niedziela, 25 lipca 2021

Nasza Nowa Jaźń; Od 3D do 4D i 5D Część 3

 
crystalline universe

 Przejście na Jasną Stronę nie jest efektowną transakcją. Oznacza to niszczycielski wewnętrzny Armagedon, kiedy to każda istota spala w sobie bez śladu całą Ciemność, którą nosiła w sobie przez całe życie. Po tym pozostaje w niej tylko Światło.

Każdy z nas będzie musiał przejść przez tę procedurę, aby przetrwać w 5D. I żadna pomoc z zewnątrz, żadna przebudowa otaczającej nas rzeczywistości nie uratuje nas, jeśli nie przejdziemy najpierw wyłącznie przez nasz Armagedon.

Dziś wielu ludzi z powodzeniem przechodzi przez ten etap. Często skutkuje to dziwnymi, nieznanymi doznaniami.

Pojawia się poczucie zagubienia i niemożność zadomowienia się. Możemy mieć wrażenie, że świat wokół nas nie jest już tym samym domem, którym był kiedyś.

Wszystko wydaje się nie tak, i choć otoczenie się nie zmieniło, różnice są nagle zauważalne we wszystkim.

To tak, jakby to, co było normalne, już takie nie było.

Nie możemy skupić się na naszych zadaniach tak, jak kiedyś. Nawet najmniejsza praca jest trudna do wykonania i trwa o wiele dłużej niż powinna. Wszystko jest jakoś bardziej skomplikowane niż powinno być.

Pojawiają się różne dolegliwości, które pojawiają się znikąd. Z powodu zmian w energiach wokół nas, nasze ciała nie zawsze potrafią się do nich szybko dostosować.

Odczuwamy bóle głowy i skurcze zewnętrzne. Jest to spowodowane nadmiarem napływających informacji, które nie mogą być przetworzone na poziomie fizycznym.

Słyszymy dziwne dźwięki, które trudno opisać. Są to energie emanujące z wielką siłą z wielu różnych miejsc.

Pojawiają się zachcianki na słodycze. Ci, którzy normalnie nie jedzą dużo cukru, pragną go coraz więcej. W ten sposób nasze ciało próbuje zrekompensować sobie brak energii do przetworzenia wszystkich informacji, które otrzymuje. Będzie to trwało aż do zakończenia transformacji 5D.

U bardzo wielu ludzi wyostrzyła się intuicja. Oznacza to, że nasze umysły stały się bardziej przenikliwe, przychodzi zrozumienie wielu rzeczy, a nasz wewnętrzny głos mówi do nas. W ten sposób Wszechświat łączy się z nami na poziomie, który wcześniej był zamknięty.

Wielu z nas ma problemy z zasypianiem. Jest to również spowodowane przeciążeniem energetycznym, które ma miejsce w tej chwili. Niektórzy zauważyli, że ciągle budzą się między godziną 3 a 5 rano, a takie pobudki są dość ostre, jakby ktoś nas obudził.

Te procesy nie są przypadkowe. Kiedy śpimy, Ciemni mogą pobierać różne potrzebne im informacje poprzez poziom astralny. Żeby temu zapobiec, żeby nas nie zawrócić z właściwej drogi, Wyższe Siły Światła budzą nas w ten sposób.

Zwiększa się wrażliwość opuszków palców. Ponieważ nie jesteśmy w stanie odebrać całej energii z kosmosu, przepływa ona przez nas, a część, której nie wchłaniamy, wraca.

Zazwyczaj odbywa się to przez palce u rąk i nóg, a w niektórych przypadkach przez zęby. Dlatego wzrasta wrażliwość w tych miejscach. Pojawia się uczucie mrowienia, czasami dość bolesne.

Często pojawia się chęć wyjścia na łono natury. Im dłużej trwa proces transformacji energetycznej, tym bardziej odsuwamy się od technologii i tym bardziej ciągnie nas na łono natury.

Niektórzy z nas udają się na wycieczki do Natury, aby pobyć z nią sam na sam. Inni po prostu spędzają kilka godzin bez telefonu każdego dnia. Każdy ma swój sposób na rozproszenie uwagi i zanurzenie się.

Czy istnieją oznaki przemiany? Tak, są, i to wcale nie mało. Różnią się one znacznie w formach manifestacji.

Zaczynamy zauważać powtarzającą się synchroniczność. Na przykład, te same kombinacje liczb, takie jak 11:11, 3:33, 1:11, 5:55, itp. Albo może to być data naszych narodzin, kiedy sprawdzamy czas.

To nie są przypadki. W naszym życiu w ogóle nie ma przypadków. Numerologia dobrze tłumaczy takie kombinacje jako sygnały i wiadomości dla nas z planu subtelnego.

Nasze pragnienia stały się łatwiejsze do spełnienia. Czasami nasz umysł jest niewiarygodnie przebiegły, aby odwieść nas od celu, a nawet spowodować przeszkody. Dzięki potędze myśli możemy stworzyć wszystko, czego pragniemy.

Dlatego najlepiej jest skupić się tylko na optymistycznych myślach. Zauważymy, że wszystkie nasze marzenia spełniają się niejako same z siebie, nie wymagając nawet żadnego wysiłku z naszej strony. Myślimy, jak dobrze by było, i nagle myśl ta materializuje się w najkrótszym możliwym czasie.

Zmieniają się nasze nawyki żywieniowe. Nagle przestajemy lubić mięso, albo wystarcza nam tylko niewielka jego ilość. Chcemy więcej warzyw, owoców, które są produkowane ekologicznie.

Zauważyliśmy, że zaczęliśmy jeść znacznie mniej, a nawet zaczęliśmy organizować sobie dzień wolny od pracy.

Zdaje sobie sprawę, że nie potrzebujemy tak dużo jedzenia jak kiedyś. Że w większości przypadków to czysty marketing, a nie głód działał wcześniej.

Kiedy nasz umysł jest spokojny, a ciało wolne od napięć, możemy mieć prorocze sny. Nie ma już koszmarów ani bezsenności. Sny stają się tak piękne, jakby rzeczywistość była tam, a nie tutaj. Często w trakcie lub po takich snach przychodzą odpowiedzi na wiele naszych pytań.

Rodzi się w nas silne dążenie do prawdy. Często całkowicie przełamuje ono wszystkie nasze dotychczasowe przekonania. Prawda jest tym, co się dla nas liczy.
Lepiej rozumiemy naturę i mechanizm strachu. Doskonałym sposobem na pozbycie się go jest po prostu wyłączenie wiadomości i zaprzestanie czytania plotek z prasy.

Poprzez codzienne i cogodzinne zasypywanie nas strachami, MSM drenuje naszą energię życiową, a jednocześnie odwraca naszą uwagę od nas samych, programuje nas w naszym posłuszeństwie, chciwości, nienawiści do wszystkiego, co nie pasuje do naszej zwykłej rutyny i przyzwyczajeń.

Kiedy uwalniamy się od strachu, uwalniamy się z niewoli Systemu i jesteśmy wolni.

Innym symptomem przemiany jest przebudzenie jasnowidzenia. Możemy zacząć widzieć energie z kącika naszych oczu. Niektórzy z nas początkowo dostrzegają kule, inni czują energię wokół siebie, trzeci widzą aurę innych osób.

Jedną z oznak przebywania w 4 wymiarze jest częste uczucie deja vu. Jest to manifestacja innej linii czasowej.

Możemy spotkać się z niezrozumiałymi zjawiskami, np. rzeczy zaczynają ginąć, a potem wyłaniają się znikąd. Warto uważnie zauważać takie usterki i zwracać większą uwagę na pętle czasowe i to, jak często występują.

Niezbyt przyjemnym objawem jest wyobcowanie z przyjaciół i rodziny, tak jakby nas już nie rozumieli. Kiedy przechodzimy na wyższe wibracje, często tracimy naszych bliskich.

Jest to normalne i naturalne. Nie martw się, przyjaciele i rodzina nie znikną na zawsze. Po prostu łączymy się z ludźmi o podobnych energiach wibracyjnych.

Doświadczamy nieoczekiwanych wahań w naszych energiach. W niektóre dni czujemy się całkiem przebudzeni, w inne jesteśmy mocno osłabieni i wyczerpani. Takie energetyczne wzloty i upadki są całkiem normalne i będą coraz częstsze, dostosowując nas do 5D.

Zaczynamy odbierać pewne wysokie częstotliwości. Czasami są one dość głośne tylko w jednym uchu, lub w obu. Są to wznoszące się częstotliwości planety, a nasze ciało próbuje się z nimi zintegrować.

Pojawia się spontaniczne pragnienie "powrotu do domu". Dzieje się tak, kiedy patrzymy na nocne niebo i gwiazdy. Samo nasuwa się pytanie, który system gwiezdny lub planeta może być naszą ojczyzną.

Niektórzy poczują lekki rezonans lub przeciwfalę, gdy spojrzą na Syriusza, Plejady lub Wielką Kopułę. A ktoś poczuje jeszcze dotkliwiej, że jego prawdziwy dom jest tylko tutaj, na planecie Ziemia.

Odkrywamy zdolności, które wcześniej były w nas ukryte. Może to być bilokacja, telepatia, jasnowidzenie lub jasnosłyszenie. Wszystkie te zdolności i wiele innych zawsze były w każdym z nas. Teraz one się budzą.

Kiedy przechodzimy przez naszą wewnętrzną transformację, łączymy się z wyższymi wibracjami, które manifestują się jako przypływy Miłości. Miłość zaczyna nas poruszać w sposób, który wcześniej nie był powszechny.

Widzimy istotę tego, co się dzieje. Dobrze rozumiemy związek pomiędzy polityką i Big Pharma, Wall Street i Main Street, globalną i militarną strategią zarządzania.

Rodzi się w nas pilna potrzeba lub pragnienie uzdrowienia i ochrony tego świata.

Ludzie lgną do nas i naszych blogów jak ćmy do światła. A niektórzy otwarcie nas nienawidzą, starają się trzymać z dala od naszej energii lub trollują w sieci.

Staliśmy się bardziej wymagający w stosunku do naszego otoczenia. Weryfikujemy wartości, świadomość tego, jak otoczenie próbuje na nas wpływać.

Zaczęliśmy odczuwać potrzebę praktykowania Qigong, Reiki, Jogi, medytacji. Zaczęliśmy bardziej dbać o siebie, pozbywać się negatywnych uczuć, myśli i działań.

Udaje nam się coraz dłużej pozostawać pozytywnymi lub przynajmniej neutralnymi, bez względu na to, co się dzieje i kto nas otacza.

Używamy mantr, mocy intencji i medytacji, aby zrównoważyć i ustawić nasze wewnętrzne wibracje.

Odkrywamy, że wiedza o tym, czego potrzebujemy, sama do nas przychodzi. Jest to manifestacja zaufania i połączenia z Wszechświatem.

Wiemy, jak przeprogramować się, aby wydostać się z algorytmów Matriksa 3D, ponieważ nauczyliśmy się rozumieć, jak, kiedy i dlaczego to działa.

Jakkolwiek jest to trudne, kontynuujemy przepracowywanie naszej karmy. Nie przeraża nas to, że przychodzi ona z pogarszającymi się scenariuszami życia, powtarzaniem przeszłości czy bolesnymi symptomami w naszym ciele.

Z łatwością przezwyciężamy uczucia niepokoju, rozpaczy, wahania nastroju i poziomu energii.

Przytłaczająca potrzeba poszerzania świadomości jest najlepszym sposobem na przywrócenie naszej wewnętrznej równowagi i pewności siebie.

Czujemy nasze połączenie z wszystkim i wszystkimi. Wzajemne powiązania, jedność są odczuwane na fundamentalnym poziomie naszej Duszy.

Czy rozpoznajesz siebie? Gratulacje, jesteś już w 4D. Upadasz, podnosisz się i kontynuujesz Drogę. Gaia dostraja nas do nowej energii i kontaktu ze Źródłem.

Dąż do szerzenia Miłości w każdej interakcji, nieważne jak małej.

Unikaj negatywnej energii. Słuchaj swojego systemu energetycznego i ufaj reakcjom swojego ciała.

Ludziom trzeba przypominać, że nie są podzieleni, jak przedstawiają nas w MSM.
Napięcie, polaryzacja, separacja... Ludzie potrzebują zobaczyć iskrę uduchowionego Światła w swoich oczach. Podziel się Miłością. Rozprzestrzeniaj Światło. Podnoś swoją wibrację gdziekolwiek jesteś.

Możliwość osiągnięcia wyższych wymiarów jest dla nas otwarta. Mimo to, ciągle spadamy na ziemię. Do trzeciego wymiaru. Do Matriksa. Idziemy w górę i w dół.

Wszystko jest ukryte na widoku. Taktyki odwracania uwagi i tworzenia niezgody są wykorzystywane w pełni. Czasy przejściowe są ciemne i burzliwe, niestabilne i nieprzewidywalne.

Uziemić swoją uwagę. Odbuduj swoją Duszę, ciało i umysł poprzez dbanie o siebie. Obejmij te kosmiczne odnowy.

Dla niektórych może to być długa droga. Punkt zwrotny w zmianach przestrzennych już nadszedł. Na horyzoncie jest skrzyżowanie dróg. Ludzkość musi dostrzec współczucie, nadzieję i Miłość.

Ścieżka rozwoju duchowego, jeśli już zaczęliśmy zmierzać do celu, jak każda inna zmiana w życiu, nie będzie łatwa. Musimy być otwarci na to, co ma przyjść lub odejść.

Duchowość nie jest miejscem, do którego musimy się udać, aby wszystko osiągnąć. Jest Drogą samą w sobie, naszą ścieżką samorozwoju.

Nie powinniśmy mylić początku naszej duchowej podróży z zabawą, w której będziemy musieli pokonać wiele przeszkód na drodze do zwycięstwa.

To nie jest wyścig i nie ma potrzeby porównywać się z innymi ludźmi.

Musimy pozostać skupieni na naszych doświadczeniach, naszej nauce, naszych emocjach i ekspansji świadomości, która będzie miała miejsce.

Zamiast oceniać innych i porównywać ich życie do naszego, lepiej jest skupić się na naszym wewnętrznym świecie. Jest on o wiele ważniejszy.

Naszym zadaniem nie jest zniszczenie naszych demonów. Tłumienie naszych uczuć jest łatwe.

Prawdziwy rozwój duchowy następuje wtedy, gdy możemy po prostu usiąść i zastanowić się nad nimi; spojrzeć na nasz strach i ból i nie utożsamiać się z nimi.

Musimy przyswoić i przeanalizować wszystkie nasze doświadczenia, przyjrzeć się naszym reakcjom i prześledzić nasze emocje.

Możemy doświadczać dowolnego zakresu uczuć, jakie tylko chcemy. To my je wybieramy, a nie odwrotnie.
 

Prawdziwym celem samorozwoju i wzrostu duchowego jest rozwój jako osoby. Oznacza to, że wolno nam dokonywać dowolnych zmian po drodze.

Możemy zmienić nasze poglądy, przekonania, nawyki związane z rozrywką, a także naszą energię itd. Zmiany te będą dowodem naszego rozwoju.

Obok nas zaczną pojawiać się ludzie o podobnych poglądach. Zobaczymy wiele osób czytających blogi, które my czytamy, lub uczęszczających na te same zajęcia.

Komunikujmy się z nimi i spędzajmy razem czas, ucząc i wspierając się nawzajem, uznając ich wybory, gdy nasze duchowe ścieżki się krzyżują.

Powinniśmy być wdzięczni za wszystko, co nas otacza: rady, ludzi, duchowych nauczycieli czy naszą muzę. A nawet za zwykłego trolla, który próbuje nas wkurzyć. Każdy z nich ma dla nas coś wartościowego.

Rozumiemy, że ostatecznie Duchowość pomaga nam rozwinąć głębokie zrozumienie samych siebie. Wraz z tym zrozumieniem przychodzi Boskie współczucie, wdzięczność, radość i życzliwość.

Dostrzeganie lekcji w każdym doświadczeniu lub historii w emocjach sprawia, że jesteśmy świadomi wszystkich tych lekcji, które są ukryte w doświadczeniach naszego codziennego życia.

W ten sposób stajemy się odpowiedzialni za nasze życie i samorozwój na Ścieżce do 5D.

**By Lev

Part 1 and 2

**Source

 https://tamar102a.blogspot.com/2021/07/nowa-krystalizacja-przestrzeni-od-3d-do.html

https://www.disclosurenews.it/earth-crystal-vibrations-from-3d-to-4d-and-5d-lev/ 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz