czwartek, 26 maja 2022

"Wprowadzenie" do Natury i znaczenia Boskich cech

 
26 maja 2022 r. przez Steve Beckow


Zakochuję się w boskich cechach. Każde kolejne doświadczenie sprawia, że moje serce pragnie więcej.

Oto ich studium w książeczce, która z pewnością będzie się rozrastać.

Dziękuję mojej koleżance, Kathleen Mary Willis, której kurs o boskich przymiotach zainspirował mnie.

Pobierz tutaj: Natura i znaczenie Boskich przymiotów na stronie https://goldenageofgaia.com/wp-content/uploads/2022/05/Nature-and-Significance-of-the-Divine-Qualities-2.pdf.

Wprowadzenie

Jest całkiem pewne, że ta mała książeczka będzie się z czasem rozszerzać. Możecie potraktować to jako wstęp.

Moje zainteresowanie tematem Boskich cech po prostu rośnie i rośnie. Każde nowe doświadczenie duchowe pokazuje, jak cudowna jest miłość lub jak absorbująca jest błogość.

Najwyraźniej te doświadczenia pochodzą z zakresu wibracji wyższych wymiarów. (1) Jest też oczywiste, że byłoby nam bardzo trudno doświadczyć ich w trzecim/czwartym wymiarze bez tymczasowego wzniesienia się na ich poziom.

Patrząc wstecz na moją historię, muszę wyznać, że w młodości nie byłem przyjacielem boskich cech. Przyznaję, że zawsze trzymałem się prosto i wąsko, ale w wieku 21 lat byłem już zrzędliwym staruszkiem.

"Bah! Humbug!" z łatwością przychodziło mi na myśl, jeśli nie na usta. W wyniku przemocy domowej do 58 roku życia byłem zdystansowany, więc istniały dwie osobowości: publiczna i prywatna, które się nie znały.

Tu nie ma szans na ewolucję.

Ten blog jest zapisem mojej drogi powrotnej od dysocjacji i nienawiści. Dziesiątki lat zajęło mi odkrycie tego, co się działo, a następnie dokończenie traumy z wczesnego dzieciństwa, która za tym stała.

Moja Matka promieniowała boskimi cechami. Jeśli posiadałem jakąkolwiek wiedzę na ich temat, pochodziła ona od niej i jej przykładu. Nigdy nie czułem się przez nią kochany.

Ale traktowanie mnie w dzieciństwie przez ojca nie uczyniło ze mnie przyjaciela boskich cech.

Moje przebudzenie było stopniowe, w tym sensie, że każde nowe doświadczenie duchowe niszczyło skonstruowane przez trolla pod mostem "ja".

Im bardziej zgłębiałem miłość, błogość i ekstazę, albo niewinność, czystość i obfitość, tym bardziej byłem zahipnotyzowany tymi stanami. Są one więcej niż tajemnicze i z pewnością nie można im się oprzeć.

Weźmy tylko błogość. Będąc w błogości, widzimy wszystko jako doskonałe. Mamy wszystko, czego pragniemy. Jedyną rzeczą, która jest lepsza, jest ekstaza, która prawdopodobnie jest głębszym poziomem błogości.

Nie da się opisać żadnego z nich za pomocą języka trzeciego wymiaru, który jest wszystkim, co mamy. Wyobrażam sobie, że telepatycznie byłoby to łatwe. Ale nie za pomocą języka stworzonego z materialistycznym nastawieniem.

Można tylko powiedzieć, jaki jest ich efekt. Ale nawet tam brakuje nam superlatywów - wspaniałe, spełnienie, poza wyobraźnią.

Życie według boskich przymiotów niesie ze sobą ryzyko odłączenia się od stada, jak to się dzieje w przypadku wielu innowacji społecznych. Jeśli ktoś wyrusza w drogę, by żyć tylko nimi, naraża się na wysokie oczekiwania, sprawdzanie faktów, krytykę, wyśmiewanie. Chodzi się po chudych gałęziach.

O naszej sytuacji oświecony psycholog John Enright zwykł mawiać: jeśli chcesz się stąd dostać do Bohatera, musisz przejść przez Świętego albo Złoczyńcę. Wydaje mi się, że to jest droga przez Świętego.

Ale to takie dobre uczucie. Nie, o wiele bardziej niż dobre. Niewiarygodne.

Nie zdecydowałbym się na to, gdybym nie spróbował niektórych produktów i nie uznał ich za bardzo smaczne. Pewnie zapytałbym, o co tyle szumu.

Boskie cechy są jak piłka baseballowa, a uniwersalne prawa są jak rękawica. Oba te elementy razem umożliwiają grę w baseball. Żadne z nich nie zastępuje drugiego; oba się uzupełniają; a razem wzięte pozwalają nam grać.

Podobnie boskie cechy są tym, do czego dążymy, a uniwersalne prawa głównym środkiem do ich odsłonięcia - "odsłonięcia", ponieważ one już tu są. Łącznie mamy podejście do życia, które - jak przewiduję - będzie nas nagradzać każdego dnia. Albo już mnie nagrodziło.

Jestem zapisany. Chcę grać w tę grę. Wpiszcie mnie do niej.

Niech to będzie dzisiejszy eksperyment w "moim życiu jako warsztacie". Zobaczmy, czy potrafimy żyć w oparciu o boskie cechy 24 godziny na dobę. To jest zadanie. Wszystko inne zmieści się wokół tego.

Mogę posunąć się do stwierdzenia, że jeśli uda nam się żyć z boskich cech choćby przez część dnia, każdego dnia, to przejdziemy długą drogę do wypełnienia ducha naszej pracy nad światłem, zgodnie z tym, co mówi tutaj Archanioł Michał:

"Jesteś żywym, oddychającym przykładem, liderem, demonstratorem włączania boskich cech". (2)
Chcę nim być. Dołącz do mnie. Nic cię to nie będzie kosztować, a obiecuje, że odmieni twoje życie.

Dziękuję mojej koleżance, Kathleen Mary Willis, która poprowadziła zajęcia na temat boskich cech, co było dla mnie inspiracją.

Przypisy

(1) Archanioł Michał potwierdził, że, ogólnie rzecz biorąc, tak jest:

Steve: Przestrzeń, którą nazywam transformującą miłością, jaki to wymiar?

AAM: To jest siódmy wymiar.

Steve: To jaki wymiar jest błogością?

AAM: To jest pomiędzy ósmym a dziewiątym wymiarem.

 Steve: A ekstaza?

AAM: Dwunasta. (Archanioł Michał w osobistym odczycie ze Stevem Beckowem za pośrednictwem Lindy Dillon, 20 stycznia 2016 r.).

(2) "Archanioł Michał: Budujesz Nową Rzeczywistość Gai", przez Lindę Dillon, 21 stycznia 2013 r., na stronie http://goldenageofgaia.com/building-nova-Earth-toward-a-world-that-works-for-everyone/nova-Earth-society/archangel-michael-youre-building-the-new-reality-of-gaia/.

Pobierz tutaj: Natura i Znaczenie Boskich Jakości na https://goldenageofgaia.com/wp-content/uploads/2022/05/Nature-and-Significance-of-the-Divine-Qualities-2.pdf.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz