Dzięki zdjęciom wykonanym przez teleskopy Hubble'a oraz
Chadra, naukowcy mogą obserwować prawdopodobnie największą kosmiczną
eksplozję od czasów Wielkiego Wybuchu.
Tego, jak dokładnie wyglądał początek naszego wszechświata
prawdopodobnie nigdy się nie dowiemy. Naukowcy od lat próbują
dowiedzieć się na ten temat czegoś nowego, ale to właśnie teraz
stoją być może przed najlepszą szansą faktycznego zrozumienia tego
zjawiska. Wszystko za sprawą gigantycznych eksplozji do
jakich doszło w gromadzie galaktyk MS 0735.6+7421 znajdującej się w
konstelacji Camelopardalis. Największe w zarejestrowanej
historii wybuchy wywołała... czarna dziura rozrywająca
wspomnianą gromadę. Skala zjawiska jest przez niektórych
naukowców porównywana do Wielkiego Wybuchu i ich zdaniem może
oznaczać początek nowego wszechświata.
» Zobacz także: Czarne dziury to "portale" do innych światów? Tak
przynajmniej twierdzi Stephen Hawking
Co równie istotne - trwające od blisko 10 lat
eksplozje (pierwsze symptomy zaobserwowano w roku
2005) udało się ostatnio zarejestrować. NASA opublikowała kilka
zdjęć, na których widać dokładnie co dzieje się w odległej o 2,6
miliarda lat świetlnych galaktyce. Czarna dziura
odpowiedzialna za całe "zamieszanie" wyróżnia się niezwykle
dynamicznym jak na swoje rozmiary rozrostem, wydzielając przy tym
ogromne ilości fal radiowych. Gromada galaktyk, w której
dochodzi do wybuchów spowita jest dodatkowo dziwnym, gorącym gazem
(na zdjęciach widziany w kolorze niebieskim), który przerywany jest
równie nietypowymi ubytkami. Szerokość pojedynczego ubytku
szacowana jest na 650 000 - 783 000 lat świetlnych (dla porównania
- 1 rok świetlny to niemal 1 bilion kilometrów). Co dalej będzie
działo się w odległej gromadzie MS 0735.6+7421 trudno przewiedzieć,
ale będziemy z uwagą śledzić kolejne odkrycia NASA i reszty
środowisk naukowych. Wszystkie zdjecia wykonano dzięki teleskopowi
Hubble'a oraz Chandra. Możecie je znaleźć poniżej.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz