21 czerwca 2022 r. przez Steve Beckow
To Dziecko
Jeśli istnieje Bóg Matka, Bóg Ojciec i Bóg Dziecko, to ja i ty jesteśmy tym Dzieckiem, czyż nie? (1)
Wszyscy jesteśmy stworzeniami, kreacjami, wyposażonymi przez Matkę w kombinezon sensoryczny, zbudowanymi wokół iskry Ojca.
Jeśli ja jestem tym Dzieckiem, w skafandrze do nurkowania na dnie Rowu Mariańskiego (trzeci wymiar), chodząc sztywno i widząc tak niewiele z tego, co tam jest, to na jakimś poziomie świadomości, niedostępnym dla mnie, musi być też moja iskra.
I na jakimś innym poziomie, niewykrywalnym przeze mnie, musi ona łączyć się z tym, co dzieje się właśnie tu i teraz. Skoro Dziecko jest Ojcem, to musi to być sposób, w jaki Ojciec doświadcza przeze mnie.
Czy kiedykolwiek miałem doświadczenie, w którym bez wątpienia wiedziałem, że jestem (A) w innym wymiarze, regionie lub miejscu, a nie (B) po prostu doświadczam wyższego stanu, będąc w tej samej codziennej rzeczywistości 3/4D?
Odpowiedź brzmi: tak. Przy dwóch okazjach.
W obu przypadkach znalazłem się w Oceanie Miłości (2) i powiedziałem sobie: To niemożliwe, że to jest Trzeci lub Czwarty Wymiar. Wszystko zniknęło oprócz miłości. To musi być wyżej. Okazało się, że według Michała jest to siódmy wymiar. (3)
Pozwólcie, że przedstawię drugie doświadczenie siódmego wymiaru, aby skontrastować je z pierwszym, aby pokazać, do czego zmierzam.
Zwierzyłem się Michałowi:
Steve Beckow: Na warsztatach medytacyjnych miałem doświadczenie, w którym czułem się królewski. To było częściowe doświadczenie. Czy możesz mi powiedzieć, czym była ta część mnie, do której uzyskałem dostęp.
Archanioł Michał: ... Twoje Najwyższe Ja, twoja Naddusza jest bardzo królewska.
SB: Więc to było doświadczenie Wyższej Duszy.
AAM: Tak. (4)
Oba rodzaje doświadczeń były 7 wymiarowe, ale doświadczenie na odosobnieniu nie miało w sobie nic, co kolidowałoby z moją codzienną rzeczywistością 3/4D. Nie miałem wtedy pojęcia, że to było 7D. To było zdecydowanie coś, to było pewne.
Ale Ocean Miłości miał w sobie coś, co kolidowało z moją codzienną rzeczywistością 3/4D.
Wszystko, co materialne, zniknęło. Byłem punktem świadomości i światła (Dzieckiem Bożym) w Oceanie Miłości (Matce). Nawet gdybym był w fizycznym oceanie, nadal mógłbym widzieć swoje ciało. Ale tutaj - nic.
Różni się to znacznie od codziennej rzeczywistości i dlatego jest to jedyny rodzaj doświadczenia, jakie kiedykolwiek miałem, w którym zdecydowanie wiedziałem, że jestem gdzie indziej, a nie tutaj i po prostu doświadczam wyższego stanu.
W tym doświadczeniu Oceanu Miłości nie miałem doświadczenia żadnej innej istoty, niczego, co można by nazwać ziemią. To właśnie brak czegokolwiek materialnego sprawiał, że kontrastowało to z codziennym życiem.
Więc chociaż wiedziałem, że jestem gdzie indziej, w innym wymiarze, nie było żadnych specjalnych punktów orientacyjnych ani wyróżniających się obiektów, które pomogłyby mi zorientować się, gdzie jestem.
Nie było też najmniejszego zainteresowania takimi pytaniami. Ani żadne inne pytania. Nie w Oceanie Miłości.
Przypisy
(1) Zdolność odczuwania wykracza poza to, co my, będący pod wpływem materializmu empirycznego, podejrzewamy.
(2) Rzeczywiste doświadczenie, które tu opisuję, można znaleźć w tekście "Miłość jest drogą, prawdą i życiem", 6 maja 2014 r., na stronie https://goldenageofgaia.com/2014/05/06/love-is-the-way-the-truth-and-the-life/.
O innym doświadczeniu, nieco mniej niż rok później i po otwarciu mojego serca, zob. "Immersed in an Ocean of Love - Part 1/2" na stronie http://goldenageofgaia.com/2015/05/17/immersed-ocean-love-part-12/ ; "Immersed in an Ocean of Love - Part 2/2," na stronie http://goldenageofgaia.com/2015/05/17/immersed-ocean-love-part-22/ ; oraz, patrząc wstecz, "The Heart is 'the Seat of the Soul'", 17 grudnia 2018 r., na stronie http://goldenageofgaia.com/2018/12/17/the-heart-is-the-seat-of-the-soul/.
(3) Archanioł Michał: Część, którą (...) wielu nazwałoby nadduszą [to ta część], która pozostałaby w energii Źródła [takiej jak Ocean Miłości, w którym byłem później, w marcu 2015 r.]. (Archanioł Michał w osobistym odczycie ze Stevem Beckowem za pośrednictwem Lindy Dillon, 11 października 2011 r.).
Arkturianie za pośrednictwem Sue Lie: Siódmy [wymiar] jest twoją Nadduszą. (Arkturianie w osobistym odczycie ze Stevem Beckowem przez Sue Lie, 17 marca 2013).
(4) Archanioł Michał, tamże, 13 września 2011.
Absolutnie nic nie jest tym, czym wydaje się być, ponieważ prawdziwa natura rzeczy pozostaje głęboko ukryta pod pozorami rzeczywistości.
wtorek, 21 czerwca 2022
Jeśli jestem tym dzieckiem....
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz