
Wrzesień 4, 2021 - Steve Beckow
John Durham
Bardzo dobre wprowadzenie do sprawy Durhama i związanych z nią dochodzeń. Długi. Podziękowania dla Rosy.
Nikt nie powstrzymał Johna Durhama, a on wciąż nadchodzi
Brian Cates, Epoch Times, 30 sierpnia 2021 Zaktualizowano: 30 sierpnia, 2021 r.
(https://www.theepochtimes.com/nobody-stopped-john-durham-and-hes-still-coming_3966933.html)
Komentarz
Wiele osób nie rozumie, jak problematyczne byłoby dla prezydenta lub prokuratora generalnego, gdyby został złapany na gorącym uczynku i przeszkadzał w pracy biura specjalnego prokuratora prowadzącego dochodzenie w sprawie tego, co według powszechnego przekonania było poważnym i historycznym nadużyciem federalnych uprawnień w zakresie egzekwowania prawa i inwigilacji w ukierunkowaniu kampanii politycznej podczas wyborów prezydenckich.
Faktem jest - i wydaje się, że wielu jakby zapomniało o tym w tym momencie i trzeba im przypomnieć - własny Inspektor Generalny Departamentu Sprawiedliwości Michael Horowitz wydał potępiający raport z powrotem w grudniu 2019 roku (pdf), który w przeważającej mierze wykazał, że federalny nakaz inwigilacji byłego doradcy kampanii Trumpa został przyznany dzięki celowemu oszustwu popełnionemu przeciwko Sądowi Nadzoru nad Wywiadem Zagranicznym (FISC) przez zespół Crossfire Hurricane FBI i prywatnych agentów politycznych, których używali jako informatorów.
Mało tego, później okazało się, że ci polityczni agenci pracujący jako informatorzy FBI byli w rzeczywistości płatnymi pracownikami drugiej kampanii w wyborach 2016 roku - kampanii kandydatki na prezydenta Hillary Clinton.
Teraz, jeśli brzmi to jak coś, co nigdy nie powinno było się zdarzyć - jedna kampania podająca FBI fałszywe zarzuty przeciwko drugiej, aby skłonić agencję federalną do wykorzystania swoich znacznych uprawnień w zakresie inwigilacji i egzekwowania prawa w celu namierzenia i politycznego zniszczenia rywalizującego kandydata przed wyborami prezydenckimi w USA - to mielibyście dokładnie rację.
Podobno nie mieliśmy rządu federalnego, w którym tego rodzaju rzeczy mogłyby być nawet próbowane, a tym bardziej z powodzeniem zrealizowane. Płatni agenci nie powinni byli mieć możliwości zostania kluczowymi informatorami FBI w śledztwie wymierzonym w kampanię Trumpa. Zanim sprawa została w pełni ujawniona, wiele osób z przekonaniem twierdziło, że to, co wydarzyło się w aferze Spygate, jest niemożliwe.
A jednak to się stało.
Każda pojedyncza starannie umieszczona ochrona, regulacja federalna i polityka, która powinna była zapobiec wystąpieniu tego skandalu, została w jakiś sposób ominięta lub obalona.
Zadaniem prokuratora Johna Durhama było zbadanie, jak dokładnie doszło do tego całego fiaska w rządzie federalnym, aby ustalić, kto co zrobił i kto powinien zostać pociągnięty do odpowiedzialności za przestępstwo.
Kampanie przecieków zaczynają się od świadków
Ostatnio w mediach głównego nurtu pojawiły się liczne przecieki wskazujące na to, że zarówno śledztwo w sprawie Huntera Bidena, jak i Spygate są żywe i mają się dobrze.
W kwietniu anonimowe źródła przekazały gazecie The New York Times informacje o tym, jak waszyngtoński think tank Brookings Institution został zmuszony do przekazania specjalnemu biuru prokuratora Durhama wezwanych dokumentów dotyczących Igora Danczenki.
Przypomnijmy, że Christopher Steele, działacz polityczny Clintona, wskazał Duczenkę FBI jako główne źródło fantastycznych pogłosek o zmowie Trump-Rosja, które pojawiły się w jego niesławnym "Steele Dossier". Kiedy FBI zostało o to zapytane po tym, jak sąd FISA wydał już nakaz inwigilacji na podstawie fałszywych twierdzeń zawartych w dossier, Danchenko stanowczo zaprzeczył przesłuchującym go agentom, że był źródłem Steele'a w sprawie tych zarzutów. (Pomimo zaprzeczenia przez Danczenkę, że jest źródłem, nakaz szpiegowski został następnie odnowiony jeszcze dwa razy).
Przeciek ten jasno pokazał, że Durham rzeczywiście dogłębnie bada, w jaki sposób niezweryfikowane i fałszywe zarzuty zawarte w dossier Steele'a zostały wykorzystane do wycelowania w byłego doradcę kampanii Trumpa Cartera Page'a nakazu inwigilacji.
Jedną z kluczowych rzeczy dla Durhama będzie odpowiedź na to pytanie: Jeśli Danchenko nie był źródłem fałszywych zarzutów dossier, które skończyły się podstawą do fałszywego nakazu szpiegowskiego na obywatela USA, to kto nim był?
Następnie, w ciągu ostatnich dwóch tygodni, w szybkim tempie pojawiły się trzy przecieki z innych mediów. Historie w The Wall Street Journal, The Washington Post i The Washington Examiner pokazują nie tylko, że śledztwo Durham's Spygate nadal trwa, ale także, że zaczyna wywoływać sprzeciw wśród swoich celów.
Wygląda na to, że ludzie wezwani do złożenia zeznań pod przysięgą przed federalną wielką ławą przysięgłych Durhama zaczęli głośno narzekać, że prokurator generalny Merrick Garland powinien szybko zrobić coś, co pozwoli mu zapanować nad tym Durhamem.
Milczenie jest tylko milczeniem, nie jest dowodem na cokolwiek
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz