piątek, 18 czerwca 2021

Yeshua: Oczekiwanie i ekspresja




Umiłowany i święty i jedyne Dziecko naszego Ojca Niebieskiego, Dziecko jednego Źródła, Dziecko Światła, boskie. To jest to, kim jesteś. Przyjmij to głęboko w świadomości i kontempluj, co to oznacza. Jestem tym, który jest znany jako Jeszua ben Józef, Jezus, którym mnie nazwaliście, i z wielką radością przychodzę, aby przebywać z wami tego wieczoru w waszym czasie, jak wybraliście po raz kolejny, aby mnie wezwać.

Jakiś czas temu, jak mierzycie czas w tym wymiarze, mówiliśmy o oceanie Bycia i o tym, jak czerpiecie swoją energię. Jak fala wypływająca z oceanu, czerpiecie swoją energię z tego, co jest postrzegane jako Wszechrzecz wasza. I to jest prawda, ale jest to nawet bardziej prawdziwe niż to, co możecie postrzegać w tym punkcie skupienia, ponieważ naprawdę nigdy nie jesteście oddzieleni, nawet gdy fala słabnie, zbliżając się do brzegu, jak widzicie, że to się dzieje. Energia wciąż jest żywa, nigdy nie zagubiona. Nawet gdy dojdziecie do miejsca, w którym zgodziliście się na rzekome złożenie ciała, odejście od ciała, wasza energia wciąż tam jest, zawsze idzie naprzód, zawsze pozwala sobie Być.

Forma jest do zabawy, ale forma nie jest wszystkim, czym jesteście. Energia jest tym, co aktywuje formę, jak wiecie, i naprawdę powołuje do istnienia to, co chcecie wyrazić. Nigdy nie tracicie tego, czym jesteście, nawet kiedy pozwalacie formie powrócić, tak jak widzielibyście pierwotną energię w oceanie. Nigdy nie tracicie możliwości przybrania formy.

Kiedy ktoś w tym wymiarze złoży ciało, jak to nazywacie, i pójdzie dalej, jak widzieliście ostatnio z przyjacielem, energia nadal jest i może nastąpić natychmiastowa reaktywacja. Albo czas odpoczynku, jak to znacie od wieków, czas powiedzenia: "Dobrze, zrobiłem to, o co mnie poproszono lub to, o co prosiłem" i wzięcia czasu, tak jak go mierzycie, ponieważ poza rzeczywistością - mała litera "r" - czas nie istnieje.

Kiedy słyszałem, jak ktoś z was mówił: "Kończy mi się czas", mówiłem wam: "Niech tak będzie i gratuluję". Ponieważ naprawdę jesteście twórcami czasu i dość często pozwalacie, aby ta idea kierowała waszym życiem, abyście mówili: "Muszę być fizycznie gdzieś w takim i takim czasie." Czas może być waszym przyjacielem, waszym towarzyszem, lub pozornie waszym panem, jeśli pozwolicie mu na odgrywanie tej roli.

Ale w każdym czasie to ty decydujesz o tym, kim, czym i gdzie chcesz być. Jeśli więc przybywacie na wyznaczony czas, a reszta tych, którzy łączą się z wami w rzeczywistości czasu, przeniosła się do innego wymiaru czasowego, macie możliwość powiedzieć: "No i co się stało?". Albo możliwość powiedzenia: "Dobra, nie muszę nigdzie być. Jestem tutaj. Będę po prostu oddychał i będę się uspokajał."

Naprawdę aktywujesz to, co nazywasz rzeczywistością - małą literą "r" - i używasz dużej litery "R" Rzeczywistości, aby bawić się z jakąkolwiek i wszystkimi rzeczywistościami - małą literą "r" - o których myślisz. Kiedy spędzacie czas na medytacji, możecie iść i zbierać do siebie rzeczywistości - małe litery "r" - tego, co chcieliście zamanifestować.

Czasami siadasz i mówisz: "Śnię". Albo wtedy stajesz się trochę bardziej zaawansowany w swoim myśleniu i mówisz: "Medytuję". To wszystko jest tym samym, ale możesz to nazwać jak chcesz.

Nocne śnienie jest rzeczywistością - z małej litery "r" - i dzienne śnienie jest rzeczywistością - z małej litery "r". To, co pozwala wam mieć ten sen, to wasza Rzeczywistość - duże "R" - ocean Bycia, z którego tworzycie wszystkie sny dzienne i nocne.

Dlatego zachęcam was do zabawy z tym. Stwórzcie dla siebie szczęśliwe sny. Zakochajcie się; robiliście to i to jest dobre uczucie. Zakochujecie się w innej postaci, zakochujecie się w ukochanym zwierzęciu, zakochujecie się w przestrzeni natury i mówicie: "Tu właśnie istnieję, w całym zachwycie Jedności, którą jestem."

Kiedy idziesz na swoją wędrówkę, swoją wędrówkę, dostajesz możliwość rozszerzenia się. Rozszerzacie się w fale powietrza i czasami dostrajacie się do nich. Możecie rozszerzyć się na Bycie, które jest radością, ponieważ jesteście wolni. Nie macie już rodziców, którzy mówią wam, co macie robić, jak być. "Stańcie prosto, itd." Nie macie już społeczeństwa mówiącego wam, że musicie być tacy i tacy i przestrzegać reguł czasu, by pojawić się w miejscu pracy o określonej porze dnia, a potem puszcza się was wolno o innej porze dnia.
I mówisz: "Cóż, teraz, kiedy jestem na emeryturze..." Podoba mi się to słowo. To tak, jakbyście założyli nowy bieżnik na opony waszych samochodów; jesteście na emeryturze, możecie przejechać kolejny milion mil. Kiedy jesteś na łonie natury, nie masz ograniczeń ze strony społeczeństwa, szefa, który mówi ci, gdzie powinieneś być, nad czym powinieneś pracować, a następnie krytykuje to i nie zawsze robi to, co nazwałbyś pozytywnym sprzężeniem zwrotnym. Jesteście wolni, aby mówić do wiatru, a następnie słuchać. I zrobiliście to. Były przesłania, które przychodziły do was na wietrze, nawet na delikatnym wietrze, który mówił, "Jesteśmy Jednym." I czujecie, że jesteście Jednością z naturą.

Widzę, jak mój ukochany przyjaciel i nauczyciel wnosi naturę do środka, to co nazywacie kwiatami i roślinami, i cieszy się kolorem, fakturą, wyglądem różnych kwiatów, wiedząc prawdziwie, że to jest życie w swoim pięknie. Całe życie przedstawia się jako dar dla ciebie, jak futrzane zwierzęta - duże i małe, które biegają za skałą i obserwują tę dwunożną istotę, która idzie i czasami zatrzymuje się, by oddychać, innym razem jest w umyśle. Te futrzaste patrzą na was i zastanawiają się: "Co to zwierzę robi? Dlaczego to zwierzę jest tutaj?".

Dzielicie Bycie. Dzielicie rzeczywistość/rzeczywistość ze wszystkimi innymi aktywacjami, które mijacie podczas waszej wędrówki czy spaceru. Nazwałem to waszym czasem oddychania. Kiedy chodziłem z moimi uczniami - a przeszliśmy całkiem sporo mil idąc - oddychaliśmy razem, często w synchronizacji ze sobą, by poznać Jedność.

Możecie to robić z kimkolwiek, kogo spotkacie na szlaku lub z kimkolwiek, kogo spotkacie, nawet gdy robicie zakupy. Możecie wiedzieć, że naprawdę... zatrzymajcie się na chwilę i po prostu spójrzcie na wszystkie inne części was, ponieważ tworzycie swoją rzeczywistość - małą literę "r" - z dużej litery "R". A jeśli zatrzymacie się i będziecie obserwować, zobaczycie dary, które sami sobie tworzycie.

Kiedy dotrzesz do pewnego punktu widokowego, zatrzymasz się i spojrzysz na wszystko, co jest przed tobą, dojdziesz do tego pewnego miejsca uznania, że "przyjmuję to wszystko, co tworzę jako rzeczywistość". Zatrzymujecie się, oddychacie i dziękujecie Panu Bogu waszej Istoty, ponieważ wasza rzeczywistość jest tak obfita, tak różnorodna.

Za każdym razem, gdy wychodzicie na wędrówkę, jest ona inna, czyż nie? Sceneria jest inna, zwierzęta są inne, chmury są inne. Czy kiedykolwiek myśleliście... Wiem, że mieliśmy medytacje, w których siadaliście na chmurze, ale kiedy jesteście na zewnątrz w tym, co nazywacie rzeczywistością i patrzycie w górę na chmury, a one tworzą formację, o której mówicie: "Och, to wygląda jak mój kuzyn Jan z brodą" lub cokolwiek innego, i zatrzymujecie się na chwilę i wdychacie skarb, który leży przed wami, który tworzycie w tym momencie, mówicie sobie i każdemu innemu, kto tam jest: "Spójrzcie, jaki jestem bogaty, a nawet nie muszę o to dbać. "

Masz swoją działkę, o którą dbasz przez kilka lat, na której mieszkasz i możesz uprawiać ogród. Dbasz o nią, aby wyglądała pięknie, lub to, co według kolegi wygląda pięknie, i łączysz się, aby wzbogacić swoje uznanie dla kreatywności Bóstwa, które chodzi po tej Ziemi, przyjmując Ziemię, którą tworzysz dla siebie.

Wiem, że teraz w waszym kwadratowym pudełku mówią o tym, czy istnieją żywe istoty w tym, co nazwalibyście przestrzenią poza świętą Matką Ziemią. Jaka jest wasza odpowiedź na to pytanie? Czy są tam istoty? (Prawdopodobnie) Prawdopodobnie? Dobra odpowiedź. Czy są tam istoty? Tak, tak, tak, zdecydowanie, aha; tak. Cokolwiek chcesz stworzyć jako swoją rzeczywistość, jest prawdziwe - z małej litery "r". Ciesz się tym.

Jeśli umieścisz w swojej rzeczywistości - mała litera "r" - istoty kosmiczne, gorąco sugeruję ci, abyś uczynił je przyjaznymi, ponieważ zanim je stworzysz, mogą być czymkolwiek chcesz, aby były. Weźcie to sobie do serca. A kiedy wasze kwadratowe pudełko mówi: "O nie, musimy się jakoś uzbroić przeciwko tym istotom", odpowiadacie: "Nie, to może być wasza prawda, ale nie jest moja. Każda istota w mojej rzeczywistości/Rzeczywistości jest zrobiona z miłości, z oceanu.

To zmienia aktywność ciała w tym momencie. Ciało nie musi być pod opieką. Nie musi być chronione. Może być w radości, cieszyć się, co robicie, kiedy wychodzicie na zewnątrz, ponieważ mówicie: "Ach, teraz mogę oddychać. Spójrzcie na to, czym się cieszę."

I wracacie do miejsca zamieszkania wzbogaceni. Mówisz: "To, czym cieszyłem się w tym dniu, to jest wolność. Mogę oddychać lub nie oddychać." Łączycie się z tym, czy chcecie, czy nie, ale wiecie, że macie kogoś, kto was kocha, kto czeka na was w domu, więc dlatego lepiej, żebyście oddychali.

Przez cały czas tworzycie swoją rzeczywistość - małą literą "r" - z waszej Rzeczywistości - duże "R". Kiedy będziecie chcieli ją zmienić, to co będziecie chcieli zrobić, to...cóż, wyobraźcie sobie, po pierwsze, jak by to było, jak być może, gdybyście chcieli być ekspansywni, biorąc głęboki oddech i rozszerzając nawet płuca ciała i czując, że jesteście wzmocnieni przez ten oddech. Tak, głęboki oddech, który pozwala ciału się rozszerzyć. Jak wasi naukowcy mogą zmierzyć, wasza wibracja rozszerza się, kiedy bierzecie głęboki oddech, kiedy wchodzicie w tę przestrzeń wiedzy, że możecie być wolni.

I kiedy ktoś robi zdjęcia waszej aury, może zobaczyć Światło i jego rozległość. Bierzesz to i mówisz: "Zobacz, to ja. Mogę rzeczywiście wytwarzać Światło, energię." I jesteście w ogóle związani. "Ha, nie wiedziałem, że jestem taki wspaniały. Będę musiał komuś powiedzieć." I biegniesz do swojego najlepszego przyjaciela i mówisz: "Patrz. To jest zdjęcie mojej aury. Spójrzcie na to. Spójrzcie na Światło, które emituję". Ha; a oni mówili, że jestem trupem."

Twój język jest tak wyjaśniający, tak dobry w malowaniu obrazu słowami tego kim i czym jesteś. A jeśli chcecie wiedzieć, kim i czym jesteście, zatrzymajcie się na chwilę i posłuchajcie siebie. Posłuchajcie tego, co mówicie do siebie.

Radziłbym wam wszystkim, abyście w dniu jutrzejszym, ponieważ wiem, że dla niektórych z was robi się późny wieczór, byli świadomi. Nawet zapiszcie i nagrajcie niektóre z tych rozmów z samym sobą, które prowadzicie. Zapiszcie je tak, abyście mogli wrócić i przeczytać je później i pośmiać się, ponieważ są chwile, kiedy będziecie brzmieć jak wasza matka. Są chwile, kiedy będziesz brzmiał jak twój ojciec. I jest wiele razy, kiedy będziesz brzmiał jak twoi nauczyciele, których miałeś dorastając, niektórzy z tych, którzy byli autorytetami, że tak powiem.

Wiele z tego, co przechodzi przez wasz umysł na początku, to wspomnienia z tego, co wam powiedziano, więc pozwólcie sobie to usłyszeć, zapisać, wrócić i spojrzeć na to i powiedzieć: "Och, to brzmi jak mój nauczyciel z piątej klasy. Pamiętam, że był taki moment, kiedy upuściłem ołówek. Wow; usłyszałem ciąg słów, bo widzicie, mieliśmy medytować, mieliśmy być cicho, a ja upuściłem ołówek. I słyszałem o tym przez wiele tygodni później".

Tak więc przypomnicie sobie pewne rzeczy, które wyskoczą, a które nie zostały jeszcze zlekceważone. Wiele z tego, co będziesz miał w banku pamięci, możesz puścić w niepamięć. Ale nie niektóre z nich, jak wtedy, gdy po raz pierwszy się zakochaliście, a on był najwspanialszą istotą, jaka chodziła po Ziemi; był taki mądry. Raz na jakiś czas było coś zabawnego do omówienia, a on opowiadał historię, która miała puentę, która była zabawna. I myśleliście, że był - i nadal tak uważacie - najlepszym dwunożnym, który chodzi po tej planecie. I to jest wspaniałe. Jest to bardzo dobre, satysfakcjonujące miejsce, w którym warto być.

Znajdź sobie kogoś, w kim można się zakochać. A jeśli potrafisz posunąć się na tyle daleko, by zakochać się w tej osobie, którą widzisz w lustrze, to już masz to za sobą.

Kochaj wszystkich. Doceniaj wszystkich. Rozmawiaj z każdym. Dziel się swoimi marzeniami. Jeśli nie są w tej samej przestrzeni, co ty, po prostu powiedz, na głos lub po cichu, w zależności od tego, co myślisz, że reakcja będzie, "To jest w porządku. Możesz myśleć, co myślisz, ale ja wiem, że jestem piżamą kota".

A teraz, czy koty noszą piżamy? Być może tylko futrzaną. Jeśli chcesz wiedzieć i zmienić to, co widzisz, jeśli chcesz poznać cud, pozwól sobie na wyobrażenie. Na początku może ono powiedzieć: "To nie może być prawdziwe. Pracuję nad czymś." Wszyscy z was nad czymś pracują, nad projektem stawania się bardziej cierpliwym, bardziej kochającym, kochającym siebie, bardziej ekspansywnym, bardziej spokojnym.

Pozwólcie sobie na wyobrażenie: "Jak to jest?" Wejdźcie w to uczucie. Jeśli zawsze w tym życiu miałeś tych, którzy mówili: "Powinieneś być jak twój brat, powinieneś być jak twoja siostra, powinieneś być jak..." i mówili ci, gdzie możesz upaść w czymś, mów w swojej autotematyce, jaki jesteś dobry, jakie rzeczy są w tobie pozytywne, jak jesteś dowcipny, jak możesz podnieść kogoś na duchu opowiadając żart, odwracając to, co było poważne. Rozjaśnij siebie i innych. Wiesz, co się stanie, kiedy to zrobisz? Możesz traktować siebie z lekkością i możesz latać.

Jeśli się rozjaśnisz, zasugerujesz innym, że być może jest inny sposób bycia. Teraz, oni mogą nie przyjąć tej sugestii. Prawdę mówiąc, może minąć kilka żyć zanim pomyślą: "Och, wiesz, może jest coś... Pamiętam... Miałam kiedyś przyjaciółkę, która powiedziała mi, że mogę się lekko traktować. Nie sądziłem, że mogę, bo wiesz, życie jest poważne, a jeśli nie traktujesz go poważnie, całkiem szybko ktoś cię potknie."
Cóż, taka była twoja rzeczywistość w tamtym momencie. Teraz poszedłeś dalej i mówisz: "Wiesz, są chwile, kiedy czuję się całkiem szczęśliwy i nawet nie wiem dlaczego, ale po prostu czuję się dobrze. Dzisiaj zamierzam czuć się dobrze." I, błogosławiąc, że tak jest, docieracie do łóżka i mówicie: "Wiecie, ten dzień był mieszanką. Było kilka cięższych momentów, ale były też lekkie momenty i, wiecie, czuję się szczęśliwy." I to jest twój prezent dla siebie.

Jeśli chcesz zobaczyć cud, wyobraź sobie, jak on będzie wyglądał. Wyobraź sobie, jak by to było czuć. Jeśli chcesz dokonać uzdrowienia jakiejś części ciała, masz wbudowany w swoją rzeczywistość - mała litera "r" - najwspanialszy dar, dar wyobraźni. Rozkładając to na czynniki pierwsze, jest to "działanie wyobrażeniowe".

Wyobrażasz sobie więc, jak byś się czuł, gdyby jakaś część ciała, która do ciebie mówi, była cała, uzdrowiona, szczęśliwa i mówisz do niej. Jeśli masz część ciała, która mówi: "Wiesz, jest trochę... no cóż, jest trochę obolała", porozmawiaj z tym ciałem. Powiedz: "Dziękuję ci za to, na co mi pozwalasz".

A potem wyobraźcie sobie, jak by to było, gdyby ta część czuła się szczęśliwa, czuła się cała, czuła się odnowiona. I możecie powiedzieć: "Cóż, Yeshua, ja nawet nie pamiętam, jakie to byłoby uczucie." Cóż, jeśli nie możesz sobie przypomnieć, wyobraź sobie.

Włożyłeś w swoje twórcze moce całą uzdrawiającą energię, której możesz potrzebować. Możesz powiedzieć: "Cóż, Yeshua, udało mi się zabrać te dwa palce i gdzieś je oddać, i dowiedziałem się, jak żyć bez nich, ale wiesz, byłoby naprawdę zabawnie pokazać moim przyjaciołom cztery palce, odkładając dwa z powrotem. To by ich naprawdę powaliło na kolana, zwłaszcza gdybyśmy to zrobili z palcami u nóg. Ale to by też zwaliło z nóg ich rękawiczki."

Jeśli chcecie zrobić uzdrowienie czegokolwiek, wyobraźcie sobie najpierw, jak to będzie wyglądać. Możecie sobie wyobrazić. Po drugie, jak by to było czuć? Możesz sobie przypomnieć, a jeśli nie, to możesz sobie wyobrazić, jak by to było.

Jesteście panami wszystkiego, co tworzycie. To dlatego, kiedy wychodzicie na zewnątrz w tak zwaną dzicz, czujecie się ekspansywni, ponieważ jesteście panami wszystkiego, co widzicie. Nawet gdybyście tam byli i bardzo duży czworonóg znany jako puma wybiegłby na was z krzaków, co byście zrobili? (Stałbyś tam?) Tak, dokładnie. Uznałbyś tą istotę. Powiedzielibyście: "Hmm, masz całkiem niezły kostium w tym życiu. Założę się, że ci się podoba. Ja też lubię swój, więc zostawmy go takim, jaki jest", nie będąc w strachu, ale będąc w radości.

Ten zna radość, będąc w tym miejscu uznania wartości - wartości tej kuguarzycy i wartości ciebie, jako że aktywujesz formę. Pozwól sobie być szczęśliwym. Jedyną osobą, która może wam to odebrać, jesteście wy sami. I mam dla ciebie dobrą wiadomość. To jest tylko tymczasowe, że możesz to zabrać. Czasami są tacy, którzy idą przez życie i mówią: "Życie jest naprawdę złe, wiesz. Urodziłem się w niewłaściwej rodzinie. Miałem starszych braci, którzy cały czas mnie bili. Chodziłem do szkoły i nie byłem zbyt bystry."

Ok, ale to było wczoraj. Kim i czym jesteś teraz? "Cóż, Yeshua, jestem taki sam jak wczoraj". Ale nie, nie jesteś. Kiedy budzicie się rano, jesteście nową osobą. Masz całą przestrzeń czasu - tak jak ty to robisz - tego dnia, aby być tym, kim chcesz być. Tak, są tacy, którzy powiedzą: "Czy to ta sama osoba?".

Grajcie. Oczekuj, że będziesz inny. Przyjmij jakąś cnotę, jeśli czujesz, że jej nie masz. Macie dobre powiedzenie w waszym świecie: "Zakładaj cnotę, jeśli czujesz, że jej nie masz", ponieważ naprawdę macie bardzo pełną torbę sztuczek, którą nosicie ze sobą przez cały czas. Sięgacie tam i mówicie: "Dzisiaj będę się czuł jak nadworny błazen. Zamierzam być głupi i szczęśliwy. I tak, jeśli ludziom się to nie spodoba, to ich problem" - i tak jest. Ponieważ mają możliwość wyboru, czy będą szczęśliwi, czy też będą krytyczni. A skoro pozwalają sobie na pozostanie w miejscu krytyki, co robią dla siebie? Uwięzili się w tym osądzie.

Prawdę mówiąc, nie dotknie cię, jeśli go nie zaprosisz. A jeśli go zaprosisz, możesz go wyrzucić w następnej sekundzie. Widziałem, jak to robiłeś. Widziałem, jak słyszeliście krytykę, a potem mówiliście: "Ale czym to jest dla mnie? Właśnie stąd oni pochodzą. A poza tym oni wszyscy się mylą. Nie znają mnie w taki sposób, w jaki ja znam siebie, wewnątrz mnie". Używałeś tego zbyt wiele razy przeciwko sobie. "Oni mnie nie znają. W środku jestem naprawdę słabeuszem. Nie mam odwagi."

Oczywiście, że tak. Oddychaj. Przyjmij cnotę. Żyj pełnią życia. A kiedy dotrzesz do końca tego, czym według ciebie jest ta fala, weź jeszcze jeden oddech, zaskocz wszystkich i idź dalej.
Widzieliście, jak inni to robią. Byli w miejscu, w którym wszyscy lekarze powiedzieli: "Jesteś skończony. Opuścisz ciało." I wtedy ta osoba powiedziała: "Właśnie sobie przypomniałem. Jest coś, czego jeszcze nie zrobiłem. Nie poszedłem zobaczyć Wielkiego Kanionu. Muszę wyzdrowieć." I wyzdrowiała, poszła do Wielkiego Kanionu i bawiła się tak dobrze, że powiedziała: "Chyba zostanę."

To się zdarzyło. Ja też to zrobiłem. Widzicie, kiedy dorastałem w Palestynie, kiedy byłem w kraju mojego urodzenia i po tym, jak zostałem uwolniony z ciała, ukrzyżowany, postanowiłem, że zobaczę resztę świata. I pojechałem do miejsca, które obecnie znane jest jako Wielki Kanion. Czy był on tam wtedy? Tak. Nie tak głęboki, jak teraz, ponieważ rzeka wciąż tam płynie, ale pojechałem i zwiedziłem, i zobaczyłem te cuda, tak jak ty, i byłem w miejscu ekstazy, której możesz spróbować, ponieważ to jest dobre uczucie.

Kiedy stoicie w punkcie widokowym i patrzycie na wszystko, widzicie skąd przyszliście i co jest przed wami, możecie być i jesteście w miejscu ekstazy, miejscu, które mówi: "Mój Boże, jakie to cudowne. Zastanawiam się", powiedzieliście, "czy byłem tutaj, kiedy to się tworzyło?". Jaka jest twoja odpowiedź na to pytanie? (Prawdopodobnie nie.) Dobrze, więc wróciliście, aby zobaczyć, jak to wygląda teraz.

Wszyscy, proszę, pobawcie się swoją wyobraźnią. Bawcie się, wyobrażajcie sobie, wyobrażajcie sobie, cieszcie się - bądźcie w radości. Bądźcie w radości. To jest wasz dar, darmo dany sobie.

Teraz, ukochani, uwolnię was, abyście poszli i wzięli udział w posiłku z kęsów, które chcecie przeżuć. Mam nadzieję, że przeżujecie niektóre z pomysłów, którymi się podzieliliśmy. Miejmy nadzieję, że będziecie w miejscu, w którym cieszycie się swoim życiem. Niech tak będzie.

Copyright © 2020 Oakbridge University. Materiały Oakbridge są chronione prawem autorskim, ale są dostępne dla każdego, kto chce z nich korzystać, pod warunkiem, że podany jest odpowiedni kredyt, w tym nasz adres internetowy http://www.oakbridge.org.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz