Mamy tu przykład Orwellowskiego dwój myślenia. Jeśli ludzie tworzą kreatywną księgowość to są przestępcami, a jeśli bogaci bankierzy drukują pieniądze i tworzą bańki finansowe, to wtedy jest ok, wszystko zgodne z prawem. Ci ludzie starają się Nas przekonać, że to oni mają racje, bo przecież oni mają pieniądze i to właśnie oni są wykształceni. Są przecież profesorami ekonomistami!
Nie dajcie się omamić ich kłamstwom! Papiery żadnej uczelni nie zastąpią zdrowego rozsądku, odwrotnie owszem.
„Język polityki z kłamstwa czyni prawdę, z morderstwa cnotę a powietrzu nadaje cechy ziemi .” Georg Orwell
Poziom
edukacji na świecie spada. Rządy płacą za edukację, więc otrzymują to
za co płacą. Oni chcą, aby Twoje dzieci były wykształcone? Celem nauki w
szkołach jest zmiana zachowań uczniów. Łamiąc ich indywidualność
otrzymują zgodnego człowieka kolektywu – Mao, Stalin, Hitler. Trzeba
prać dzieciom mózgi. Zabierać rodzicom w 5 r.ż. na pół dnia przez 5 dni w
tygodniu. To jest indoktrynacja, nie edukacja. To że dzieci nie zdają
znormalizowanych testów nie znaczy, że nie czytają ze zrozumieniem lecz,
że nie zaakceptowały musztry, którą zaserwowało im państwo. Pozbawia
się je zatem możliwości studiowania i zamyka drogą do stanowisk
kierowniczych, bo przecież słabe wyniki na maturze ograniczają im szanse
edukacyjne.
Mózg
ma 2 półkule. Lewa zapamiętuje, prawa analizuje i myśli kreatywnie.
System wciska w lewą półkulę mózgu informacje, a egzaminator chce tylko
odtwarzania ich na egzaminie. Broń Boże przepuszczać myśli przez prawą
półkulę mózgu, która odpowiada za kreatywność i myślenie twórcze. Nie
wolno zadawać pytań i poddawać w wątpliwość tego, czym faszeruje się
dzieci w szkole. Myślisz – nie zdajesz! Przedmioty rozwijające prawą
półkulę (muzyka, sztuka) są stale wyrzucane. Nauczyciele są poirytowani
tym, że po kilku latach nauczania np. języka, dzieci dobrze rozwiązują
testy, ale nie potrafią się porozumiewać. Więc co to za nauka? Czego ma
nauczyć?
Rockefeller założyciel NEA (odpowiada za edukację w USA) stwierdził – „Nie chcę społeczeństwa indywidualistów, tylko społeczeństwa robotników”.
Adam Smith żyjący w XVIII w. badał naturę i przyczyny bogactwa narodów. Jest mentorem wielu ekonomistów. Stwierdził w jednej ze swoich książek, że „nikłość kwestii minimum socjalnego nakłada ograniczenie na możliwość przyrostu naturalnego biednych i natura radzi sobie z tym problemem przez eliminacje ich dzieci”. I tak 100 lat przed Darwinem przewidział teorię doboru naturalnego i rasę robotników. To nie niewidzialna ręka rynku, tylko rasizm pozwalający zabić miliony dzieci. Obecnie w gospodarkach różnych państw świata goni się tylko za pieniądzem. Pogoń ta mija się z pierwowzorem motywacji życia. Wzrost rozumiany jest przez pojęcia takie jak PKB, zwiększenie wydatków, giełdę papierów wartościowych, stopę inflacji, a nie mówi się o wzroście dobrobytu, zaufania, stabilności społecznej. Wszystkie wskaźniki mówią o pieniądzach, np. PKB to miara sprzedanych dóbr i usług. Czy to odpowiada standardowi życia w kraju? Im więcej chorych, tym lepiej dla gospodarki. Im więcej wydajemy, tym lepsze wskaźniki. Żeby mieć zysk najlepiej stworzyć problem. Skąd my to znamy? Kto stworzył TERRORYZM?
Podstawą
rynku jest konsumpcjonizm, a nie ekonomia. Niszczymy zasoby i tworzymy
odpady. Brak odpadów to dopiero byłaby wydajność, ale komu na tym
zależy?! Obecnie wszystkie żywe systemy są w zaniku, podobnie jak
inicjatywy społeczne czy dostąp do wody. Wszystkie dziedziny życia są
zagrożone. To szaleństwo. Specjalnie ogranicza się żywotność towarów,
aby powstawały śmiecie i ludzie musieli kupować następne rzeczy!
Wydajność, solidność, wytrzymałość to wrogowie systemu. Lobby medyczne
ostatnią rzeczą jakiej chce, to wyleczenie raka. Przestępczość generuje
miejsca pracy w policji i gwarantuje wysokie przetargi na sprzęt. Policja jest taka, jaki jest rząd.
A wojna? Przemysł wojskowy dostarcza gigantycznego PKB w USA. Ulubiona
gra tego konsorcjum to niszczenie, aby później odbudowywać dla zysku.
„Rzeczy które posiadasz ostatecznie zaczynają posiadać ciebie” . Tyler Dunton
System doprowadził
do degeneracji społeczeństw. Niechętnie wiążemy się ze sobą, mniej się
widujemy, mniej ufamy sobie nawzajem. Tak naprawdę to iloma samochodami
możesz jeździć? W ilu domach możesz mieszkać? Ile pieniędzy da Ci
szczęście? Na pewnym poziomie to obecność innych ludzi daje nam
szczęście. Chciwy system finansowy, eskalacja przemocy, skrajna nędza i
wyczerpanie zasobów, to współcześni czterej jeźdźcy apokalipsy. Stratują
wszystkich nie przygotowanych. Współczesne firmy wydają więcej nie na
produkcję, a na to, aby nas przekonać, że coś jest nam niezbędne.
Kupujemy i kupujemy. Rośnie inflacja. Jest w każdym państwie. A
przyczyną inflacji jest stała podaż pieniądza i wymaganych do spłaty
odsetek, aby system dalej funkcjonował. Bankructwo natomiast to
załamanie się długu. Dług generuje presję. Tworzy niewolników płac.
Zadłużona osoba chętniej przyjmie słabiej płatną pracę niż niezadłużona.
Staje się więc tanim produktem. Jest to korzystne dla korporacji.
Ta
sama zasada dotyczy państw. Bank Światowy i MFW są pełnomocnikami
korporacji. Udzielają gigantycznych kredytów na wysoki procent. A gdy
państwa są w poważnym kryzysie i robią drastyczne oszczędności wtedy
wkraczają korporacje i zakładają swoje tanie obozy pracy i eksploatują
zasoby tych państw. Przez Wall Street mamy 700 bilionów dolarów długu
fałszywych żądań znanych jako pochodne. Jest to więcej niż 10 x PKB
wszystkich państw na Ziemi. Obecnie konglomeraty banków dofinansowują
państwa. Jak dofinansować całą planetę? W ciągu kilku dekad zbankrutuje
60% krajów na świecie. Do 2075r. wyczerpią się całkowicie zasoby
nieodnawialnej energii. Obecnie 40% terenów rolniczych Ziemi zostało
zdegradowanych. Nakładając na to zbliżające się ochłodzenie klimatu,
sytuacja zdaje się niewesoła. Ponieważ sposób myślenia, który narzuciły
nam szkoła i media nie nauczył Nas kwestionowania przyjętych norm, więc
panuje apatia, myślenie, że nic nie uda się z tym zrobić. KŁAMSTWO!
Kropla drąży skałę. Podstawą zwycięstwa jest przezwyciężyć gigantyczne
różnice w poziomie dochodów. Platon uważał, że stosunek dochodów
najbogatszych do najbiedniejszych powinien wynosić 6:1, J.P. Morgan
20:1. ale obecnie ten stosunek sięga 500:1. Tacy ludzie jawią się jak
dwa różne gatunki. Aby społeczeństwo sprostało swoim potrzebom musi
przejść z globalizmu do lokalności. Musimy pielęgnować wspólnotowość.
System edukacji to manipulacja umysłowa. Ale mamy Internet, którego nie
udało się Tuskowi ograniczyć (ACTA). Tam możemy współpracować. Z
historii pamiętamy, że władzę dawał wpływ na przekaz informacji.
Początkowo kościoły i feudałowie mieli monopol. Ale wynalazek Gutenberga
zmienił to. Następnie dyktatury posiadające radio i telewizję przejęły
władzę. Internetu nie jest tak łatwo kontrolować. Będą mówili ,że walka z
terroryzmem, pedofilią etc., i dlatego chcą ograniczeń Internetu. Nie
wierzmy – to kolejne kłamstwo. Znając młode pokolenie wiem, że się
budzi. Cieszy mnie, że włączyło myślenie.
„Można zatrzymać najazd armii ale nie można zatrzymać inwazji myśli”.
Hubert Czerniak
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz