wtorek, 29 marca 2022

Po wypowiedziach Joe Bidena na temat Rosji wybuchają dyskusje o 25. poprawce

 

Rozmowy o użyciu 25 poprawki do ewentualnego usunięcia prezydenta Joe Biden z Białego Domu wybuchła w mediach społecznościowych po Biden dokonał szeregu komentarzy na temat eskalacji w odniesieniu do inwazji Rosji na Ukrainę.

Na przykład, Biden powiedział amerykańskim żołnierzom podczas imprezy w Polsce, że zobaczą "kręgosłup" i "odwagę" narodu ukraińskiego, "kiedy tam będziecie", sugerując, że USA stawiają buty na ziemi na Ukrainie.

Biden zakończył również swoje sobotnie przemówienie w sposób, który wielu uznało za nawiązanie do zmiany reżimu w Rosji i pozbycia się prezydenta Władimira Putina.

O Putinie prezydent powiedział: "Na litość boską, ten człowiek nie może pozostać u władzy".

Biały Dom natychmiast posprzątał bałagan Bidena, mówiąc: "Prezydentowi chodziło o to, że nie można pozwolić Putinowi na sprawowanie władzy nad sąsiadami lub regionem. Nie mówił o władzy Putina w Rosji ani o zmianie reżimu".

Doprowadziło to do tego, że kilka prominentnych postaci na Twitterze wspomniało o 25. poprawce.

"Teraz Biden - PO RAZ KOLEJNY - zaczyna od jakiegoś głupiego żartu. To takie niepokojące, że ten człowiek może w tej chwili "przewodzić" wolnemu światu. Nie mówię tego z mojej strony politycznej. To jest obiektywnie niebezpieczne, i wiele innych złych rzeczy" - zauważył w sobotę publicysta i autor David Limbaugh.

"Szczerze mówiąc, 25. poprawka została stworzona właśnie z myślą o takiej sytuacji, w jakiej znajdujemy się teraz z Bidenem" - stwierdził Limbaugh. "Jednak co najmniej dwie rzeczy stoją na przeszkodzie, by tak się stało. 1) jego ludzie i tak kierują sprawami, a 2) [wiceprezydent] Kamala [Harris], choć nie jest niekompetentna umysłowo - tylko głupia - może być gorsza".

"Wczoraj Biden powiedział, że amerykańscy żołnierze walczą na Ukrainie, a jeszcze więcej zmierza tam walczyć" - napisał w sobotę na Twitterze Max Abrahms. "Dziś Biden powiedział, że celem polityki USA wobec Rosji jest zmiana reżimu. Przypomnijmy, media wzywały do wprowadzenia 25. poprawki, gdy Trump popijał wodę lub ostrożnie schodził po rampach."

"Wyobraźmy sobie, że prezydent Trump w niewytłumaczalny sposób powiedział amerykańskim żołnierzom, że rozmieszczają się, by walczyć z Rosją" - powtórzył analityk polityki zagranicznej Clint Ehrlich. "Naprawdę wyobraźcie to sobie! Usłyszelibyśmy tylko, że jest niezdolny psychicznie i musi zostać usunięty na mocy 25. poprawki. Joe Biden zrobił dziś to samo. Ale media go popierają...".

Gospodarz i komentator Jack Posobiec skomentował, "Zabierzcie klucze", po tym jak Biden pozornie powiedział żołnierzom, że jadą na Ukrainę.

"Biden jest marionetką" - napisał. "Nikt nie myśli, że to on podejmuje decyzje. Po prostu wypowiada wojnę Rosji i dalej mówi, jakby nic się nie stało. Zabierzcie mu klucze".

"Gdzie są zwolennicy 25. poprawki?" - zapytał emerytowany weteran wojenny Rob Maness.

Nie powołując się na 25. poprawkę, inni komentowali "niebezpieczny" komentarz Bidena w Europie.

"Gdyby nie było to tak niebezpieczne, byłoby to zabawne, że Biden, mimo całej swojej rzekomej wiedzy na temat spraw zagranicznych, w jakiś sposób uważa za stosowne wygłaszać ad lib uwagi, które dramatycznie odbiegają od polityki" - powiedział ekspert prawny Ed Whelan.

"Już po raz trzeci w tym tygodniu Biden jakby przypadkowo zmienił całą politykę swojej administracji wobec Rosji i Ukrainy (sankcje, broń chemiczna, wojska na Ukrainie)" - napisał Tommy Pigott z RNC.

"Sytuacja jest zbyt niebezpieczna na tego typu błędy" - dodał. "Musieli to wyjaśnić ASAP" - dodał.

"Stan psychiczny Bidena nie jest śmieszny, jest wyjątkowo niebezpieczny" - zapewnił gospodarz podcastu Brady Leonard. "Za każdym razem, gdy otwiera usta, WH musi wycofać się z tego, co właśnie

 **Source
 
 

 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz