Jennifer Crokaert ~
https://tinyurl.com/258dsbp3
Jennifer: Witam! Cóż, to pierwszy raz, kiedy się do ciebie dostrajam widzę lawę i ogień.
Ashian: Witaj i błogosławieństwa dla wszystkich serc, które wibrują z tym przekazem.
Nadszedł czas transmutacji. Ogień oczyszcza, spala wszystkie zanieczyszczenia, usuwa wszystko na swojej drodze, co nie jest zestrojone z jego mocą, jego czystością, jego jasnością.
Jesteście w czasie transmutacji.
Nie da się tego zbagatelizować. Jest to energia zmiany, która się przejawia; wykonaliście wewnętrzną pracę - i nadal ją wykonujecie, kiedy jest potrzebna - ale teraz ta wewnętrzna praca przyniesie owoce w świecie zewnętrznym. Zewnętrzne oczyszczenie rozpoczęło się i wkrótce* (*uśmiech! znamy twoje uczucia do tego słowa!) będzie widoczne.
J: To ekscytujące ~ nawet jeśli nie wstrzymuję oddechu! Rozumiecie to, prawda?
O: Próbujemy!
Rozwijacie się z prędkością światła, a jednak nie jest to dla was wystarczająco szybkie! W ciągu jednej dekady dokonaliście zmian - osobiście i globalnie - które wcześniej zajęłyby wam całe życie. A jednak... brak cierpliwości!
Możemy mówić o ogniu, ale nie chcemy spalić waszych dusz, ani spalić waszych serc przez zbyt szybki ruch. Troszczymy się o was. Bezgraniczna troska o każde cenne serce. Czas jest optymalizowany tak, aby wywołać największą, a zarazem najłagodniejszą zmianę.
J: Czy chcesz powiedzieć coś więcej na ten temat?
O: Wzniesienie Gai i ludzkości to projekt, który liczy sobie tysiąclecia. Był on prowadzony z mądrością, troską i transcendentalną miłością do wszystkich zaangażowanych w ciągu tych tysiącleci przez świadomość, która jest o wiele większa od naszej, świadomość, która zna każdy niuans każdego ludzkiego serca, przez całe życie i nieskończoność.
Wniebowstąpienie rozwija się dzięki tej boskiej świadomości. Jeśli miałoby się rozwijać wyłącznie rękami ludzi, byłby to proces bardziej chaotyczny, długotrwały i bolesny, ponieważ najgłośniejszy głos dyktowałby tempo.
Jest to prawie niepojęte, z jaką troską, cierpliwością i terminowością wiąże się wasze wznoszenie.
Umiłowane serca: oddychajcie!
Zwolnijcie i oddychajcie.
Wszystko rozwija się w doskonałym boskim porządku, w sposób, który przyniesie radość i korzyści wykraczające poza to, co możecie sobie wyobrazić. Zaufajcie boskiej świadomości, ona ma wasze plecy, wasze fronty, wasze serca i wasze historie... nie ma żadnego szczegółu niekochanego lub nieprzebaczonego. Ani jeden.
J: Dziękuję~ To jest naprawdę głębokie i pięknie zilustrowane. Postaram się oddychać.
A: Możemy mieć tylko nadzieję!
J: Zmieniając znacznie temat, chciałam nawiązać do twojego ostatniego postu o używaniu naszego wewnętrznego kompasu, aby wskazywał nam kierunek naszego szczęścia, naszego pokoju, naszej prawdy - wszystko to prowadzi nas do naszej radości.
Rzecz w tym, że wielu z nas brakuje odwagi, by podążać za swoją radością. Większość z nas tak naprawdę nie przeżywa radości; radzimy sobie z bólem, staramy się być dobrymi ludźmi, zachowujemy wiarę, dzielimy się dobrocią... Radość tak naprawdę nie jest w naszym menu (a może to tylko ja!).
Podejrzewam, że aby doświadczać radości, wystarczy spojrzeć na siebie samego, aby wprowadzić mnie na kolejny poziom zestrojenia z duszą i samorealizacji, co doprowadziłoby mnie do większego doświadczenia radości.
Ale... to są duże zmiany dla mnie i dla innych, takie jak zmiana pracy, domu, związku, dynamiki rodziny, nałogów... lista nie-radości jest nieskończona, a przyjęcie radości jest łatwiejsze niż jej przyjęcie.
O: Wspaniała uwaga. Każda decyzja wiąże się ze zmianą. Zmiana może powodować stres. Może powodować cierpienie, w zależności od tego, jak głęboko ta zmiana wpływa na twój światopogląd i światopogląd twoich "inspiratorów", czyli osób z twojego otoczenia, których opinia może mieć większe znaczenie niż twoja własna.
Na przykład, jeśli zmieniasz pracę; Twoja obecna praca przynosi Ci dochód, ale pod koniec dnia pozostawia Cię z uczuciem zmęczenia, a może nawet zdruzgotania i przeciążenia. To jest codzienny ból emocjonalny, który odczuwasz.
Zmiana tej pracy może wywołać negatywne opinie w kręgu Twoich wpływów - to jest stres 3D.
Pozostanie w pracy, która cię unieśmiertelnia, to stres 5D. Jest to stres duszy. Głęboko niszczy wasze samopoczucie, tworząc dystans do waszej integralności, autentyczności i suwerenności.
Możecie wybrać stres 3D lub stres 5D. Wybór należy do ciebie. Nie wywiera się na was presji, abyście wybrali ten czy inny sposób. Kiedy nadejdzie właściwy czas, będziecie to wiedzieć, będziecie to czuć i będziecie mieć wewnętrzną odwagę, aby stawić czoła stresowi 3D, aby podążać za większą radością.
Wtedy ognie będą płonąć; wiele z tego, czego się obawiałeś, zniknie i nie będzie miało na Ciebie wpływu. Podążaliście za swoją prawdą, więc przywołaliście ogień prawdy, który spala wszystko, co jest iluzją.
Objęłaś swoje Ja Feniksowe, pozwalając, aby stara skorupa ciebie spłonęła, a ty wyłoniłaś się w nowej wersji siebie, świetlistej, promiennej, żarzącej się.
J: To jest takie jasne, takie eleganckie. Dokonując wielkich zmian, aby podążać za naszą radością, musimy albo zmierzyć się z cierpieniem 3D albo 5D. To my wybieramy czas, kiedy jesteśmy gotowi. Ognisty Duch spala wiele przeszkód, gdy wybieramy zestrojenie z naszym Ja.
Czy to jest to?
O: To jest to. Strach cię więzi. Nie rzeczywistość.
J: Dziękuję Ci Ashian, bardzo dziękuję.
(c) Jennifer Crokaert 2022 www.jennifercrokaert.com YouTube
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz