niedziela, 27 marca 2022

Wydarzenia Telesomatyczne



Czy słyszałeś kiedyś o zdarzeniach telesomatycznych? Większość ludzi nie, a jednak są one zaskakująco częste.

Jest to sytuacja, w której masz fizyczne odczucie w swoim ciele, kiedy coś dzieje się z kimś, z kim jesteś emocjonalnie związany. To tak, jakby w jednej chwili ciała dwóch osób były połączone i przetwarzały elementy tego samego wydarzenia.

Nazwę tę nadał im dr Berthold E. Schwartz, który po raz pierwszy zaobserwował to zjawisko u swoich pacjentów. Łatwo było je uznać za zwykły przypadek, ale Schwartz badał dalej, odkrywając w końcu setki przykładów.

Po raz pierwszy dowiedziałem się o nich dzięki pracy Larry'ego Dosseya "What's Love Got to Do With It?", mimo że sam miałem kilka ciekawych doświadczeń.

W jednym z przykładów, o których opowiada Dossey, kobieta pisała list do córki, gdy nagle jej prawa ręka zaczęła płonąć. Ból był nagły i silny. Upuściła pióro.

Chwilę później otrzymała telefon z uczelni, gdzie studiowała jej córka, z informacją, że w laboratorium doszło do wypadku i że prawa ręka jej córki została poważnie poparzona kwasem.

W innym przypadku kobieta nagle zwijała się z bólu, ściskając się za klatkę piersiową. Jej mąż wpadł w panikę, obawiając się, że ma atak serca, ale ona powiedziała: "Coś się stało Nell [ich córce]. Jest ranna". I znowu, stosunkowo niedługo później do drzwi zapukał szeryf, aby powiedzieć, że Nell brała udział w wypadku drogowym i że część kierownicy przebiła jej klatkę piersiową.

Pomimo etykietki "woo-woo", jaką otrzymuje wiele tego typu zjawisk, Schwartz uważał, że są one prawdziwe i zasługują na dalsze badania, ale zjawiska paranormalne zostały po prostu okryte złą sławą przez oszustwa i podstępy.

Mimo to wielu naukowców interesuje się tymi zjawiskami, choć niewielu z nich przyznaje się do tego publicznie, aby nie narażać swojej reputacji na szwank. Sondaż przeprowadzony w latach 90. przez Narodową Akademię Nauk USA wykazał, że 4% jej członków wierzy w ESP, a 10% uważa, że zjawisko to jest warte poważnego zbadania.

Ogólnie rzecz biorąc, naukowcy są na ogół otwarci, ale zjawiska paranormalne (psi) niosą ze sobą duży bagaż, który mógłby zniszczyć ambicje zawodowe naukowca, gdyby je badał, dlatego wielu z nich zachowuje swoje poglądy dla siebie.

Pamiętam, jak sam to robiłem, zwłaszcza że jeden czy dwóch moich kolegów naukowców miało tendencję do agresywnego wyrażania swoich poglądów. Jako osoba łagodniejsza, zawsze unikałem konfliktów, więc po jednej czy dwóch potyczkach, przez cały okres studiów akademickich i badań naukowych jako zawodowy naukowiec, zachowywałem swoje osobiste poglądy na ten temat w dużej mierze dla siebie.

Jednak ci naukowcy, którzy prowadzą poważne badania, przedstawiają ewoluujący obraz. Zamiast ESP, telepatii i innych zjawisk "psi" polegających na czytaniu całych zdań w umyśle danej osoby - co widzimy w filmach i w co wielu sceptycznie nastawionych do psi zakłada, że wierzą zwolennicy tych zjawisk - efekt jest znacznie subtelniejszy. Na ogół jest on bardziej zbliżony do lekkiej reakcji w układzie nerwowym, która najczęściej występuje, gdy ktoś, z kim jesteśmy emocjonalnie związani, przeżywa jakieś doświadczenie.

Na przykład we wczesnych badaniach przeprowadzonych w Jefferson Medical College w Filadelfii identyczne bliźnięta siedziały w różnych pokojach. Kiedy jednemu z nich polecono zamknąć oczy w określonym czasie, co jest czynnością generującą fale mózgowe alfa, mózg drugiego bliźniaka również wytwarzał fale alfa. Było to dalekie od przeczytania całego zdania, ale stanowiło demonstrację pewnej formy połączenia między bliźniakami.

Wiele badań wskazuje obecnie na więź emocjonalną jako ogólny wymóg dla zdarzeń telesomatycznych, ESP i innych zjawisk psi, ale wymóg ten nie jest tak dobrze znany poza osobami specjalizującymi się w tej dziedzinie.

W rzeczywistości w niektórych pozornie nieudanych badaniach nad zjawiskiem psi, wymóg istnienia więzi emocjonalnej między ochotnikami nie był częścią protokołu eksperymentalnego, prawdopodobnie dlatego, że badający nie wiedzieli, że jest to ważne. Zamiast wyciągnąć wniosek, że psi jest fałszywe na podstawie nieudanego eksperymentu, co niektórzy uczynili, wielu badaczy w tej dziedzinie zwiększyło swoje wysiłki w celu zbadania znaczenia więzi emocjonalnej.

To jest właśnie ten rodzaj drogi badawczej, którą podąża większość dobrej nauki. Eksperyment, w którym uzyskuje się określony wynik, niezależnie od tego, czy jest on zgodny z oczekiwaniami badaczy, czy nie, zachęca ich i innych do wnikania w szczegóły eksperymentu, poszukiwania wskazówek, dlaczego wynik był taki, a nie inny. Mogą oni albo dojść do wniosku, że ich początkowa hipoteza była błędna, albo sformułować nową hipotezę - na przykład w tym przypadku, że zjawiska psi są silniejsze między ludźmi, których łączy więź emocjonalna.
Obecnie jest to dobrze zbadane w coraz bardziej wyrafinowany sposób. W niektórych badaniach proszono ludzi, aby usiedli razem podczas medytacji, spróbowali poczuć więź między sobą i utrzymać poczucie tej więzi nawet wtedy, gdy później zostaną przeniesieni do innych pomieszczeń. Innych poproszono, aby po prostu usiedli razem, ale nie medytowali razem i nie próbowali poczuć więzi. W pewnym sensie byli po prostu obcymi ludźmi.

Wkrótce potem każdą parę rozdzielono i zrobiono odczyty EEG ich mózgów. Po pewnym czasie jednej z par pokazywano wzór szachownicy, który wywoływał określony wzorzec fal mózgowych, a odczyty EEG pokazywały, że mózg osoby, z którą byli sparowani, reagował w tym samym czasie. Kluczowe było jednak to, że zjawisko to występowało tylko u osób, które miały wspólne doświadczenie medytacyjne. Podobny rodzaj efektów wykazano przy użyciu skanerów MRI zamiast EEG.

Osobiście uważam, że psi jest zjawiskiem realnym, ale stronniczość, sceptycyzm na dużą skalę, który blokuje otwartość umysłu, oraz agresywna mniejszość, która kategorycznie wierzy, że zjawisko jest fałszywe i zastrasza innych, aby się z nim zgodzili, a także oszustwa i podstępy popełniane przez mniejszość, która twierdzi, że ma potężne psi, nadały tej dziedzinie złą sławę i zniechęciły wielu otwartych naukowców do dalszych badań.

Jest jednak kilku naukowców, którzy przez lata skrupulatnie gromadzili dane, w tym Dean Radin, główny naukowiec Instytutu Nauk Noetycznych, Rupert Sheldrake i inni.

W wielu eksperymentach Radin wykazał, że więź między ludźmi jest silniejsza, gdy są oni związani emocjonalnie. Sheldrake wykazał coś podobnego, a nawet, że zjawisko to występuje między ludźmi i psami.

Badania te pokazują, że niekoniecznie trzeba być spokrewnionym z daną osobą lub mieć z nią istniejącą więź, ale że kluczem jest empatia. Empatia pozwala nam wytworzyć poczucie więzi z innymi, nawet jeśli się nie znamy. To właśnie ta odczuwana więź wydaje się ułatwiać lub ujawniać pewne połączenie w naszej świadomości, które jest prawdziwe i które pozwala mózgowi i ciału jednej osoby subtelnie rejestrować niektóre doświadczenia drugiej.

Ze zdarzeń telesomatycznych wynika, że albo niektórzy ludzie są bardziej związani emocjonalnie niż inni, albo niektórzy są bardziej empatyczni, albo potrafią lepiej rozpoznawać uczucia, albo pewne rodzaje intensywnych przeżyć są bardziej prawdopodobne do zarejestrowania między osobami związanymi emocjonalnie. Albo wszystkie te rzeczy.

To niektóre z kierunków, w jakich podążają obecnie osoby badające psyche. Nie są już zainteresowani przekonywaniem nas o prawdziwości tego rodzaju zjawisk. Są o tym przekonani i z przyjemnością pozwolą nam się o to spierać między sobą. Teraz zwracają uwagę na to, jakie osoby są w tym lepsze od innych i czy istnieją pewne warunki, które bardziej sprzyjają psi.

Wyniki już wskazują na to, że ludzie, którzy z natury są artystyczni i kreatywni, osiągają lepsze wyniki w testach psi. Być może twórczy umysł jest bardziej akceptujący dla zjawisk, które nie są dobrze rozumiane, i mniej skłonny do nadmiernej analizy i wyjaśniania ich jako przypadkowe, przy czym ten ostatni rodzaj umysłu mógłby zablokować doświadczenie psi.

Ogólnie rzecz biorąc, uważam, że badania pokazują, iż jesteśmy znacznie głębiej połączeni, niż sobie wyobrażaliśmy, a miłość, empatia i inne stany, które sprawiają, że czujemy się połączeni, zwykle ujawniają i wzmacniają to głębokie połączenie. Osobiście wierzę, że wszyscy jesteśmy połączeni, wszyscy, i że jesteśmy rodziną, braćmi i siostrami pozornie rozdzielonymi, ale tak naprawdę nigdy nie rozdzielonymi. Wierzę, że nasze modlitwy mają znaczenie, nasze nadzieje na najlepsze dla siebie nawzajem są ważne i że może, tylko może, miłość naprawdę jest odpowiedzią.

Jeśli chcesz przeczytać więcej o zdarzeniach telesomatycznych, badaniach psi i znaczeniu więzi emocjonalnej, zajrzyj do mojej książki "Why Woo-Woo Works", David R Hamilton PhD (Hay House, 2021).

Copyright 2022 David R. Hamilton PhD.

**Source

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz