niedziela, 27 czerwca 2021

Przyjazne wyścigi kosmiczne, część 1-2 Wielka przemiana kwantowa - Zaktualizowano 26 czerwca 2021 | Lew




Przyjazne wyścigi kosmiczne, część 1-2 – Lev

 Umysł próbuje zrozumieć, kim jesteśmy, skąd pochodzimy i należymy, jakie uczucia i fraktale wspomnień próbują nam przypomnieć, naszą Wolność i Boską Naturę. Czy jako Stwórca innego wszechświata lub galaktyki nie powinien mieć dostępu do Kronik Akaszy lub otrzymywać wiedzy i aktualizacji na Ziemi od Stwórcy naszego wszechświata, gdy odpowiadał na wezwanie Wielkiego Kosmosu, aby przyszedł z pomocą Ziemi? Kto wezwał pomoc?

Konieczność przejścia przez to wszystko wydaje się być jak pułapka SOS z ciemnych sił, aby uwięzić jeszcze inną istotę jako źródło pożywienia, jeśli jest to w ogóle możliwe. Jakie są tutaj zasady, których nie rozumiem?

Legowisko

24/06/2021 o 23:40



LEW

Główną zasadą Wielkiego Kosmosu jest ciągłe poznawanie i rozwój. W ten sposób my, część Źródła, pomagamy Mu poznać Siebie i poprzez Nie – siebie.



Na Ziemię Z Miłością
Przyjazne wyścigi kosmiczne, część 1-2



Monitorowanie i interakcja opisane w poprzedniej części (patrz – Przyjazne wyścigi kosmiczne. Część 1-1, DNI, 24 czerwca 2021 r.) mają miejsce we wszystkich siedmiu superwszechświatach, we wszystkich galaktykach i konstelacjach.

Jakiekolwiek pełne informacje zawierają Kroniki Akaszy i ich odpowiedniki, rejestrują tylko wydarzenia w swoich bazach danych. Najlepszym sposobem na pełne zrozumienie badanej rzeczywistości jest bezpośrednia interakcja i samo bycie na miejscu.

Różne są metody, technologie i cele inkarnacji przedstawicieli innych Wszechświatów, Galaktyk i planet.

Które?

Z zewnątrz każda rzeczywistość, także nasza, wygląda jak wielowymiarowy kulisty kokon (Rosyjskie Lalki). Promienie uwagi sąsiednich cywilizacji (świadomość zbiorowa) nieustannie nakładają się na nią z innych części Większego Kosmosu.

Promienie działają jak gałęzie, z których wyrastają pędy, wnikając głęboko w kokon, aby go zbadać.

Sondy te swoimi wibracjami uzupełniają wewnętrzną energię kokonu i absorbują zgromadzone w nim informacje i doświadczenia, a następnie przekazują je do miejsca przeznaczenia.



Wielowymiarowy sferyczny kokon
Przyjazne wyścigi kosmiczne, część 1-2


W ten sposób kosmiczne rasy poznają się na odległość. Jeśli odkryta rzeczywistość jest ciekawa i ważna, wysyłani są do niej ochotnicy, czasem duże grupy – w ciałach fizycznych i energetycznych.

Zgodnie z Prawami Wielkiego Kosmosu goście nie mają prawa naruszać wewnętrznego porządku gospodarzy, ich wolnej woli i wolności wyboru (zachowanie Czarnych Archontów i Ciemnych Sił nie jest tutaj brane pod uwagę).

Na Ziemi 3D nowi przybysze muszą przyzwyczaić się do grawitacji, gęstych ciał, liniowego czasu, początku przejścia do 5D, wojny między siłami ciemności i światła oraz wielu innych rzeczy, które mogą nie istnieć w innych światach. Im dalej są od nas, tym trudniej jest tutejszym mieszkańcom.

Czasami adaptacja wymaga nadmiernej ilości zasobów, zwłaszcza gdy dzieje się to po raz pierwszy. Dlatego wiele dzieci w dzisiejszych czasach zaczyna mówić i chodzić znacznie później niż ich rówieśnicy.

Duszom, które pochodzą ze światów o wysokiej częstotliwości, trudno jest przystosować się do nowych warunków i przyzwyczaić się do ciała-skafandra, bez którego zdobycie doświadczenia na naszej planecie jest niemożliwe.

Po przetestowaniu i opanowaniu kolejnej platformy ewolucji, zamieszkaniu z lokalnymi mieszkańcami i zebraniu całego ich doświadczenia, sondy promieniowe skracają gałęzie i są wciągane z powrotem do swoich światów. Czasami podążają za nimi całe narody, takie jak Majowie i inne grupy etniczne poprzednich Ras.

Przed exodusem najdojrzalsi budzą się jako pierwsi, a oni z kolei budzą pozostałych. Po osiągnięciu masy krytycznej (około 30%) następuje masowa ewakuacja obcej świadomości i ciał z płaszczyzny Ziemi.

Zabierają do domu doświadczenie wcielenia i zdobytą wiedzę. Następnie ten proces trwa dalej – do odkrywania innych światów.



Wrócić do domu
Przyjazne wyścigi kosmiczne, część 1-2



Czasami promienie uwagi różnych Wszechświatów, Galaktyk i planet pochłaniają doświadczenie sąsiadów bez uciekania się do całkowitego zanurzenia (fuzji), ale tylko skanują cywilizację innej osoby, kontynuując rozwój własnej.

Czasami, za obopólną zgodą zbiorowej świadomości, cywilizacje kosmiczne mogą się łączyć, uzupełniając się nawzajem i zwiększając swoje możliwości poprzez wspólne doświadczenie.

W tym przypadku wdrażane są tylko najlepsze osiągnięcia, które okazały się być źródłem doświadczenia o wysokim potencjale. Zastałe elementy są odrzucane jako niepotrzebne, a zjednoczona uwaga skierowana jest na nowe światy.

Czasami przyjacielski kontakt w wyścigu kosmicznym jest ograniczony przez wysyłanie tylko Obserwatorów (lub Wędrowców). Często są dziećmi wyższego Logosu i są wysyłane w czasie dojrzewania cywilizacji, aby określić jej „dojrzałość”.

Wkraczają w lokalną rzeczywistość, badają ją pod kątem różnych parametrów i zgłaszają się z powrotem, jednocześnie kierując swoją energię i informacje zarówno do stron wysyłających, jak i odbierających.

Podłoga do jednego z takich Wędrowców:

„Zleciła mi Rada Nadzorcza Komitetu Galaktycznego. Moje stanowisko to Rejestrator aktualnych stanów Matrix.

Oto tysiące takich jak ja. To nie jest moja pierwsza misja. W poprzednim życiu byłem pisarzem, „Boskim Piórem”. Opisałem i pisałem, a w tym życiu szkicuję.

Nie muszę robić nic specjalnego. Nie studiować ani analizować. Wystarczy obserwować, czuć, rejestrować się i przekazywać moje odczucia i informacje Radzie Nadzorczej.

Kiedy taka umowa zostaje zawarta, na miejscu, w 3D, tworzy się warunki tak, aby Matrix nie ingerował. Jakiś program ochrony świadków. Oficjalny zawód zapewnia względną swobodę.

Całe życie, od wczesnego dzieciństwa, tylko obserwowałem i nagrywałem. Nie umknął mi żaden szczegół.

Uważnie obserwowałem wszystko i wszystkich bez ciekawości, emocji, miłości i zanurzenia w obserwowanej rzeczywistości.

Obserwator od wczesnego dzieciństwa
Przyjazne wyścigi kosmiczne, część 1-2
 

Przyzwyczaiłem się do braku harmonii na twarzach ludzi, w ich źle ukształtowanych i niesmacznych ubraniach, w brzydkich budynkach. Wiedziałem, że nie musi tak być.

Mogłem łatwo zidentyfikować i zarejestrować stany dowolnego stworzenia lub grupy stworzeń. Miałem w sobie skaner. „Jaki jesteś spostrzegawczy i spostrzegawczy”, powiedziano mi.

Wzruszyłem ramionami i pomyślałem, że wszyscy wiedzą, jak to zrobić. Nie interesowała mnie opinia nikogo innego. Zawsze miałam swój własny.

Od 16 roku życia zawsze podróżowałem sam. Nie potrzebowałem towarzystwa, ponieważ towarzystwo lub towarzysz podróży odwrócił moją uwagę od obserwacji.

Ważne było, żeby cały czas się przemieszczać – autostopem, pociągami, samolotami, parowcami, ciężarówkami, tylko po to, żeby być w ruchu. Nikt mnie nigdy nie szukał, nigdy się o mnie nie martwił i nic mi się nie stało.

Mogłem iść na dworzec w piątek po zajęciach w college'u i kupić bilet do dowolnego miejsca. Wszędzie znajdowałem noclegi i wyżywienie. W poniedziałek rano byłam już w klasie.

Nikt nie mógł wiedzieć, gdzie jestem, a nawet cieszyłem się tajemnicą. Uwielbiałem być w takim stanie. Podnieciło mnie to i popchnęło do ryzykownych podróży.



Autostopem
Przyjazne wyścigi kosmiczne, część 1-2


Potem nastąpiła przerwa na długie 15 lat. Teraz pracuję na nowym kontrakcie.

Misja jest taka sama, ale teraz mam większe doświadczenie i wiedzę. Obserwuję to, co dzieje się z dużych odległości, widzę wszystko od wewnątrz i na zewnątrz poprzez jasnowidzenie i widzę niewidzialne. Raportuję o zmianach w przestrzeni, a następnie otrzymuję nowe zadania. Ale nadal nikt, kogo znam, nie wie, gdzie jestem”.

We Wszechświecie jeden kokon może mieć miliony sąsiednich sond (promieni) badających jego obecną rzeczywistość w celu zebrania doświadczeń, które następnie zostaną wykorzystane na domowych platformach ewolucji świadomości.

Nie tylko wyścigi kosmiczne to robią. Cała Galaktyka w innym Wszechświecie może połączyć swoją świadomość z naszą Galaktyką, aby zbierać informacje i wymieniać dane.

Oboje mogą wpływać na swój rozwój, co na tak wysokich poziomach zwykle dzieje się za obopólną zgodą. Ale zdarzały się również energetyczno-informacyjne przechwytywanie pasożytnictwa.

Wszechświat może wybierać różne ścieżki ewolucji i, jak zauważono powyżej, im dalej oddala promień swojej uwagi, tym mniej zrozumiałe mogą być obiekty obserwacji.

Zasady współpracy nie zawsze są jasne i mogą być interpretowane w miarę rozwoju sytuacji poprzez spostrzeżenia uczestników. Niektórzy mogą postrzegać pasożytnictwo jako normalne, podczas gdy dla innych jest to agresja.


Jak kończą się takie eksperymenty, wiadomo dopiero w podsumowaniu. Każde doświadczenie jest bezcenne.

Kiedy Logos wysyła swoją świadomość w inne rzeczywistości, zwykle odczytuje ogólne (powierzchowne) informacje o tym, co się dzieje, bez wnikania w szczegóły.




Logos
Przyjazne wyścigi kosmiczne, część 1-2



Jeśli dana gałąź ewolucji jest interesująca, a Logos chce lepiej zgłębiać tę rzeczywistość, promienie jego uwagi rozszczepiają się i wnikają coraz głębiej we wszystkie badane elementy, zmieniając program i dostosowując się do nowych warunków tak, jak jest to gotowe/potrzebne /chciał.

W tym przypadku rozpoczyna się wymiana danych między odkrywcą a eksplorowanym (różnice znikają) i obaj mogą zastosować doświadczenie według własnego uznania.

Świadomość Wszechświata może napłynąć do Galaktyki, potem do gwiazdy, potem do planety, a wreszcie do człowieka, rozwijając się wraz z pojawianiem się zainteresowania i wycofując się, gdy ustaje.

Ale, jak wskazano w części 1-1, im głębiej wkracza się na terytorium innej osoby, tym mniej pozostaje informacji o własnej tożsamości.

Promień uwagi po prostu musi pozostawić swój wcześniej wypracowany potencjał w wyższych wymiarach, aby dopasować się (a raczej swoje „mini-ja”) do „skafandra” (ciała) potrzebnego do eksploracji niższych wymiarów.

„Garnitur”, ze swojej strony, może stać się samowystarczalną „osobowością”, zaczyna wchłaniać informacje z otoczenia i ryzykuje zagubienie się w morzu wielowymiarowych danych, jeszcze bardziej oddalając swoje „ja” od „gospodarza”.

Prędzej czy później trzeba wysyłać wyprawy ratunkowe, ponieważ teraz istnieje ryzyko utraty nie tylko przedmiotu badań i całego znajdującego się w nim Wszechświata, ale także części siebie wysłanej do badania światów o niskiej częstotliwości.

Wszystko w naszym świecie ma świadomość i każda świadomość może eksplorować i znajdować się na każdej platformie ewolucji według własnego uznania.

Świadomość jest tworzona i wysyłana na Ziemię, aby była doświadczana i testowana przez planety, gwiazdy, galaktyki, metagalaktyki, logosy, stwórców i wszechświaty.

 

Na Ziemię do Testu
Przyjazne wyścigi kosmiczne, część 1-2



Ziemia jest jedną z niezliczonych probówek w Laboratorium Stworzenia, w których życie ewoluowało w niezwykle wyjątkowy sposób. To przyciąga tu odwiedzających ze wszystkich części wielowymiarowych horyzontów.

Nasza planeta została stworzona jako poligon doświadczalny dla mieszania różnych typów świadomości. Każda istota, która tu wkracza, przynosi ze sobą fragmenty doświadczeń zebranych w innych światach.

Tutaj ich możliwości są uśrednione u Ziemian i grają na równych prawach. Na przykład świadomość metagalaktyczna, która miała doświadczenie tworzenia Gwiazd, nie może tu dać tej możliwości życia. Jego potencjał został zredukowany do poziomu ludzkiego, aby zmieścić się w fizycznym „garniturze”.

Student fizyki nie może zejść do żłobka i porozmawiać z dziećmi o astrofizyce. Najpierw musi obniżyć swój poziom do ich poziomu. Tylko w ten sposób może dojść do konstruktywnego dialogu.

To samo dzieje się na Ziemi. Wyższa świadomość i przyjazne rasy kosmiczne schodzą tutaj, aby uczyć, pomagać i rozwijać się, ale najpierw muszą w pełni zrozumieć nas i naszą rzeczywistość.



(Ciąg dalszy nastąpi)


autor Lev

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz