czwartek, 29 grudnia 2022

 Życie oczami archanioła



Grudzień 29, 2022 przez Steve Beckow


Chciałbym ponownie zamieścić wywiad z An Hour with an Angel z 2015 roku.

Archanioł Michał omawia w nim, jak to jest być archaniołem, a następnie przechodzi do wyjaśnienia więcej na temat natury "transformacyjnej" lub wyższego wymiaru miłości vs "zwykłej miłości".

Odpowiada na takie pytanie jak: Czy archanioł ewoluuje? Jak mogą być w tysiącach miejsc jednocześnie? I wciąż być z powrotem ze Źródłem? Jak to jest dla archanioła widzieć Boską Matkę w formie? Jaki to ma na nich wpływ?

Chcesz zobaczyć życie oczami archanioła?

" Transkrypcja: Archanioł Michał - Życie Archanioła, 25 czerwca 2015," przez kanał Linda Dillon, 22 lipca 2015, na https://goldenageofgaia.com/2015/07/22/transcript-archangel-michael-the-life-of-an-archangel-june-25-2015/

Fragment tylko.

Linda Dillon, kanał dla Rady Miłości

Steve Beckow, Gospodarz, Godzina z Aniołem

Archanioł Michał: Słodki aniele światła, najdroższy bracie Steve, od czego chciałbyś zacząć ten dzień?

Steve Beckow: Cóż, myślę, że to, co chcielibyśmy dziś zrobić, Panie, to zrozumieć więcej o Tobie i więcej o Archaniołach. Tak więc, na przykład, właśnie powiedziałeś, że poświęcasz czas. Ale, słyszałem też, jak mówiłeś, że jesteś obecny z, jak sądzę, może setkami ludzi na raz, może tysiącami ludzi na raz, może nawet milionami - nie wiem. Czy kiedy bierzesz wolne, wycofujesz tę obecność z tych wszystkich kontaktów, które nawiązywałeś?

AAM: Nie, najdroższy, nie robię tego. Pomyśl o tym w ten sposób - i każdy z was na swój sposób. Najdroższy Steve, gdybyś pojechał - i zachęcam cię do tego - gdybyś pojechał do domku w lesie i patrzył jak orły szybują, a woda okrąża brzeg, czy zapomniałbyś i wycofał się od wszystkich tych, których kochasz i cenisz, od wszystkich tych, którym służysz? Czy nie przyszedłby ci do głowy żaden pomysł na artykuł?

SB: [śmiech] Przychodziłyby mi do głowy w błyskawicznym tempie, Panie.

AAM: To jest dokładnie to. Przy okazji, cieszę się z tej rozmowy, ponieważ większość pracowników światła nie ma pełnego, lub powiedzmy dokładnego, zrozumienia tego, jakie są ich różne aspekty i ich międzywymiarowe ja, ich wielowymiarowe ja, i potencjał multilokacji, nie mówiąc już o bi-lokacji, jakie są ich możliwości, ich talent, ich zdolność do podejmowania wielu rzeczy naraz - jaki jest ten potencjał.

Teraz, macie tendencję do myślenia - i to jest dobra rzecz, ponieważ jest to rzecz mentalna - to co robicie, to przynosicie całą swoją uwagę do tego lub tamtego. 'Przyciągam całą swoją uwagę do mojej medytacji'. I to jest konieczne. Albo, 'Przyciągam całą moją uwagę do tej rozmowy, do tej chwili. Przyciągam całą swoją uwagę do pisania tego artykułu", ponieważ jesteście zaangażowani, kochacie swoją pracę i wiecie, że kiedy angażujecie się w relacje z innymi, konieczne jest - tak, konieczne - bycie w pełni obecnym. Ale to zakłada ograniczenie w zakresie tego, do czego jesteście zdolni.

Teraz powiecie, że to jest jak zagadka. Jestem w pełni obecny z wami wszystkimi, moi ukochani przyjaciele, tej nocy. I czuwam, współdziałam, pracuję z, latam z, śmieję się z, całym moim legionem niebieskich, a potem niektórymi, nieustannie.

Ale to nie znaczy, że nie jestem również w pełni obecny gdzie indziej, w pełni zaangażowany w tym samym czasie, w tym samym momencie tego, co uważacie za czas i przestrzeń. Teraz rzadko kiedy jestem w pełni obecny z milionami. Ale setki czy tysiące to nawet nie jest mrugnięcie okiem.

SB: Tak trudno mi to zrozumieć, Panie, myśleć o tym, że jesteś w pełni obecny z tymi wszystkimi ludźmi. To jest po prostu bardzo, bardzo trudne do wyobrażenia. To jest poza moim układem odniesienia i światem możliwości.

AAM: Jak możesz nie być w pełni obecny? Pomyśl o tym, że to po prostu zwielokrotnienie - nie tylko wątku czy fragmentu twojej istoty - ale powielenie całej twojej istoty. Tak, że w człowieku - na przykład, piszesz artykuł lub prowadzisz rozmowę, ale wiesz również o kimś, kto jest chory, lub opłakany, i wysyłasz siebie do niego, aby go uzdrowić, pocieszyć, zająć się nim. I robisz to świadomie i nieświadomie, podświadomie, przez cały czas.

SB: Tak. Ale, nie jestem świadomy tego "ja", które poszło do łóżka osoby, która jest chora. Być może tam poszło, ale nie jestem tego świadomy.

AAM: To jest coś, co się rozwija.

SB: [śmiejąc się] Ohhh. Ok.

AAM: Jest to zdolność, którą wielu z was zaczęło znać lub obserwować, i jest to po prostu coś, co rośnie w miarę podnoszenia waszej częstotliwości. Jest to część waszego rozszerzonego lub rozszerzonego ja. Jest to zdolność, z którą przyszliście.

 Ale pytacie o archaniołów, nie tylko o mnie, bo nie chciałbym być postrzegany jako egoista. Ale my wszyscy - i wielu aniołów ma tę zdolność, nawet do myślenia o waszych, co wy jako istoty ludzkie określiliście, jako wasi aniołowie stróże. Tak więc wasz anioł stróż jest stale przy was. A wy mówicie: "Cóż, czuję, że nie są obecni." Cóż, to jest wasze postrzeganie. To nie jest rzeczywistość.

Ale jest wiele sytuacji, kiedy twoi aniołowie stróże będą tuż przy twoim ramieniu, a w tym samym czasie poza wykonywaniem różnych zadań, które im dałeś.

SB: Cóż, to pomaga mi zrozumieć, ponieważ ja, od czasu do czasu, myślę, że monopolizuję czas mojego anioła stróża. Ale teraz myślę, że rozumiem trochę lepiej. On robi też inne rzeczy.

AAM: Ale oni robią inne rzeczy dla ciebie, mój przyjacielu.

SB: Cóż, słyszałem o tym, Panie, że jeśli poprosisz swojego anioła stróża, lub archanioła stróża o pomoc w czymś, to oni rzeczywiście to robią - i mówisz, że to prawda?

AAM: To z całą pewnością prawda! To jest misja i cel opiekuna! I tak, tak, to jest właśnie ta funkcja. Nawet kiedy jest to to, co postrzegacie jako ciężkie, lub ciężkie podnoszenie, lub trudne zadanie - nigdy nie jest to tak postrzegane.

Jest święto - dosłownie - kiedy puszczacie swoje poczucie oddzielenia, izolacji i tak, drogie serce, ego samowystarczalności, aby powiedzieć, "Ojej, czy mogę mieć z tym rękę?". Wtedy wasi opiekunowie są wolni, aby przejść do pracy.

Nie przeszkadzają wam, a wielu z nich narzeka [śmiech] na to, że się nudzą, ponieważ ich podopieczni nie pozwolą im na prawdziwe wdrożenie całej pomocy, która naprawdę jest dostępna dla każdego z was.

SB: Wow. Jak daleko mogę to posunąć? Podam ci przykład: Rozmawiałem wczoraj z młodą kobietą w dół w Kalifornii, która jest houseitting tylko dlatego, że jest po prostu na końcu swojej finansowej liny. Czy mogę poprosić mojego anielskiego przewodnika, aby znalazł jej dom lub znalazł jej środki, aby mogła sobie pozwolić na dom? Czy to jest zbyt daleko idące?

AAM: To nie jest pójście za daleko.

SB: Oh wow. Co byłoby wystarczająco daleko [śmiech]?

AAM: A ja się z tobą droczę, ukochany. Pytasz o opis pracy, czyż nie?

SB: [śmiech] Cóż, nie jestem pewien. Być może jestem.

AAM: Ale nie, odpowiedzmy na to, bo to jest dobry przykład. I są sytuacje, w których możesz poprosić swoich aniołów stróżów, aby pomogli komuś innemu w twoim imieniu - to ważne zastrzeżenie i zrozumienie. Nie dajesz swoich aniołów stróżów komuś innemu. Prosicie ich o pracę i wykonanie przedsięwzięcia w waszym imieniu.

Teraz pierwszą i najważniejszą prośbą do twojego opiekuna w imieniu tej trudnej sytuacji byłoby, aby twoi aniołowie stróże porozmawiali z jej aniołami stróżami i z nią samą, aby pozwoliła sobie - to nie jest krytyka - zejść z drogi na tyle, aby pozwolić na cud. To, czego jesteśmy świadkami zbyt często - i jest to prawdą w sferze seraficznej, archanielskiej, anielskiej - to fakt, że ludzie mają tendencję do proszenia o pomoc, a następnie do wskakiwania z powrotem i chwytania sytuacji z powrotem, ponieważ obawiają się, że nie zostaną obsłużeni ... lub ograniczają linię czasu.

Lub, aby również nie zrozumieć, że nie wszystkie wnioski są przyznawane. Po prostu dlatego, że istnieje głęboki poziom nauki, która dotyczy wartości lub mocy tworzenia - i to jest temat dla waszej planety w tym czasie. Ale jest też tak, że nadchodzi coś lepszego.

SB: Dobrze.

AAM: Teraz, kiedy jesteście bezdomni, jest wyjątkowo trudno usunąć się, odsunąć się na tyle od waszego świętego ja, aby powiedzieć: "Pozwolę. Ponieważ to, co dzieje się w tych sytuacjach, a my uznalibyśmy je za fatalne, to sytuacja, w której ludzie myślą: 'Nie byłem wystarczająco czujny. Muszę podjąć działania. Albo: "Nie jestem wart otrzymywania".

Tak więc należy zająć się również podstawową kwestią, podstawową kwestią godności. Tak samo jest z aniołami i z nami, drogie serca, jest tak samo, kiedy pracujemy nad naszą misją przyniesienia pokoju na Ziemi. To, na co poświęcamy dużą część tego, co uważacie za czas i przestrzeń, to praca nad tymi podstawowymi kwestiami, które uniemożliwiają spełnienie obietnicy i projektu Matki.

SB: Hmm. Wow, to jest bardzo pomocne. Dziękuję ci bardzo. Kiedyś powiedziałeś mi, że jeśli zamieściłbym pewien artykuł, który mógłby rozpalić pewną grupę religijną, byłbym chroniony, ale ty byłbyś w pełnej gotowości. Co to znaczy i jak to wygląda, że archanioł jest w pełnej gotowości?

AAM: Dam ci wizualny obraz, ponieważ wszyscy wiecie - a jeśli nie, to przypominam - wszyscy wiecie o mieczu i tarczy, które noszę.

SB: Tak.
AAM: Tak, ale przejdźmy wcześniej do tej inkarnacji. Jophiel był tak wyewoluowany, że mógł inkarnować jako człowiek. Teraz pozwól mi wyjaśnić - nikt z nas, a wiesz, że ja objawiałem się wiele razy i pokazywałem ci się.

SB: Widziałem cię kilka razy.

AAM: Jednak nie zstępujemy - i używam tego w określeniu ruchu, nie energii - ale nie zstępujemy do ludzkiej postaci. Chociaż odwiedzamy, nie przybieramy ludzkiej formy. Ponieważ wibracja bycia w solidności ciała, waszego ciała - i nawet gdybyśmy wybrali najświętsze istoty - byłby aspekt gęstości, który byłby dla nas bardzo trudny.

Jophiel był tak jasny, tak oczyszczony w swoim świetle i tak oddany Matce, że mógł przyjąć tę formę bez obaw o zejście. Był w stanie utrzymać tę wibrację, tę częstotliwość, będąc w ludzkiej formie, na tyle, aby być ojcem, małżonkiem i przyjacielem, ale bez zmiany swojej częstotliwości i wibracji. Był tak czysty. Niezwykle wyewoluowany.

SB: Ok. Dałeś mi kolejną ilustrację archanioła inkarnującego się i jest to Nonnus z Panopolis. Co sprawiło, że królestwo archaniołów wybrało to życie dla archanioła, aby się wcielił?

AAM: Jedyny czas, kiedy będziemy się inkarnować, jest wtedy, kiedy jest takie przełomowe przesunięcie w ludzkiej świadomości i częstotliwości, że świadomość tej jednostki jest tak ważna, że dosłownie wpływa na cały kolektyw.

SB: Teraz nasi słuchacze mogą nie znać Nonnusa, ale na mnie najbardziej wpłynęła historia o nim i aktorce, Pelagii, z której stała się zamurowaną pustelniczką pod jego kuratelą. (1) Tak więc, biorąc pod uwagę ten przypadek wcielenia się archanioła, w jakim konkretnie celu się wcielił - aby uratować chrześcijaństwo w czasie soboru Nicejskiego ... czy?

AAM: Aby ocalić chrześcijaństwo, ale także aby zademonstrować wyraźniej, że ludzie nie mają prawa ani możliwości, w prawdzie, kontrolować lub rządzić, szafować inną istotą ludzką. Ale także po to, by pokazać, bardzo wyraźnie, że człowiek nie jest odizolowany. Można zostać pustelnikiem. Możesz stać się Julianem i żyć w zamurowanej zagrodzie, jak również. Ale chodzi o to, że nie jesteś sam, a połączenie ....

SB: Myślę, że Ojcowie Pustyni również to ilustrowali.

AAM: To prawda. Są więc czasy, kiedy jest to ważne, ponieważ te historie, te biografie, żyją dalej. I ważne jest, aby ludzie, którzy czują się samotni, osamotnieni, oddzieleni, wiedzieli, że nawet jeśli czują się emocjonalnie, mentalnie lub duchowo odizolowani i oddzieleni, to nie są sami.

Kolejną częścią tego jest to, że nie potrzebują - widzicie, nie mamy tej potrzeby bycia na pierwszym planie, bycia odpowiedzialnymi. Bardzo często mieliście tendencję do myślenia, że jeśli my lub Nauczyciele przyjdziemy - jak prosiliście nas o to wiele razy - to zajmiemy główne publiczne stanowiska. A to nie jest tak. Bardzo często to, co robimy, to zajmowanie pozycji bardziej odległych lub bardziej wspierających sferę ludzką, by być postrzeganymi w pewien sposób jako zwykli ludzie robiący niezwykłe rzeczy. Tak jak robi to każdy z was, moi ukochani przyjaciele.

SB: Wow. Matka, jak wiecie, pojawiła się w moim ostatnim czytaniu na pierwsze piętnaście minut. Jednym ze stwierdzeń, które wypowiedziała, było: "Nie lekceważcie mocy mojej miłości." Ja, w pierwszych sześciu dekadach mojego życia, doświadczyłem czegoś w rodzaju tego, co nazwałbym "zwykłą miłością", która nie była zbyt poruszająca. A teraz doświadczam miłości transformacyjnej, która jest wybitnie poruszająca i zmiata takie rzeczy jak gniew i nienawiść. Ale rzeczywiste doświadczenie miłości Matki musi być o wiele, wiele, wiele większe niż wszystko, czego z pewnością doświadczyłem. Jak opisałabyś swoje doświadczenie miłości Matki?

AAM: Jako całkowite zjednoczenie. To jest, nie pamięć, ale doświadczenie - tak, mamy doświadczenia - to jest doświadczenie powrotu do Źródła. Nawet jeśli dokonujesz rozróżnienia, ale my nie musimy. W tym przypadku jest tak, jakby Źródło przychodziło do was. To jest to poczucie poznania poza poznaniem, po prostu bycia.

Macie tendencję do myślenia w kategoriach jakości, więc w tym czasie bycia podtrzymywanym, przenikniętym, otulonym miłością Matki, to nie jest wiedzenie, to jest w tym momencie - to, co myślelibyście o chwilach - bycia całą mądrością, całą miłością, całą radością, całym tworzeniem, bycia po prostu całą energią, wszystkimi rzeczami. I dzieje się to w chwili, którą czuje się jakby to były lata czy eony. Jest to całkowita jedność. I to właśnie z powodu tej całkowitej jedności nie spieszymy się do domu, ponieważ jesteśmy w stanie mieć dom w sobie.

A ty, mój ukochany przyjacielu, mówisz, że doświadczasz transformującej miłości. I sam widziałeś, sam doświadczyłeś, że jest to coś innego niż to, co zostało nazwane miłością. I nie chodzi o to, aby lekceważyć czy umniejszać ludzką miłość, miłość romantyczną, miłość synowską. Ale to jest zupełnie inne, ponieważ czujecie, jesteście przekształceni, jesteście podniesieni, jesteście rozszerzeni i - bądźcie szczerzy - to jest dostępne dla was.

Jest to ogromny kawałek tego, o co chodzi w waszym wznoszeniu się: Będąc w formie możecie uzyskać dostęp do Miłości. A tym samym, ponieważ kiedy jesteście w jedności, JESTEŚCIE miłością, JESTEŚCIE mądrością, JESTEŚCIE radością. I nawet po tym, co nazywacie "doświadczeniem" w tej energii, ta obecność nadal jest w was, nie opuszcza was. Pozostawia cię jedynie całkowicie przekształconego.

SB: Wczoraj piłam z kimś kawę i opisywałam transformowaną miłość mojej partnerce po drugiej stronie stołu, i weszłam w tę przestrzeń, w trakcie omawiania jej. A niezwykłą rzeczą było to, że ona też weszła w tę przestrzeń i już o tym wiedziała. Czy dzielenie się miłością transformacyjną jest jednym ze sposobów na ułatwienie sobie powrotu do tej przestrzeni?

AAM: Pomyśl o tym jak o twierdzeniu o tym. Że kiedy zaczynasz o tym dyskutować, to co robisz, to aktywowanie, przywoływanie i aktywowanie, rozszerzanie - i tak, jasne... Nie możesz być w stanie transformującej miłości, nie możesz dyskutować, ponieważ to nie jest intelektualna dyskusja, to nie jest twoje ciało mentalne, które jest zaangażowane - to jest twoja świadomość serca. I dyskutując o tym, dzieląc się tym, obdarowujecie to, rozszerzacie to. I śmiemy twierdzić, że większość ludzi w waszej kawiarni miała to samo doświadczenie. Ponieważ to przenika samo powietrze.

SB: Świadomie?

AAM: Tak.

SB: Cóż, to wyjaśnia pewne zabawne rzeczy, które wydarzyły się, kiedy wchodzę do Safeway i patrzę, jak osoba z lady napełnia moje naczynie tabbouleh i widzę, jak podaje mi te smakowite kawałki, prawda? [Wiesz, oliwki, i to, i tamto, i jeszcze inne, a ja drapię się po głowie, mówiąc: "Czy to widać?".

AAM: To jest widzenie na poziomie subtelnym. I to jest ludzka istota uświadamiająca sobie, może jeszcze nie całkiem świadomie, ale uświadamiająca sobie na subtelnym poziomie, że to jest Miłość. I jak tylko to zostanie dostrzeżone i uznane, wtedy odpowiedzią jest - automatyczną odpowiedzią jest - działanie w Miłości. Ponieważ jest to rdzeń tego, czego każda istota, czy to na Ziemi, czy na słodkiej Gai, czy na Wenus, czy na Andromedzie, czy na CCC - jest to to, czego chce każda istota kiedykolwiek stworzona.

Więc to jest wspólność między wszystkimi gatunkami, między ludźmi, Andromedami, tygrysami, niedźwiedziami, słoniami - to jest wspólne. To jest wspólna nić. Jest osnową i splotem wszechświata.

Więc to jest to, co nas wszystkich łączy - nawet najbardziej krnąbrny, zdenerwowany, lekceważący osobnik, który siedzi w kącie i robi paskudne rzeczy, i mówi, że nie wierzy w miłość. Jego serce, jej serce, tęskni za miłością. Po prostu nie mają odwagi przyznać się do tego, ponieważ tak bardzo boją się, że jej nie otrzymają. I że nie są w stanie jej dać, podzielić się nią. I, oczywiście, to nie jest z prawdy.

SB: Wow. Zostało nam 10 minut i chciałbym przejść do innej sprawy. I jeśli przez to przebrniemy, wtedy będziemy mogli wrócić do dyskusji, którą prowadzimy w tej chwili. I to jest to, że jestem naprawdę pod wrażeniem - spotykam się teraz z wieloma młodszymi ludźmi, wydaje się, że idziemy w różnych grupach, a wielu z nich dzieli się domem, są couch surfing, nie mają pracy, są scrambling jak szalony, są zmęczeni, po prostu wiszą na, znowu, jak wielu innych ludzi.

Zastanawiam się, czy nie mógłbyś zwrócić się do nich i do ich ogromnej wiary, ponieważ produkują filmy i technologie uzdrawiania, i, o mój Boże, to, tamto i inne. Czy mógłbyś dać im przesłanie, być może, nadziei? Bo wiem, że wielu z nich czuje się tak bardzo obciążonych, a jednak kontynuuje tak dobrą pracę bez skargi.

AAM: I to właśnie mówię do was, ukochani - umieściliście swoje priorytety, swoją energię, swoją siłę życiową, swoją samą istotę, połączyliście się, powiązaliście, uziemiliście się z tym, co jest dla was istotne. Powróciliście, na tak wiele sposobów, do tego, co w waszym odniesieniu byłoby pojęciem plemienia, rozszerzonej rodziny, wspólnoty. Żyjecie we wspólnocie i w zrozumieniu, że, tak, będziecie spać gdzie możecie, będziecie jeść to, co znajdziecie. Ale to, co jest najważniejsze dla waszej duszy, dla waszego przetrwania, to stworzenie, spełnienie nie tylko marzenia Matki, ale waszego marzenia.

Jesteście twórcami Nowej Ziemi. Nie jesteście pierwszą falą, drugą falą, trzecią falą - odpuśćcie sobie to. Jesteście Jedynymi.

To pokolenie, które przynosi w formie piękno, obfitość, miłość tego, co ludzie mają do przyniesienia. Nie w imieniu Gai, ale w porozumieniu z nią. Ale to wy tworzycie, jak wygląda nowy świat, w sensie udziału ludzi.

Czy jesteście rozciągnięci? Tak. Czy jesteście rozciągnięci poza swoje granice? Nie. Ponieważ jesteście elastyczni, jesteście pomysłowi, macie zdolność do tworzenia na tak wiele sposobów i nic wam nie odmówi. Nic nie powstrzyma spełnienia waszego talentu, waszej zdolności, waszego marzenia, ponieważ wiecie, że to jest rdzeń waszej siły życiowej.

Twoja siła życiowa nie jest zależna od domu, ponieważ nosisz swój dom w sobie. Nie jest zależna od konta bankowego, ponieważ nosicie swoją duchową walutę ze sobą. Nie jest zależna od aprobaty instytucji, które nie mają nic do powiedzenia w pozytywnym sensie o was.

Wy jesteście rewolucją. Jesteście zmianą. Jesteście nadzieją.

Czy daję wam zachętę? Czy daję wam moją nadzieję, moją prawdę? Daję je wam, ale zapewniamy was, że my również czerpiemy z was. Jesteście jednym z powodów, dla których świętujemy. Tak często mówi się: "Pokaż nam zmianę". Ale moi ukochani przyjaciele, to wy jesteście tą zmianą. Nie siedzicie w kącie ciemności i nie czekacie. Nie, wystawiacie głowę do słońca i tworzycie. I to jest prawda o nowym jutrze.

Jesteście już mieszkańcami Miast Światła. Jesteście architektami. Jesteście budowniczymi. Jesteście hydraulikami. Jesteście elektrykami. Najbardziej niezwykłą rzeczą w przyszłych Miastach Światła, które zakotwiczają się w waszym teraz, jest piękno, jasność, słodycz, jedność. To, czy jest to miasto, metropolia, czy uzdrawiająca świątynia w lesie - nie ma znaczenia.

Przynosisz to, co znasz jako wyraz swojej boskości, swojego piękna, swojej radości. Czy jesteście zapomniani i pominięci? Nie w najmniejszym stopniu.

Rozpoczęliśmy ten dzień mówiąc o ograniczonym wyobrażeniu, które tak wielu ma o aniołach stróżach. Jesteście niezależnym pokoleniem i kochamy to w was. Ale rozumiecie również współzależność. I ta współzależność, drogie serce, rozciąga się na nas. Poproście swoich opiekunów o pomoc. Poproście ich o utorowanie drogi - a każdy z was ma inny sposób, inne znaczenie, inne rozumienie tego, co oznacza "utorować drogę". To właśnie jest w was tak chwalebne i wspaniałe. Nie podążacie wcześniej określonymi drogami. Tworzycie nowe i jesteśmy szczęśliwi, że jesteśmy w waszym towarzystwie.

AAM: . . . Przyjdziemy. Pozwólcie nam. Bo to wy jesteście przyszłością.

SB: Jestem pewien, że są tacy, którzy myślą w kategoriach zwykłych ludzkich sposobów, 'Och, cóż, czekam na odkrycie.' W jaki sposób wejdą w wybitność, Panie? W jaki sposób lekki pracownik w Kalifornii, który nie jest znany bardzo wielu ludziom, w jaki sposób ta osoba znajdzie się w pozycji, w której może wnieść swój wkład?

AAM: Przede wszystkim muszą oświadczyć, że są już odkryci, ponieważ sami się odkryli. Muszą pozbyć się tego, co uważają za pokorę i pobożność, i zacząć deklarować, w bardzo publiczny sposób, kim są, co robią - i tak, poproście swoich opiekunów o pomoc w postawieniu właściwych ludzi bezpośrednio przed wami, o doprowadzenie was do miejsc, gdzie będziecie mieli te rozmowy - jeśli to zadziała, to tak. Ale, drogie serca, jesteście już zaangażowani w swoją pracę. Więc to nie jest problem.

Pozwólcie na rozwinięcie. Myślicie, że musicie naciskać w górę rzeki, ponieważ łamiecie paradygmat. Zamiast pchać się pod prąd, wejdźcie na szczyt wzgórza i stoczcie się w dół, jest to o wiele łatwiejsze.

SB: Ok. Dziękuję ci za to. Chciałbym teraz wrócić do jednego pytania, które, jak sądzę, mogło pojawić się u innych słuchaczy i może być dla nich równie kłopotliwe jak dla mnie. Jest to próba zrozumienia, próba pogodzenia faktu jedności z indywidualnością. Nawet serafini, którzy stoją przed tronem Boga, że tak powiem - mam na myśli ten popularny obraz - są nadal jednostkami, chociaż myślę, że można chyba powiedzieć, że są jednością ze Źródłem. Czy możesz pomóc nam zrozumieć ten pozorny paradoks bycia Jednym, ale indywidualnym?

AAM: Jest to największy dar Matki. Wiesz, kiedy jesteś niepewny, masz tendencję do odtwarzania siebie, chcesz klonować i mieć repliki siebie. I widzieliśmy to raz po raz w dysfunkcyjnej strukturze rodziny.

SB: Kontrola.

AAM: To jest właśnie ta kontrola. Matka nie potrzebuje, nie pragnie, nie zawiera w sobie potrzeby kontroli. Więc to, co mówi, co daje, to zaufanie, wiara i wiedza, że aby być unikalnym - czy to źdźbło trawy, planeta, gwiazda, czy istota, serafin - aby mieć doświadczenie unikalności, aby być tym niesamowitym, unikalnym odbiciem, uczestnictwem, tym, kim jest Matka i aby Ona uwolniła cię, abyś robił to, co chcesz i wybierasz.

Teraz jest to dla nas niepojęte. Zawsze nas to dezorientuje, kiedy ktokolwiek wybiera bycie mniej niż tym, kim może być, by być tym odbiciem, tym połączeniem z Matką. Ale Ona jest tak pełna respektu, że to nie wchodzi w kreację, ponieważ wie - i my wiemy - dzięki Niej, że prędzej czy później wszyscy się łączymy.

Czy więc ostatecznie wszyscy jesteśmy połączeni? To tylko jeden gobelin. To tylko jedna siatka. To tylko jeden wzór. Ale w tym wszystkim, każdy z was jest unikalną iskierką światła. I to jest najgłębszy dar zaufania, i wiedzy - wyraz jej miłości.


SB: Otrzymuję mój sygnał, że mamy to zawinąć, Panie, i bardzo mi przykro, że to mówię. Czy masz jakieś słowa na zakończenie?

AAM: Nie wahajcie się prosić o pomoc. I przychodźcie i dryfujcie w swojej transformującej miłości i wyżej. Pozwól nam pomóc. Ponieważ chcemy. To jest nasza radość. Idźcie z moją miłością i niech pokój panuje teraz na słodkiej Gai. Żegnajcie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz