niedziela, 26 września 2021

Jesteśmy suwerennymi twórcami



Wrzesień 26, 2021 przez Sitara


przez Maria Chambers

https://tinyurl.com/53ds5fdm

Kumpel od kawy rozpoczął dyskusję, która wygląda następująco: co by się stało, gdyby na jeden dzień zawiesić wszystkie prawa?  Twierdzi on, że zapanowałaby anarchia, a ludzie, którzy w przeciwnym razie byliby praworządnymi obywatelami, rabowaliby, gwałcili i mordowali.

A moja perspektywa była taka, że mogłoby być więcej rabunków, gwałtów i morderstw, ale tylko przez tych, którzy już mają skłonność do tego typu zachowań.

Że większość ludzi ma podstawowy wewnętrzny kompas pokoju i współpracy.

I że tych, którzy są sprawcami, prawo nie odstrasza.

Mamy system sądowniczy, ponieważ wciąż istnieje nieporozumienie co do tego, jak działa energia.  Większość ludzi nadal tkwi w grze dualności: dobro i zło, sprawca i ofiara, wina i odpłata.

Co jest absolutnie właściwe.  Prawa są po prostu odbiciem zbiorowej świadomości.  Bogowie i religie stworzone przez człowieka ucieleśniają ten sam system karania.

Ponownie, odpowiedni dla miejsca, w którym znajduje się świadomość.

Ludzie się budzą, ale minie jeszcze trochę czasu zanim zrozumieją, że każda istota jest suwerenna i że każdy tworzy swoją własną rzeczywistość.  Że absolutnie NIC nie istnieje poza jaźnią.

Że każde spotkanie z innymi suwerennymi istotami jest odbiciem ich własnej duszy.

Nie oznacza to, że nie ma innych suwerennych istot, ponieważ istnieje nieskończenie wiele innych suwerennych istot.

Ale w blasku twórczych zdolności i wyobraźni naszej duszy, nasza reakcja na "innych" jest tym, co tworzy naszą rzeczywistość.

Niczyja rzeczywistość nie może naruszyć naszej.  Ani nasza nie może naruszyć ich rzeczywistości. Możemy być pod wpływem ich rzeczywistości, ich perspektywy, tak.  Ale kiedy skupiamy się na ich perspektywie i wybieramy, aby ta perspektywa wpłynęła na nas, to jest to NASZA WŁASNA KREACJA...

To, co uważamy za szkodliwe lub radosne, tworzymy w naszej własnej wyobraźni.  A potem odbija się to na nas.

TO ZMIENIA WSZYSTKO

Zmiana perspektywy, kiedy przechodzisz od bycia ofiarą do pełnego bycia twórcą, to całkiem niezła zmiana.  To zmienia WSZYSTKO!

W tym momencie zdajesz sobie sprawę, że kiedy walczysz z kimkolwiek innym, walczysz tylko z samym sobą.

Nie oznacza to, że przestajesz ustalać granice z innymi.  Ale oznacza to, że kiedy znajdujesz się w miejscu, w którym musisz wyznaczyć granice, twoja dusza zwraca ci uwagę na coś w tobie, co potrzebuje akceptacji i miłości.

W moim własnym życiu, na przykład, czasami nadal zmagam się z wyznaczaniem granic.  Wiem, że kiedy inni przekraczają tę granicę, dzieje się tak dlatego, że nie wyraziłam się z nimi wystarczająco jasno, a także z powodu pewnych starych wzorców poczucia winy.

W tym samym czasie, kiedy ja stawiam jasne granice z innymi, to również ICH WŁASNA DUSZA zwraca na coś uwagę w sobie.

Więc to jest wygrana-wygrana.

NASZA ENERGIA ZAWSZE NAM SŁUŻY
Nikt przypadkowo nie kończy w obraźliwym związku, na przykład.  Istnieją wzorce, które przyciągają do nich tego typu osoby.

I podczas gdy nadużycie czuje się bardzo realne, w istocie jest to ich dusza zwracająca im uwagę na ich własny brak szacunku dla siebie i być może jakieś głębokie kwestie winy i wstydu.

Żyjemy obok świata, w którym wszyscy wytykają palcami innych i chcą, aby inni byli odpowiedzialni za złe zachowania.

I, ponownie, jest to całkowicie właściwe.  W tym właśnie miejscu znajduje się obecnie ludzkość.

Ale prawdziwa wolność nie polega na byciu chronionym przed przestępczością lub krzywdzicielami, ale polega na postrzeganiu innych jako lustra i braniu pełnej odpowiedzialności za tworzenie rzeczywistości, w której się znajdujemy.

Nie oznacza to obwiniania siebie. Oznacza to rozpoznanie naszej duszy i tego, jak stworzyła ona dla nas lustro, w którym możemy zobaczyć, jak nasze energie nam służą.

Nasze energie ZAWSZE nam służą.  Będą służyć naszej miłości do siebie i będą wiernie służyć naszemu obwiniania siebie.

Będą służyły naszej radości i będą służyły naszemu strachowi.  Zobaczymy odbicie dokładnie tego, co czujemy w każdym momencie teraźniejszym.

Jeśli spędzamy dużo czasu próbując uzasadnić, dlaczego powinniśmy się czymś martwić, znajdziemy sobie więcej powodów do zmartwień.

Nasza dusza zawsze wiernie daje nam więcej tego, na czym skupiamy naszą uwagę.

Błogosławieństwem jest więc to, że w miarę jak przechodzimy transformację z człowieka w boskiego człowieka, nasz umysł zaczyna schodzić na dalszy plan.  Ponieważ to właśnie umysł spędza tak wiele czasu na zamartwianiu się o różne rzeczy.

Ten czasami niekończący się cykl zmartwień i wątpliwości jest tym, co powoduje tak wiele zmęczenia.

Dualność była genialnym stworzeniem przez ducha, aby zobaczyć, jak działa energia.  Jak to, co zewnętrzne jest odbiciem tego, co wewnętrzne.  I to w bardzo namacalny, spowolniony sposób, abyśmy nie mogli tego przeoczyć lub zignorować.

To jest dokładnie tam, przed naszą twarzą.

I być może pewnego dnia ludzkość nie będzie już potrzebowała praw, policji i więzień, kiedy każdy uzna siebie za suwerennego twórcę swojej własnej rzeczywistości.

 Tymczasem, jeśli rezonujesz z tym materiałem, wykroczyłeś poza dualność zbiorowej świadomości.  Domagasz się swojej własnej wolności, ponieważ integrujesz swoje ciało, umysł i duszę w sposób, który nigdy wcześniej nie został zrobiony.

Dziękuję ci, mój przyjacielu, za bycie tutaj i świecenie swoim światłem.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz