piątek, 29 lipca 2022

Niezręczna

 

Lipiec 29, 2022 przez Steve Beckow


Uhhh, co ja teraz zrobię?

Myślę, że każdy ma obszary, w których jest płynny i obszary, w których nie jest.

Ja z pewnością nie wypracowałem żadnych znaczących umiejętności społecznych, o których wiem.  Czuję się niezręcznie na przykład na przyjęciu.

Niektórzy z nas są głęboko pogrążeni w vasanas. Niektórzy są świetnymi przykładami zaangażowania w rzeczy, które działają - miłość, boskie cechy, służba Matce, itd.

Biorąc pod uwagę, że wielu z nas będzie prezesami i menedżerami funduszy po Rewalu - gotowymi lub nie - co mamy zrobić, aby uniknąć trudnych sytuacji, które pojawiają się dlatego, że być może nie opanowaliśmy pewnych obszarów naszego życia?

Przypomina mi się tutaj efekt Hitlera. Oglądałem ostatnio biografię Hitlera autorstwa francuskich historyków. Szczególnie jeden komentarz mnie uderzył. Guillaume Pretty powiedział:

"Powiedziałbym, że Hitler był człowiekiem próbującym grać i że na początku fakt, że zaniedbuje cały wymiar taktyki strategicznej, rodzaj naziemnych problemów logistycznych, wszystkie te niedopatrzenia nie doganiają Hitlera - pana wojny.

"A potem, pewnego dnia, wszystkie te warunki prowadzenia wojny, które powinny pozwolić wodzowi wojennemu na rozwój, doganiają go i od tego momentu wszystkie jego zakłady systematycznie zawodzą." (1)

Lata temu moglibyśmy nazwać to "tragiczną skazą" lub "ślepym punktem" Hitlera.

Był on przekonany, że wystarczy, że niemiecka armia wyważy drzwi, a cała zmurszała konstrukcja runie w dół. To uprzedzenie nie wynikało z inteligencji, ale z rasowej pogardy Hitlera dla Słowian.

Jedną z poważnych konsekwencji było to, że niemieckie oddziały nie były przygotowane na rosyjską zimę.  Wierzyli, że Rosja upadnie dużo wcześniej.

Latem odnosili sukcesy, ale zimą byli zwijani. W końcu wróg, którym gardzili, zwinął ich całkowicie.

Widzę w sobie tę cechę hazardzisty. Zamierzam grać, że umiejętności społeczne nie są potrzebne. Jestem na szczycie i liczę na to, że ludzie pójdą za mną, słyszę w myślach siebie.

To moje niewidzialne uprzedzenia, upodobania i założenia, które mnie krępują.  Przez pewien czas będziemy mieć porozumienie, a potem przyjdzie wielki zakład, który się nie powiedzie. I domek z kart się zawali. Ile razy widzieliśmy to w świecie korporacji? Religii? Rozrywki? Wszystko jest w porządku, dopóki jest dobrze.

Myślę, że dla nas, lightworkerów - podczas gdy dla innych ludzi może to nie być konieczne - stanie się niezbędne, abyśmy nazywali siebie samych naszymi numerami. Szczególnie jeśli jesteśmy prezesami, ponieważ bardzo niewielu ludzi będzie skłonnych do dzwonienia do nas. Będą się martwić o swój awans lub pracę.

Pełniąc role przywódcze i zarządzając bogactwem, otwieramy się na wirusy takie jak arogancja, uprawnienie i kontrola.  I zarówno trudno je dostrzec, jak i trudno się do nich przyznać. Dopóki nie nadejdzie kryzys. A wtedy jest już za późno. Niedoręczone listy wszystkie są natychmiast dostarczane.

W jakiś sposób musimy bardzo uważnie słuchać tego, co mówimy do siebie, obserwować nasze gesty i mimikę, i na inne sposoby wypatrywać, kiedy nasze słowa lub zachowanie spadają poniżej "przyzwoitości".

Jeśli Kompania Niebios nie zepchnie nas najpierw na margines, bo są okoliczności, w których by to zrobiła, (2) ryzykujemy, że nasze kreacje nie okażą się trwałe. Najwyraźniej tylko kreacje zbudowane z miłością, w naszym nowym stanie świadomości, będą trwałe.

Nie uważam, że cały proces wzrostu zależy wyłącznie od naszych własnych wysiłków. Sądzę, że Kompania Niebios daje nam ulepszenia, uderzenia, czy pstryknięcia, aby pomóc nam nabrać pewności siebie i umiejętności do opanowania tego rodzaju wielkich zadań, które bardzo dobrze mogą być od nas wymagane po Rewalu.

Przypisy

(1) Guillaume Pretty, "1942: The Year The Germans Lost The War | Hitler's Lost Battles," Timeline, na [youtube.com/watch?v=BuBIpe0f91w], w "Finding Blame is like Making War on a Person," May 29, 2022, na https://goldenageofgaia.com/2022/05/29/finding-blame-is-making-war-on-a-person/.

(2) Ostrzegli nas, że będą interweniować, jeśli zejdziemy z torów.

Archanioł Michał: Powiedzmy sobie jasno.  Ten plan rozwija się już o wiele za długo, aby pieniądze zostały po prostu wyprane przez decyzje, które nie są korzystne ani dla ciebie, ani dla innych, ani dla tych, którzy będą korzystać z programów obfitości, liczba mnoga. ...

Steve: Kiedy mówisz - "nie, że pozwolilibyśmy ci się pomylić" - co zobaczyłbym, co powiedziałoby mi - och, Archanioł Michał daje mi tutaj wiadomość?

AAM: Poczułbyś się tak, jakbym miał rękę na twoim ramieniu i wszystko wewnątrz ciebie krzyczałoby "Nie, nie rób tego". (Archanioł Michał w osobistym czytaniu ze Stevem Beckowem przez Lindę Dillon, 6 sierpnia 2013 r.). (dalej AAM.)

Archanioł Michał: Jak mówiliśmy w przeszłości, nie udostępniamy funduszy na tworzenie dyktatorów lub na zakup broni masowego rażenia czy wojny.

Steve: Albo châteaux na południu Francji.

AAM: To prawda. To byłoby obrzydliwością Planu Matki. (AAM, 19 kwietnia 2017 r.)

 AAM: Podstawową kwestią dla nas jest to, czego nie chcemy, aby ludzie robili z pieniędzmi, z walutą, walutą teraz, walutą później, duchową walutą, nie chcemy, aby tworzyli te same iluzje i struktury władzy starej Trzeciej. To jest największy problem. (AAM, 22 sierpnia 2014.)

Steve Beckow: Teraz mówiłem czytelnikom, że Kompania Niebios obserwuje finansowych wayhowerów i stewardów...

Archanioł Michał: To prawda.

Steve:... I że ci, którzy dobrze sobie radzą - innymi słowy, wykonują pracę nawadniania społeczeństwa - znajdą wsparcie, by iść dalej.

AAM: To się zgadza.  (AAM, 1 lipca 2016.)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz