Swaruu z Erry była młodą pozaziemską damą z Tajgety w Plejadach, która od grudnia 2017 do kwietnia 2020 roku była w pisemnym, na żywo i prawie codziennym kontakcie internetowym z nami, Robertem i Gosią. Była w komunikacji z nami a także z innymi ludźmi, bezpośrednio z orbity ziemskiej. Przy pierwszym kontakcie miała 17 lat. Już jej tam nie ma.
Od 2008 roku załoga Tajgety kontaktowała się z setkami ludzi na Ziemi w ramach oficjalnego programu „Pierwszy Kontakt”. Program już nie funkcjonuje. Jednak załoga Tajgetan i Swaruńczycy nadal utrzymują kontakt z nami, Robertem i Gosią oraz kilkoma innymi osobami, przekazując wiele aktualnych, duchowych, historycznych, naukowych i technologicznych informacji i podtrzymując przyjaźń.
INFORMACJE NIE SĄ CHANELOWANE
Po raz pierwszy w historii rasa pozaziemska dzieli się bezpośrednio tak ogromną ilością informacji. Nadszedł czas abyśmy się obudzili i dowiedzieli się więcej o otaczającej nas rzeczywistości!
Autor: Cosmic Agency (Agencja Kosmiczna), Gosia
Opublikowano 6 kwietnia 2020
Swaruu: jak wiesz, Senetre i ja spędziliśmy dni w laboratorium. Wiemy już jak działa test, który wykonują i co widzą. Nie przeprowadzają żadnych testów w celu znalezienia wirusa. Domniemany test szuka tylko ciągów materiału genetycznego, które mogą pochodzić z długiej listy czynników.
Więc jeśli ktoś ma te czynniki genetyczne, daje pozytywne. Jeśli ktoś umiera na przykład na raka trzustki lub na udar z powodu alternatywnego przewlekłego problemu i wykonuje ten test i okazuje się, że ma ten materiał genetyczny, to jego śmierć nastąpiła z powodu covid-19. A lekarze w panice nie myślą, tylko działają. To już jest ostateczne, nasze badania laboratoryjne.
Ale to nie wszystko. Więcej niż pominęłam, ponieważ jest to zbyt wiele i ponownie jest to wysoce kontrowersyjne z ludzkiego punktu widzenia, a to dlatego, że byliśmy tak pewni, że nie był to wirus więcej niż dwa miesiące temu. Nie wiem czy to zbyt wiele dla ludzkiego umysłu, zwłaszcza nauk medycznych, a podawanie tych informacji może przynieść odwrotne efekty.
Gosia: nie ma znaczenia czy to kontrowersyjne dla kogokolwiek, czy to prawda.
Swaruu: nie ma wirusów, ale chodzi mi o to, że same wirusy nie są tym o czym się mówi. Wirus jest częścią naturalnych mechanizmów komórek. Ludzie chorują z powodu innych czynników. Mówią, że nie ma wirusa. Okazuje się, że to jak grawitacja … mają wszystko na odwrót. Jeśli znajdą „wirusy”, to dlatego zachorowali. Nie widzą, że „wirus” istnieje, ponieważ zachorowali, a nie dlatego, że to spowodowało chorobę.
Wirus lub wirusy są częścią mechanizmów komunikacji między komórkami, zawierają materiał genetyczny w kapsułce białkowej i mają receptory na górze, które wiążą się z następującymi komórkami. Komórki produkują go, zwłaszcza komórki umierające, aby alarmować inne komórki, że istnieje wysoka toksyczność w środowisku i tak, że wszystkie one wchodzą w stan zachowania życia, dlatego osoba w tym stanie wejdzie w ten tryb i usunie całą energię z ciała, tworząc dyskomfort. Tak więc komórka, która z jakiegokolwiek powodu odbiera toksyczny sygnał, uruchamia alarm, wydalając to co ludzka nauka nazywa „wirusem”. Aby ostrzec inne.
Jeśli toksyczność jest większa niż pewien zakres, wiele komórek wydziela to co nazywają wirusem, który jest również komórkowym mechanizmem wydalania lub pozbycia się wewnętrznej toksyczności. Tak więc osoba z grypą, powiedzmy, dostaje to w ten sposób z powodu załamania energii spowodowanego głównie przez długotrwały stres, więc jej ciało przechodzi w szok, a inne organizmy oportunistyczne wykorzystują słaby układ odpornościowy, mam na myśli bakterie, gronkowiec, candida i tak dalej, które wcześniej były w stanie równowagi z ciałem. Ta dodatkowa toksyczność powoduje wydalanie owej egzosubstancji komórkowej, którą ludzie nazywają „wirusami”.
Jak powiedziałam, ma to dwie główne funkcje. A.-daje alarm innym komórkom, również przekazując informację genetyczną o naturze alarmu. B.-wydala nagromadzoną toksyczność wewnątrz, aby spróbować przetrwać.
Więc jeśli komórka wchodzi w stan toksyczności, jak komórka gardła, ponieważ przez długi czas oddychała zimnym powietrzem w stanie długotrwałego stresu, wtedy bakterie w gardle są wtrącane z równowagi przez bodziec zimna i zostaje stłumiony lub osłabiony układ odpornościowy. Komórki w gardle zaczną wydzielać coś co ludzie nazywają wirusem grypy. To skutek problemu, nie przyczyna, oni mają to na odwrót.
Teraz dzieje się coś innego … Kiedy człowiek ma dużo grypy, wszystkie ich błony śluzowe wydzielają tę toksyczność, po to jest śluz aby pozbyć się tego czego organizm nie potrzebuje, bardziej niż czegokolwiek innego z toksyn wszelkiego rodzaju. Więc te wydzieliny wychodzą z kaszlem i kichaniem i są pełne tego co ludzie nazywają wirusami, a co my nazywamy tłumacząc, wydzielinami komórkowymi typu egzogennego, więc te wydzieliny, źle nazywane wirusami, są w powietrzu i dostają się do błon śluzowych innej osoby.
Pamiętajcie, to są sygnały alarmowe, że coś jest nie tak, więc te egzogeny wchodzą w biologię drugiej osoby, a receptory komórkowe drugiej osoby interpretują to tak, że to jest … alarm, a jeśli ta osoba jest również pod dużym stresem, to wywoła sygnał łańcuchowy powodujący, że ta osoba też będzie chora.
Ale jeśli ta druga osoba nie jest pod wpływem stresu i ma zdrowy układ odpornościowy, sygnał egzogenny innej osoby przejdzie i być może zalarmuje grupę komórek, ale ich ciało szybko powie, na swój sposób, że nic nie jest źle i ta osoba nie choruje. Dlatego niektórzy ludzie mają grypę, a inni nie.
Warto wspomnieć, że gdy dana osoba jest pod dużym stresem, najprawdopodobniej ta osoba nie jest sama pod tym stresem, ale że ich towarzysze, inni ludzie w ich rodzinie lub społeczności są również pod nim. Słabsza osoba zacznie wydalać toksyczność i rozpocznie reakcję łańcuchową z całą rodziną na egzogenne sygnały ostrzegawcze.
Każdy rodzaj „wirusa”, który, jak już powiedziałam, jest tylko egzogenem, ma precyzyjne informacje i precyzyjne receptory, które mogą być sprzężone tylko z jedną klasą komórek, a nie z innymi. Innymi słowy, jest specyficzny dla gatunku, a nawet dla określonego obszaru lub grupy komórek w ciele.
Oznacza to, że jeśli ptak ma chorobę, która atakuje włókna lub korzenie piór, będzie wydzielał te sygnały egzogenne i będą one w powietrzu, a być może człowiek nimi oddycha … Receptory nie pasują do receptorów ludzkich komórek, więc nie łączą się i nie przekazują swoich informacji … Lub w przypadku gdy tak się stanie… odbierająca komórka ludzka powie: czekaj, nie mam piór, ta informacja alarmowa jest dla szczygłów i jaskółek …. i odrzuci informacje. Dlatego mówi się, że wirus jest specyficzny dla jednego lub drugiego gatunku.
Ale gatunki, zwłaszcza te w tej samej rodzinie w ogóle, tak, mają wspólne receptory komórkowe, dlatego koty mogą „zachorować” na grypę jeśli człowiek kicha. Ponieważ nawet jeśli jest to kot, receptory egzogenne są kompatybilne i jeśli kot jest w stresie lub sprzyjających warunkach, będzie to również wywołać objawy.
Jeśli masz hodowlę zdrowych komórek w hodowli laboratoryjnej i wprowadzasz wirusa (źle zwanego wirusem), zostanie on sprzężony z pierwszą, którą znajdzie i ta komórka uruchomi alarm, wydzielając więcej wirusów (egzogenów) i rozpocznie reakcję łańcuchową, którą ludzie błędnie interpretują jako”infekcję wirusową”. Inwazja w probówce laboratoryjnej będzie dramatyczna, ponieważ komórki te nie są wspierane przez układ odpornościowy, ponieważ znajdują się poza ciałem.
Ludzie są w pieluchach z tym wszystkim. Tak, znalazłam kilka bardzo podstawowych prac naziemnych, które mówią, że istnieją wydzieliny komórkowe, które „wyglądają” jak wirusy, ale nie są nimi. Nie wykraczają poza to. Więc nie ma żadnego wirusa. Znowu mają wszystko do góry nogami.
Ale to nie wszystko!
Więc ci ludzie w Wuhan czy gdziekolwiek byli, widzieli wielką toksyczność w ciałach chorych od innych rzeczy, takich jak na przykład promieniowanie elektromagnetyczne typu 5G, więc zrobili swoje badania na ludziach … i znaleźli to co nazywają „wirusami”. A są to tylko sygnały alarmowe wyzwalane między komórkami z powodu wysokiej toksyczności środowiskowej. A ignoranccy lekarze mówili, że to był powód. Wirus! I podnoszą alarm.
Opracowują bardzo podstawowy test aby wykryć pewne białka, które są wydzielaniem egzogenów komórkowych i jeśli ktoś ma ich więcej niż pewną liczbę, to ma już covid-19. I oczywiście podnoszą alarm, zamykają populację, Chińczycy zaczynają od swoich oburzeń, ich populacja jest w trybie przetrwania i pod dużym, dużym stresem i … nic dziwnego, że wydzielają więcej egzogenów, dają im test i zaskakują, że mają również covid-19. Zamykają ich! Potem przechodzi to na więcej ludzi, do każdego i tam mają swoją pandemię. Dlatego zawsze mówimy: bez strachu!
Gosia: ja też chciałam to powiedzieć! Że tworzą stresu i strach, z tym, że produkują coraz więcej przypadków tej grypy! Efekt domina! Ludzie wpadają w ich ręce.
Swaruu: Tak. Wirus to nic innego jak sygnał alarmowy z informacją o tym co się dzieje lub dlaczego alarm występuje. To nie jest coś zewnętrznego. Jest to naturalny proces organizmu i komórek oraz krytyczna część układu odpornościowego. Nie mogą wytwarzać leków przeciwwirusowych ani szczepionek. To żart. I ten sygnał alarmowy nie wpłynie na osobę, która nie jest w okolicznościach, które materiał genetyczny egzogenu niesie.
Ebola: na przykład ta, której wszyscy się tak boją. Sygnalizuje, że brakuje krytycznych witamin i składników odżywczych. Zwłaszcza witaminy C. Wywołuje to alarm wśród ludzi, którzy znajdują się w tych samych warunkach społecznych i ekonomicznych populacji, na przykład w Afryce. Dlatego Ebola jest wyleczona dużymi dawkami witaminy C.
A Ebola staje się niezgodna z osobą, która mieszka w innym miejscu na świecie i jest zdrowa. Wygląda to na uproszczone wyjaśnienie. Ale to takie proste i oczywiste.
Jak zawsze, podobnie jak w przypadku grawitacji, mają ją na odwrót.
Mówi się, że wirus „mutuje”, każdy wirus, zwłaszcza SARS lub grypy … mutacja ta występuje tylko dlatego, że wydzielają ją różne osoby ludzkie, a ich okoliczności toksyczności w sposób naturalny różnią się w zależności od osoby. Tworząc w ten sposób iluzję, że wirus został „zmutowany.”
Zdaję sobie sprawę, że wiele procesów wirusowych i ich zachowanie musi zostać wyjaśnione, ale nie mogę teraz dać wszystkiego pisząc na maszynie i tak nie byłoby możliwe ukończenie. Zasadniczo jednak przestrzega to tej zasady. Każda obserwowalna zmienność, a nawet sprzeczność, może być przypisana różnym i szczególnym czynnikom osoby zakażonej lub określonej grupie osób zakażonych.
Niemożliwe jest opisanie wszystkiego, ponieważ istnieje tyle zmutowanych „wirusów”, ile jest „zainfekowanych” ludzi i każda osoba zawsze wydziela niezliczone „wirusy”, ponieważ jest to jeden ze sposobów w jaki komórki komunikują się ze sobą.
Mówi się również, że istnieją „łagodne” wirusy, są to te, które komórki wydzielają aby przekazać niekrytyczne informacje.
Gosia: niesamowite te informacje Swaruu. Tak oczywiste, że nie jest ziemskie! Ok. Mam pytanie aby wyjaśnić jedną rzecz: powiedziałaś, że funkcja wirusa polega na przekazywaniu informacji o alarmie między komórkami i że nie jest to przyczyna niczego. A kiedy jedna osoba dostaje to, powiedzmy, od drugiej… to dlatego, że ten gen egzo wszedł do organizmu i przekazuje tę informację alarmową nowej osobie. A jeśli nowa osoba ma niski poziom obrony i oddycha tym genem egzoelektrycznym, może to również spowodować chorobę. Ale nie zachorujesz od genu egzoelektrycznego, prawda? To przekazuje tylko informacje o alarmie. Zachorujesz, bo twoja słaba obrona PLUS Gen egzoelektryczny, który przekazał fałszywe informacje? (fałszywe, ponieważ pochodzi od kogoś innego).
Swaruu: Tak. Bo jak powiedziałam powyżej. Jeśli jesteś blisko ludzi, jak w społeczności, powiedzmy 20 osób … ale numer 15 jest najsłabszy. Pierwszy wydzieli sygnał egzogenny. Wtedy ten sygnał będzie w powietrzu, a inni ludzie nie tak słabi jak 15-ta będą wyzwalani przez „chorobę”, ponieważ po to jest sygnał lub „wirus”, właśnie po to aby alarmować i przygotowywać komórki otaczające ciało.
Jako zamknięta społeczność tych 20 osób bardzo logicznie żyją tym samym stresem z tego samego powodu, dla którego będą mieli mentalną kompatybilność lub częstotliwości mentalne aby zachorować jak 15-ta. Cały czas informacje są przekazywane między ludźmi. Nie jesteście odizolowani. Społeczności komunikują się ze sobą energetycznie i biologicznie. Ludzie są ze sobą związani. Ale to będzie najsłabszy, który zachoruje pierwszy i rozpocznie reakcję łańcuchową.
Na przykład. Osoba 15-ta zaczyna wydzielać egzogen. To daje alarm o toksyczności, że coś jest nie w porządku … Następnie „wirus” przechodzi przez powietrze i wchodzi do osoby 16-tej, która jest obok 15-tej… Ta nadal nie miała objawów, ale podano alarm. „Wirus” dołącza się do pierwszej komórki, a ta ją rozszyfrowuje. Komórka osoby 16-tej powie teraz: tak, ta informacja jest prawdziwa, to jest to co już „podejrzewałam „i wywoła większy alarm, uwalniając „wirusy” lub egzo-geny niemal identyczne do pierwszego pochodzącego od osoby 15-tej.
Ale jeśli osoba nie jest z tej społeczności i ma zdrowy układ odpornościowy, z różnymi okolicznościami, to znaczy osoba numer 34 otrzymuje sygnał od numeru 15, ale ponieważ 34 nie jest ze społeczności ludzi od 1 do 20, sygnał wejdzie do receptorów pierwszej komórki i powie: interesujące, uważaj na niebezpieczne okoliczności, których nie wykryto w naszym otoczeniu. Ale ta informacja nie dotyczy mnie w ogóle, ponieważ mówi, że nie ma witamin C, E, A i D, a ja mam ich dużo. I komórka osoby 34 nie będzie więcej alarmować i ta osoba nie zachoruje. Komórki nie są głupie. Są bardzo złożone. I rozumują.
Gosia; tak, chciałam tylko to powiedzieć. Mają niezłą inteligencję!
Swaruu: Tak. Jak powiedział Bruce Lipton, nie jesteś osobą, jesteś społecznością ludzi, a każda osoba w twojej społeczności jest jedną z twoich komórek. Jak mówiłam miesiące temu. Ludzie i zwierzęta, rośliny, są komórkami Ziemi, razem przekazują sobie informacje i tworzą kolektywną świadomość, która, krótko mówiąc, jest planetarna.
Tak samo jak twoje komórki tworzą to czym jesteś.
Nie jesteśmy z tej społeczności, te sygnały są z nami niezgodne. Ale można powiedzieć, że jesteśmy wydzielinami egzo-genów innej planety, od Temmer i Erry, i podajemy informacje „wirusy, jeśli chcesz”, aby wpłynąć na komórki innego systemu, Ziemi. I jak powiedziałam, „wirus” lub egzogen to nic innego jak sygnał komórkowy. To może być dla dobra, wywołać alarm czegoś złego, powiedzieć, że do tej grupy komórek dociera za mało tlenu. Zauważ, że nie powiedziałam … albo z powodu złego, bo wirusy nie są złe. Są to tylko telegramy lub e-maile, między komórkami organizmu a zbiorową grupą organizmów i ludzi. One są posłańcami a za problem obwiniani są posłańcy. Nauka ludzka jest niebezpiecznie ignorancka.
Robert: ciekawe. Jeśli to wszystko będzie znane, może sprawić, że obywatele będą silniejsi i będą mniej bać się wirusów.
Swaruu: jak mówiłam powyżej, nauka ludzka wie, że komórki wydalają coś co wygląda jak wirusy. Według nich jest inaczej. Nie jest inaczej, pochodzą one tylko z różnych sygnałów i mają inny przekaz. Biorę słowo egzo-gen za najbliższy odpowiednik, ale nie podoba mi się to określenie.
I przepraszam, że jestem taka przeciwprądowa. Zawsze odwracając ludzkie informacje. Ale tak, niczego nie możesz złapać … tylko wtedy gdy jesteście zgodni, a być zgodnym to mieć strach i stres. Wszystko jest umysłem, Jak już powiedzieliśmy. Testy mające na celu wykrycie covid-19 są głupie, wykrywają tylko białka w powłoce egzo-genu. I wszyscy to ukrywają. Więc jeśli mają zamiar być testowani i są logicznie w stresie … w przeważającej mierze wynik testu będzie pozytywny. I do kwarantanny!
Robert: i „zaszczepić”
Swaruu: szczepionki to wszczepienia. Wszystkie przeciążają układ odpornościowy. Dają im wysoce niszczycielską chemiczną zupę z informacją alarmową, która tylko zburzy ciało. To znaczy. Osoba idzie i zostaje zaszczepiona … bardziej ze szczepionkami jak potrójny wirus … Sygnalizują tylko ciało wieloma alarmami:
Rzymianie atakują z prawej strony, Etruskowie też, a z lewej Fenicjanie są dobrze uzbrojeni, A z tyłu nadchodzą Apacze i Mongołowie z przodu, o nie, barbarzyńcy też nadchodzą… I wściekli Galowie! I Siuksowie …
Kolejny czynnik … wirusy jako przekaźniki wyzwalają również alarmy, które wywołują reakcje w innych organizmach chorobotwórczych. Innymi słowy, alarm egzo-genny jest również przechwytywany przez wroga. Więc ta grupa gronkowców powie „spójrz na to, to ciało jest słabe” – atak!!!!
Dlatego lekarze twierdzą, że wirus powoduje chorobę, której nie było w organizmie człowieka. Ale niespodzianka! 99,9% wszystkich chorób na planecie jest już wewnątrz każdej osoby utajone i w równowadze. Potrzebujesz tylko odpowiednich znaków i okoliczności aby je aktywować!
Muszę podkreślić, że ludzie stawiają pierwsze kroki w tym temacie. Ale są daleko w tyle. Nie łączą tego ze wszystkimi wirusami … myślą, że niektóre są egzogenami, a niektóre wirusami.
„Wirusy” opisane przez ludzi nie istnieją. Wszystko co dzieje się teraz jest albo medialne, albo poszlakowe. Wiem, że będą tacy, którzy powiedzą ale, ale, ale … Podtrzymuję to co mówię, jest zbyt wiele rzeczy, które nadal ignorują w biologii.
Źródło: https://www.swaruu.org/transcripts/what-is-a-virus-extraterrestrial-pleiadian-communication-taygeta
Nie ma żadnych wirusów. Robią ludzi w kozią mordę.
OdpowiedzUsuń