https://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=RD1h2np77xk
Wszystko, co wydaje się być namacalne składa się tak naprawdę z fal elektromagnetycznych. W fizyce funkcjonuje pojęcie dualizmu korpuskularno falowego, co oznacza, że w zależności od sytuacji obiekty kwantowe takie jak elektrony czy fotony, mogą mieć charakter fal jak i obiektów namacalnych. Dopiero, gdy przyjmie się to za fakt można inaczej spojrzeć na to jak istotne są dla nas rozmaite częstotliwości.
https://www.youtube.com/watch?v=Sg11EENtaJ4
https://www.youtube.com/watch?v=rFOl-9SNxLY
https://www.youtube.com/watch?v=htv3wQ9KR1M
https://www.youtube.com/watch?v=Lk6PMJ9C19g
Zgodnie z mechaniką kwantową całą
materia charakteryzuje się takim falowo-realnym dualizmem. Jeśli
przyjmiemy, że nasze ciała wibrują i podlegają interferencjom może się
okazać, że istotne jest też to, jakie fale są emitowane w naszej
okolicy. Praktycznie wszędzie otacza nas promieniowanie
elektromagnetyczne, które wpływa na nasze życie. To dlatego w okolicy
stacji bazowych sieci komórkowych, czy nawet tylko w pobliżu routera
WiFi, nie chcą rosnąć rośliny, a jeśli ktoś je posadzi to ich wzrost
będzie spowolniony i zaburzony.
Istnieje bardzo wiele sposobów
synchronizacji utraconej normy w tym zakresie. Już w średniowieczu znane
były uzdrawiające duszę dźwięki zwane skalą Solfeggio. Jej elementy
znalazły się w słynnych chorałach gregoriańskich. Okazuje się, że
eksponowanie niektórych częstotliwości może wpływać nawet na nasz stan
umysłu. Wiele osób wierzy, że konkretne częstotliwości mogą spowodować
oświecenie człowieka, jak i wpłynąć na łatwość manipulowania nim.
Okazuje się, że poza skalą Solfeggio znajdują się inne częstotliwości, które występują wszędzie wokół nas i mają bardzo wielki wpływ na nas i nasze życie. Zwraca się
uwagę przede wszystkim na częstotliwość 432 Hz, która ma być podobno
matematycznie zgodna ze wszechświatem. Wniosek taki wyciągnięto,
dlatego, że wynika ona bezpośrednio z tak zwanego złotego podziału.
Transmisja częstotliwości 432 Hz w
formie czystego matematycznego tonu może być korzystna, jako nośnik
leczniczej energii. Częstotliwość 432 Hz wibruje w sposób najbardziej
typowy dla właściwości światła, czasu, przestrzeni, materii, grawitacji
a także magnetyzmu, DNA oraz naszej świadomości. Ton 432 Hz zapewnia
naturalne strojenie naszych częstotliwości do wszechświata, co odbywa
się na poziomie komórkowym naszych ciał.
Wiele starożytnych instrumentów
muzycznych było strojonych na ton 432 Hz. Jest to też częstotliwość
uważana za najbardziej pierwotną i naturalną. Głównie dlatego nazywa się
ją też częstotliwością kosmiczną. Ludzie są w stanie słyszeć dźwięki w
zakresie od 20 Hz do 20 0000 Hz jednak ponieważ składamy się w 70% z
wody to interferujemy względem wszystkich odbieranych częstotliwości.
Nawet niesłyszalne dźwięki emitowane
przez delfiny z częstotliwością 8Hz, która jest zbliżona do innej
podstawowej częstotliwości, ziemskiego rezonansu Schumanna (7,83Hz),
potrafią być zbawienne dla ludzi. Gdyby było inaczej delfinoterapia nie
zdobywałaby aż tak wielu zwolenników, a stosujący ją terapeuci nie
odnosiliby sukcesów, podczas gdy jest przecież zupełnie odwrotnie, a
delfiny są w stanie „wybudzić” nawet autystyków.
Wokół tematu tonów, które nas otaczają
nie sposób nie wspomnieć tego o częstotliwości 440 Hz. Jest on zwany
Kamertonem i stosuje się go w muzyce do strojenia instrumentów. Wobec
stosowania go narosło wiele kontrowersji. Znawcy tematu twierdzą, że ton
ten, który został przyjęty, jako międzynarodowy standard, jest czymś
wysoce nienaturalnym i jego propagacja źle wpływa na ludzkie centra
energetyczne.
Praktycznie cała branża muzyczna stroi
się do tej częstotliwości i nikomu nie przychodzi nawet do głowy robić
inaczej. Teorie spiskowe twierdzą, że implementacja tej częstotliwości,
która nastąpiła dopiero po drugiej wojnie
światowej, miała za zadanie odpowiednie ukształtowanie mas ludzkich.
Częstotliwość ta miała wzmagać agresję, psychozy, pomagać w przyjmowaniu
agitacji oraz przede wszystkim miała a zadanie powstanie emocjonalnych
wyzwalaczy, które prowadziły od stresu emocjonalnego do fizycznej
choroby.
Nie wiadomo, po co ktoś miałby celowo
implementować takie tony, ale można tylko założyć, że jeśli nie wiadomo
po co to chodzi o władzę, pieniądze, albo o obie rzeczy. Zapewne
większość z czytelników nie zdawała sobie nawet sprawy z tego, że taki
problem jak Kamerton w ogóle istnieje. Nic w tym zresztą dziwnego,
ponieważ ludzie w większości nie interesują się takimi sprawami.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz