Bo kto wie, co jakiś Śpioch lub NPC może zrobić tobie (lub innym niewinnym w twoim otoczeniu), gdy dosłownie wszystkie zasłony na ich oczach zaczną być bezlitośnie zdzierane? Tak więc podejdź do tego przede wszystkim dla własnego bezpieczeństwa, a także dla bezpieczeństwa, ochrony i dobrego samopoczucia wszystkich innych osób znajdujących się w pobliżu. Kto wie, kiedy w końcu będziesz czegoś od nich potrzebował (np. od śpiących i postaci niezależnych), więc bądź mądry, bo leży to w twoim największym interesie.
Myśl i planuj z wieloletnim wyprzedzeniem. Myśl o szachach 5D, a nie o warcabach 3D!
 
-
 
DZIESIĄTA: Gdy masz wątpliwości, deeskaluj sytuację. Rozładuj wszelkie potencjalne eksplozje (czy to emocji, czy broni), zanim będą miały choćby najmniejszą szansę wybuchnąć. Pamiętaj, że lepiej jest być dyplomatą (niż martwym). Wreszcie, jeśli dyskusja przeradza się w debatę (lub zmierza ku zagładzie), wycofaj się z niej ze skutkiem natychmiastowym. To chyba nie jest najlepszy czas na takie zabawy. Więcej dialogu, mniej diatryby. To się nazywa prawdziwa "sztuka zawierania umów"!
 
-
 
JEDENASTA: Codziennie módlcie się więcej (o lepszy, radośniejszy, obfitszy, spokojniejszy, bardziej kochający i bardziej zjednoczony świat). Wyobrażaj sobie i wizualizuj to najlepiej jak potrafisz i wypuszczaj w świat te pełne energii myśli i intencje! Błogosław więcej światu. Ustal (werbalnie lub mentalnie) codzienne lub nawet godzinne intencje dla bardziej radosnego, spokojnego i obfitego świata! Pamiętaj bowiem, że wszystko, co wysyłasz jako myśl, słowo, działanie lub intencję, w końcu wraca do Ciebie, a także do Twojego świata! Więc używaj tej mocy w pełni mądrze!
Może to być tak proste i łatwe, jak wypowiedzenie szybkiej i jasnej intencji (wszystkiego, czego pragniesz, aby świat doświadczył) do Boga lub Wszechświata, kiedy tylko masz wolną chwilę (lub więcej) każdego dnia. Coś tak krótkiego i słodkiego (i prostego) jak: "Życzę, aby WSZYSCY na tej planecie znaleźli doskonałe Zdrowie, Radość, Pokój, Miłość i Dobrobyt!".
I to wszystko, czego tak naprawdę potrzeba! Twój wkład w rozwój świata został już odpowiednio wniesiony, gwarantowany w stu procentach!
 
-
 
DWUNASTA: Wznieście się ponad wszelkie nikczemne próby i fałszywe działania mające na celu zaklinowanie podziałów między ludźmi lub między grupami ludzi. Pozostańcie zjednoczeni. Bądźcie kochający. Bądźcie razem. I bądźcie silni. I (wszystko to) wbrew wszelkim przeciwnościom losu! Trzymaj się z dala od wszelkich soczyście wyglądających przynęt, które elita 1% zawiesza na haczyku - zwłaszcza gdy te przynęty stawiają Cię w opozycji do pozostałych 99% zwykłych mas! Masom, które tak naprawdę niczym nie różnią się od Was samych! Wybierz swoją stronę bardzo, bardzo, mądrze!
 
-
 
TRZYNASTA: W razie wątpliwości skup się na tym, co w danej sytuacji jest "pozytywne". W końcu nawet najciemniejsze chmury burzowe mają najjaśniejsze srebrne podszewki. Znajdź je. Pokochaj je. Doceniaj je. I bądź za nie wdzięczny. A przede wszystkim dziel się wiadomością o ich obecności z resztą świata, kiedy tylko pojawi się taka możliwość (w ludzkich umysłach i sercach)!
 
-CZTERNASTA: Na czymkolwiek skupiasz swoją uwagę (czy to rzeczywistym, czy wyimaginowanym), tam płynie twoja energia. A tam, gdzie trafia twoja energia, odpowiednio do tego tworzy się (z niej i na jej podstawie) rzeczywistość. Nie ma więc znaczenia, czy skupiasz się na podnoszących na duchu wiadomościach z "prawdziwego" świata, czy też na tych, które są całkowicie obecne tylko i WYŁĄCZNIE w Twojej wizualizacji, intencji lub wyobraźni.
Innymi słowy, jakakolwiek (pożądana) rzeczywistość, na której zdecydujesz się skupić (lub na której skupisz swoją uwagę) najbardziej - ten DOKŁADNY scenariusz w końcu stanie się rzeczywistością dla Ciebie i dla reszty Twojego świata.
Innymi słowy, tylko (i aż) przez samo "wyobrażenie" sobie Wolnego, Pięknego, Życzliwego, Kochającego, Szczęśliwego, Spokojnego, Radosnego i Obfitego świata, jesteś na dobrej drodze do wprowadzenia go w ŻYCIE. Dlaczego? I jak??? Ponieważ to jest właśnie to, jak bardzo potężni są wszyscy z was, którzy to czytacie. Po co więc w ogóle marnować ten dar Wolnej Woli dany wam przez Boga? Wykorzystaj go jak najlepiej!
Na koniec, jeśli naprawdę jesteś do bani w sztuce Wizualizacji lub Wyobraźni, spróbuj innych zabawnych sposobów, takich jak (werbalnie lub mentalnie) ustanowienie Intencji, by żyć w takim świecie codziennie; lub nawet po prostu pisząc o tym, jak naprawdę wygląda i czuje się twój upragniony (wyzwolony) świat (w swoim pamiętniku, notatniku itp.). Możesz to nawet szkicować, malować, tworzyć piosenki, wiersze lub całe filmy i podcasty na ten temat, jeśli taki jest Twój ulubiony sposób postępowania i robienia tego. Możecie też po prostu szukać rzeczy, które przynoszą wam radość w waszym własnym "prawdziwym świecie".
Niezależnie od tego, jak zdecydujecie się to zrobić - i jakie metody wybierzecie, aby pomóc wprowadzić taką rzeczywistość w życie - taka rzeczywistość znajdzie swoją drogę do was w ten czy inny sposób.
Tak więc skupcie się tylko i wyłącznie na waszej najwyższej wizji tego świata, a na pewno do niej dojdziecie. A dojdziecie tam tym szybciej, im bardziej zaufacie temu procesowi, a także im bardziej zaufacie sobie, pozwalając, by wszystko rozwijało się w doskonałym boskim czasie (dla najwyższego dobra wszystkich). Bo to rzeczywiście jest takie proste!
 
W końcu twoja UWAGA (FOCUS) i twoje MODLITWY (a także twoje BŁOGOSŁAWIEŃSTWA) są dokładnie takie same. TO SAMO. RZECZY!
Używaj ich mądrze!
 
-
 
PIETNASTA: ZAPRZESTAŃ OGLĄDAĆ RZECZY, które wywołują w tobie strach, zdenerwowanie, lęk lub złość. Nawet jeśli dane punkty sprzedaży i/lub portale, z których je otrzymujesz (historie lub wiadomości) są twoimi stałymi i legalnymi "duchowymi" lub "przebudzonymi" miejscami. Bo taplanie się w oceanie pełnym negatywności i depresji nikomu nie pomaga. Przestań się pogrążać i skup się na tym, co chciałbyś zobaczyć, doświadczyć i spełnić w swoim własnym życiu - dla siebie i dla reszty świata, także tutaj. Dlaczego? Dlatego, że tak wynika z punktu trzynastego powyżej.
 
To, o czym myślisz, urzeczywistnia się.
I tak, to rzeczywiście jest takie proste.
 
-
 
SZESNASTA: Modlitwy grupowe i medytacje zbiorowe są zdecydowanie najszybszymi sposobami doprowadzenia siebie do upragnionej rzeczywistości. Dzieje się tak, ponieważ każda nowa osoba (medytująca lub modląca się razem) zwiększa moc (i tempo przybycia) twoich pożądanych kreacji wykładniczo. Właśnie tak, wykładniczo. Bo tutaj 10 i 10 i 10 i 10 i 10 i 10 i 10 razem nie równa się dokładnie 60; równa się 10 x 10 x 10 x 10 x 10 x 10 = 1 000 000. Zgadza się, zaledwie 6 osób, które spotykają się, aby ustalić życzliwą intencję, zwiększa zbiorową moc manifestacji (tych osób) milion razy. Dlaczego więc nie skorzystać z tego potężnego, głębokiego i magicznego, prawdziwie zmieniającego świat rozwiązania ze wszystkich rozwiązań?
Więc idźcie i obejmijcie przywództwo w organizowaniu setek, tysięcy i milionów takich naprawdę potężnych i łatwych do wykonania grupowych modlitw i masowych sesji medytacyjnych - czy to w waszych własnych grupach, lokalnych społecznościach, sąsiedztwach, biurach, czy nawet w waszych własnych domach (z waszymi bliskimi i drogimi), nie mniej!
 
Teraz masz szansę naprawdę STAĆ SIĘ tym EPICKIM superbohaterem, o którym od zawsze marzyłeś!
Rozumiesz?
A teraz idź uratować tego kota.
 Dodatkowa uwaga: NIE ZAPOMNIJ O WZYWANIU DODATKOWEJ BOSKIEJ POMOCY (tj. Boga, Aniołów, Archaniołów, Świętych, Mędrców, Galaktyków, Mistrzów, zmarłych bliskich osób itp. Poproś ich o nieskończone wzmocnienie tego (tzn. nieskończone wzmocnienie Twoich intencji, modlitw, błogosławieństw, podziękowań, pragnień, wizualizacji i wszystkich innych podobnych pozytywnych energii); poproś ich również o dodanie do tego swoich własnych energii. Po pierwsze dlatego, że ta pomoc dosłownie przychodzi do Ciebie za darmo; a po drugie dlatego, że wszystko, co musisz zrobić, to po prostu poprosić ich (o to samo), ponieważ absolutnie nie wolno im robić niczego bez Twojej wyraźnej prośby o wolną wolę lub zgody. I po trzecie, ponieważ taka pomoc jest nieskończenie potężniejsza i o wiele, wiele lig przewyższa wszystko, co możesz sobie nawet wyobrazić lub pojąć!
 
-
 
SIEDEMNASTA: Ten trik jest zaskakująco sprytny, użyteczny i pomysłowy. Sztuczka ta po pierwsze polega na dostrzeżeniu jakichkolwiek problemów lub wyzwań - wymagających pilnego rozwiązania w Twoim świecie - a następnie, po prostu rozwiązaniu i transmutacji wspomnianych problemów i wyzwań (z natychmiastowym skutkiem!) poprzez wysłanie wspomnianemu problemowi lub wyzwaniu dokładnie przeciwnych energii!
Widzisz gdzieś kwitnący chaos? Wyślij mu swoje (dokładnie przeciwne) Modlitwy, Intencje, Energie, Błogosławieństwa i Wizualizacje. Innymi słowy, aby pomóc w rozwiązaniu chaotycznej sytuacji lub nagromadzenia energii w jakimś miejscu, po prostu wyślij Modlitwy / Błogosławieństwa / Intencje / Energie / Wizualizacje Porządku, Stabilności i Równowagi.
Widzisz trwające zamieszki lub wojnę (lub taką, która wkrótce się wydarzy?) Wyślij energie Miłości, Przebaczenia, Uzdrowienia, Współczucia, a przede wszystkim Pokoju!
Widzisz skrajne ubóstwo? Wyślij swoje modlitwy i błogosławieństwa o obfitość.
Widzisz beznadzieję? Wyślij energie, intencje i wizualizacje, aby uzyskać inspirację i podniesienie na duchu!
 
Widzisz ciemność? Wyślij trochę ŚWIATŁA.
Widzisz nienawiść, zazdrość, niepewność lub strach? Wyślij im trochę MIŁOŚCI.
 
Widzisz problem? Zaproponuj rozwiązanie. Nawet jeśli jest to tylko wizualizacja, intencja lub po prostu TELEPATIA!
Jakikolwiek [ problem ] widzisz, natychmiast reaguj na niego wysyłając mu energetyczne [ rozwiązanie ] w formie dokładnie takiej samej [ przeciwstawnej ] Energii, Intencji, Modlitwy, Błogosławieństwa, Wizualizacji, czy czego tam jeszcze.
 
To zawsze działa jak urok!
 
-
 
OSIEMNASTA: Jeśli potrzebujesz pomocy (w trudnej sytuacji), po prostu spróbuj najpierw o nią poprosić. Ponieważ nie tylko nasze społeczeństwo (i nasz świat) raczej toksycznie uwarunkowało nas wszystkich przed proszeniem o pomoc - uznając to za jakiś rodzaj oznaki osobistej słabości lub coś w tym rodzaju - ale także uczyniło z tego coś, czego bardzo się wstydzimy lub wstydzimy. Tak więc, jeśli nie pokonasz siebie i swoich wyobrażeń o nadmiernej grzeczności, nieśmiałości, lękach, obawach, niepewności, strachu i tym podobnych, i nie podejmiesz rzeczywistego, szczerego i prawdziwego wysiłku, by poprosić o pomoc - liczni życzliwi ludzie (którzy z radością pomogliby ci wyjść z trudnej lub wymagającej sytuacji) nie będą nawet w stanie dowiedzieć się, że potrzebujesz tej pomocy, nie mówiąc już o tym, że nie będą w stanie nic z tym zrobić!
Dlatego w razie kłopotów po prostu poproś (o pomoc). I nie, to nie jest takie trudne. (Tak powiedziała?)
 
Jeśli nie masz nic innego do roboty, po prostu pomódl się do wszechświata, Boga, Aniołów, Archaniołów, Wniebowstąpionych Mistrzów (lub kogokolwiek innego) o pomoc. I wiedzcie na pewno, że takie wasze modlitwy zawsze, zawsze i zawsze będą wysłuchane i otrzymają odpowiedź (najszybciej!) tutaj. Przecież oni zawsze są tam, żeby was chronić przed tym, co niewyobrażalne!
 
-
 
DZIEWIĘTNASTA: To samo, co punkt numer osiemnaście podany powyżej, a jednak zupełnie (czarująco!) inny. A to dlatego, że o ile punkt osiemnasty dotyczy problemów dopiero co przebudzającego się świata, o tyle ten punkt, dziewiętnasty, mówi o pomocy w tworzeniu świata, który ma nadejść później. Świata, który wszyscy będziemy budować RAZEM, wykorzystując każdy zestaw umiejętności, technikę, inteligencję, mądrość, pomysł, podejście, innowację, rozwiązanie oraz twórcze działanie i ekspresję, jakimi dysponujemy - aby pomóc w narodzinach zupełnie nowego (a raczej lśniącego i błyszczącego) świata.
Posługując się dokładnie tą samą logiką, którą omówiliśmy w punkcie siedemnastym, również tutaj powinniśmy szukać przyczyn źródłowych WSZYSTKICH problemów naszego obecnego świata, a następnie znaleźć ich dokładne przeciwieństwo, aby przyniosły nam prawdziwie trwałe, owocne i wartościowe rozwiązania. Rozwiązania, które naprawdę działają dla najwyższego dobra wszystkich ludzi.

 Na przykład, jeśli problemem, który chcemy rozwiązać, jest głód na świecie, to rozwiązaniem może być wymyślenie czegoś, co jest jego dokładnym przeciwieństwem. Może przekształcenie tarasów wszystkich dostępnych budynków na całym świecie w ogrody do uprawy żywności mogłoby pomóc? To był tylko naprawdę przypadkowy przykład, który przyszedł mi do głowy, ale cóż, rozumiecie o co chodzi.
Znajdź problem (lub wyzwanie). A następnie znajdź dokładnie odwrotne wyrażenie tego problemu (lub wyzwania), aby pomóc w jego rozwiązaniu z największą łatwością i szybko.
 
Omów. Rozwiąż. Opracuj mapę. Wykonaj.
 
Koniec.
To takie proste!
 
-
 
DWUDZIESTA: Uderz we wszystkie platformy mediów społecznościowych tam, gdzie ich to najbardziej boli! I to mocno!!!
Zbyt długo podejrzane algorytmy stosowane przez większość dużych platform społecznościowych pompowały (i aktywnie zasiewały) konflikty, nienawiść, podziały, manipulacje, porno strachu, porno zemsty, gazowe podświetlanie, masową manipulację i o wiele, wiele gorszych rzeczy, które są zbyt przerażające, by o nich tutaj mówić.
My, z drugiej strony, możemy własnymi siłami, dzięki czystej boskiej mocy, jaką jest MIŁOŚĆ, raz na zawsze (i to naprawdę szybko) pogrzebać to szaleństwo.
 
Jak?
Zmieniając (raz na zawsze) samą energię tego zgniłego i nikczemnego ekosystemu, oto jak.
Po pierwsze, odmawiając umieszczania pełnych nienawiści wpisów, komentarzy i statusów - bez względu na wszystko. Chyba że chodzi o sytuację życia i śmierci, czy coś w tym rodzaju, oczywiście.
Nie dajemy się wciągnąć (lub zwabić) w bezsensowne "debaty", krytykę, wpisy pełne nienawiści i wściekłości.
Publikując tam tylko i WYŁĄCZNIE miłe, kochające, inspirujące i podnoszące na duchu rzeczy i wiadomości, przez cały czas.
Tylko i wyłącznie szerząc Pozytywność, Mądrość, Miłość i Światło; i absolutnie nie rozprzestrzeniając ani odrobiny niczego gorszego.
W ten sposób, niezależnie od tego, czy publikujesz naprawdę zabawny mem, pełen miłości wiersz, czy po prostu naciskasz przycisk "lubię to" i "podziel się" na czyjeś pozytywne wiadomości, robisz wszystko, co w twojej mocy, aby rozpuścić absolutnie wszystkie negatywne energie obecne na tych platformach, tak dosłownie.
I nie tylko podsumowujesz sprawy tutaj, ale także mówisz o nich i publikujesz je (czy to w sieci, czy poza nią) wśród swoich bliskich. Przynajmniej nie zostaniesz nazwany "teoretykiem spiskowym" lub kimkolwiek innym (już nie!), ponieważ na szczęście to, co większość platform społecznościowych (potajemnie i w tajemnicy) robi nam wszystkim, jest teraz (w dużej mierze) powszechnie znane publicznie (na szczęście!).
Więc po prostu idź i zainspiruj każdą osobę, o której wiesz, aby zaczęła robić to wszystko razem z Tobą, a potem usiądź wygodnie, zrelaksuj się i obserwuj, jak wszystkie platformy mediów społecznościowych na całej planecie staną w płomieniach dzięki absolutnej mocy, jaką jest Miłość, Światło i Bóg - coś, czemu żadna sztuczna inteligencja w całym istnieniu nie jest w stanie dorównać, a tym bardziej pokonać!
Bo MIŁOŚĆ to czysta magia. A magia pokonuje wszelkie odmiany techniki, każdego dnia, każdego dnia i każdego dnia!
Na koniec, wraz ze WSZYSTKIMI powyższymi metodami, wyślij wszystkim platformom mediów społecznościowych swoją Energię, Intencje, Modlitwy i Błogosławieństwa Miłości, Światła, Jedności, Pokoju i czystej Inspiracji, Wzniesienia i Spełnienia! Wizualizuj sobie, że WSZYSTKIE Twoje kanały w mediach społecznościowych zapełniają się TYLKO życzliwymi, kochającymi, inspirującymi, pełnymi pokoju i piękna postami i komentarzami, a Twoja wola będzie spełniona! (Musisz po prostu spróbować, żeby się przekonać!)
 
-
 
DWUDZIESTA PIERWSZA: Jeśli jesteś uzależniony od czytania przewidywań innych ludzi (tego, co prawdopodobnie wydarzy się w bardzo bliskiej przyszłości itp.); lub jeśli zawsze czekasz na kolejną wielką przewidywaną datę, kiedy coś ogromnego ma się wydarzyć na świecie (ale przeważnie się nie wydarza); ty, mój przyjacielu, możesz być prawdopodobnie uzależniony od "hopium". Jest to jak najbardziej w porządku - nie ma się czego wstydzić, ponieważ najprawdopodobniej każdy z nas w pewnym momencie swojego życia tak robił. Jednak kiedy taka tendencja zagraża temu, by stanąć na drodze twojego ŻYCIA, albo kiedy oddajesz swoje wrodzone moce (jako w pełni upełnomocniona istota STWÓRCY) innym (oczekując, że oni wszystko za ciebie przewidzą), stajesz się, mój przyjacielu, osobą w pełni uwikłaną w bycie ofiarą i w świadomość ofiary (w przeciwieństwie do upełnomocnionej świadomości STWÓRCY).

 Tak więc pierwszym krokiem do wyjścia z tego bałaganu jest, po pierwsze, uświadomienie sobie i przyznanie (przed samym sobą), że taki problem w ogóle istnieje (w tobie). A to wymaga prawdziwie spostrzegawczej, oddanej, szczerej, zaangażowanej i skupionej samoobserwacji, autorefleksji i samooceny. Kolejnym krokiem jest ZROBIĆ COŚ z tym. Odebrać swoją (źle przekazaną) władzę i przejąć odpowiedzialność za tworzenie WŁASNEJ PRAGNIANEJ RZECZYWISTOŚCI, kiedy i jak uznasz to za stosowne. Bo to jest rzeczywiście pierwszy krok w kierunku prawdziwego upodmiotowienia i kreatywności!
Wreszcie, możesz albo porzucić taką tendencję - tj. niezdrową obsesję na punkcie czytania przepowiedni z zewnętrznych źródeł lub dyktowania ci przez innych twojej rzeczywistości - na zimno, albo stopniowo. Możesz po prostu pewnego dnia postanowić, że na stałe przestaniesz czytać takie wiadomości, a potem trzymać się tego bez względu na wszystko. Możesz też zrobić to w nieco powolny, opanowany sposób, dając sobie kilka tygodni na odstawienie codziennej dawki niewyobrażalnie uzależniającego hopium (od innych ludzi i źródeł zewnętrznych).
Osobiście wypróbowałem oba podejścia, aby pozbyć się takich toksycznych skłonności - i podczas gdy pierwsze (tj. podejście "zostaw to na zawsze") nie sprawdziło się w moim przypadku tak dobrze, drugie (tj. po prostu stopniowe porzucanie wspomnianych skłonności) rzeczywiście zdziałało dla mnie cuda. Nie trzeba dodawać, że jest to swego rodzaju próba prawdziwego, najwyższego charakteru, a zatem wymaga sporej dozy (własnej) Dyscypliny, Poświęcenia, Szczerości, Skupienia i Ścisłego Zaangażowania. Ale rzeczywiście można to zrobić, a ja sam jestem tego żywym i oddychającym przykładem. A ponieważ w ostatecznym rozrachunku nie jest to wcale takie trudne, ty też możesz to łatwo zrobić. Bo niezależnie od tego, czy ktoś inny to zrobi, czy nie, ja naprawdę zdecydowanie wierzę w Ciebie!
Więc przestań być ofiarą życia, pozbądź się tych niezdrowych i obezwładniających nałogów i (toksycznych) zależności raz na zawsze i na koniec, ale w żadnym wypadku nie najmniej ważne, zostań upełnomocnionym twórcą swojej własnej "iluzji rzeczywistości". Tak, abyś mógł zacząć tworzyć i doświadczać rzeczywistości i linii czasowych zgodnych z TWOIMI wyborami, preferencjami i pragnieniami, absolutnie NIE zadowalając się niczym, co jest choćby o jotę gorsze! Powodzenia!
 
-
 
DWUDZIESTA DRUGA: Aby przyspieszyć proces przebudzenia planetarnego (jak również ostateczny powrót ludzkości do Jedynego Nieskończonego Stwórcy), zacznijcie zasiewać (zbiorową świadomość) swoimi słowami. Zacznijcie dzielić się swoimi historiami i dziełami. Waszą mądrością, prawdą, a nawet tym, co boli. Bądźcie wrażliwi. Bądźcie otwarci. Dzielcie się swoimi opowieściami o przebudzeniu i sekretami, a także doświadczeniami i procesami oświecenia. Dzielcie się swoimi przemyśleniami, perspektywami, a także swoim rozwojem. Podaruj reszcie świata złoty dar, jakim jest twoja życiowa nauka, doświadczenia i ekspansja. Bo widzisz, nasz świat zbyt długo żył pod maskami, i nie mówię tu o tych obecnie oczywistych. Cała ta cywilizacja od wieków nie znała nic poza strachem, osądem, niepokojem i pytaniem "co inni o mnie pomyślą?".
Nadszedł więc czas, aby naprawdę się od tego uwolnić. A także pomóc innym uwolnić się od tego wszystkiego. Dzieje się tak dlatego, że całej tej cywilizacji bardzo brakowało godnych naśladowania wzorców - wystarczy spojrzeć na celebrytów, aktorów, polityków, a także innych kłamców i oszustów (o wielkiej reputacji), za którymi ci bezmyślnie podążali ku swojej (potencjalnej) zgubie. Ci, którzy mówią jedno, a mają na myśli co innego. Ci, którzy dbają (i dbali) tylko o siebie i swoich bliskich - i to nawet wątpliwie - a nigdy o inną duszę.

 Świat musi wiedzieć, że nie ma nic złego w byciu wolnym, nieskrępowanym i prawdziwym. Nawet jeśli oznacza to działanie wbrew normom, a nawet wbrew całemu światu. Nie masz pojęcia (jak dotąd), jak wielu ludziom może to pomóc (dla ich najwyższego dobra). Do diabła, ten artykuł, który właśnie czytasz, jest tego bardzo trafnym (i absolutnie prawdziwym) przykładem. Bo tak jak wystarczy jedna zapalona świeca, aby ostatecznie zapalić trylion (lub więcej!) innych świec, tak i Ty dzieląc się swoją prawdą i swoim światłem (wystawiając się "na zewnątrz") ostatecznie pomagasz, budzisz, podnosisz na duchu i wzmacniasz świat o wiele bardziej, niż możesz to sobie wyobrazić. I wierz mi, że sama ilość satysfakcji, jaką ostatecznie uzyskasz z tego (dzielenia się), jest o wiele więcej niż warta (tego wysiłku). Zaufaj mi.
A jeśli nie możesz tego zrobić poprzez pisanie czy mówienie, do diabła, zrób to poprzez sztukę, kreatywność czy coś innego! Nakręć o tym film. Zrób o tym meme. Zaśpiewajcie o tym piosenkę i zatańczcie. Zróbcie o tym wiersz, haiku albo utwór rapowy! Pamiętaj bowiem, że nawet ten, który dosłownie nazywał się Norm (Macdonald), dotarł tam, gdzie dotarł, tylko i wyłącznie dzięki odwadze przeciwstawienia się wspomnianej normie! Lekcja (życia), o której tu mowa, patrzy nam prosto w twarz.
 
-
 
TRZYDZIESTA TRZECIA: Jeśli należysz do "Drużyny Wielkiego Przebudzenia", prędzej czy później będziesz musiał pogodzić się z następującą prawdą. A czy zrobisz to w łatwy czy trudny sposób, to już zależy tylko i wyłącznie od ciebie (więc dlaczego nie zrobić tego od razu w łatwy sposób?) Ta nauka, o której tu mowa, to: Najwyższy czas, abyśmy przestali postrzegać "jedną stronę" (czyli tak zwaną "naszą stronę") jako całkowicie wypełnioną "dobrymi ludźmi", a "drugą stronę" jako całkowicie wypełnioną "złymi ludźmi". I że ten fakt dotyczy w zasadzie wszystkich dziedzin życia, niezależnie od rasy, religii, polityki, płci, wieku, statusu, zamożności czy czego tam jeszcze.
Ta prawda o rzeczach, moi drodzy przyjaciele, nie jest w żadnym wypadku nauką rakietową (do zrozumienia). Bo przecież wszyscy jesteśmy w tym wszystkim razem, teraz i na zawsze. Nie ma więc najmniejszego sensu postrzeganie naszych rodaków jako "wrogów" - tylko dlatego, że mają inną perspektywę lub inne spojrzenie na sprawy, które nie do końca odpowiada naszemu. W końcu nikt z nas nie może twierdzić, że ma "rację" we wszystkim, co istnieje (prawda?); dlaczego więc upierać się, by zawsze być tym "właściwym"? Dwie (pozornie) przeciwstawne idee mogą być jednocześnie prawdziwe, stąd natura i istnienie tego, co nazywamy "paradoksami". W końcu nie żyjemy w świecie absolutów i pewników. Im bardziej staramy się szczerze i uczciwie spojrzeć na innych oczami innych i postawić się w ich sytuacji, tym bardziej wzrastamy, rozwijamy się i uczymy. Tym bardziej stajemy się tolerancyjni, wyrozumiali, empatyczni, akceptujący, wyrozumiali, a także współczujący i kochający. W istocie bowiem takie docenianie cudzej perspektywy buduje w nas wszystkich prawdziwe i głęboko zakorzenione poczucie harmonii, koleżeństwa i jedności - a nie tylko sprawia, że jeden i wszyscy tutaj podążają za tym, w co kazano nam wierzyć, że jest jakąś "jedyną i prawdziwą ścieżką" do zbawienia. Co więcej, gdyby wszystkie istoty myślały, czuły i widziały rzeczy dokładnie w ten sam sposób, żylibyśmy w świecie klonów i kopii - dokładnie w tym samym dystopijnym koszmarze typu "Nowy Porządek Świata", którego od początku mieliście nadzieję uniknąć.
W dniu, w którym przestaniesz postrzegać tych, których uważasz za zbyt "odmiennych" od siebie, jako swoich "wrogów", oni z kolei w końcu ulegną pokusie i zaczną traktować Cię równie pozytywnie i harmonijnie (co wynika z ich najbardziej naturalnej i normalnej skłonności do wzajemności). Dlatego właśnie, zamiast zawsze zwracać uwagę na to, że jakaś osoba lub grupa "różni się" od ciebie, o wiele mądrzejszym (i bardziej kochającym) pomysłem jest sprawdzenie, z jakimi punktami widzenia wszyscy się "zgadzacie". Polega to na tym, że szuka się "wspólnej płaszczyzny porozumienia" zamiast "płaszczyzny walki", a następnie wykorzystuje się ją do budowania mostów, a nie wprost do ich palenia.

 W ostatecznym rozrachunku wszystkie takie walki "my kontra oni" są całkowicie wytworzone. Postrzeganie innej osoby, która w jakikolwiek sposób, w jakimkolwiek kształcie, czy formie jest "inna" niż ty, jest w gruncie rzeczy efektem prania mózgu i fałszywych flag, które mają sprawić, że ludzie zapomną o swoim wrodzonym poczuciu jedności, a jednocześnie wymazać ich najbardziej naturalne instynkty i skłonności do tworzenia (i istnienia) prawdziwej harmonii przez cały czas. Ostatecznie przemoc i wojna nie tworzą nowego świata. A nawoływania do tego typu działań są praktycznie za każdym razem czystą przynętą. Bo jeśli istnieje rzeczywista potrzeba obrony siebie lub bliskiej osoby, to - uwierz mi - bez cienia wątpliwości będziesz o tym wiedział od razu. Dokładnie. Momencie. Ale dać się zwabić w ten sposób na długo przed tym, zanim coś nam zagrozi, to już tylko mroczna i zwodnicza pokusa ze strony tych, którzy chcą nam zaszkodzić lub przeszkodzić (jeśli nie wręcz zniszczyć i wyeliminować nas wszystkich). Zdecydowanie nie są to sposoby czy dzieła kogoś, kto chce pchnąć was wyżej i dalej niż kiedykolwiek wcześniej, a wszystko to w prawdziwie pozytywny, inspirujący i wzmacniający sposób. Znajdźcie więc w swoich umysłach i sercach przestrzeń dla tych wszystkich, których uważacie za zbyt "innych" od tego, kim naprawdę jesteście. Znajdźcie przebaczenie, współczucie i empatię; jeśli nie akceptację i postawę "kochaj bliźniego swego" i podejście do rzeczy!
I pamiętaj, że twój jeden mały zamiar zaprowadzenia pokoju może sprawić różnicę między wybuchem wojny a całkowitym uniknięciem wojny (lub sytuacji przemocy). To może sprawić, że matka straci jedynego syna, a brat straci jedyną siostrę. Bo oto jak potężni są wszyscy z Was, którzy to czytacie, i jak bardzo liczy się Wasze wołanie o pokój.
 
-
 
Dwudziesta czwarta: Widzisz toksyczny chemtrail pozostawiony przez kogoś? Wyślij mu swoją Miłość, swoje Światło i swoje Błogosławieństwa i patrz, jak rozpływa się w całkowitym zapomnieniu. I w końcu stanie się nośnikiem Twoich własnych wyższych i pozytywnych energii i intencji! Wyślijcie jeszcze więcej tej energii (tzn. swojej miłości, swojego światła i swoich błogosławieństw) do zbiorników wodociągowych i jezior w waszych miastach, na pola uprawne, do lasów, na gleby i tym podobne. Prześlijcie je do waszych lokalnych supermarketów i sklepów spożywczych. Wyślijcie je do ciężarówki z lodami. Wyślijcie ją bezpośrednio do sieci energetycznych, wodociągów, wież 5G, rzek, a nawet chmur deszczowych. Po co w ogóle podejmować dodatkowy wysiłek, aby wysyłać wszędzie swoją Miłość, Światło i Błogosławieństwa, skoro te gotowe "kanały" mogą dobrze (i łatwo) roznieść je po całym mieście (a nawet poza nim) za Ciebie? Stań się mądrzejszy od tych wszystkich negatywnych programów, które próbują (a jednak nie udaje im się) cię złamać. I mądrzejszy. I tak. Dużo. Szybciej.
 
-
 
Dwudziesta piąta: Nie tylko jesteś w stanie uzdrowić naturę poprzez swoje intencje i energie, ale także jesteś w stanie uzdrowić samego siebie - używając tylko swojego umysłu, swojej (skoncentrowanej) intencji i cudownej mocy swojej świadomości. Aby dowiedzieć się więcej, sprawdź coś, co nazywa się "efektem placebo". Efekt ten to, w skrócie, sposób legalnego leczenia pacjentów poprzez podawanie im dosłownej pigułki cukru (zawierającej dokładnie zero dawek absolutnie dowolnego leku). Najbardziej szalone jest to, że dokładnie ten sam przemysł farmaceutyczny, który zdołał "przygotować" szczepionki na "nieznanego" wirusa w ciągu zaledwie 6 miesięcy (podczas gdy nawet badania nad prawdziwą szczepionką, nie mówiąc już o jej testowaniu, zajmują co najmniej dekadę), nie zdołał znaleźć potencjalnego leku na wszystkie choroby ludzkości przez ponad dwieście dwadzieścia trzy lata. Pobij to. Nietrudno w to uwierzyć, zważywszy, że są to ci sami ludzie, którzy są zainteresowani opóźnianiem wszelkich danych dotyczących testów wspomnianych szczepionek o ponad pół wieku.

 Niesamowita moc ludzkiego umysłu nie jest niczym nowym. Widziałeś, jak wszyscy, od zwykłych cyrkowców po rekordzistów świata, wykorzystują ją do robienia rzeczy, które w innym przypadku zostałyby uznane za całkowicie "niemożliwe". Widzieliście kogoś takiego jak Wim Hof, który pobił 26 (tak jest, dwadzieścia sześć) rekordów świata, używając tej mocy; nie wspominając o nurkowaniu w głębinach dosłownych basenów lodowych, a nawet o wspinaczce na Mount Everest w dosłownych szortach. W tym samym świecie, który ostatnio każe ci odkażać ręce co 5 minut, jest osoba (która nie różni się od ciebie czy mnie) znana jako Bear Grylls. Facet, który dosłownie utrzymuje się z jedzenia i picia niewypowiedzianie niebezpiecznych rzeczy, przez cały cholerny czas. Nie wspominając już o szalonych rzeczach, które ludzie potrafili robić pod wpływem hipnozy, o mnichach z Shaolin wykonujących szalone akrobacje, aktorach tworzących dosłowne choroby za pomocą samego tylko umysłu, a także o tym, że można dosłownie pokonać samą śmierć, używając tylko siły woli. Niewiarygodna liczba takich przykładów jest w tym momencie po prostu zbyt duża. Włączając w to liczne sprawdzone cuda.
Nie mówię nikomu, kto to czyta, żeby od razu na stałe odżegnywał się od lekarzy alopatów czy czegokolwiek innego (bo mogą oni być najlepszym wyborem w pewnych momentach, w czasie najbardziej palących godzin potrzeby), ale ważne jest, żeby rozważyć również alternatywne metody leczenia (które zostały w znacznym stopniu stłumione przez medyczno-przemysłowy kompleks Big Pharma). Terapie, które już od dłuższego czasu są (raczej skutecznie) ukrywane przed ludzkością. Do takich terapii zalicza się wszystko, począwszy od Reiki, uzdrawiania kryształami, uzdrawiania energią, uzdrawiania i równoważenia czakr, uzdrawiania aury, akupunktury i tantry, po medycynę szamańską, medycynę roślinną, ajurwedę, psychodeliki lecznicze, medycynę chińską, Tai Chi, Qigong, aromaterapię, koloroterapię, muzykoterapię, hipnoterapię i regresję przeszłości, kwantową hipnoterapię uzdrawiającą (QHHT), homeopatię, biochemię i wiele innych naturalnych lub roślinnych metod leczenia!
 
-
 
DWUDZIESTA SZÓSTA: Jeśli kiedykolwiek dopadnie cię wielkie zwątpienie, strach, panika, niepewność, złość lub jakakolwiek inna psychicznie, emocjonalnie, duchowo, a nawet fizycznie obciążająca (lub stanowiąca wyzwanie) sytuacja życiowa, po prostu zacznij intonować mantrę "Ja Jestem". Jest to niezwykle potężna i silna mantra (narzędzie), którą dostarczyła nam nie kto inny jak The Federation Of Light (poprzez Blossom Goodchild). Mantra ta jest bardzo prosta i brzmi następująco: "Ja jestem Światłem. Jestem Miłością. Jestem Prawdą. Jestem." I to wszystko.
Pamiętaj, że w podanej mantrze mniej chodzi o samo "wypowiadanie" słów, a bardziej o rzeczywiste wczuwanie się w te słowa, ich najprawdziwsze, najgłębsze znaczenie i ich odczuwanie w twoim ciele fizycznym, umyśle i duchu - w miarę wypowiadania i powtarzania tej mantry w kółko i w kółko. Innymi słowy, samo wypowiedzenie mantry tylko raz (ale z pełnym wczuciem się w to, co ta mantra faktycznie oznacza), jest milion razy bardziej skuteczne (i korzystne dla ciebie) niż powtarzanie jej milion razy, ponieważ jest to całkowicie i całkowicie bezużyteczne.
Ta mantra, gdy jest intonowana poprawnie, szczerze i z oddaniem, posiada w sobie absolutnie niepojętą moc podnoszenia cię na duchu, inspirowania cię i uwalniania w tobie darów i potencjałów, o których istnieniu nigdy wcześniej nie miałeś pojęcia. Tak samo posiada w sobie niesamowitą zdolność i zdolność do podnoszenia na duchu wszystkich istot na całym świecie, na liście, która w dużej mierze obejmuje również ciebie! Musisz po prostu spróbować, aby w to uwierzyć, biorąc pod uwagę, że potrzeba (co najmniej) od trzech do sześciu miesięcy oddanej, zaangażowanej i szczerej codziennej praktyki śpiewu, aby epickie rezultaty AF zaczęły w końcu pojawiać się w twoim życiu. I aby naprawdę mogła przyjść ci z pomocą i wsparciem, kiedykolwiek, gdziekolwiek i jakkolwiek byś tego potrzebował. Chociaż w każdym przypadku, jest wysoce zalecane, abyś praktykował tę pieśń przynajmniej raz dziennie (zaczynając od dzisiaj!); ponieważ, jak i kiedy gówno w końcu uderzy w wentylator (co z pewnością nastąpi), naprawdę nie chciałbyś być kompletnym i całkowitym nowicjuszem w sposobach i działaniu tej pieśni, tej mantry. Bo wtedy może być o wiele za późno (i o wiele za cholernie przytłaczająco), żeby nauczyć się tego wszystkiego wtedy i tam, na miejscu.
 
JAM JEST ŚWIATŁEM.
 
JESTEM MIŁOŚCIĄ.
 
JESTEM PRAWDĄ.
 
JESTEM.
 
A teraz idź i spraw, by ten śpiew się liczył!
 
-DWUDZIESTA SIÓDMA: Każda myśl, słowo, uczucie, emocja, intencja, pragnienie i działanie wysunięte i emanowane przez ciebie ma wpływ na cały świat. Wiedz, że będzie ona dotykać (i wywierać ogromny wpływ) na życie ludzi, miejsc, istot i rzeczy, o których istnieniu nawet nie wiedziałeś, a tym bardziej nie wiedziałeś o swojej mocy i wpływie na nie! Więc naprawdę upewnijcie się, że to, co "tam" umieszczacie, jest tylko i wyłącznie pozytywnej natury i odmiany przez cały czas (a przynajmniej na tyle, na ile możecie sobie z tym poradzić). A wtedy nie tylko wszystko to wróci z powrotem do Twojego życia, ale także podniesie na duchu cały Twój świat! W ten sam sposób, jeśli zdecydujesz się (beztrosko lub złośliwie) wyrzucać z siebie negatywne myśli, uczucia, emocje, intencje, pragnienia i działania, one również powrócą do Ciebie i tylko do Ciebie! Nie wspominając już o przygnębiających i niepokojących skutkach, jakie będą one miały również tutaj, na całej planecie (i wszystkich istotach, miejscach i rzeczach na niej)!
Innymi słowy, bądźcie niezwykle mądrzy w kwestii tego, co rozsiewacie, rozprzestrzeniacie i wrzucacie do tego naszego niesamowitego i pięknego świata! To jest bowiem Wasza Karma, a Karma zawsze, prędzej czy później, dopada swoich twórców!
 
-
 
Dwadzieścia ósma: Możesz służyć planecie, używając jednego z dwóch (podanych) niesamowitych sposobów. Pierwszy z nich to wymarzona droga dla wszystkich tych, którzy nie mają absolutnie żadnego powodu, chęci ani zainteresowania, aby służyć komukolwiek poza sobą. A mimo to działa ona na korzyść wszystkich innych, bez względu na wszystko. Ta droga, o której mowa, to droga popularnie zwana "miłością własną".
Miłość do samego siebie może polegać na wyrażaniu siebie w sposób kreatywny, czy to poprzez tworzenie dzieł sztuki, poezji, czy nawet nowych, fajnych równań matematycznych (jeśli właśnie to Cię kręci!). Może to być też obserwowanie łabędzi przepływających obok, albo zjedzenie ciepłej i sycącej miski gorącej zupy, gdy na dworze pada delikatny śnieg. Może to też oznaczać przyjemną drzemkę lub robienie swetra na drutach. Może też po prostu chodzić na spacer wśród niezliczonych kolorów, faktur, zapachów, widoków i dźwięków natury.
Tak więc, czy będzie to po prostu wesoła rozmowa z ukochaną osobą, czy też podlewanie i pielęgnowanie roślin w głębokim poczuciu miłości - cokolwiek, co w danym momencie przynosi Ci najwięcej radości, jest to Twój własny, szczególny sposób wyrażania miłości do siebie w tym właśnie momencie! A ponieważ wszystko jest jednością i wszyscy jesteśmy połączeni, kiedy zanurzasz palce w miłości, radości lub zabawie, pomagasz przenieść energie (i dostęp do tych energii) dla reszty planety (i jej istot) "tam". Tak więc, to jest sposób numer jeden na szybkie uproszczenie służenia planecie dla was wszystkich.
 
Ostatnia i ostatnia rzecz: Możesz również wyrazić miłość do samego siebie, odnajdując dziecięcą radość nawet w najmniejszych pracach domowych i obowiązkach (które w przeciwnym razie nazwałbyś lub ocenił jako "nudne"). Na przykład, kto powiedział komukolwiek z nas, że takie zadanie jak mycie naczyń czy malowanie ogrodzenia musi być nudne i ponure bez względu na wszystko? (Na pewno nie Tomek Sawyer!) Czy nie może to być zabawne i ekscytujące? Przecież chodzi tylko o to, aby przyjąć nową, inną perspektywę i podejście do życia! Skoro nawet małe dzieci potrafią odnaleźć radość w "najgłupszych rzeczach", takich jak te i wiele innych (a wiesz aż za dobrze, że zdecydowanie potrafią), to co powstrzymuje Cię przed przyjęciem takiego samego podejścia i perspektywy życiowej? Ego? Programowanie? Odrzuć to wszystko! I zamień swoje obowiązki w sposób na ustanowienie nowych, wysokich wyników w miłości do siebie! Spójrz (mamo!), to się nawet zrymowało!
 
-
 
Ważna uwaga: Proszę zrozumieć, że opisanej powyżej "miłości do siebie" nie należy mylić z egoizmem, lekkomyślnością, chciwością, nadmiarem, czy byciem snobem, dupkiem lub kompletnym kutasem dla innych pod świętym imieniem, sztandarem i przykrywką świętej miłości do siebie. Nie wiąże się to również - w absolutnie żaden sposób, w żadnej formie ani kształcie - z ideą deptania innych lub znęcania się nad nimi dla własnej osobistej korzyści. Ponieważ jest to najszybsza droga na skróty do zdobycia i wygenerowania dla siebie darmowej (negatywnej) karmy.
 
-DWUDZIESTA DZIEWIĄTA: Drugi sposób służenia kolektywowi planetarnemu polega na świadczeniu świadomej służby, np. poprzez Miłość, Życzliwość, Współczucie, Przebaczenie, Pomoc, Wsparcie, Wsparcie, czy jak tam jeszcze! Można to osiągnąć poprzez bezpośrednie, świadome i oddane akty (otwartej) służby. Taka służba (wobec wszystkich i każdego z osobna) niekoniecznie musi być nudna i monotonna. Nie wszystkie formy służby muszą zaczynać się i kończyć na zwykłej "dobroczynności". Możesz zostać Wolontariuszem. Albo najlepszym twórcą memów. Badaczem. Albo redaktorem. Możesz być pisarzem, raperem lub prawnikiem, a nawet channelerem, intuicjonistą lub czytaczem kart tarota, a mimo to z łatwością możesz wnieść coś naprawdę cennego i bezcennego w proces masowego przebudzenia planety!
Nie tylko to - możesz pomóc naszej planecie (i wszystkim istotom na niej żyjącym) poprzez coś tak prostego, jak modlitwa lub nawet miły, duży, ciepły uśmiech (lub uścisk). To coś, co na dobre wyprowadzi kogoś ze stanu wiecznego przygnębienia! Do diabła, możesz po prostu opowiedzieć głupi żart lub dwa, rozśmieszyć kogoś, a i tak przysłużysz się światu o wiele, wiele bardziej, niż mógłbyś to sobie wyobrazić!
To, że jesteś radosny, spokojny i opanowany, pomaga światu o wiele, wiele bardziej, niż mógłbyś to sobie wyobrazić. Więc idź i rozprowadź trochę tej radości, pozytywności, dobrej woli, miłości, pokoju, obfitości i wszystkich innych form dobrej (i szczęśliwej!) energii w tym naszym świecie! Po prostu idź i dodaj szczyptę i szczyptę Radości i Miłości do tego naszego (głównie) szarego świata, a zobaczysz, jak eksploduje on większą ilością kolorów, obfitością i ekscytacją niż twoje najśmielsze wyobrażenia! Wykonuj to jedno "głupie, małe zadanie" dzień po dniu, a pewnego dnia staniesz się znany jako legendarny wojownik, który pomógł zniszczyć ciemność za pomocą niebezpiecznej dawki dowcipów o ojcu!
 
-
 
Po trzecie: Innym sposobem na przeżywanie wielkiej radości, kiedy tylko zechcesz, jest to, co ja osobiście nazywam "turystyką myśli" lub "teleturystyką". Pomysł ten, będący połączeniem telepatii, zdalnego widzenia i turystyki, polega w zasadzie na zintegrowaniu Twojego zmysłu wyobraźni (tj. Twojego siostrzanego zmysłu "rzeczywistości") z pozostałymi zmysłami (fizycznymi), w celu doświadczenia wielu ekscytujących radości płynących z turystyki i niesamowitych przygód - wszystko to, niezależnie od tego, jakie bariery możesz napotkać w danej chwili, aby to zrobić (tj. wybrać się na rzeczywiste wycieczki i przeżyć przygodę) w prawdziwym życiu.
Pomysł jest więc dość prosty. Część pierwsza polega na tym, że po pierwsze, w pełni kontrolujesz swoje poczucie "wyobraźni". Jest to zmysł, który przez zbyt długi czas był wyśmiewany i ignorowany przez wielu jako po prostu "wyimaginowany" lub jakikolwiek inny. A jednak, jeśli powiem ci, żebyś wyobraził sobie, że gryziesz soczystą, ociekającą wodą, luksusową tabliczkę czekolady lub nawet pikantny plasterek cytryny, są szanse, że twoje "fizyczne" doświadczenie wspomnianej "wyimaginowanej" rzeczy będzie prawie nie do odróżnienia od tego, co byś otrzymał, gdybyś w tym czasie jadł prawdziwą czekoladę (lub cytrynę). A kiedy już to zrozumiesz, przyjaciele, możliwości przeżywania czystej radości są praktycznie nieograniczone!
Aby więc zrobić to dobrze, pomyśl najpierw o miejscu, które chciałbyś odwiedzić lub ponownie odwiedzić, albo o doświadczeniu, które chciałbyś przeżyć natychmiast. Powiedzmy, że chcesz odwiedzić Szwajcarię. Świetnie. Teraz odtwórz w wyobraźni ten właśnie krajobraz Szwajcarii, jeśli chcesz. Aby to osiągnąć, możesz skorzystać z wszelkich pisemnych opisów tego miejsca dostarczonych przez innych, albo z własnych wspomnień (jeśli już tam byłeś), albo ze zdjęć, albo z moich ulubionych filmów w jakości 4K HD lub 8K HD z tego miejsca na YouTube!
Teraz chciałbym odtworzyć jeden z tych filmów typu "Szwajcaria w 8K" w wysokiej rozdzielczości na moim smartfonie lub komputerze, a następnie wyciszyć go. W innej zakładce odtwarzam muzykę orkiestrową, delikatną muzykę instrumentalną lub tybetańską muzykę uzdrawiającą lub tybetańską muzykę mis śpiewających. Możesz oczywiście użyć i wybrać swój ulubiony rodzaj muzyki, ale moim osobistym zaleceniem jest, abyś zawsze puszczał jakąś podnoszącą na duchu muzykę instrumentalną, najlepiej bez dużej ilości słów lub śpiewów (czyli wszystkich tych rzeczy, które stale odwracają twoją uwagę od świętości, czystości i sakralności tego doświadczenia). Ponadto, jeśli to możliwe, poszukaj pary dobrej jakości słuchawek (zamiast głośników), aby słuchać muzyki!

 Następnie zacznę dodawać elementy z "prawdziwego życia", które uzupełnią moje "wyimaginowane" przygody. Na przykład świeżo zaparzona filiżanka gorącej kawy, kadzidełka (lub perfumy, jeśli to na Ciebie działa), a nawet udekorowanie mojego pokoju tak, aby przypominał miejsce, które właśnie zamierzam (w wyobraźni) odwiedzić! A jeśli masz szczęście, że w tym czasie masz klimatyzację (aby jak najlepiej odtworzyć górskie powietrze Szwajcarii), cóż, nawet niebo nie jest tu dla Ciebie ograniczeniem!
Na koniec wybrałbym fantastyczne miejsce, w którym mógłbym się zrelaksować, wygodnie ułożyć - a nawet stać, spacerować lub robić to, co najbardziej odpowiada mojemu nastrojowi w danym momencie (pod warunkiem, że mój ekran jest przenośny lub w zasięgu wzroku) - i, cóż, wyobrazić sobie "siebie" w tym filmie najlepiej, jak tylko potrafię.
I wtedy zaczyna się radosna podróż przez Szwajcarię! Aby uczynić ją tak "realną", jak to tylko możliwe, postaram się wyobrazić sobie, poczuć i doznać niemal każdego możliwego odczucia (jakie uda mi się uzyskać z tego miejsca) na filmie, zdjęciu czy czymkolwiek innym; zapachu powietrza, powiewu wiatru, faktury ziemi, po której stąpam, a także (możliwej do wyobrażenia) rześkości i czystości szwajcarskiego górskiego powietrza! W rzeczywistości, im więcej elementów z "prawdziwych zmysłów" dodasz lub poczujesz, tym weselej się zrobi i tym lepiej się poczujesz!
I wreszcie, na koniec (ale w żadnym wypadku nie najmniej ważne), dokładam wszelkich starań, aby było tu tak nierealnie, jak to tylko możliwe... ponieważ jest to dosłownie mój wyimaginowany świat, a ostatnio sprawdzałem, że moja wyobraźnia nie ma żadnych ograniczeń. Latam więc z prędkością ponadświetlną, teleportuję się, rysuję na niebie kolorowe neonowe smugi światła, gram w szachy 5D z aniołami i wróżkami nad przypadkowymi chmurami i tak dalej. W rzeczywistości możesz w ten sposób spełnić dosłownie każdą swoją fantazję, w sposób, który przekroczy Twoje najśmielsze oczekiwania. Niezależnie od tego, czy są to fantazje kulinarne, turystyczne, seksualne, czy nawet najdziksze fantazje o superbohaterach!
Miłego zwiedzania! * wink wink *
 
-
 
TRZYDZIEŚCI JEDEN: Dość już tych "wymyślonych rzeczy", powiecie? W porządku. Zobaczmy jak dobrze możemy podnieść twój "rzeczywisty świat" w bardziej szczęśliwy, kochający, pokojowy, i radosny wibracje zamiast. Podam wam tutaj kilka przykładów tego, co sama robiłam, aby osiągnąć niektóre z tych celów. Po pierwsze, zmieniłam aranżację mojego pokoju, aby wyglądał na porządny, ładny i doskonały. W końcu jak wewnątrz, tak i na zewnątrz; jak i na zewnątrz, tak i wewnątrz! Oznacza to, że zewnętrzny chaos (lub doskonałość) jest tylko odbiciem i lustrzanym odbiciem naszego wewnętrznego chaosu (lub doskonałości). I że zmieniając zewnętrzny (lub wewnętrzny) z tych (widzialnych lub niewidzialnych) elementów, zmuszasz pozostały (połączony) element do zmiany także tutaj. Trzeba tego spróbować, żeby się o tym przekonać! To jak prawdziwe doświadczenie "splątania kwantowego", w twoim prawdziwym, codziennym życiu i w ogóle.
W każdym razie, potem dodałem rośliny doniczkowe. Mnóstwo. A ci z was, którzy są zbyt leniwi, żeby je codziennie podlewać, albo nie mają zbyt wiele światła słonecznego lub otwartych okien, żeby wam w tym pomóc, niech sprawdzą, co to jest "sukulent". Sukulenty to rośliny, które nie wymagają podlewania, światła słonecznego, ani nawet wymyślnej atmosfery czy czegokolwiek innego, a jednak czynią niesamowite cuda, podnosząc na duchu Twój dom! Nie tylko utrzymują świeżość i dotleniają pomieszczenia, ale także mają naturalne właściwości antybakteryjne, antywirusowe i antygrzybiczne, dzięki czemu powietrze jest wolne od zarazków! Utrzymują również kurz i wiele innych zanieczyszczeń na dystans, jednocześnie nadając Twojemu pokojowi świeży wygląd i uczucie świeżości. I tak, trzymają one również z dala od domu mnóstwo uciążliwych insektów! Pomyśl o wisience na torcie!
Następnie dodałam prostą doniczkę. Teraz muszę tylko raz lub dwa razy w tygodniu wymieniać w niej kwiaty, a w zamian za to mój pokój wygląda bardziej świeżo, kolorowo, pięknie i wibrująco, niż mogłam to sobie wyobrazić!

 Następnie dodałem na ścianach kilka nowych, fajnych dzieł sztuki. Nie, nie musisz kupować sobie drogiego Picassa ani niczego innego - bo rzeczywiście jest wielu innych artystów, którzy tworzą przepiękne dzieła sztuki (lub rękodzieła), które są o wiele bardziej przystępne cenowo dla wszystkich. W każdym razie ja też nie chodzę do nich po moje (artystyczne) poprawki. Wolę bowiem tworzyć własną sztukę. W końcu na YouTube można znaleźć niezliczone tutoriale, które tego nauczą, a nawet weekendowe warsztaty w większości miast, gdzie uczą, jak zrobić coś samemu! Trzeba spróbować, żeby to poznać! I nie, to naprawdę nie jest takie trudne, bo sama nie jestem "urodzoną artystką", a jednak nawet ja potrafiłam stworzyć kilka naprawdę pięknych dzieł, widząc tylko, jak robili to inni (i trochę praktyki!) W końcu życie jest o wiele przyjemniejsze (a wraz z nim dodatkowe prawa do chwalenia się), gdy dzieła sztuki na twojej własnej ścianie są "całe twoje", zarówno dosłownie, jak i w przenośni.
Następnie, po długich poszukiwaniach w sieci i analizach recenzji, kupiłem sobie oczyszczacz powietrza, a także coś, co nazywa się "generatorem jonów ujemnych". I tak, obie te rzeczy rzeczywiście czynią wiele cudów, jeśli chodzi o poprawę ogólnej jakości powietrza (a także nastroju i atmosfery w domu). Do diabła, różnica między moim obecnym a poprzednim nastrojem w domu jest oszałamiająca (delikatnie mówiąc!). Sprawdź, co chcesz uzyskać, naprawdę dogłębnie, tak jak zrobiłbyś to z każdym innym produktem, który chcesz kupić!
Po tym przychodzi kolej na jedzenie i wodę. Istnieje kilka interesujących urządzeń do oczyszczania wody, ale nawet jeśli w tej chwili nie możesz sobie takiego sprawić, to nic wielkiego. Po prostu użyj swoich własnych Błogosławieństw, Modlitw i Energii Uzdrawiających; wszystkie one są równie, lub, ośmielę się powiedzieć, o wiele, wiele potężniejsze niż cokolwiek innego, jeśli chodzi o oczyszczanie lub wzbogacanie Twojego jedzenia i wody, a nawet powietrza! A więc to, co robię w tym miejscu, wygląda następująco: Po prostu trzymam wyciągnięte dłonie nad jedzeniem, które mam zamiar ugotować lub zjeść, albo nad składnikami napoju lub napojem, który mam zamiar spożyć. Następnie zamierzam, aby wszystkie jego części i aspekty zostały Uzdrowione i Energetyzowane, wypełnione Miłością, Światłem, Radością i Pokojem, a także wzbogacone pod względem odżywczym, smakowym lub energetycznym, w jakikolwiek sposób jest to najbardziej odpowiednie dla wszystkich, którzy będą je spożywać! Następnie wizualizuję wielkie ilości Miłości-Światła wnikające do wspomnianego jedzenia, składników lub napoju, a także moje własne energie intensywnej wdzięczności i uznania dla samego jedzenia, napojów i składników. Jednocześnie dodaję moje niekończące się uznanie i wdzięczność dla wszystkich, których niekończące się wysiłki pomogły w dostarczeniu tego jedzenia i/lub napoju na mój stół tego właśnie dnia (np. rolników, kierowców ciężarówek, sklepikarzy i kogo tam jeszcze!) I wtedy kończę. Wszystko to zajmuje mi ledwie kilka sekund. A efekt końcowy? Nawet gdybym Ci powiedział, nie uwierzyłbyś, jak świetnie to działa. Więc śmiało, wypróbuj ten prosty proces sam, a potem przekonaj się sam, co on tak naprawdę robi z twoją żywnością, wodą, glebą i powietrzem! Nie pożałujecie tego ani trochę, i to mogę wam wszystkim tutaj zagwarantować!
Na zakończenie: Po prostu spróbuj nawiązać większą więź z naturą w swoim domu - przede wszystkim za pomocą roślin, zwierząt, kwiatów, skał, minerałów, kryształów, akwariów, żwirków, fontann dla ptaków, fontann dla ludzi, kadzideł, wodospadów, tybetańskich mis śpiewających, świec zapachowych, bębnów i innych - a Twój świat wkrótce zamieni się w raj, a Ty nie będziesz musiał nawet próbować! Przede wszystkim takie rzeczy, jak rośliny, skały czy kwiaty, są prawie zawsze tanie lub całkowicie darmowe, więc co Cię powstrzymuje? Im więcej (natury i naturalnych powiązań) wprowadzisz i ustanowisz w swoich domach (i z/do siebie), tym weselej będzie tutaj! I musicie sami to sprawdzić, żeby wiedzieć, jak to naprawdę jest!

 I wreszcie, tam gdzie nie ma żadnych urządzeń i/lub duchowo zaawansowanych technologii, które mogłyby ci pomóc w tych wszystkich prostych, małych, codziennych rzeczach i zadaniach, użyj swoich wrodzonych mocy jako Istota Stwórcza, aby załatwić sprawy! Czy to za pomocą Modlitw, Błogosławieństw, Uzdrowień Energetycznych, Ustawień Intencji, czy czego tam jeszcze! Tak samo możesz przywołać ogromną ilość (całkowicie darmowej!) pomocy od innych wyższych istot i sfer - takich jak Anioły, Wniebowstąpieni Mistrzowie, Wyższe Jaźnie, Przewodnicy Duchowi, Archaniołowie, Galaktycy, Bóg i wszystkie inne Wyższe Istoty i członkowie Duchowych Rodzin!
Idźcie więc przed siebie i korzystajcie z tego wszystkiego jak najlepiej!
 
-
 
TRZYDZIEŚCI DWA: To jest sekret wieków - przez wieki - i dla wieków. Prawdziwie niebieska "broń wyborowa" mędrców; "miecz" mędrców i "miecz świetlny" tych, którzy są najwyżej postawieni. Starożytny sekretny sos, dzięki któremu mistrzowie byli oświeceni, a święci nie czuli się przygnębieni. Coś, co obecnie świat popularnie nazywa poczuciem humoru.
Jest to zdolność do serdecznego śmiania się z otaczającego nas świata i odnajdywania radości i wesołości w najmniejszych (a także najgłupszych) rzeczach. Jest to umiejętność uśmiechania się w trudnych i ciężkich chwilach życia, a także zdolność do pokonywania wyzwań życiowych poprzez śmiech na ich widok. To zdolność do rozpalania uśmiechu i dodawania otuchy w najtrudniejszych i najciemniejszych czasach, a także zdolność do śmiania się z samego siebie, jeśli zajdzie taka potrzeba.
W rzeczywistości jest to coś więcej niż tylko kolejna umiejętność. Jest to w końcu mistrzostwo samo w sobie.
 
Niepokonane panowanie nad życiem, bez najmniejszego cienia wątpliwości.
 
Nie wszyscy bowiem mogą posiąść broń światła (która przewyższa wszelką ciemność), która jest tak prawdziwie i epicko potężna, jak ta.
Ale ty możesz. I mogę to zagwarantować.
W końcu nie wczytywałbyś się tak daleko w te sprawy, gdyby było inaczej.
 
Nie ma czegoś takiego jak "przypadki", pamiętasz?
 
ŻADNYCH.
Proszę zrozumieć, że przywódcami nowej ziemi, przodkami oświeconej cywilizacji ludzkiej, zwiastunami nowej ery, jak również zwiastunami spektakularnego nowego świtu - wszyscy oni będą tymi, których uważamy za prawdziwych, mądrych, mistrzów. Mistrzowie - to znaczy wszyscy prawdziwie wywyższeni, święci i święte - których duchy tryskają optymizmem, oczy życzliwością, chód sprężyną, słowa radością, serca ogromną miłością i ciepłem, a przede wszystkim których dusze przepełnione są radością, miłością, śmiechem, świętowaniem i pokojem. Z uśmiechami, które świecą mocniej niż trylion słońc, ci mistrzowie będą ciekawi i podobni do dzieci, ale bardzo dojrzali; w żadnym wypadku nie będą dziecinni (i niedojrzali). Będą Uprzejmi, Kochający, Namiętni, Błogości, Czyści, Niewinni, Wyluzowani, Piękni, Radośni, Zrównoważeni, Akceptujący, Harmonijni, Obfici, Dostatni, Współczujący, Rozeznający, Kreatywni, Ekspresyjni, Inteligentni, Prawdomówni, a przede wszystkim Potężni i Mądrzy do końca! Będą to Świadomi Kosmiczni Twórcy nowej ery; żarówkowe momenty czystego i całkowitego blasku w kontinuum bezczasowym.
Podobnie jak małe dzieci, będą oni w stanie połączyć się z niewyobrażalną ilością radości i śmiechu w najgłupszych (i najprostszych) rzeczach - nawet w pracach domowych, jeśli chcesz. Jest to przywilej, z którego "dorośli" już dawno zrezygnowali w swoim codziennym życiu. To oni (ci mistrzowie) potrafią znaleźć ten jeden promyk światła, tę małą szczyptę humoru w najciemniejszych, najtrudniejszych, najstraszniejszych, najbardziej bolesnych (i najtrudniejszych) czasach, wydarzeniach, miejscach i sytuacjach.
To właśnie oni znajdą sekretny przepis na opanowanie życia - dokładnie ten sam sekretny przepis, który przekazuję wam wszystkim dzisiaj, właśnie teraz, właśnie w tym miejscu. Właśnie. Momencie. Przepis, który jest powszechnie znany jako posiadanie silnego poczucia humoru.
To naprawdę wyjątkowy zmysł, który nie tylko rozśmiesza samego siebie, ale także potrafi rozśmieszyć wszystkich innych.
 
Szczęście jest przecież zaraźliwe, prawda? Cóż, jest przynajmniej o wiele bardziej zaraźliwe niż ten obecny (tak zwany) "niebezpieczny wirus".
 
-
 
TRZYDZIEŚCI TRZY: ZALECANE LEKTURY
 
Łatwa technika autohipnozy, która może natychmiast przywrócić ci radość i spokój!
 
-
 
EPICKA MAŁA TECHNIKA, KTÓRA SZYBKO ZMIENI TWÓJ ŚWIAT NA LEPSZY!
 
-
 
DYSKRECJA 101 - Podręczny przewodnik || DYSKRECJA 102 - Krytyczna lektura
 
-
 
Słowo na "F" - ABSOLUTNIE MAGICZNA "SUPER MOC", O KTÓREJ NAWET NIE WIEDZIAŁEŚ, ŻE JĄ POSIADASZ!
 
-
 
Czy to "technika oddychania", czy kompletny cud?
 
-
 
Niewiarygodny TOP SECRET HACK, o którym nikt Ci nigdy nie powiedział...
 
-
 
JOKES

 -
 
TRZYDZIEŚCI CZTERY: CO JESZCZE MOGĘ ZROBIĆ, ABY POMÓC W WIELKIM PRZEBUDZENIU?
Doskonałe pytanie. Bardzo się cieszę, że je zadałeś!
Pierwszym i prawdopodobnie najważniejszym z nich jest to, abyście udostępnili ten post absolutnie WSZĘDZIE, gdzie tylko możecie. Na każdym profilu w mediach społecznościowych, jaki masz, a nawet w biografiach na Tinderze i opisach użytkowników LinkedIn, jeśli zajdzie taka potrzeba. Po drugie, mówisz o tym w absolutnie KAŻDEJ rozmowie (w której widać takie otwarcie i zainteresowanie), sprawiając, że te nauki / doświadczenia są tak strawne, relatywne i "lekkie", jak tylko możesz (przynajmniej na początek). Mogą to być wszyscy - od przyjaciół i bliskich, po sąsiadów, kolegów z biura, a nawet znajomych. Po trzecie, przetłumaczysz to na KAŻDY JĘZYK, jaki znasz, tak aby dotarło to do jak największej liczby osób. Po czwarte, UCZYNIJCIE JĄ DOSTĘPNĄ, JAK TO TYLKO MOŻLIWE, dla tych, którzy są analfabetami lub mają jakiekolwiek inne problemy ze wzrokiem, czytaniem lub uczeniem się. Za pomocą filmów wideo, nagrań dźwiękowych czy czego tam jeszcze! Po piąte, zasiejesz te nauki w każdej grupie, wspólnocie, klubie, centrum, forum, przestrzeni i portalach dyskusyjnych, których jesteś częścią - czy to online, czy offline (czyli w prawdziwym życiu) - od serwerów Discord, grup WhatsApp, społeczności na Facebooku i forów internetowych po grupy i wspólnoty duchowe, stowarzyszenia sąsiedzkie i inne!
 
-
Po szóste, KREATYWNIE WYRAŻASZ TE NAUKI za pomocą każdego dostępnego ci medium, czy to będzie twój blog, twój podcast, twój kanał na YouTube, twoja strona internetowa, twoje konta Tik Tok, Vine, Snapchat i Instagram, twoje społeczności Reddit, podreddity, posty i wątki, a nawet tablice na Pinterest. Możesz użyć do tego LITERALNIE WSZYSTKICH MEDIÓW ARTYSTYCZNYCH, jakie masz do dyspozycji, od pisania i poezji po piosenki (Rapowe?), sztukę, tapety, czapki, zderzaki samochodowe, a nawet fajne cytaty na koszulkach. Możesz to napisać jako Krótkie Opowiadanie, Animację, Stop-Motion, Film Krótkometrażowy, AMV, Szkic, Rzeźbę, Graffiti, Cosplay, Sztukę Plażową, albo nawet przedstawić to wszystko jako Projekcję Holograficzną na budynku. Możesz o tym memować, marzyć o tym, śpiewać o tym, napisać o tym stand-upową rutynę komediową (set), porozklejać to na białych tablicach w biurze, plotkować o tym w rozmowach przy chłodnej wodzie, zrobić z tego reklamę, a nawet wykorzystać jako bajkę na dobranoc dla swoich dzieci!
W końcu NIE MA ŻADNYCH OGRANICZEŃ co do tego, JAKIEGO MEDIUM MOŻESZ UŻYĆ, aby wyrazić MIŁOŚĆ. Na przykład, nawet jedzenie przyrządzone z miłością pomaga szerzyć miłość. Możecie to robić nawet poprzez taniec lub równanie matematyczne, jeśli tego potrzebujecie, pod warunkiem, że wspomniana "miłość" / "światło" zostało naprawdę zakodowane w (wspomnianym) medium z waszą największą Pasją (służenia wszystkim i wszystkiemu) i Ekscytacją. Możesz to również umieścić jako plakat, tatuaż, kubek Covfefe, kapelusz, czapkę, koszulkę, bling, podstawkę pod herbatę, magnes na lodówkę, naklejkę na zderzak samochodowy, listę rzeczy do zrobienia, kalendarz, wpis do pamiętnika, a nawet kartkę samoprzylepną! Możesz to również zrobić (szerzyć więcej miłości) poprzez swoją nazwę Wi-Fi, poszewki na poduszki, podkładki pod mysz, swetry, zabawne komentarze na YouTube, (zabawniejsze) recenzje produktów, aktualizacje statusu, tweety, zdjęcia profilowe (i nagłówki), zakładki (fizyczne), zakładki przeglądarki internetowej, a także akcesoria, upominki, skrypty do lukru na tortach, a nawet tapety na komputer i telefon! (Wszystko pod warunkiem, że robisz to w równowadze i z rozwagą, a niekoniecznie nadmiernie lub "ekstra", oczywiście).
Podobnie, możesz po prostu BYĆ NA tyle ODWAŻNY, aby poruszać te tematy w swoich rozmowach, ponieważ czysta NAGRODA (zarówno dla Ciebie, jak i dla reszty śpiącego świata) jest o wiele, wiele, wiele większa niż chwilowy dyskomfort, niepokój czy nieśmiałość, które możesz napotkać, próbując przełamać lody na takie tematy. Do diabła, zrób z tej rozmowy część swojej następnej randki na Tinderze czy coś w tym stylu; chodzi mi o to, że przynajmniej będziesz wiedział na pewno, czy ktoś (z kim chcesz się umówić) osiągnął już wysoki poziom równowagi, (duchowego i intelektualnego) zrozumienia i dojrzałości, miłości i światła... czy nie!
 -
Po siódme, jeśli jesteś dziennikarzem, blogerem, YouTuberem, podcasterem, nadawcą radiowym lub telewizyjnym, influencerem lub kimś, kto ma dostęp do wyższych sfer MSM lub sieci mediów społecznościowych - lub po prostu kimś, kto ma wielką władzę, kontakty, powiązania, sieci, zasięg i tym podobne - możesz z łatwością PRZEKAZAĆ SŁOWO poprzez swoje własne media i w pełni się w to zaangażować. Albo po prostu podlinkujcie je do tego posta, jeśli tak będzie wam najłatwiej! A jeśli jesteś komikiem, który może wykorzystać to do zrobienia swoim słuchaczom nowego, fajnego materiału na dowcip (albo raperem szukającym tu pomysłów na swój kolejny wielki muzyczny hit), rozpowszechniaj tę wiadomość na wszystkie sposoby, które najbardziej ci się podobają! Nawet gdyby Twoje przesłanie dotarło (lub przebudziło) TYLKO DO JEDNEJ OSOBY na tej naszej planecie, to i tak powiem, że było to (więcej niż) WARTE. Jest to bowiem jeszcze jedna świeca, która została zapalona i przebudzona w tym ogromnie ciemnym pomieszczeniu, jakim jest nasza (w większości NPC) zbiorowa świadomość. Poza tym inni (tacy jak ja i wszyscy inni, którzy to czytają) przyłączą się do tego ruchu razem z Tobą, a więc wspólnie dotrzemy do niewiarygodnej liczby śpiących i NPC i obudzimy ich. Pod warunkiem, że wyjdziemy (z naszych stref komfortu), by zrobić coś - absolutnie cokolwiek - dla wspomnianej większej sprawy, to znaczy.
 
-
Po ósme, możesz również rozpowszechniać informacje o tym wydarzeniu poprzez swoje modlitwy i błogosławieństwa. Lub też przez czystą telepatię. Aby to zrobić (telepatycznie), wystarczy wyobrazić sobie, że wszyscy, do których chcesz wysłać tę wiadomość, siedzą lub stoją przed tobą - czy to jedna osoba, czy wiele osób - i wyobrazić sobie, że werbalnie lub mentalnie komunikujesz się, przekazujesz, transmitujesz lub omawiasz z nimi te idee i sprawy. I nie, nie musisz mieć tej Wizualizacji (tj. Wyobraźni) lub nadawania "doskonałego" czy czegokolwiek innego; po prostu miej INTENCJĘ dotarcia do ludzi, do których chcesz dotrzeć, i pozwól Wszechświatowi/Bogu załatwić resztę za Ciebie i w Twoim imieniu!
Więc wtedy, po prostu ustaw bardzo jasne Pragnienie i/lub Intencję, aby tak się stało, i wtedy WIEDZ, że to po prostu musi być zrobione! Możesz nawet ustanowić intencję (przed pójściem spać), że spotkasz WSZYSTKICH ludzi, którym chcesz przekazać to przesłanie na Planach Eterycznych i/lub Astralnych. A biorąc pod uwagę, że to miejsce (Płaszczyzna Eteryczna / Astralna) jest daleko poza granicami i ograniczeniami czasu, przestrzeni, ludzi lub jakichkolwiek innych ograniczeń; możesz łatwo nadać to przesłanie CAŁEJ LUDZKOŚCI, jeśli tak chcesz, tutaj; wszystko w ciągu jednej nocy (jeśli tak chcesz!). A potem, po prostu idź WIEDZ, że to (tj. udana komunikacja i nadawanie pożądanego przez ciebie przesłania) po prostu MUSI SIĘ WYDARZYĆ JUŻ NIEDŁUGO (w sposób niewyobrażalny dla ciebie, jak na razie) i w pewnym momencie lub innym - więc po prostu idź i uwierz mi na słowo!
 
-
Po dziewiąte - i to akurat rozumie się samo przez się - możecie również poprosić o Boską Pomoc i Przewodnictwo w przekazywaniu tego przesłania reszcie świata. Więc po prostu zrelaksuj się i poproś swoich "niebiańskich pomocników" (jak lubię ich nazywać) - czy to Boga, Aniołów, Archaniołów, Przewodników Duchowych, Galaktyków, Nauczycieli, Wniebowstąpionych Mistrzów, Guru, Aniołów Stróżów, Elementali, Dewów, Wewnętrznych Ziemian, Elohim, Wyższe Jaźnie, Przyszłe Jaźnie, Równoległe Jaźnie, Wyższe Rady, Zmarłe Ukochane Osoby, Rodziny Dusz i kto-jeszcze-jakieś-tam - aby pomogły wam w jakikolwiek sposób, w jakiejkolwiek formie i kształcie, w dotarciu z tą wiadomością do reszty świata! To również możesz wysłać jako specjalną prośbę przed zaśnięciem!
 
UPRZEJMIE PROSZĘ ZAUWAŻYĆ, ŻE: Istoty te mają ZAKAZ BEZPOŚREDNIEGO pomagania wam (w jakikolwiek sposób, w jakiejkolwiek formie lub kształcie), chyba że sami o to poprosicie lub tego zapragniecie - poprzez swoją WŁASNĄ, wyraźną WOLNĄ WOLĘ! I że mogą to zrobić (tzn. pomóc ci) w sposób ogromny i nieskończony, z absolutnie niezrównaną mocą i zdolnościami, ale ty musisz ich o to najpierw poprosić (na mocy Boskiego PRAWA). Dlaczego więc nie pójść i nie skorzystać z tej (całkowicie darmowej!) i niewyobrażalnie potężnej usługi dla wszystkich?
 
-
 
TRZYDZIEŚCI PIĘĆ: TWOJE PREZENTY POŻEGNALNE (ROZSTANIA)
 
I na tym kończy się ostatnia część mojego dzisiejszego przekazu. A ponieważ dotarłeś (z powodzeniem!) aż tak daleko, pragnę zaoferować ci trzy niesamowite prezenty (dane ludzkości) przez trzy wyjątkowe portale internetowe. Nie zamierzam nawet zdradzać, o co chodzi w tych prezentach - wygląda na to, że będziecie musieli zobaczyć je sami, tutaj. Enjoy! 😉
 
-
 
Twój prezent od The Futur!
 
-
 
Twój prezent od Soul Pancake!
 
-
 
Twój prezent od Kurzgesagt!
 
-
 
Jesteś KOCHANY i DOCENIANY.
 
I N F I N I C J E.
 
- Don Spectacularis
 
-
 
P.S. Proszę nie zapomnieć o udostępnianiu i rozpowszechnianiu tego słowa w sieci!!! 🙂 🙂 🙂😉

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz