Amerykańscy "przywódcy" wycofali się z amerykańskiego honoru i godności. Polityka zagraniczna jest dyktowana przez naszych wrogów. To jest nieokreślone do tej pory, ale w moim osądzie, mamy poddać się.
Jest to kompletna i całkowita katastrofa, a nasi wrogowie będą nas hańbić na zawsze. Cały łańcuch dowodzenia powinien natychmiast podać się do dymisji w hańbie. (A prezydent powinien ustąpić: Najwyraźniej nie jest on zdolny do podejmowania jasnych decyzji i stawiania bezpieczeństwa i ochrony amerykańskich obywateli jako najwyższego priorytetu - to właśnie powinien robić prezydent)!
Ci, którzy pozostaną, będą zniewoleni, zgwałceni, splądrowani, nawróceni lub brutalnie zabici.
W skali globalnej nasza polityka zagraniczna jest w rozsypce, a nasze bezpieczeństwo narodowe jest tym samym poważnie zagrożone. Tak, nasi przeciwnicy z państw narodowych (Chiny, Rosja, Iran, Korea Północna) i podmioty niepaństwowe (ISIS, Al-Kaida i Hezbollah, by wymienić tylko kilka) rosną w siłę i są w ciągłym ruchu. Podobnie jak w przypadku żarłacza białego, który wyczuwa krew w wodzie, czas na atak jest bliski. Lepiej, żebyśmy byli przygotowani!
Połączcie to stwierdzenie z litanią krajowych niepowodzeń i wyzwań: Rażący wzrost liczby nielegalnych imigrantów wjeżdżających do naszego kraju; system wyborczy, któremu Amerykanie już nie ufają; całkowita utrata wiary amerykańskiego elektoratu w jakąkolwiek instytucję federalną (mam na myśli zero); zamieszanie COVID, gdzie wszystkie nasze wolności zdrowotne są poważnie zagrożone; prawdziwa pandemia zdrowotna emanująca z nielegalnego rynku narkotyków, gdzie kartele narkotykowe są "aptekami" XXI wieku; handel ludźmi i dziećmi, gdzie wykorzystywanie seksualne zostało "znormalizowane".
Jest tego więcej: Wolności religijne są podważane przez słabych marionetkarzy, a Bóg jest prawie powszechnie usuwany z naszego judeochrześcijańskiego społeczeństwa, wspomaganego przez naszą słabą klasę polityczną i jeszcze słabszych "przywódców" religijnych; system edukacyjny zarządzany na poziomie rady szkolnej przez bandycką politykę dyktowaną przez federalny system biurokratów, którzy ośmielają się kwestionować to, czy pozwolić na rozpoczęcie dnia przysięgą na wierność (bandyci, których przy okazji wybraliśmy); i wreszcie ciągłe wysiłki zmierzające do pozbawienia policji środków finansowych w erze niebezpiecznego i śmiertelnie niebezpiecznego wzrostu przestępczości.
I to nie jest wyczerpująca lista zagrożeń.
Czy znajdujemy się w szybko nakręcającej się spirali upadku i czy jest to koniec amerykańskiego snu? Jeśli tak, to głupio tracę czas podróżując po całym kraju i mówiąc ludziom, żeby się obudzili i wstali, i że nadszedł czas, aby zaangażować się w życie swoich społeczności.
Nie wierzę, że marnuję swój czas. Głęboko wierzę, że mamy wiele opcji. Prawda jest taka, że nadal mamy opcje w Afganistanie, tak jak mamy opcje w każdej radzie szkoły w całym kraju.
Nasz naród potrzebuje nowego kierunku, odrodzenia naszych założeń. Kiedy nasi założyciele stworzyli ten piękny eksperyment w demokracji, byli w stanie stworzyć coś nowego z czegoś, co nie istniało.
Wciąż mamy nasz fundament, ale teraz zgubiliśmy drogę. Nie musimy więc odnajdywać Ameryki; my już na niej stoimy.
To, co każdy Amerykanin musi teraz zrobić, to zdecydować, jak będzie postępował.
Wielu ludzi pyta mnie, co powinni zrobić. Moją pierwszą odpowiedzią jest, aby przestać narzekać. Bez względu na to, jakie uważasz, że masz talenty, jakie masz zasoby, jaka jest twoja osobista sytuacja, jeśli siedzisz i pozwalasz, aby ten moment w historii cię ominął, jesteś współwinny pomagania Ameryce w porażce.
Nie chodzi już o prezydenta Donalda J. Trumpa; chodzi teraz o uratowanie Ameryki przed niepowodzeniami dziesięcioleci apatycznego obywatelstwa, które wzięło za pewnik nasze wolności i przywileje oraz niewielką, ale dobrze zorganizowaną i dobrze finansowaną skrajnie lewicową agendę ludzi próbujących przejąć Amerykę.
Tak, jesteśmy w samym środku faszystowskiego przejęcia władzy, ale my, ludzie, wciąż mamy opcje do rozważenia. Wstańcie na nogi i zróbcie coś z tym!
Niech Bóg błogosławi i chroni Amerykę.
**Przez Michael Flynn
**Source
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz